Kołkowanie opony bezdętkowej
Kołkowanie opony bezdętkowej
Hej W podróży zdarzyło mi się kilka razy złapać gumę dlatego zawsze wożę zestaw naprawczy. Dla niektórych to łatwizna, u innych sama myśl o naprawie opony wywołuje przerażenie i uważają, że jedyna opcja to assistance. Przygotowałem więc krótki wideo poradnik, może komuś się przyda. Doświadczonym pewnie nie ale jeśli ktoś nie miał takiej przygody to może warto zobaczyć? ;D Pozdrawiam
- Ocena: 58.82353%
- Grzechu (Kobyłka)
- A+B+C+D
- Posty: 2054
- Rejestracja: 09 sty 2017, 12:55
- Lokalizacja: Opole
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Dobrze by było pokazać jeszcze pompowanie nabojami. Jak i Ile trzeba użyć żeby było odpowiednie ciśnienie. Nie każdy to robił a poradnik byłby kompletny.
PS. Łapka poleciała
PS. Łapka poleciała
Honda Transalp 650XL + Suzuki V-Strom DL 1000 ABS 2016
SP6AZE
SP6AZE
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Dobra robota @Grizzly. Dla porządku zapodam jeszcze link do kompresora, który jest polecany gdzieś w innym wątku:
http://przezswiat.eu/produkt/akcesoria/mini-kompresor/
http://przezswiat.eu/produkt/akcesoria/mini-kompresor/
Andrzej
Honda CBF500 > Yamaha XJ6 Diversion F > DL650A C7
Honda CBF500 > Yamaha XJ6 Diversion F > DL650A C7
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Wożę ze sobą zestaw do kołkowania i raz zdarzyło mi się go użyć. Za pierwszym razem faktycznie ciężko było się ogarnąć co i jak. Jeśli chodzi o naboje to od razu je wywaliłem, bo mam ten mini kompresor do którego link zapodał rcs1. I powiem że jest on rewelacyjny. Zajmuje mało miejsca a całkiem nieźle sobie radzi z z pompowaniem opony motocyklowej
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Gorghu daj namiary na ten kompresor
Suzuki DL 650 AK8 --> Dl 1000 AL8--> DL1050
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
na allegro tego sporo, przykładowa aukcja: https://allegro.pl/oferta/mini-sprezark ... 7446379322Gaspar75 pisze:Gorghu daj namiary na ten kompresor
DL1000K6 >> XT1200Z
Re: RE: Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
rcs1 podal link w swoim poscieGaspar75 pisze:Gorghu daj namiary na ten kompresor
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Dzieki za filmik, zawsze lepiej widzieć za pierwszym razem jak się to robi niż eksperymentować na drodze
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Dzięki za filmik, zestaw mam, ale nie wiedziałbym co i jak Łapka dla Ciebie.
Honda Varadero XL 125 >> V-Strom 650 AL2 Rudy
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
W filmiku mówisz, że na moto jest trudniej - wg mnie wręcz przeciwnie, bo masa motocykla oraz umocowanie koła daje dodatkowe oparcie.
Ponadto, opona na kole Ci się tak nie będzie "łamać" jak opona zdjęta, a takie "łamanie" dodatkowo utrudnia pracę.
Kołkowałem na moto w tylnej oponie Metzeler Tourance, poszło sprawnie i skutecznie. ( Wcześniej widziałem Susznego w akcji z takim zestawem, de facto również na mojej oponie )
Ponadto, opona na kole Ci się tak nie będzie "łamać" jak opona zdjęta, a takie "łamanie" dodatkowo utrudnia pracę.
Kołkowałem na moto w tylnej oponie Metzeler Tourance, poszło sprawnie i skutecznie. ( Wcześniej widziałem Susznego w akcji z takim zestawem, de facto również na mojej oponie )
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
- Old Donkey
- A+B+C
- Posty: 1825
- Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Dynaplug – ustrojstwo do blyskawicznego kolkowania opon, co myslicie ?
Strona producenta
http://www.dynaplug.com/products.html
Strona producenta
http://www.dynaplug.com/products.html
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
A w czym to ( zapewne oprócz ceny ) jest inne/lepsze niż sznurki butylowe ?
Bo to wygląda zupełnie tak samo, tylko aplikator nieco inny.
Bo to wygląda zupełnie tak samo, tylko aplikator nieco inny.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
- Old Donkey
- A+B+C
- Posty: 1825
- Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Czy jest lepsze nie napisałem, raczej pytam o opinie.
Z tego co rozumiem jest szybciej i latwiej, można pominąć etap wyrównywania otworu w oponie i nakładanie kleju. Jak dziura wieksza to można wlozyc więcej niz jedna zatyczke, nie wiem czy przy standardowych sznurach jest to mozliwe ?
Ale w oponie zostaje ta koncowka z brazu. Calosc zajmuje bardzo malo miejsca Gadzet ladny, kazda motocyklistka powinna mieć w torebce
Teraz woze zestaw za 25 zyla ale moze sobie kiedys tego dyna kupie.
Najtaniej znalazlem wersje plastikowa na farmazonie
A np. w europejskim sklepie
https://kglracing.com/shop/dynaplug_tyr ... r?sort=20a
Z tego co rozumiem jest szybciej i latwiej, można pominąć etap wyrównywania otworu w oponie i nakładanie kleju. Jak dziura wieksza to można wlozyc więcej niz jedna zatyczke, nie wiem czy przy standardowych sznurach jest to mozliwe ?
Ale w oponie zostaje ta koncowka z brazu. Calosc zajmuje bardzo malo miejsca Gadzet ladny, kazda motocyklistka powinna mieć w torebce
Teraz woze zestaw za 25 zyla ale moze sobie kiedys tego dyna kupie.
Najtaniej znalazlem wersje plastikowa na farmazonie
A np. w europejskim sklepie
https://kglracing.com/shop/dynaplug_tyr ... r?sort=20a
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Oczyszczenie otworu oraz zmatowienie go i tak jest dobrą praktyką, bo pozytywnie wpływa na końcowy efekt kołkowania.
Btw - tam w sumie nie pomijasz tego "wyrównywania", laska na fimie najpierw wpakowała w otwór jakiś dydol, a na foto wyżej widać że jest on taki trochę pilnikowaty.
Btw - tam w sumie nie pomijasz tego "wyrównywania", laska na fimie najpierw wpakowała w otwór jakiś dydol, a na foto wyżej widać że jest on taki trochę pilnikowaty.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
- Old Donkey
- A+B+C
- Posty: 1825
- Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
dydol jak to ladnie nazwales to jest ten czopek na samym dole zdjecia ktory ma chwilowo zabezpieczyc przed uchodzeniem powietrza jak wyciagniesz gwozdz
ale masz racje mozna tez uzyc pilnika co jest na zdjeciu powyzej czopka choc chyba nie we wszystkich zestawach wystepuje i nie jest to bezwglednie wymagane
tu dobrze widac, co prawda po grecku
ale masz racje mozna tez uzyc pilnika co jest na zdjeciu powyzej czopka choc chyba nie we wszystkich zestawach wystepuje i nie jest to bezwglednie wymagane
tu dobrze widac, co prawda po grecku
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Mnie nieco zastanawia ten mosiężny element - czy to aby nie za ciężkie, czy nie wpłynie na wyważenie koła, no i w sumie po grzyba to w ogóle.
Mówi się, że kołkując można uszkodzić kordy, więc im coś grubszego i twardego ( a mosiądz jest wystarczająco twardy ), tym większe szanse na uszkodzenia.
Sam sznurek jednak jest bardziej podatny na odkształcenia, więc jego przeciskanie wydaje się obarczone mniejszym ryzykiem.
No ale w kategorii ładnego wyglądu i/lub gadżeciarstwa - zdecydowanie fajniejsze to co pokazałeś
+5 do rispektu co najmniej
Mówi się, że kołkując można uszkodzić kordy, więc im coś grubszego i twardego ( a mosiądz jest wystarczająco twardy ), tym większe szanse na uszkodzenia.
Sam sznurek jednak jest bardziej podatny na odkształcenia, więc jego przeciskanie wydaje się obarczone mniejszym ryzykiem.
No ale w kategorii ładnego wyglądu i/lub gadżeciarstwa - zdecydowanie fajniejsze to co pokazałeś
+5 do rispektu co najmniej
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
W zeszłym tygodniu miałem okazję poćwiczyć kołkowanie opony pod okiem człowiek, który prowadzi warsztat motocyklowy. Robiłem to pierwszy raz w życiu. Moim zdaniem łatwa operacja, ale można popełnić parę błędów. Ja np. dwa razy pod rząd wepchnąłem ten cały sznurek do wnętrza opony i musiałem zaczynać od nowa. Za pierwszym razem szło niespodziewanie ciężko, za drugim niespodziewanie lekko. Trzeba wystawić paluch, żeby zablokował wpychanie sznurka na odpowiedniej głębokości. Z innych "tipsów": przygotować wszystko wcześniej, żeby za dużo powietrza nie uciekło. Nie kłaść gratów na piachu, żeby nie zanieczyścić sznurka. Nie przebić sobie własnej ręki. Sznurek obciąć tak, żeby nie wystawał z opony i nie był wyrwany podczas jazdy.
Z innych uwag... Że jesli możesz dojechać do wulkanizatora, to lepiej naprawić to profesjonalnie, taką łatką z grzybkiem. W zależności od wielkości dziurki i łatki masz gwarancję na bezpieczną jazdę z odpowiednią szybkością - 180 km/h, 120 km/h ... Z zakołkowaną oponą nie masz gwarancji i nie powinno się przekraczać szybkości 100 km/h bo jak sznurek wypadnie, to powietrze schodzi błyskawicznie i to jest niebezpieczne. Dalej, to poszerzanie otworu do sznurka sprawia, że ta opona już się nie nadaje do zgodnej ze sztuką naprawy, otwór jest na to za duży i powinna zostać wymieniona.
Tylko cytuję co usłyszałem na ten temat.
Drugą rzeczą którą miałem okazję ćwiczyć była zmiana opony łyżkami. Trochę się spociłem, ale trudne to nie jest, jak ktoś ci pokaże parę tricków - gdzie zacząć, do czego służą specjalne kształty tych łyżek, gdzie przycisnąć stopą. Ja brak techniki zastępowałem siłą, nie wychodziło mi tak elegancko i bez wysiłku, ale ostatecznie opona była zdjęta i założona ponownie. W trasie myślę, że problemem może być napompowanie takiej opony, bo po wymianie musi wszystko wskoczyć na swoje miejsce - sprężarką jest łatwiej, ale mając tylko naboje do dyspozycji - myślę, że jest duża szansa by je zużyć, a koła nie napompować.
Spodobal mi się patent na odklejanie opony od rantu felgi przez położenie deski na oponie i skok na nią. To działa, a nie wymaga drugiego motocykla do naciskania stopką na oponę. Z innych patentów podróżnych - podobno paleta ma taki rozmiar, że można na jej odwrotnej stronie położyć koło i nie pogiąć tarczy hamulcowej.
Najbardziej przerażające z tego wszystkiego było odkręcenie koła - naprawdę łatwo coś zgubić.
Po tym wszystkim mam taką refleksję, że do jazdy gdzieś po Europie opony bezdętkowe podobają mi się bardziej, ale jakbym miał jechać gdzieś naprawdę daleko i liczyć na siebie, to jednak zapasowa dętka i umiejętność odkręcenia koła i zmiany dętki jest ... pożądana.
Z innych uwag... Że jesli możesz dojechać do wulkanizatora, to lepiej naprawić to profesjonalnie, taką łatką z grzybkiem. W zależności od wielkości dziurki i łatki masz gwarancję na bezpieczną jazdę z odpowiednią szybkością - 180 km/h, 120 km/h ... Z zakołkowaną oponą nie masz gwarancji i nie powinno się przekraczać szybkości 100 km/h bo jak sznurek wypadnie, to powietrze schodzi błyskawicznie i to jest niebezpieczne. Dalej, to poszerzanie otworu do sznurka sprawia, że ta opona już się nie nadaje do zgodnej ze sztuką naprawy, otwór jest na to za duży i powinna zostać wymieniona.
Tylko cytuję co usłyszałem na ten temat.
Drugą rzeczą którą miałem okazję ćwiczyć była zmiana opony łyżkami. Trochę się spociłem, ale trudne to nie jest, jak ktoś ci pokaże parę tricków - gdzie zacząć, do czego służą specjalne kształty tych łyżek, gdzie przycisnąć stopą. Ja brak techniki zastępowałem siłą, nie wychodziło mi tak elegancko i bez wysiłku, ale ostatecznie opona była zdjęta i założona ponownie. W trasie myślę, że problemem może być napompowanie takiej opony, bo po wymianie musi wszystko wskoczyć na swoje miejsce - sprężarką jest łatwiej, ale mając tylko naboje do dyspozycji - myślę, że jest duża szansa by je zużyć, a koła nie napompować.
Spodobal mi się patent na odklejanie opony od rantu felgi przez położenie deski na oponie i skok na nią. To działa, a nie wymaga drugiego motocykla do naciskania stopką na oponę. Z innych patentów podróżnych - podobno paleta ma taki rozmiar, że można na jej odwrotnej stronie położyć koło i nie pogiąć tarczy hamulcowej.
Najbardziej przerażające z tego wszystkiego było odkręcenie koła - naprawdę łatwo coś zgubić.
Po tym wszystkim mam taką refleksję, że do jazdy gdzieś po Europie opony bezdętkowe podobają mi się bardziej, ale jakbym miał jechać gdzieś naprawdę daleko i liczyć na siebie, to jednak zapasowa dętka i umiejętność odkręcenia koła i zmiany dętki jest ... pożądana.
- Ocena: 5.88235%
Daelim Daystar ==> Suzuki DL650 XAL2018
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
to ja jeszcze od niedawna mam ze sobą grzybki wulkaniczne jakby sie z jakiegoś powodu nie dało załatać kołkiem.
Tyle że do nich trzeba już oponę ściągnąć. Ale to tylko w dalekie wyprawy.
Tyle że do nich trzeba już oponę ściągnąć. Ale to tylko w dalekie wyprawy.
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4483
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Kołkowanie opony bezdętkowej
Z tego co rozmawiałem z wulkanizatorem to mówił że odchodzi się od kołkowania bo to niebezpieczne, szczególnie na zewnętrznych częściach opon. Coś w tym jest w moich oponach zimowych w samochodzie wszystkie kołki jakie miałem musiałem wywalić i przerobić na łatki bo po prostu powietrze schodziło. Do tego dochodzi jeszcze częsty efekt rozprężania powietrza w oponach, wystarczy napompować zimne powietrze i w upał wybrać się na autostradę, efekt może być delikatnie mówiąc nie ciekawy. Kołkowanie tak ,ale tylko w formie doraźnej pomocy w trasie...