kaloryferarz pisze:@Ando Mnie uczono przez całe dzieciństwo i młodość, że jak się wchodzi w jakieś towarzystwo, to pasuje się przywitać, a może i nawet przedstawić. Uczono mnie też - to już były wyższe pułapy tej tajemnej wiedzy - że nieładnie jest iść do czyjegoś domu czy miejsca spotkań jako obcy, nasrać na środku dywany i się głupkowato śmiać. Podobna opinia była wtedy o obrażaniu ludzi, którzy w takim miejscu już są. No ale tak było kiedyś. Nie wiem, może się coś zmieniło ostatnio? Nie ma czego komentować od strony merytorycznej w twoich całych dwóch wypowiedziach. Ja ci proponuję, żebyś pojeździł trochę na porządnych motorach z silnikami już większymi, powiedzmy 125 ccm i poużywał różnych nawigacji na nieco dłuższych tripach jak chociażby Otwock - Piaseczno, Żyrardów - Mszczonów, Brzesko-Bochnia czy Cyców - Wólka Cycowska, i dopiero potem się wypowiadał. Bez takich doświadczeń brzmisz komicznie.
wiem wiem,nie przywitalem sie ale nie zagoszcze tu dlugo
przez przypadek znalazlem post o XT i Janusz mnie troche wkurzyl ,blade pojecie o Garminie wiec tylko podpiera sie filmikami z yt,w zeszlym roku zrobilem z Zumo 396 ponad 5 tys km i nigdy ,NIGDY nwet przez 5 min mnie nie zawiodl czego nie moge powiedziec o koledze ktory wlasnie kupil sobie cos tam w biedronce bo byla okazja za 200 albo 300 pln ,,juz po 300 km na A4 to gowno zablokowalo sie i juz do konca tego czegos nie uzywal... ot taka zlosliowsc rzeczy okazyjnych