Miałem tak jak Ty Iżu, ale żel i ogólnie zmiana profilu kanapy załatwiła sprawę tyłka i teraz nawet po 400 km jest ok. No niestety ból kolan pozostał i to jak na tę chwilę rozwiązuje jazda na stojąco nawet przez 2-3 minuty lub postój na przysłowiową fajkę i 10 kontrolnych kółek dookoła motka. Ale pomysł ze spacerówkami coraz bardziej mi się podoba. Tym bardziej ,że przy gmolach HEED jest taka znikoma możliwość.
Ogar205>CZ175>MZ250 z koszem>JunakM10>ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>CRS250> IMPERIALE400+RE HIMALAYAN 452
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.