Halogeny LED

[staszek_s]

Ja mam halogeny nisko zamontowane i skierowane ze 2 metry przed motocykl, niewiele pomagają w nocy ale dają lepszą widoczność w dzień i dlatego je zamontowałem, żeby chronić własną dupę. Raczej nie oślepiają, nikt nie mruga. W dodatku te moje mają fajną linię odcięcia, więc mógłbym je podnieść i doświetlić sobie drogę ale nie chcę, żeby właśnie nie oślepiać. Co do długich to je się włącza jak nikt nie jedzie z naprzeciwka, więc tu już w ogóle argument z d... ze komuś przeszkadzają. Terenówki mają całe lightbary na dachach i co komu do tego, jak sobie w lesie włączy.

[Smerfciamajda]

Jak kupiłem pierwszy motocykl to w ciągu pierwszego miesiąca miałem kilka wymuszeń. Typ w samochodzie z przeciwka zjedzą na mój pas i ładuje we mnie wyprzedzając na trzeciego. Gacie brązowe i przemyślenie dlaczego.
Swiatla!
Trochę doczytałem.
Jeden punkt świetlny nie daje nic i człowiek nie jest w stanie ocenić prędkości i odległości. Nie zwraca uwagi, nie ostrzega.
Minimum trzy punkty w trojkat.

Zamontowałem halogeny i problem zniknął jak zły sen.
Kilka razy ktoś mi pomigał z przeciwka wiec opuściłem niżej aby nie razić.
Mam spokój i czuje sie bezpieczniej.
Kumple którzy jeżdżą ze mną zawsze podkreślają ze jestem bardzo dobrze widoczny.

Zawsze również znajdzie sie jakiś z dupy „szeryf” któremu przeszkadza sam fakt włączonych halogenów.

Mam to w pompie, to moje zdrowie i życie.

[PiotrEm]

Jeden punkt świetlny nie daje nic i człowiek nie jest w stanie ocenić prędkości i odległości.

Tak na marginesie dodam narzekanie, że rowerzyści dla polepszenia własnego bezpieczeństwa idą o krok dalej i montują pojedyncze pulsujące. Współczuję im, bo ewidentnie mają coś nie tak z głową. I co najgorsze, pulsujące jest dopuszczone ustawowo.

Też myślę o halogenach, ale obowiązkowo takie z odcięciem.

[Smerfciamajda]

Pulsujące czy to białe czy czerwone a do tego stroboskopowe mówi „uwaga!”

I to kierowca ma w tym momencie otwarta klapkę w głowie ze co sie dzieje.
Rowerzysta z jedna lampką białą świecąca słabo z przeciwka tez jest niewidoczny.

Do tego odblaski na nocna porę.

Trzeba mieć głowę i dbać o siebie.

[pbird]

Podobnie jak poprzednicy, dodatkowe światła mam umieszczone jak najniżej i świecą w dół oraz na boki, dając wyraźne linie odcięcia. Podobnie jak latarka położona na podłodze, pozwala zobaczyć wcześniej dziurę, koleiny czy jakąś nierówność. Po zamontowaniu zrobiłem mały eksperyment: widząc jadące przede mną kolumny samochodów obserwowałem ich pozycję na pasie. W momencie, kiedy jechałem z włączonymi dodatkowymi światłami, samochody trzymały się bliżej swego pobocza. I na odwrót, wyłączenie świateł powodowało, że jechały bliżej osi jezdni. Czyli to działa. Włączenie dodatkowych punktów pozornie zwiększa gabaryt pojazdu (motocykla), przez co jadący z przeciwka starają się trzymać większy dystans.

[MrWaski]

Zgodnie z obowiązującym prawem, dwa przeciwmgłowe można sobie zamontować (muszą mieć homologację), ale z dodatkowymi nieprzeciwmgłowymi nie jest już tak różowo - trzy na raz nie mogą świecić.
Harley żeby dostać homologację na sprzedaż swoich maszyn z trzema światłami, musiał środkową lampę zastąpić atrapą lampy. Normalnie masakra, te przepisy!

[PiotrEm]

Z jednym światłem źle, z dwoma też źle.
(ok. 0:55)

Wychodzi na to, że jednak trójkąt najlepszy, bo udaje lokomotywę!

[Pawian]

@skibol - napiszę to samo, co Staszek i SmerfCiamajda.
Te 2 dodatkowe punkty świetlne tworzące trójkąt niesamowicie poprawiają widoczność mojego motocykla na drodze za dnia.

Skąd to wiem? Bo widzę reakcję innych kierowców, część z nich nawet włącza sobie światła, o których zapomniała.

Dla mnie jest to najważniejszy element pasywnie podnoszący moje bezpieczeństwo na motocyklu.

[skibol83]

Gdzieś czytałem, i to jest badaniami potwierdzone, że kierowcy samochodów "szukaja" wzrokowo dwóch punktów świetlnych tzn samochodu, nie zwracają uwagi na pojedyncze tzn moto, i dlatego jest tyle wypadków wynikających z zajechania, wyjechania, wymuszenia., co w wielu przypadkach kończy się tragicznie.... ale, ale, ale... gdyby tak było że wspomniany trojkat świetlny byłby taki zbawienny to dlaczego seryjnie motocykle nie są montowane w dwa, trzy, cztery dodatkowe leflektory...
Powtórzę... NIKOMU NIE BEDE narzucał i wmawiał że dodatkowe halogeny są złe, ktoś chce niech montuje nawet i dziesięć lamp, tylko powtórzę, moje zdanie jako zawodowego kierowcy jest takie że w wielu przypadkach dodatkowe oświetlenie oślepia i stwarza wrecz zagrożenia dla samego motocyklisty i innych uczestników, co wiem na swoim przykładzie!!!
To jest wyłącznie moja opinia i oczywiście nie musi się nikt z tym zgodzić, to tylko luźna rozmowa i nikt nie będzie nikogo tu obrażał itp itd., ja jako, chyba mogę już tego słowa użyć, "doświadczony kierowca" jestem przeciwnikiem dodatkowego oświetlenia I na swoim motka na pewno nigdy tego nie zamontuje bo wiem jak działa, wystarczy że mam ksenony wsadzone i one robią wystarczająca robte

[Smerfciamajda]

@Skibol nikt sie z Tobą nie kłóci.

Ale tu jest wielu doświadczonych kierowców z dużymi przebiegami rocznymi.
To ze na osobówkę wcale niczemu nie umniejsza.

Moje doświadczenie mówi ze dodatkowe oświetlenie jest bardzo dobre i ja bym chciał żeby motocykliści takowe montowali. Natomiast ma być DOBRZE USTAWIONE.
Bo faktycznie potrafi oślepić.

Jako motocyklista i doświadczony kierowca życzył bym sobie aby kierowcy ciężarówek:

1. Zdemontowali wszelkie dodatkowe oświetlenie ozdobne na kabinach bo taka choinka powoduje ze nie wiem czy ma np kierunkowskaz włączony, a jest to niezgodne z przepisami.

2. Przestali przekraczać prędkość
w zabudowanym i najeżdżać na plecy poprawnie jadącego kierowcę. 50 to 50 a nie 70.

3. Przestali rozmawiać przez telefony komórkowe w czasie jazdy co jest notorycznie łamane w szczególności u zawodowców na dużych i dostawczakach.

Pytanie - co jest większym zagrożeniem? Moto z trzema punkami czy obwieszona trzydzistotonowa choinka lecąca 70km/h przez miasto z typem na słuchawce.

[skibol83]

Święte słowa.... żeby były DOBRZE USRAWIONE, zasadnicza kwestia to dobre ustawienie
40-ton dla jasnosci... czy motocykl czy ciężarowy ogólnie jestem przeciwny zbyt dużej liczby punktów świetlnych. Przepisy wyraźnie okreslaja ile powinno punktów świetlnych na pojeździe i taki pojazd teoretycznie i praktycznie nie powinien przejść badań technicznych I być dopuszczony do ruchu.

[Smerfciamajda]

Dlatego bardzo ważne jest aby dbać samemu o swoje bezpieczeństwo i nie ufać nikomu.

Problem oślepiających halogenów w motocyklu rozwiązywała by możliwość zakupu DRL jasnych LED z homologacją dedykowanych do motocykli.

[MrWaski]

Problem oślepiających halogenów w motocyklu rozwiązywałaby możliwość zakupu DRL (...)

Ale taka możliwość jest!
Można sobie samodzielnie montować takie DRL, pod warunkiem zadośćuczynienia Dziennikowi Ustaw. Znaczy, jak włączysz DRL, to nie mogą (sic) się świecić inne światła z przodu i z tyłu, a nawet podświetlenie tablicy rejestracyjnej. Dodatkowo, muszą być odpowiednio umieszczone i mieć homologację.
Na własne potrzeby zrobiłem sobie jakiś czas temu ściągę z DzU:
https://1drv.ms/w/s!AjNuoccxKYpSlOkXb5t ... w?e=p2w3Nj

PS
Od tamtego czasu nie śledziłem zmian, więc proszę tego nie traktować jako wyrocznię. Jeśli się coś zmieniło, będę wdzięczny za informację z podaniem źródła.

[Xj6]

Panowie od zamontowanych ledów Puigów! W kt.miejscu podpięliscie ten pojedynczy czerwony kabelek, kt. idzie od wlacznika (czerwony)? Do czego go podpiąć? Chciałbym mieć ledy po stacyjce.

[Xj6]

Cześć
Już chwilę temu zakupiłem sobie halogeny ledowe na Alie... odpowiedniki GIVI S322 LED. Wraz z halogenami jest wiązka okablowania z podłączeniem bezpośrednio pod akumulator. Takie rozwiązanie mi nie pasuje bo może każdy włączyć bez kluczyka i rozładować akumulator. Czytam już sporo i przeważnie koledzy podpinacie pod dedykowane gniazdo pomiędzy chłodnicą a pierwszym cylindrem. Próbuje je zlokalizować u siebie w 650 XT 2016 i coś mi tam nie pasuje. Kable od lamp są grubsze niż te które podejrzewam. Poprzedni właściwiej podpiął uchwyt na telefon w raz z zasilaniem do klaksonu(w klaksonie są cztery spinki). Tam jeden jest grubszy i wydaje się być ok to tych halogenów. Halogeny 40W przewiduje 3,3A.

Ktoś może podpinał akcesoria w tym motorze do tego gniazda, może ma zdjęcia?

O właśnie. Podpowiedzcie czy zasilanie na klaksonie jest stale? Czy tylko jak się klakson uruchamia?

[PiotrEm]

No raczej sam klakson jest jak żarówka: jest prąd - działa, nie ma prądu - nie działa
Chcesz trąbić halogenami?

[Xj6]

Też tak myślałem, z tym, że przeczytałem, że na kablu plusowym do klaksonu zawsze jest napięcie po kluczyku. Obwód zamyka kabel minusowy. Zatem sterowanie halogenami można by podłączyć do tego plusa klaksonowego. Chyba że czegoś nie rozumiem.

[PiotrEm]

Nawet jeżeli tak jest, to musiałby się ktoś doświadczony wypowiedzieć, czy kabelki i przełączniki wytrzymają długotrwałe obciążenie takim prądem (ja na czuja obstawiam, że się nie nadają), halogeny raczej biorą o rząd wielkości więcej niż klakson, a korodująca elektryka to bomba zegarowa (kalendarzowa).

[prebenny]

Dlatego podłączasz je po przekaźniku do akumulatora.
Sygnał do przekaźnika bierzesz z zapłonu/gniazda zapalniczki czy klaksonu (o ile jest tak jak wyżej napisane, że dostaje prąd po odpaleniu).

[Xj6]

No właśnie o to nie chodziło:) pytałem o klakson, bo tam najłatwiej wyłuskać ten plusowym kabel. Podłączenie przy stacyjce to prucie wiązki, czego chce uniknąć. Moto na gwarancji, ma 0 przebiegu. Jeszcze się przyczepią.