Jazda pod słońce a kask bez daszka
- Dziadek3H2M
- A+B+C
- Posty: 1116
- Rejestracja: 04 cze 2018, 15:46
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Wygląda dobrze i ma daszek, a ten wczoraj "robił dobrą robotę" .Oby tylko z czasem nie zrobił się zbyt luźny.
LWG
DL 650 XT AL5, CRF 1100 ATAS
DL 650 XT AL5, CRF 1100 ATAS
Online
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
A to ciekawe, nie wiedziałem że coś takiego istnieje. Ja mam okulary fotochromatyczne ale za szybką nie działają za dobrze (tłumi promienie UV), ciekawe jak ten pinlock zadziała. Zdaj relację. Gdzie można przymierzyć tego Araia?
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
coś tego typu:
https://allegro.pl/oferta/arai-pinlock- ... gK90vD_BwE
https://allegro.pl/oferta/arai-pinlock- ... gK90vD_BwE
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Online
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Powiedziałbym że dziwnie tanie, zobaczymy jak @crimson zda relację. Z drugiej strony mając daszek starczy że to się lekko przyciemni, pewno już na dzień dobry będzie lekko ciemniejsze, powinno starczyć.
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Online
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
@staszek_s - z tego co wiem to pinlock też nie działa najlepiej, bo szybka filtruje większość UV i znajomy co ma pinlocka w fotochromie mówił, że ok ściemnia się ale nie do 'ciemnego' tylko taki 'półprzezroczysty'/
null
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Arai kupiłem w 4Ride - na Balickiej - została im L'ka, którą dla mnie ściągali, ale wziąłem XL
W Defenderze mają tylko M
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Jaka cena
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
To dla mnie zaporowa cena, kobita by mi coś uciela może @Lord coś zalatwi
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Siedzę już pół godziny, na razie w miarę ok, trochę policzki cisną
- Załączniki
-
- received_2857870407810605.jpeg (485.17 KiB) Przejrzano 2537 razy
-
- received_535878337421320.jpeg (918.3 KiB) Przejrzano 2537 razy
Online
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Wygląda bojowo. Mnie kiedyś Caberg nie spasował na mój łeb, brakowało miejsca na nos
Jak wspominałem na Shoutboxie kupiłem w końcu tego Klima Krios Pro, mniejsza o to dlaczego, nie pytajcie
Zrobiłem z 500 km w różnych warunkach, więc kilka wrażeń, może się komuś przyda, porównuję z moim poprzednim HJC SY-MAX3, w którym jeździłem 6 sezonów.
1. wygoda - duży plus, wiadomo że lekki i dlatego czuję się jakbym miał czapkę na głowie a nie kask. Wkładki są przyjemne, zakładanie i zdejmowanie kasku po kilku razach przestało mi wyrywać uszy, więc nawet da się żyć bez szczęki.
2. wizjer - bardzo szerokie pole widzenia, lepiej niż miałem, w zasadzie na boki ograniczają mnie tylko okulary. Szybka transition (fotochromatyczna) robi robotę, dość szybko działa - oczywiście nie tak szybko żeby reagować na wjazd do tunelu, wtedy może być konieczne jej podniesienie, jak nie będzie oświetlony. Jak się spuszcza szybę w słoneczny dzień to widoczne są mocne cienie utrwalone od daszku, to trochę przeszkadza ale mija po jakichś 20-30 sekundach więc nie ma wielkiego problemu. Ja mam dodatkowo okulary fotochromatyczne, to dokłada swoje ale da się żyć. Jak już się ustabilizuje to bardzo fajnie zastępuje blendę, przy czym jest jedna warstwa mniej więc widoczność (precyzja widzenia) jest dużo lepsza, zwłaszcza dla okularnika.
Wieczorem zachowuje się jak przezroczysta.
3. Okulary - jest fajne wycięcie na okulary, trochę mi to nawet przeszkadza bo nie są tak sztywno dociśnięte jak w HJC, za to nie mam uciapranych szkieł od potu w górnej części.
4. Zapięcie - to super patent, klik i zapięte, takie nic ale bardzo wygodne.
5. Daszek - tylko dwa położenia ale w niższym wydaje się ok, robi robotę - jak słońce nad samym horyzontem to już ciut za wysoko ale można przesunąć lekko kask czy pochylić głowę. Generalnie jest ok i powrót pod słońce nie jest już straszny, to duży plus. Nie zauważyłem problemu z wiatrem ale mam szybę AF.
6. Głośność - nagle przestało mi szumieć, trochę dziwne uczucie Słyszę głównie silnik, mogę też słuchać muzy przy ok 100 km'h, w szczękowcu to było już męczenie materii. To duża zaleta integrala.
7. Intercom - w środku dużo miejsca na mikrofon, spróbuję chyba założyć pałąk od szczękowca, wejdzie bez problemu. Na głośniczki są szerokie wgłębienia, wydają się dość płytkie ale moje głośniczki z Seny weszły bez problemu. Trochę gorzej z mocowaniem bazy, dałem na kleju i mi się odkleja, będę jeszcze kombinował.
8. Wentylacja - tu na razie tak 6/10, zobaczymy jeszcze. Z przodu na wysokości brody jest wielki otwór z żaluzyjką, przesłonięty tylko cienką gąbeczką na górze drugi odsuwany, jak podniosę trochę głowę to mi fajnie leci na łysinkę ale normalnie moja szyba osłania za mocno, daszek też pewno trochę przeszkadza. Na upały zjadę z szybą na sam dół, powinno być ok. W deszczu szybka nie parowała, może trochę koło nosa - było ok 11-12 stopni. Generalnie nie jest źle ale szału też nie ma.
9. Mocowanie szyby - tu jest dramat, te zatyczki są beznadziejne. Założyłem i nie ruszam. Sama szyba ma kilka położeń z wyraźnym skokiem, trochę brakuje mikrouchyłu ale na tej najmniejszej szparze (tak z 3 cm) fajnie się jedzie, może w deszczu to będzie jakiś problem, na razie jest ok. To na pewno najsłabszy element kasku. Gwarancja jest 5-letnia, zobaczymy.
Generalnie na razie jestem zadowolony, zobaczymy po jakichś dalszych wyjazdach.
Jak wspominałem na Shoutboxie kupiłem w końcu tego Klima Krios Pro, mniejsza o to dlaczego, nie pytajcie
Zrobiłem z 500 km w różnych warunkach, więc kilka wrażeń, może się komuś przyda, porównuję z moim poprzednim HJC SY-MAX3, w którym jeździłem 6 sezonów.
1. wygoda - duży plus, wiadomo że lekki i dlatego czuję się jakbym miał czapkę na głowie a nie kask. Wkładki są przyjemne, zakładanie i zdejmowanie kasku po kilku razach przestało mi wyrywać uszy, więc nawet da się żyć bez szczęki.
2. wizjer - bardzo szerokie pole widzenia, lepiej niż miałem, w zasadzie na boki ograniczają mnie tylko okulary. Szybka transition (fotochromatyczna) robi robotę, dość szybko działa - oczywiście nie tak szybko żeby reagować na wjazd do tunelu, wtedy może być konieczne jej podniesienie, jak nie będzie oświetlony. Jak się spuszcza szybę w słoneczny dzień to widoczne są mocne cienie utrwalone od daszku, to trochę przeszkadza ale mija po jakichś 20-30 sekundach więc nie ma wielkiego problemu. Ja mam dodatkowo okulary fotochromatyczne, to dokłada swoje ale da się żyć. Jak już się ustabilizuje to bardzo fajnie zastępuje blendę, przy czym jest jedna warstwa mniej więc widoczność (precyzja widzenia) jest dużo lepsza, zwłaszcza dla okularnika.
Wieczorem zachowuje się jak przezroczysta.
3. Okulary - jest fajne wycięcie na okulary, trochę mi to nawet przeszkadza bo nie są tak sztywno dociśnięte jak w HJC, za to nie mam uciapranych szkieł od potu w górnej części.
4. Zapięcie - to super patent, klik i zapięte, takie nic ale bardzo wygodne.
5. Daszek - tylko dwa położenia ale w niższym wydaje się ok, robi robotę - jak słońce nad samym horyzontem to już ciut za wysoko ale można przesunąć lekko kask czy pochylić głowę. Generalnie jest ok i powrót pod słońce nie jest już straszny, to duży plus. Nie zauważyłem problemu z wiatrem ale mam szybę AF.
6. Głośność - nagle przestało mi szumieć, trochę dziwne uczucie Słyszę głównie silnik, mogę też słuchać muzy przy ok 100 km'h, w szczękowcu to było już męczenie materii. To duża zaleta integrala.
7. Intercom - w środku dużo miejsca na mikrofon, spróbuję chyba założyć pałąk od szczękowca, wejdzie bez problemu. Na głośniczki są szerokie wgłębienia, wydają się dość płytkie ale moje głośniczki z Seny weszły bez problemu. Trochę gorzej z mocowaniem bazy, dałem na kleju i mi się odkleja, będę jeszcze kombinował.
8. Wentylacja - tu na razie tak 6/10, zobaczymy jeszcze. Z przodu na wysokości brody jest wielki otwór z żaluzyjką, przesłonięty tylko cienką gąbeczką na górze drugi odsuwany, jak podniosę trochę głowę to mi fajnie leci na łysinkę ale normalnie moja szyba osłania za mocno, daszek też pewno trochę przeszkadza. Na upały zjadę z szybą na sam dół, powinno być ok. W deszczu szybka nie parowała, może trochę koło nosa - było ok 11-12 stopni. Generalnie nie jest źle ale szału też nie ma.
9. Mocowanie szyby - tu jest dramat, te zatyczki są beznadziejne. Założyłem i nie ruszam. Sama szyba ma kilka położeń z wyraźnym skokiem, trochę brakuje mikrouchyłu ale na tej najmniejszej szparze (tak z 3 cm) fajnie się jedzie, może w deszczu to będzie jakiś problem, na razie jest ok. To na pewno najsłabszy element kasku. Gwarancja jest 5-letnia, zobaczymy.
Generalnie na razie jestem zadowolony, zobaczymy po jakichś dalszych wyjazdach.
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Scorpion ADX-1 na razie pierwsze wrażenia. Kask wagowo średnio ciężki, waga ok 1600gr, jak na szczękowca z daszkiem bardzo ok. Komfort bardzo dobry, wykonanie solidne. Największy atut to że jest cichy, no szok tak cichego kasku nie miałem jeszcze mimo że daszek i szczęka. spróbowałem też aerodynamikę, delikatne wibracje zaczynają się powyżej 140, więc jest ok, myślałem że będzie gorzej. Samego daszku względem ochrony przed słońcem nie sprawdziłęm bo nie było słonka. Ogromny wizjer, widzę zdecydowanie więcej co się dzieje na drodze, duży plus. Pomimo ogromnego wlotu powietrza na szczęce wydaje się mało wentylacji, to jeszcze potestuje, ale wczoraj głowa mi się spociła, Jednak nie otwierałem górnej wentylacji
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
@Llukas76 - widać na zdjęciach, że dobrze Ci leży - jeśli nigdzie nie ciśnie, to będziesz zadowolony
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4496
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Nie ciśnie, ogólnie scorpiony mi leżą. Poza tym cierpliwość już mi się wyczerpała, 8 miesięcy kupowania kasku wystarczy
@crimson Ty teraz buty będziesz kupował, ile dajesz sobie czasu?
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
Zależy - jak mnie znów przeleje na następnych wyjazdach, to szybciej
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
Online
Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka
@lukas76 przyznaj się, że kupiłeś ten kask nie dlatego, że jest dobry tylko dlatego, że jest GS 800 w materiale reklamowym
null