Za około 600 zeta mam komplet T-max na dwa kaski - ot, taka zwykła kalkulacja

Luczyn jest dobryMaarcel pisze: .....
Chyba, że jesteś jak Luczyn i musisz pitolić całą drogę o niczym
......
No z nim właśnie nie chciałbym być "sparowany" na interkomieskibol83 pisze:Luczyn jest dobryMaarcel pisze: .....
Chyba, że jesteś jak Luczyn i musisz pitolić całą drogę o niczym
......
![]()
![]()
![]()
starcraft pisze: W grupie mamy N-com i jeszcze jakiś dedykowany do shuberta z którym sparowałem się normalnie bo z n-comem był jakiś problem....
Jak jeździmy na zakrętach w grupie zdarza nam się wyprzedać "na ślepo". Pierwszy widzi więcej i nadaje - "czysto" i można śmigać nie przejmując się brakiem widoczności. Także komunikaty w drugą stronę "zbliża się coś z tyłu, zabiera się za wyprzedzanie" czy ostrzeżenia o krowich plackach na asfalcie zwiększają bezpieczeństwo.Maarcel pisze:Wystarczy że połączysz się z jedną lub maks dwoma osobami.
Szczerze przyznam, że nie jestem w stanie długo wytrzymać takiej "telekonferencji". To rozprasza.
Przekazanie podstawowych informacji (gdzie skręcić, kiedy postój, jedzenie, siku, kupa) i każdy najczęściej wraca do swoich rozmyślań, muzyki, etc...
Od kilku lat tak jeździmy i powiem szczerze nie wyobrażam sobie teraz inaczejartsys pisze:
Jak jeździmy na zakrętach w grupie zdarza nam się wyprzedać "na ślepo". Pierwszy widzi więcej i nadaje - "czysto" i można śmigać nie przejmując się brakiem widoczności. Także komunikaty w drugą stronę "zbliża się coś z tyłu, zabiera się za wyprzedzanie" czy ostrzeżenia o krowich plackach na asfalcie zwiększają bezpieczeństwo.
A że się w grupie dobraliśmy z podobnym poziomem humoru i polubiliśmy, to nawet wiadomości w stylu: "o, tą to bym adoptował" nadają dodatkowy smaczek wyprawie
"Voice prompt" działa, a dalej to raczej nie ma znaczenia czy asystent Google czy SiriSmerfciamajda pisze:No tez tak słyszałem ze to ułatwia jazde po zakrętach.
A czy ten N-com potrafi wybierać głosowo np z Siri?