Jazda na zdrapkę

Wszystko co motocyklista może i powinien na siebie włożyć. Opinie, testy, pytania, uwagi.
kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Jazda na zdrapkę

Post autor: kaloryferarz »

No właśnie. W Polsce, to niemal bluźnierstwo. A tymczasem pół świata jeździ na zdrapkę. Ja się do tego przekonuję pomału w dni upalne. Mówię raczej tylko o braku kurtki i jazdę po bułki. Rękawice jednak zawsze mam, spodnie długie raczej też. Nie wyobrażam sobie wdziewać wszystkiego kiedy jadę gdzieś 2km i to z 5 razy w ciągu dnia. Ktoś jeszcze tak jeździ?


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1633
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: prebenny »

Ja tylko raz jechałem bez kurtki - wyświetlacz wskazywał 38 stopni... Wcale nie było przyjemniej niż w kurtce. Powietrze zamiast chłodzić jeszcze bardziej grzało i wysuszało. Zdecydowanie lepiej poszukać jakieś kurtki meshowej.


null

kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: kaloryferarz »

Gdyby było 38 stopni, tobym nawet nie wyjmował moto z garażu. Wtedy tylko samochód z klimą.


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1545
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: PiotrEm »

Ja tak praktykuję ostatnio, ale tylko blisko komina i bez wygłupów (tempo skuterowe albo równo z puszkami). Ale rękawice zawsze, jak już napisałem raz na innym forum - żeby w razie czego nie musieć zmieniać bandaży po każdym wyjściu z toalety :D


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: motif »

kaloryferarz pisze:No właśnie. W Polsce, to niemal bluźnierstwo. A tymczasem pół świata jeździ na zdrapkę. Ja się do tego przekonuję pomału w dni upalne. Mówię raczej tylko o braku kurtki i jazdę po bułki. Rękawice jednak zawsze mam, spodnie długie raczej też. Nie wyobrażam sobie wdziewać wszystkiego kiedy jadę gdzieś 2km i to z 5 razy w ciągu dnia. Ktoś jeszcze tak jeździ?
jak to mówią "ryzyk fizyk" - jak mieszkałem na Florydzie to wielu tam jeździ nawet bez kasków, czasami w klapkach, krótkich spodenkach i podkoszulku. Ale tylko do czasu pierwszej gleby na rozgrzanym asfalcie jak się ciało przyklei :cry:

Czy jedziesz 2km czy 100km większej różnicy nie ma jak się ma pecha, a statystycznie najwięcej wypadków w okolicy domu.
Ja nie wsiadam na moto bez pełnego stroju odpowiedniego do pory roku, nie ważne jak daleko jade a jeżdżę cały rok . Zresztą w upały wbrew
pozorom najlepiej jest jak się jest osłoniętym od słońca. Widziałeś kiedyś Beduina na wielbłądzie bez kasku, w podkoszulku i krótkich spodniach?

Obrazek
Ostatnio zmieniony 02 lip 2020, 23:39 przez motif, łącznie zmieniany 1 raz.
Ocena: 11.76471%



Awatar użytkownika
skibol83
A+B+C
Posty: 1062
Rejestracja: 04 gru 2019, 18:59
Lokalizacja: Kolbuszowa k. Rzeszowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: skibol83 »

Ostatnie kilka dni byly nawet sprzyjające do jazdy, pokręciłem sie w kolo komina w samej koszulce i spodenkach, pokazywalo 30-32 ⁰C ale.... no właśnie jest to ale... :roll: strasznie dziwne uczucie tak bez żadnej ochrony nawet jadąc po przysłowiowe bułki, i wrazie nawet niewielkiej obcierki..... uuuu az mnie boli jak pomysle przejechac kolanem czy lokciem po asfalcie :shock: :| a druga sprawa wszelakiego rodzaju owady, smieci i w szczególności piasek na naszych "super" ktory daje efekt wbijania setek igiel :? :| sprawily że zrobiłem sie lżejszy o 400zl ;) i kupilem kurtke meszową. 8-) 8-) 8-) do tego spodnie, zwykle bo zwykle ale to zawsze więcej niż goła skora :geek:


DL650 AL2 ----> DL1000

Lepiej mieć brzuch od piwa niż garba od roboty

kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: kaloryferarz »

Moim zdaniem trzeba "znać umiar mocium panie" w każdej dziedzinie. Dla mnie szczelne ubieranie się po bułki zniechęciło by mnie całkowicie do moto. Moto dla mnie absolutnie musi spełniać warunek użyteczności codziennej. A w tej użyteczności zawiera się też szybkie wyskoczenie po bułki.


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Awatar użytkownika
Lord
A+B+C+D+E
Posty: 3343
Rejestracja: 27 cze 2018, 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Lord »

A ja po bułki zakładam przynajmniej jeansy Moto, buty trampki Moto i kurtkę mesh i nikt nie wmowi nie opłaca się po bułki ubierac, to samo mam z rowerem nie wsiądę jak gaci z pampersem nie założę od taki styl ;)


DL650A L8

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: motif »

poza tym ubieranie to część całego rytuału :geek:

narzucić kurtkę, kask i buty to 2-3 minuty, wszystko czeka pod drzwiami gotowe do drogi.
Jak u strażaków :)


p.s.
a jak już "zdrapka" się trafi to co można wygrać?



Awatar użytkownika
skibol83
A+B+C
Posty: 1062
Rejestracja: 04 gru 2019, 18:59
Lokalizacja: Kolbuszowa k. Rzeszowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: skibol83 »

Ja z młodego miałem twarde spotkanie z asfaltem i żwirem, do dzis blizny zostały, to był tylko lub az simson ale trauma i strach przed przejechaniem gołą skóra zostal.... :roll: do dzis jaj jade szutrem to mi sie robi ciepło po plecach :P dlatego minimalna ale jakas ochrona musi byc. Nawet zwykłe spodnie z dluga nogawka ale mam ten komfort psychiczny ze cos mam urane :roll:


DL650 AL2 ----> DL1000

Lepiej mieć brzuch od piwa niż garba od roboty

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: motif »

ja naprawdę "podziwiam" niektóre dziewczyny które polują na zdrapke...
Ja w sumie mam gdzieś jedna blizna więcej czy mniej różnicy nie zrobi
ale dziewczyna...
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2420
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Smerfciamajda »

Motocykliści dzielą sie na tych co się zawsze ubierają i na tych co będą sie ubierać.

Koryferarz ja sie Tobie dziwię.
Najpierw piszesz w innym wątku ze jesteś strażakiem i wiele widziałeś, po czym oznajmiasz że jezdzisz na zdrapkę.

W upale gdy jedziesz nie ma różnicy jeśli masz kurtkę mesh i jeansy alno nie masz, wiatr chlodzibi osusza pot. Jest różnica jak stoisz bo w ubraniu zaczyna pot lac sie po dupie. Ale co z tego ze się pocisz, ubranie chroni przed słońcem właśnie jak Bedouina - przyklad @motifa idealny.

U mnie mesh, jeansy, buty miejskie i rękawiczki letnie.

Asfalt rozgrzany na gołą skórę to zło.
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
raduch85
A+B
Posty: 686
Rejestracja: 21 mar 2018, 11:17
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: raduch85 »

Smerfciamajda pisze:Motocykliści dzielą sie na tych co się zawsze ubierają i na tych co będą sie ubierać.

Koryferarz ja sie Tobie dziwię.
Najpierw piszesz w innym wątku ze jesteś strażakiem i wiele widziałeś, po czym oznajmiasz że jezdzisz na zdrapkę.

W upale gdy jedziesz nie ma różnicy jeśli masz kurtkę mesh i jeansy alno nie masz, wiatr chlodzibi osusza pot. Jest różnica jak stoisz bo w ubraniu zaczyna pot lac sie po dupie. Ale co z tego ze się pocisz, ubranie chroni przed słońcem właśnie jak Bedouina - przyklad @motifa idealny.

U mnie mesh, jeansy, buty miejskie i rękawiczki letnie.

Asfalt rozgrzany na gołą skórę to zło.
No bo właśnie takie wyloty po bułki na chwilę kończą się zdrapkami najczęściej. Bo szybko, bo na chwilę i pac.
Kolega po fachu poprostu nie ma wystarczającej garderoby może?
Lepszy pot po dupie niż zdrapka po pachy.
No ale każdy robi jak uważa.

Dl 1000 xt 2018


Yamaha Diversion 600--> Yamaha FZS600 --> V-Strom 1000XT AL8

Awatar użytkownika
Luchow
A+B
Posty: 749
Rejestracja: 30 wrz 2016, 13:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Luchow »

Dla mnie też "All the gear, all the time", nie ma wyjątków. Jak mi się nie chce przebierać to jadę samochodem. Wiem ile czasu dokuczały odrapania po spadnięciu na asfalt z roweru przy 20 km/h i nie mam ochoty sprawdzać, ile dłużej by było przy 70 km/h i 200 kg leżących na nodze w trakcie ślizgu.


Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany

Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2420
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Smerfciamajda »

Zbieg okoliczności
Takie info dzisiejsze z grupy na FB
Obrazek



Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: motif »

no przecież jestem piękna i młoda, co się może mi stać! :roll:

Obrazek



Ciarki mnie przęchodzą jak widzę ludzi jeżdżących w spacerowych półbucikach, dużo takich na skuterach.
Ostatnio widziałem nawet młodą pare w krakowie w klapkach na dużym skuterze, a teraz niektóre skutery tak samo szybko mogą jechać jak motocykl.

Dla mnie mocne wysokie buty to drugi po kasku najważniejszy element bezpiecznego ubioru.
Stabilne podparcie nogą nieraz już wyciągnęło mnie z opresji.



kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: kaloryferarz »

Może do tego trzeba dorosnąć :) Ja na chwilę obecną często jeżdżę bez solidnego ubioru.


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2420
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Smerfciamajda »

Raz widziałem typów na CBR, gnali asfaltem miedzy polami lekko 160km/h

W kaskach, klapkach i kąpielówkach...

Zdrapka do samego końca.




kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: kaloryferarz »

Nie no, to już jest jakieś ekstremum.


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Awatar użytkownika
Luchow
A+B
Posty: 749
Rejestracja: 30 wrz 2016, 13:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Luchow »

Parę lat temu na zlocie V-Stroma na Mazurach mijał nas z przeciwka gość bodajże na R1. Pruł też ze 160 km/h jak nic, t-shirt powiewał że całe plecy było widać, krótkie spodenki na gumce, na nogach klapki. Kask miał. Trzymał go przełożonego przez wizjer na lewej ręce... I jeszcze nią robił LWG... Do dziś się wzdrygam na to wspomnienie, tym bardziej że potem czytamy o "tragicznym wypadku motocyklisty" a nie o tym że "debil wyeliminował się z puli genów".


Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odzież”