Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Ostatnie wersje "Fuelio" posiadają już bardzo rozbudowane narzędzia analityczne. Ja szczególnie sobie cenię łatwość dostępu do danych, kiedy, przy jakim przebiegu i jaką część wymieniłem. Oczywiście, aktualnie w mniejszym stopniu dotyczy to dwuletniej Suzi, a przede wszystkim trzech dużo starszych samochodów. Tutaj stały dostęp do tych informacji przydaje się bardzo. Ostatnio coś w jednym elektryka szwankowała, a ja przekonany, że akumulator świeży szukałem przyczyny gdzieś indziej. Dopiero szybkie spojrzenie do Fuelio uświadomiło mnie, że aku w tym samochodzie ma już trzy lata. Mimo, że Bosch to już padł i do wymiany.
Też kiedyś stosowałem arkusz kalkulacyjny z makrami nawet, ale dużo lepiej mieć aplikację cały czas przy sobie i dostęp do informacji nie tylko wtedy, kiedy jestem w domu przy komputerze.
Poza tym Fuelio to aplikacja polska, autor z Opola. Kiedyś część opcji była płatna, teraz aplikację wykupił Sygic i pełną jej funkcjonalność oferuje za darmo. Przy okazji integrując ją z swoją nawigacją (oczywiście sama aplikacja też może działać). Mimo sprzedaży, przy aplikacji cały czas pracuje ta sama ekipa z pierwotnym autorem na czele. W tej aplikacji podoba mi się również automatyczna archiwizacja danych na dysku google. W konsekwencji, gdy zmieniam smartfona cała historia przepisuje się z automatu do nowego. Oczywiście, jeżeli na nowym użyjemy starej tożsamości google.
A tak przy okazji, to nadal jestem pod wrażeniem dokładności wskazań średniego zużycia paliwa przez moją Suzi. Za cały przebieg (utrzymywany Trip2) różnica między rzeczywistym spalaniem odnotowanym w Fuelio, a wynikającym ze wskazań komputera Suzi, jest mniejsza niż 0,1 litra. Przy czym komputer Suzi odrobinę zawyża! Jestem pod wrażeniem, że tak się jednak da! W innych moich pojazdach komputer zawsze zaniża, i to od 0,3 do nawet 1 litra.
Też kiedyś stosowałem arkusz kalkulacyjny z makrami nawet, ale dużo lepiej mieć aplikację cały czas przy sobie i dostęp do informacji nie tylko wtedy, kiedy jestem w domu przy komputerze.
Poza tym Fuelio to aplikacja polska, autor z Opola. Kiedyś część opcji była płatna, teraz aplikację wykupił Sygic i pełną jej funkcjonalność oferuje za darmo. Przy okazji integrując ją z swoją nawigacją (oczywiście sama aplikacja też może działać). Mimo sprzedaży, przy aplikacji cały czas pracuje ta sama ekipa z pierwotnym autorem na czele. W tej aplikacji podoba mi się również automatyczna archiwizacja danych na dysku google. W konsekwencji, gdy zmieniam smartfona cała historia przepisuje się z automatu do nowego. Oczywiście, jeżeli na nowym użyjemy starej tożsamości google.
A tak przy okazji, to nadal jestem pod wrażeniem dokładności wskazań średniego zużycia paliwa przez moją Suzi. Za cały przebieg (utrzymywany Trip2) różnica między rzeczywistym spalaniem odnotowanym w Fuelio, a wynikającym ze wskazań komputera Suzi, jest mniejsza niż 0,1 litra. Przy czym komputer Suzi odrobinę zawyża! Jestem pod wrażeniem, że tak się jednak da! W innych moich pojazdach komputer zawsze zaniża, i to od 0,3 do nawet 1 litra.
Romet Kadet -> Romet Ogar 200 -> Junak 901 -> Honda Varadero 125 -> Suzuki V-Strom DL650XT L8 -> Suzuki V-Strom DL650XT M0
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Zainstalowałem Fuelio - zobaczymy. Jak na teraz - to trzeba się dokładnie przyzwyczaić do tego co, gdzie, jak - jednak wczoraj było drugie tankowanie (na opór), przy migających już wszystkich kontrolkach od paliwka, a apka pokazała średnie 4,039 - więc przyjmuję to do wiadomości (znając zasadę, że nie wyjeździłem do końca, nie zalałem - więc pewnie jakiś odchył będzie) - jak dla mnie wynik EXTRA
Również zamiar taki, aby sobie wbijać daty, koszty i przypominacze, a wszystko tak poszło do przodu, że telefon zazwyczaj zawsze jest obok, a na wbijanie danych na kompa - po jakimś czasie może przestać być chęć (przy jakiś wyprawach najczęściej
Dzięki za polecenie Fuelio - oby się sprawdził
Również zamiar taki, aby sobie wbijać daty, koszty i przypominacze, a wszystko tak poszło do przodu, że telefon zazwyczaj zawsze jest obok, a na wbijanie danych na kompa - po jakimś czasie może przestać być chęć (przy jakiś wyprawach najczęściej
Dzięki za polecenie Fuelio - oby się sprawdził
DL 650 UEL0 @ll Foto-tag: 17
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Exclell, zarówno do obu motocykli jak i do samochodu.
Ale raczej jako notaki co i przy jakim przebiegu było zrobione, a nie żeby się katować podsumowaniem słupka...
Ale raczej jako notaki co i przy jakim przebiegu było zrobione, a nie żeby się katować podsumowaniem słupka...
armatura -> sportowy turystyk -> adventure -> sport + adventure -> adventure
Kawasaki -> Triumph -> Suzuki -> Honda + Triumph -> KTM + Husqvarna
Kawasaki -> Triumph -> Suzuki -> Honda + Triumph -> KTM + Husqvarna
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Ja używam Motologa w wersji darmowej od kilku lat, dla 2 aut i moto. W sumie głównie dla litrażowania.
Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Tylko Excel od zawsze. Nigdy nie grozi mi, że obca apka lub stronka przestaną działać. Mam dostęp via moja chmura wszędzie gdzie jestem z dowolnego kompa i smarkfona. Poza tym, to ja decyduję jak ma wyglądać i jakie funkcje ma posiadać mój arkusz. W każdej chwili mogę poprawić, zmienić, dodać wykresik i co tylko mi się zamarzy.
Zastanawiam się tylko po co ja to robię? Na pamiątkę? Poza tankowaniem innych wydatków raczej nie zapisuję.
Zastanawiam się tylko po co ja to robię? Na pamiątkę? Poza tankowaniem innych wydatków raczej nie zapisuję.
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Dla lubiacych excela, z fuelio można eksportować bodaj do csv, a to na lajcie wchodzi do excela.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
A w drugą stronę?Struna pisze:Dla lubiacych excela, z fuelio można eksportować bodaj do csv, a to na lajcie wchodzi do excela.
Mam tabelkę samochodową od 2012 r. i nie będę tego przepisywał, a DLa mam od kwartału i jeszcze nie obrósł.
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Zapisz cokolwiek z fuelio do csv, zobacz jak układa dane i może będziesz w stanie tak z excela wypchać
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
Sprawdziłem - po ludzku to jest zrobione, tj. backup nie jest binarny/kompresowany/szyfrowany, tylko jawnie w csv, a synchronizacja możliwa w obie strony (tj. z/do chmury). I jest też opcja wykonania a następnie wczytania tzw. backupu selektywnego - wtedy zakładany jest nowy pojazd i można sobie sprawdzić i symulować co się chce bez ryzyka zepsucia oryginalnych danych. Podoba mi sięStruna pisze:Zapisz cokolwiek z fuelio do csv, zobacz jak układa dane i może będziesz w stanie tak z excela wypchać
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Re: Dziennik kosztów i oprogramowanie motocyklistów
A jakaś apka na iPhone ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk