Naszemu koledze Zibic`owi ukradziono w nocy motocykl w Przesiece.
Proszę o udostęopnianie tej informacji na wszelkich forach, facebookach, instagramach.
W kupie siła a nóż widelec coś pomoże
Jak tylko od Zibic dostanę zdjęcia i szczególowe informacje o motocyklu od razu umieszczę je w poście poniżej
Ale nowego DLa i tak sobie spersonalizujesz pod siebie jak dobrze skrojony garniturek W GSie też byś musiał troszkę podłubać bo był robiony przez kumpla dla siebie. Niekoniecznie wszystko by Tobie pasowało. A szpargałów do Suzuki jest ogromi i to na bank w lepszej cenie niż do motocykla ze "śmigiełkiem" A to śmigiełko to nawet nie śmigiełko jak błędnie nieraz ludzie sądzą,tylko najzwyklejsza flaga Bawarii,tylko w takiej formie przedstawiona. Ja bym brał każdy ,nawet inny,ale nowy,motocykl w podobnej cenie.
Ogar205>CZ175>MZ250 z koszem>JunakM10>ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>CRS250> IMPERIALE400+RE HIMALAYAN 452
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.
Na forum DLa polecą Ci DLa, na forum GSa polecą Ci GSa.
A ja jestem zdania że warto popróbować rożnych motocykli, a nie być ortodoksem jednej marki.
Pojeździłeś Vką to może popróbuj Boxera teraz, motocykl to nie małżeństwo, nie spasuje Ci to zmienisz.
Jeśli Ci się podoba GS i masz pewny egzemplarz to czemu nie
tak jak hawk pisze. jak ci sie podoba i wygodniej jeździ GSem to go bierz. Kolegów raczej przez to nie stracisz A z awariami i tak nie ogarniesz kiedy i jaka sie trafi. Z nowym DLem też ci sie może przytrafić (przykład masz np. u raducha i jego awaria, tyle że na gwarancji, ale jednak.)
Hehehe jak już kiedyś pisałem GejeS to gejes. Tu trzeba być świadom praw i obowiązków związanych z jego posiadaniem. Ale żeby nie było tak pięknie to.... Nowe to Nowe.
Qrak masz wybór więc decyduj. Powodzenia.
Chłopaki wydaje mi się że znam wszystkie za i przeciw... po prostu ciekaw jestem waszej opinii gdybyście mieli taki wybór. Ankieta jednoznacznie to pokazuje...
PS. Ciekawe jak wyglądałyby wyniki ankiety na forum BMW
A ja to Ci Qrac powiem, żebyś brał GS-a. Myślę że na nasze zloty będziesz dalej przyjeżdżał, to ciekawie będzie porozmawiać z właścicielem Niesuzuki, pooglądać sprzęt. No i pośmiać się z Ciebie jak Ci się zepsuje
QraC pisze:Chłopaki wydaje mi się że znam wszystkie za i przeciw... po prostu ciekaw jestem waszej opinii gdybyście mieli taki wybór. Ankieta jednoznacznie to pokazuje...
To ja mam dla Ciebie inną propozycję - zamiast DL-1000 może spodoba Ci się nowe Kawasaki Versys 1000 ?
Ja bym brał w ciemno, bo podoba mi się nie tylko motocykl, ale także ta Pani na nim
W temacie Twojego pytania - jeśli BMW R1200GS jest pewniakiem od znajomego, to wolałbym mimo wszystko BMW, żaden inny motocykl według mnie nie prowadzi się tak dobrze i zapewnia takiego komfortu na dłuższych trasach jak GS, ale skoro masz na myśli zakup nowego DL-1000, to może warto też się zastanowić nad dużą Tereską ?
Nowego Dla biorę pod uwagę gdyż byłby to rocznik 2018 w dobrej cenie... znacznie niższej niż versys 1000 2019 Co nie zmienia faktu że mi się ten Versys podoba i to bardzo.
QraC pisze:Co nie zmienia faktu że mi się ten Versys podoba i to bardzo.
Mnie także
Trzeba przyznać że utrzymali swój styl, nie widzę tu zapożyczeń z Ducati, naprawdę fajne moto im wyszło, bardzo ciekawe stylistycznie linie i po kształcie siedzenia można wnioskować że będzie wygodny, muszę się karnąć tym sprzętem jak tylko będzie testówka
Niestety Versys 650 został po staremu i wygląda już trochę archaicznie przy konkurencji
Qrac, tak czytam to wszystko, i czuję, że najbliżej Ci do DL'a, i tak naprawdę już go wybrałeś, ale jeszcze z jakiegoś powodu nie pogodziłeś się z tą myślą. DL"a znasz. Przejechałeś tym moto tysiące km bez problemów. Z nowego litra będziesz naprawdę bardzo zadowolony. Jest prosty w porównaniu z innymi, nie naszpikowany elektroniką, a przez to bezawaryjny.
Nie walcz z rozumem...
Jak GS'a to na wszelki wypadek bierz zielonego (nie wiem czy są), jak co to się tylko wepchnie do stawu i po kłopocie
Na serio to sam bym miał niezłą zagwozdkę...
Miałem okazję się przejechać na GSie z 2012 roku i miałem też nieprzyjemność odłożyć go na bok na skrzyżowaniu... Ogolnie jedzie się na nim jak na koniu, przynajmniej w porównaniu z małym DLem.
Mam za małe doświadczenie, żeby móc w pełni odpowiedzieć na zadane pytanie, ale jeżdżąc głównie po mieście wybrałbym dużego DLa, na pewno byłby dla mnie zwinniejszy.
Ktoś kto połyka duże trasy będzie bardziej zadowolony z GSa.