Automatyczna olejarka łańcucha

[bobiusz]

@JacekB, powiem szczerze, że zachęciłeś mnie
Czytałem trochę opinii na temat różnych olejarek i 80% użytkowników miało problemy z chlapaniem.
Twój przypadek rzuca promyk nadziei, bo już dosyć mam mycia i psikania po każdym deszczu

[JacekB]

Mam nadzieję ze mój przypadek nie jest odosobniony .Co do chlapania wydaje mi się ze decydujące znaczenie ma olej i ustawienie dyszy.W moim przypadku metodą prób i błędów osiągnełem dla siebie najbardziej optymalne ułożenie dyszy ( jak na foto w pośćie wyżej).

[ARD]

narazie niestety nie ma jak wytestować , bo jak koledzy pisali od 3 dni u nas trzeba pług i piaskarki, bo ciagle snieg sypie

[pacek]

Trochę odświeżę temat.
Niestety ale muszę wypowiedzieć się negatywnie o systemach typu "Scottoiler". O ile sama idea jest słuszna o tyle kropelkowe podawanie na szybko wirujące elementy mija się z celem. Wiem o czym piszę, mam wrzeciono frezarki, które muszę smarować. Wcześniej miałem system grawitacyjny - efekt wszystkie łożyska do wymiany. Później miałem system natryskowy. Było ok poza jednym, wiecznie byłem w czarne kropy Później wstawiłem pompę, dyszę wytwarzającą mgłę pod ciśnieniem. Efekt? Lata nieprzerwanej pracy, bez wymiany łożysk. A nasze łańcuchy raczej mają sporą prędkość liniową. Jedyne słuszne rozwiązanie to podawanie oleju w formie aerozolu lub coś takiego rolki do smarowania- choć już nie na tak dużą prędkość liniową . Poza tym dlaczego dysze umieszczone są pod tylnym kołem zębatym? Powinny być tuż za małą zębatką gdyż zgodnie ze sztuka mechaniczną smarowane powinny być elementy odciążone a nie obciążone. Przy obecnym ustawieniu kropelki zamiast na łańcuchu lądują na spodniach motocyklisty. Tu macie czarno na białym gdzie można stosować system kropelkowy technika. Do 3m/s prędkości liniowej a w motocyklu może dojść nawet do 10m/s (choć to wartość graniczna).No chyba,że jedziecie 10km/h przez n-kilometrów i wtedy kropelkowy system spełni swoją rolę. Tyle jeśli chodzi o moje wtrącenie do tematu.

[Centrino]

Ja mam zamontowanego scota tak, że w zasadzie kropelka jest rozcierana na zębatce. Jakoś tam nie narzekam na brudne spodnie, felga czasem jest brudna, tak po dłuższej jeździe. Jakoś mi to nie przeszkadza.
Wydaje mi się, że mój sposób montażu powoduje, że siła odśrodkowa wypycha olej z zębatki na łańcuch ale nie punktowo jakby to miało miejsce w przypadku podawania kropli bezpośrednio na łańcuch.

[Remol71]

Właśnie jestem po zdjęciu zębatki zdawczej. Poprzedni właściciel miał olejarkę. Syf tam jest niemiłosierny. Papka piachu z olejem. Ja tego nie chcę. Wolę przejechać łańcuch sprejem w/g potrzeb.

[staszek_s]

Ja myłem zębatkę zdawczą po jednym sezonie ze sprayem, też był dramat. Pełno mazi, którą musiałem wydłubywać śrubokrętem a dopiero potem myć. Dlatego założyłem olejarkę Po tym sezonie powiem co lepsze..

[gzub]

Mam scottoilera v-system i póki co uważam to za dobre rozwiązanie. Oczywiście nie idealne bo co jakiś czas łańcuch trzeba tak czy tak przesmarować tym samym olejem. Zwiększenie poniżej 1 minuty podawania oleju powoduje, że faktycznie felga może zacząć zbierac plamy. Na pewno plusem jest to, że łańcuch dłużej zachowuje swoja właściwości i poziom napięcia.

[prebenny]

To ja się jeszcze podpytam dla osób co mają Lubrixę (bądź co innego sterowane elektronicznie) - skąd bierzecie sygnał 'neutrala' (w sensie biegu)? Dla jasności od razu powiem, że chodzi o L2

[ARD]

ja mam juz od 6 tysi tą Lubrixe i nie podłaczylem neutrala , działa dobrze jestem zadowolony i raczej nie mam zamiaru gmerać w elektryce zeby to podłaczyć..

[Koveras]

Mam zainstalowaną Lubrixę i wczoraj zauważyłem, że tylko jedna strona łańcucha jest smarowana, ta zewnętrzna. Zainstalowaną mam podobnie jak na zdjęciu z Allegro:

Czy to aby na pewno jest poprawny montaż? Tylko zewnętrzna część łańcucha jest nasmarowana, elementy od strony koła już nie. Wydaje mi się, że jeśli smarować to całość. Do tej pory nie smarowałem sam łańcucha, zdałem się na olejarkę, ale chyba muszę to zmienić...

[darekkaw]

Mam te same spostrzeżenia, będę to przerabiał na dwie strony. Musiałem w Norwegii kupić psikacz bo łacuch się zacierał od wewnętrzej strony.

[Centrino]

Można zamontować dual injector ze scottoilera

[czekol]

Mam te same spostrzeżenia, będę to przerabiał na dwie strony. Musiałem w Norwegii kupić psikacz bo łacuch się zacierał od wewnętrzej strony.

a zwiększenie ilości podawanego oleju nie zalatwiło by sprawy?

[Koveras]

Będzie za mocno chlapać dookoła.
Taki dual injector zapewne rozwiąże sprawę, ale może znajdzie się trochę tańsze rozwiązanie

[staszek_s]

nie wiem czy nie będzie kapać po postawieniu moto na stopce bocznej, podobno olej się wtedy zlewa niższym króćcem. Może ten scottoiler ma jakiś patent na to ale wątpię. Widziałem na innym forum jak ktoś sobie zrobił wersję z dwoma osobnymi zaworami, żeby tego efektu nie było.

[kasin]

Będzie za mocno chlapać dookoła.
Taki dual injector zapewne rozwiąże sprawę, ale może znajdzie się trochę tańsze rozwiązanie

Z tym chlapaniem nie ma co przesadzać. I rzeczywiście zwiększenie częstotliwości podawania zlikwiduje problem. Wiem, o czym piszę, bo mam E-system i przetestowałem. Co du dual injectora - na starym forum napisali, że kapie z tego cały czas.

[Centrino]

Cały czas nie kapie, spływa tylko to co jest w dualinjectorze (zasada połączonych naczyń) ale plamę w garażu robi

[staszek_s]

To dla mnie odpada, w garażu pół biedy ale plamy na płytkach, zwłaszcza jak mnie ktoś gościnnie wpuści na swoje podwórko, to już nie do przyjęcia. Miałem z tym problem w RO, podczas upałów, jak za dużo oleju szło na łańcuch i kapało z osłony łańcucha - wycierałem chusteczką bo to jednak niekulturalnie zostawiać plamy po sobie. Potem przykręciłem na sterowniku i było lepiej - ale mam jedną dyszę.

[Koveras]

Chyba zaopatrzę się w zwykły trójnik typu Y, drugą dyszę od Lubrixy i spróbuję to połączyć w całość.