Czy jeździcie teraz motocyklem?

[Smerfciamajda]

Jak jeździsz z kobietą to zakładaj central, będzie sie czuła bezpieczniej z oparciem.

Bardzo ale to bardzo uważaj przy manewrach parkingowych, ruszaniu pod górkę, wyjazdach z podporzadkowanej. Łatwo tu o wywrotkę.

Nie pchaj sie między autami na siłę bo jak spnikuje i się ruszy za bardzo to bedzie problem.

No i najważniejsze, naucz ją zachowań w zakrętach, bo jak poczujesz się za pewnie, złożysz za bardzo a ona spanikuje i się odchyli do pionu to pojedziecie w pole kukurydzy.

A tak to same plusy jak tylko kierowniczka polubi jazdę. Moja jest świetnym kompanem i sama pyta kiedy plan na kolejny wyjazd.
Wszystkim takich życzę.

[QraC]

A tak to same plusy jak tylko kierowniczka polubi jazdę. Moja jest świetnym kompanem i sama pyta kiedy plan na kolejny wyjazd.
Wszystkim takich życzę.

To tak jak moja... Raz nieopatrznie wziąłem na wyjazd i tak już zostało

[Voyager]

Przy jeździe z plecaczkiem podstawa to centralny kufer i wygodne na nim oparcie. Wystarczy raz, przez przypadek, nieco szybciej ruszyć i bez centralnego plecaczek będzie miał strzał adrenaliny. Co czasami może zakończyć skutecznie wspólne wyjazdy. Dla mojego plecaczka kufer centralny i oparcie to podstawa wspólnej jazdy. Na dodatek doskonałym pomysłem jest pas dla kierowcy na którym po bokach, lekko z tyłu są dwa wygodne uchwyty dla plecaczka. Zwłaszcza, jak plecaczek ma krótsze ręce a mięsień piwny się rozwija.
Boczne kufry z kolei dają jeszcze większą pewność plecaczkowi i możliwość zmiany chwytu z pasa kierownika na górne uchwyty bocznych kufrów. Mnie doświadczenie nauczyło, że poczucie bezpieczeństwa u plecaczka to podstawa wspólnych wyjazdów. A i tak po pewnym czasie nastąpi desensoryzacja i będzie można pozwolić sobie na więcej.
I o to chodzi!

[motif]

no niby fajnie z plecaczkiem ale cholera nic nie poszalejesz, na łokieć się nie złożysz, autostopowicza nie weźmiesz...

[Dziadek3H2M]

Pierwsza wspólny przejazd za nami. Jest spoko. U mnie wyraźnie mniejsza pewność siebie przy wolnych manewrach, przy normalnej jeździe poza korkiem nie odczuwam większej różnicy. Żona narzeka na ucisk okularów pod kaskiem (kask i tak bedzie do wymiany, na razie okulary zdejmuje) , drętwiejące nogi i spodziewany deszcz na majówkę.
Interkomy zostaly uznane za bardzo przydatne, niestety na autostradzie (mamy krotki kawalek) szum je zaglusza.
Wziąłem tylko kuferek centralny i przy powrocie nie dało sie zabrac nadmiaru wałówki zakupionej na miejscu. Następnym razem chyba wezmę jednak kuferki boczne i zostawię kufer centralny w domu.
Ogólnie jechało sie bardzo przyjemnie, chociaż było nieco za zimno w niedzielę. Jestem dobrej myśli na przyszłość

Masz rację optymizm to podstawa. Co do kufrów to Koledzy już udzielili Ci dobrych rad. Ja tylko dodam że najbezpieczniej jeździ się z kompletem kufrów i plecaczkiem. Może jeszcze jedna rada, usztywniaj tylne zawieszenie do jazdy we dwoje.

[haqqax]

mięsień piwny się rozwija.

Jasnowidz!

jeszcze jedna rada, usztywniaj tylne zawieszenie do jazdy we dwoje

Myślałem już o tym, ale nie probowałem jeszcze mierzyć jakie ustawienia powinny byc dla mnie samego, a jakie do jazdy we dwoje. Tak wiec na razie jezdze tak jak fabryka ustawila. Dzięki za radę

[prebenny]

Czasami w instrukcji masz jak ustawić zawieszenie w zależności od wagi kierownika.

[Voyager]

@haqqax ! Pozwolę sobie powtórzyć, to co popełniłem w którymś z postów w moim wątku "Biała Dama co...":

"Biała Dama zdecydowanie lepiej prowadzi się, gdy za każdym razem przy zmianie obciążenia pogmeram jej w tylnym amortyzatorze i w ciśnieniu powietrza w kołach. Najpierw startowałem od środka, czyli od piętnastu kliknięć. I tak jeździłem bez względu na obciążenie, cały czas zadowolony. Że nie dobija, że wygodnie itp., że dobrze się prowadzi.
Później, między innymi pod wpływem postów na forum, zacząłem bawić się ustawieniami napięcia wstępnego sprężyny z tyłu. Zwłaszcza, że to takie łatwe i obywa się bez klucza hakowego. I eureka! Tego było trzeba! Tak więc obowiązkowo zmiany ciśnienia w oponach i zmiany ustawień tylnego zawieszenia. Co do kliknięć to wygląda to tak, licząc jako zero położenie skrajne LOWER: sam – 10, sam i trzy kufry – 15, z plecaczkiem – 20, z plecaczkiem i kompletem kufrów – 30, czyli na maks do góry. I prowadzenie dużo lepsze."

Czyli za każdym razem, gdy drastycznie zmieniasz obciążenie (solo lub z plecaczkiem), obowiązkowo kliknięcia napięcia wstępnego tylnej sprężyny i zmiana ciśnienia w oponie. I to w obie strony. To robi robotę, a różnicę sporą na korzyść czuć wyraźnie. Dla ułatwienia dodam, że moja osobista masa własna 84-88 kg w zależności od czasu trwania społecznego dystansowania się.

[Struna]

Ja tylko nadmienię, że podawanie kliknięć jest grubo nieprecyzyjne - najlepiej ilość kresek widocznych u góry amortyzatora.
Nawet instrukcja jak podaje nastawy posługuje się kreskami, bo to zawsze oznacza tyle samo, a kliknięcia - niekoniecznie.

[motif]

powiedzmy sobie szczerze, amortyzator tylni jest nie najwyższych lotów więc jak tylko jedziesz z plecaczkiem albo ważysz w okolicach setki jak ja to skręcaj go na maxa.

[Lord]

Ja wczoraj po pustyni napierdzielałem ze 2h na Yamaha 450 yzf

Zabawa na całego polecam kupiłem teraz w promce za 29 PLN (z xbox Live):)

https://www.microsoft.com/pl-pl/p/dakar ... verviewtab

[motif]

po Błędowskiej czy po Saharze?

[Lord]

No jaha że po Saharze

[czarny_gawron]

Ja wczoraj po pustyni napierdzielałem ze 2h na Yamaha 450 yzf

94771259_161193145308543_6262647043005612032_n.jpg

Zabawa na całego polecam kupiłem teraz w promce za 29 PLN (z xbox Live):)

https://www.microsoft.com/pl-pl/p/dakar ... verviewtab

Złodzieje! Na ps jest za 99....

[Struna]

Na Xbox też, ale jak kupił konsole to pewnie w pakiecie dostał taniej.

[Lord]

To nie ma nic wspólnego z konslolą jak masz Golda masz taniej, a teraz była promka na Passa, którego brałeś za 4 ziko i miałeś jednocześnie golda przedłużanego na rok, oraz passa, takaże 4 ziko na rok szkoda było nie brać
A konsola 2 lata juz w domku

Jak się śpi na kanapie i nie sprawdza to potem płacz ze za drogo To mówię wam ja mistrz promocji

Także @Struna idziesz tym razem na szkolenie do mnie

[bojaco]

I w ten sposób Lord przekonałeś mnie do nabycia konsoli Xbox Tylko nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym Gold i Pass, pewnie jakieś wejściówki na serwer itp. usługi, jak mniemam? Sorry za lamerstwo ale miałem jedynie w przeszłości doświadczenie z PS 2 i 3

[motif]

rozumiem zatem ze prawdziwe motocykle sprzedajecie, coś w tym jest - zawsze to bezpieczniej i taniej jeździć na konsoli.

[Struna]

Także @Struna idziesz tym razem na szkolenie do mnie

Zdecydowanie

[Lord]

I w ten sposób Lord przekonałeś mnie do nabycia konsoli Xbox Tylko nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym Gold i Pass, pewnie jakieś wejściówki na serwer itp. usługi, jak mniemam? Sorry za lamerstwo ale miałem jedynie w przeszłości doświadczenie z PS 2 i 3

Bez live tzw. Golda nie masz dostępu do wielu internetowych opcji gier, z koleji pass to taki abonament gdzie dopuki płacisz co miesiąc masz dostęp do biblioteki gier ponad 100 nie masz ich na wlasnosc ale dopuki płacisz abonament to grasz. I tu nagle pojawiła się całkiem dla mnie niezrozumiała promocja gdzie jak przedłużyłem passa na 3 miesiące za 4 PLN gdzie normalnie miesięcznie jest około 30 PLN to mało tego że passa predluzylob to sumowalo to z goldem który miałem na rok za jakieś tam 130 czy coś okole tego i teraz do końca roku mam jedno i drugie tyle że trzeba sprawdzić jak jest teraz czy jescze aktualne no i liczy się kolejność aktywacji dostępów