Na następny sezon chciałbym kupić sobie nawigację na motocykl. Teraz jeździłem z telefonem w etui przeciwdeszczowym i generalnie dawało radę, ale:
1. obsługa w rękawicach - niemożliwa, chyba, że sobie przyczepiłem kawałek folii antystatycznej do rękawicy, ale to rozwiązanie dla ubogich

2. telefon po kilku godzinach gorący jak żelazko - można nim prasować
3. w deszczu też może być średnio (w deszczu akurat nie korzystałem)
Teraz tak TomTom Rider - fajny ale cena dość wysoka, nie wiem czy na moje spontaniczne objazdówki nie będzie to przerost, podobnie Garmin Zumo -> moze następną kiedyś z tej półki. I tu pojawia się Navitel - cena jest rozsądna, ale czy urządzenie sprawdza się w bojach? Jaka jakość map, obsługi itd. Widziałem na forum, że ktoś to ma, jakbym mógł prosić o solidną opinię motocyklisty.
Na ceneo jest mnóstwo komentarzy pozytywnych, ale praktycznie wszystkie wyglądają na sponsorowane, te negatywne, są negatywne do bólu.
Co sądzicie o tej nawigacji?