Jazda pod słońce a kask bez daszka

To wszystko co poza ubraniem ochrania nasze zdrowie.
Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5221
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Struna »

crimson pisze:
22 gru 2021, 17:55
Mi się daszek przydaje, zwłaszcza podczas jazdy pod zachodzące słońce - sprawdza się. W Arai daszek nie drży nawet przy licznikowych 195 (na niemieckiej autostradzie :) )
Otóż to - u mnie podobnie.
Jeśli u Ciebie @lukas76 nic nie daje, to najwyraźniej jest po prostu za krótki, bądź słabo zaprojektowany.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
Rommel
A+B+C
Posty: 1195
Rejestracja: 04 paź 2020, 23:37
Lokalizacja: Bristol (UK)

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Rommel »

W Nexxie mam ta przedluzke daszka dokladana - robi robote.


"I am the Flying Spaghetti Monster. Thou shalt have no other monsters before Me. (Afterwards is OK; just use protection.) The only Monster who deserves capitalization is Me! Other monsters are false monsters, undeserving of capitalization."

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5221
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Struna »

Są takie modele, co mają daszek chyba tylko dla designu, bo faktycznie jest albo za wysoko osadzony, albo zbyt krótki, żeby od niskiego słońca osłonić.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
gorghu
A+B+C+D+E
Posty: 3042
Rejestracja: 04 paź 2016, 18:10
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: gorghu »

Dokładnei jak @Struna pisze. W moim Nolanie daszek jest o jakieś max 0,5 cm za wysoko i przy niskim słońcu muszę lekko głowę w dół pochylić żeby działał. Nie zmienia to jednak faktu że robi on robotę i mocno sobie chwalę jego obecność. Następny kask jaki będę kupował to integral z daszkiem (bo doszedłem do wniosku że wcale nie jest mi potrzebny szczękowiec). :)
Ocena: 5.88235%


Grzesiek
DL 650 AK8 Black Mat -->> Super Tenere 1200

Janek-2004
A
Posty: 378
Rejestracja: 24 mar 2020, 09:57
Lokalizacja: Dębowiec k. Jasła

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Janek-2004 »

W temacie kasku szczękowego z daszkiem przeczytałem już kilka razy cały internet + ze 2 razy YT :)
Konkluzja jest taka, że słuchając opinii użytkowników (zwłaszcza tych bardziej wymagających) nie ma jeszcze w produkcji takiego kasku (dotyczy to też tych bez daszku) na który nie wylano by wiadra pomyj. Zacząłem od dolnej półki i sprawdziłem na sobie HJC, potem Caberg Tourmax. Czytałem i oglądałem sporo filmów odnośnie kasków premium jak E1 Schubertha, Horneta ADV Shoei'a. Wychodzi na to bazując na opiniach, że wszystko i tak będzie głośne albo nieadekwatne do wydanej kwoty i niezależnie od wydanych pieniędzy czy to paru stówek czy kilku tysięcy trudno się zdecydować na cokolwiek w tej sytuacji. Jak żyć ?



Awatar użytkownika
Old Donkey
A+B+C
Posty: 1825
Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
Lokalizacja: Katowice

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Old Donkey »

Janek-2004 pisze:
21 mar 2022, 15:04

1. ...wylano by wiadra pomyj.
2. Zacząłem od dolnej półki...
3. Czytałem i oglądałem sporo filmów ...
4. bazując na opiniach ... Jak żyć ?
1. ludzie to świnie i zamiast chwalić wolą gnoić :(
2. dostajesz to za co płacisz, skąpstwo skutkuje zwiększeniem wydatków
3. 4. z tyłu ciała należy mieć opinie innych ;)



Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2456
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Smerfciamajda »

Bierz pod uwagę ze nie każdy garnek bedzie pasował na Twój czerep.

Wyznacz budżet i jedź przymierzać.
Kup wygodny i ładny w swoim zasięgu finansowy.
Za 3-4 lata znowu zmienisz.



Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4450
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: lukas76 »

Janek-2004 pisze:
21 mar 2022, 15:04
W temacie kasku szczękowego z daszkiem przeczytałem już kilka razy cały internet + ze 2 razy YT :)
Konkluzja jest taka, że słuchając opinii użytkowników (zwłaszcza tych bardziej wymagających) nie ma jeszcze w produkcji takiego kasku (dotyczy to też tych bez daszku) na który nie wylano by wiadra pomyj. Zacząłem od dolnej półki i sprawdziłem na sobie HJC, potem Caberg Tourmax. Czytałem i oglądałem sporo filmów odnośnie kasków premium jak E1 Schubertha, Horneta ADV Shoei'a. Wychodzi na to bazując na opiniach, że wszystko i tak będzie głośne albo nieadekwatne do wydanej kwoty i niezależnie od wydanych pieniędzy czy to paru stówek czy kilku tysięcy trudno się zdecydować na cokolwiek w tej sytuacji. Jak żyć ?
Mój scorpion adx jest cichy, to jest najcichszy kask w jakim jeździłem a to przeciez szczękowiec, daszek jednak w nim to taki zbędny gadżet. Wygląd fajnie...


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

Janek-2004
A
Posty: 378
Rejestracja: 24 mar 2020, 09:57
Lokalizacja: Dębowiec k. Jasła

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Janek-2004 »

a propos ADX'a którego nie wymieniłem to też brałem pod uwagę, widziałem go w kilku filmikach na YT. Ale jak już zacząłem sobie go oglądać to mi znowu kilku fachowców obrzydziło :) . Zresztą jak wszystkie pozostałe.
Z kaskami jest jak z butami - w czasie przymiarki w sklepie większość mi spasuje a weźmiesz w teren, to zaraz obgryzą pięty :)
A propos daszka, mówisz, że gadżet ?? Z drugiej strony szukając cichszego kasku chyba pcham się sam pod prąd wybierając jeszcze daszek, wiadomo że każdy farfocel przypięty do kasku będzie robił lepsze lub gorsze zawirowania jak daszek, kamera, interkom i inne cuda na kiju.
Idealnie by było skorzystać z wypożyczalni choć na kilka godzin i wtedy zobaczyć różnice w zestawieniu z warunkami na motocyklu jak szyba, deflektor, itp. Być może wówczas w kontekście cichego kasku doszedłbym do takiego wniosku jak tytułowy Głupi Jasiu w piosence Jacka Kaczmarskiego: "...woda życia nie istnieje, ale zawsze warto po nią iść".
co za rozkmina - dobrze że już ciepło się robi to się człowiek zajmie jazdą a nie teoriami na temat kakakakasków



Awatar użytkownika
JARON
A+B+C+D
Posty: 2119
Rejestracja: 04 paź 2016, 14:51
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: JARON »

Bo do daszku przy kasku trzeba dorosnąć, Trzeba się pogodzić z niewygodami jakie serwuje,aby cieszyć się z jego niewielkich korzyści. Ot cała prawda. Jazda motocyklem nigdy nie będzie cicha i przyjemna jak w aucie. Nie zrozumieją tego ludzie ,zaczynający jazdę na nowych,szybkich, bezawaryjnych wychuchanych motocyklach w super ciuchach. Ja się cieszę ,że mam kask z daszkiem za 400 zł i szybę air flow no i ciuchy z membraną.Jak zaczynałem jeździć to byłem wniebowzięty jak udało mi się kupić od kumpla kask Cobra w dobrym stanie i skórzaną ramoneskę.Następny lewel to była generalka w Junaku M10 który pozwalał w końcu na "bezproblemowe" przemieszczanie się po zlotach,a bajką było zdobycie kartek na paliwo. i zgromadzenie prawie pełnego baku. Więc obecne miałczenie riderów ,że im wieje i dmuch i coś piska, jest dziwne. żeby nie napisać czegoś więcej. Więc i daszek przy kasku to jest taki czubek na choince,do którego jeszcze nie wszyscy dorośli,aby tam sięgnąć i go zatknąć ;-)
Takie pitolenie zgorzkniałego tetryka ;) :D
Ocena: 11.76471%


Ogar205>CZ175>MZ250Jaskółka z koszem>Junak M10>MZ ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>BENELLI IMPERIALE 400
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5221
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: Struna »

JARON pisze:
21 mar 2022, 21:46
obecne miałczenie riderów ,że im wieje i dmuch i coś piska, jest dziwne. żeby nie napisać czegoś więcej.
W sedno ;)


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1553
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: PiotrEm »

Ci miałczący riderzy finansują postęp techniczny, więc proszę odrobinę, może nie szacunku, ale chociaż pobłażania. Póki płacą, niech se miałczą :-)


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4450
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: lukas76 »

Struna pisze:
21 mar 2022, 22:51
JARON pisze:
21 mar 2022, 21:46
obecne miałczenie riderów ,że im wieje i dmuch i coś piska, jest dziwne. żeby nie napisać czegoś więcej.
W sedno ;)
Najwięcej to jutuberzy nakręcają, juz nie wiedzą jak się spuszczać nad gadżetem żeby go wypromować, a ludziska łykają wszystko a potem zonk, wywalalili tysiące złotych a to "nie o to chodzilo" W moto to my jak baby w modzie, tacy niewolnicy. Modne to kupuję, a czy to działa albo czy jest potrzebne to nieważne


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1553
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: PiotrEm »

Pojechałem na Wschód (tam musi być jakaś cywilizacja).
Fajnie było, ale trzeba wrócić do wyrka, więc powrót na zachód, pod niskie słońce. I zmajstrowałem sobie taki oto daszek, który w połączeniu z blendą i niedużą prędkością (spalanie 3,7 nie bierze się znikąd) daje radę. Srebrna taśma w kolorze białym (mam jeszcze srebrną, czarną i czerwoną), 4 cm od dolnej krawędzi wizjera, trochę za krótko po bokach, więc jeszcze poprawię, albo nie poprawię, wszak prowizorki są najtrwalsze :-)
Załączniki
daszek2.png
daszek2.png (478.97 KiB) Przejrzano 935 razy
daszek1.png
daszek1.png (539.04 KiB) Przejrzano 935 razy
Ocena: 11.76471%


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
crimson
A+B+C+D+E+T
Posty: 3749
Rejestracja: 27 wrz 2017, 14:19
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: crimson »

Nie ogranicza widoczności przy zamkniętym wizjerze?


DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS

Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4450
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: lukas76 »

crimson pisze:
07 sie 2022, 07:00
Nie ogranicza widoczności przy zamkniętym wizjerze?
Mozna zawsze zrobić wytrzeszcz gał 🤣 będą bliżej wizjera, wtedy nie ogranicza 😉


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1553
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: PiotrEm »

crimson pisze:
07 sie 2022, 07:00
Nie ogranicza widoczności przy zamkniętym wizjerze?
Ogranicza. Janosika nie widzę :-) (telefon jest nisko, centralnie na kierownicy pomiędzy riserami)


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
markflat
A2
Posty: 221
Rejestracja: 29 wrz 2017, 19:05
Lokalizacja: Złotów

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: markflat »

Jak ci szerszeń wleci albo jakaś osa...to słońca nie zobaczysz.


Suzuki Dl 650 AL0 2010 ABS

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1553
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda pod słońce a kask bez daszka

Post autor: PiotrEm »

markflat pisze:
02 wrz 2022, 22:05
Jak ci szerszeń wleci albo jakaś osa...to słońca nie zobaczysz.
Jest takie ryzyko. Nawet przy moich prędkościach podróżnych zdarza się, że coś trafi w wizjer/blendę/okulary (w zależności, co tam akurat mam w torze optycznym). Ale są też sytuacje, kiedy za cholerę nic nie widać i lepiej jechać powoli z takim daszkiem, niż "salutować".


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaski, Buty, Rękawice”