O co w ogóle chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Wszystkie tematy związane z ogumieniem i kołami. Testy, opinie, uwagi, ostrzeżenia.
Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

O co w ogóle chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

Witam chcem zarzucić temat żebyście się jeśli chcecie wypowiedzieli o co z tymi felgami jest tak profesjonalnie.
Widzę tutaj wielu z was na v stromach na felgach aluminiowych ma kostki jak kostka Tomi szuterki nietylko.
Na szprychach przecież pojawił się v strom parę lat temu wcześniej tylko alusy.
Sprawdzałem z koleszka niedawno ,
Hondy cb500x jest produkowana tylko na alusach a można kupić u amerykanca szprychowe felgi fakt drogo ale są dedykowane do cb 500x uwaga waga była identyczna
Wiadomo alusy bez dętek ale już niektóre szprychy też bez Centro.
Wygląd Adwenture pasuje szprychy design oco kaman
Szprychy sprawdzamy pęknie i może kłopotu narobić
Alusy też mogą pęknąć zgiąć i co nowa,
szprychowa można poklepać jak dętka da się do domu dojechać
Jeszcze szprychowa bezdętkowa ok ale jak mamy zmieniać dętkę na zadupiu już nieważne gdzie.
Zmieniał ktoś z was
Koleszka złapał w Romuni felga aluminiowa pół godzinki zakolkowali fajka i pojechali.
Chyba jeszcze z moim kółkiem jeździ
Czy to tylko wygląd
Africa na alusach jak Zenek na Eurowizji

Może niech mądrzejsi się wypowiedza


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, szprychy plus przednie koło 21 cali są do jazdy w terenie, z uwagi na dużo lepszą amortyzacje całego koła.
Nie za bardzo o czym tu dyskutować jest.



Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2420
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Smerfciamajda »

Szprycha "odda" na kamieniu a alus peknie albo się skrzywi.



Awatar użytkownika
Tomek 69
A+B
Posty: 547
Rejestracja: 09 maja 2019, 21:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Tomek 69 »

:D Felga szprychowana jest po prostu mocniejsza, mniej podatna na odkształcenia a nawet jesli się odkształci to z reguły da się ją naprawić i jechać dalej. Odlew jak peknie to kaplica... choć też się da naprawić, tyle, że nie w każdej dziurze na świecie.Szprychy to lepsza amortyzacja, siła uderzenia rozkłada się na wiele szprych


Romet, Ogar, CZ 175, Suzuki Bandit 400 i obecnie od maja 2018 V-strom Dl 650 k 5 czarny

Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

Ale jak szprychowe to bezdętkowe .
W sumie jak by się wygięła nawet szprychowa można dętkę wsadzić i pojedziemy.lub zakolkowac.
Może głupi temat zarzucilem ale zawsze jakieś przemyślenia na podruz i kupno motocykla.


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

tu masz nowa Africe Twin ATAS z bezdętkowymi kołami w końcu.
BTW to już powinien być standard w dzisiejszych czasach, bo kto lubi ściągać koło z obładowanego motoru żeby dętkę zmienić w 40 stopniowym upale na pustyni... No chyba że w końcu zrobią niezawodne i wytrzymałe mousses dla dużych motocykli adventure, jak i cena zejdzie w dół.

Obrazek
Ocena: 5.88235%



Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1633
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: prebenny »

Ale z drugiej strony na pustyni w słońcu w 40 stopniach jak złapiesz kapcia to drugiej opony nie masz a nie zawsze da się zakołkować. A zapasowa dętka w kufrze się zmieści ;)


null

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

prebenny pisze:Ale z drugiej strony na pustyni w słońcu w 40 stopniach jak złapiesz kapcia to drugiej opony nie masz a nie zawsze da się zakołkować. A zapasowa dętka w kufrze się zmieści ;)
jedno nie stoi na przeszkodzie drugiemu, czasami woziłem zapasową dętke nawet w szosowym motocyklu w dalsze drogi.
Standardowa dętka ciężka nie jest, jednak to tak rzadkie przypadki że się np nie da zakołkować albo że przetniesz całkiem oponę
że można je pominąć.



Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1633
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: prebenny »

Wiesz samo ryzyko złapania kapcia jest powiedziałbym dość niskie ale jednak zestaw do kołkowania wozimy ;)

Po prostu i dętka ma swój plus i bezdętka ma swój plus ;) Taka sama dyskusja jak wał vs łańcuch - oba mają swoje plusy a lepsze to co akurat Ty potrzebujesz :P

A co do prawdopodobieństwa :D

[youtube][/youtube]


null

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

prebenny pisze: Po prostu i dętka ma swój plus i bezdętka ma swój plus ;) Taka sama dyskusja jak wał vs łańcuch - oba mają swoje plusy a lepsze to co akurat Ty potrzebujesz :P
złe porówmanie, a dętka nie ma żadnego plusa i prawdę mówiąc wstyd, że w 21 wieku wciąż musimy ja w niektórych motocyklach stosować.
Już dawno powinny być wytrzymałe mousses do ciężkich motocykli typu adventure.



Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

Pewnie słyszeliście o tym nowym wydumku Douglasa. Tubliss niejest tanie ale felgę można zachować do dalszej jazdy,. a felgi nie sa tanie .


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Awatar użytkownika
Luchow
A+B
Posty: 749
Rejestracja: 30 wrz 2016, 13:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Luchow »

Zawsze w temacie szprychy kontra alufelgi pojawia się hasło, że szprychy lepiej amortyzują i więcej zniosą, a jak już się wygną to można wyprostować. I o ile do tego ostatniego nie mam zastrzeżeń, to ciekaw jestem, czy jest tu ktoś komu udało się aluminiową felgę uszkodzić jeżdżąc w terenie?

Bo trochę wydaje mi się, że jeżdżąc tak jak sama konstrukcja V-stroma, z nie za dużym prześwitem i skokiem zawieszenia, za to adekwatną dla dużego enduro masą - innymi słowy nie zap***dalając ponad zdrowy rozsądek - to te koła jest dość trudno uszkodzić. Trochę nas jest jeżdżących w terenie na felgach aluminiowych, i o ile znam kilka przypadków prostowania felg szprychowych "u kowala po drodze", to nie słyszałem opowieści o tym jak to ktoś alufelgę rozwalił i musiał kończyć jazdę...?

Żeby nie było - jakbym miał wybór, to teraz pewnie też bym wziął szprychy, ale siedzi mi w głowie takie podejrzenie, że to może być taki wymysł marketingowy, który działa na naszą chęć bycia bardziej "pro" i bardziej "enduro" niż faktycznie kiedykolwiek się odważymy.
Ocena: 11.76471%


Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany

Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

I to jest głos rozsądku
Czy ktoś z was kiedykolwiek rozwalił lub słyszał o zgięciu felgi alumi. & szprychy.
Ja zrobiłem motocyklami z 60 tysia ale niespotkalem takiego przypadku. Raz spotkałem gościa nowa opona pękła przy samej feldze tak połowę koła, jak wjeżdżał na nowy asfalt kładący przez drogowców ,ale to było z 5cm tylko podwyzszenie opona pekla ale się nie wywrucil
ale mówił że mało się że strachu nie zesr..?ł
Jedyny przypadek jaki widziałem z kołem..


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Awatar użytkownika
gorghu
A+B+C+D+E
Posty: 3024
Rejestracja: 04 paź 2016, 18:10
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: gorghu »

Miałem alufelge. Teraz mam szprychy. W codziennej jeździe nie odczuwam żadnej różnicy. Zarówno na czarnym jak i szuterkach. Moim zdaniem, dopóki nie uprawia się hardcorowego offroaudu to to nie ma znaczenia dla użytkownika. Bo dopiero przy takim wydaje mi się, że dopiero pojawią się efekty które "zawodowy" kierownik by odczuł. I tu chyba faktycznie lepiej sprawdza się szprycha.
Z codziennego użytkowania to dodam tylko że alufelga jest łatwiejsza w utrzymaniu ;) Szprychy trzeba co jakiś czas kontrolować. A i wyczyścić to dokładnie z błota to też jest czasem zabawa :)
No ale koło szprychowe w motocyklu ADV to +10 do wyglądu :D :D


Grzesiek
DL 650 AK8 Black Mat -->> Super Tenere 1200

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

Oskar pisze:I to jest głos rozsądku
Czy ktoś z was kiedykolwiek rozwalił lub słyszał o zgięciu felgi alumi. & szprychy.
Ja zrobiłem motocyklami z 60 tysia ale niespotkalem takiego przypadku. Raz spotkałem gościa nowa opona pękła przy samej feldze tak połowę koła, jak wjeżdżał na nowy asfalt kładący przez drogowców ,ale to było z 5cm tylko podwyzszenie opona pekla ale się nie wywrucil
ale mówił że mało się że strachu nie zesr..?ł
Jedyny przypadek jaki widziałem z kołem..
Obrazek

Obrazek

Obrazek


mnóstwo takich przypadków znam, ale głownie w terenie chyba że wjedziesz na krawężnik za szybko.



Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: motif »

gorghu pisze:Miałem alufelge. Teraz mam szprychy. W codziennej jeździe nie odczuwam żadnej różnicy. Zarówno na czarnym jak i szuterkach. Moim zdaniem, dopóki nie uprawia się hardcorowego offroaudu to to nie ma znaczenia dla użytkownika. Bo dopiero przy takim wydaje mi się, że dopiero pojawią się efekty które "zawodowy" kierownik by odczuł. I tu chyba faktycznie lepiej sprawdza się szprycha.
Z codziennego użytkowania to dodam tylko że alufelga jest łatwiejsza w utrzymaniu ;) Szprychy trzeba co jakiś czas kontrolować. A i wyczyścić to dokładnie z błota to też jest czasem zabawa :)
No ale koło szprychowe w motocyklu ADV to +10 do wyglądu :D :D
oczywiście że na normalnych drogach nie poczujesz różnicy bo szprychy są w zamierzeniu są na off-road, ale prawdziwy a nie szutry.
Tak samo jak nie poczujesz różnicy czy masz lagi USD czy normalne, różnicę się zauważa przy wyczynowej jeździe.

Prawda jest tak że teraz alu felgi są dość wytrzymałe i sprężyste, jeździłem dużo w terenie hondą nc750x i nic się z felgami nie stało...

Obrazek



Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

Re: Oco wogule chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

Ostatnie zdjęcie to BMW i altrider nalepki chłopaków z Ameryki a oni nieoszczedzaja motocykli w terenie oglądałem parę filmików z nimi.
Ale BMW niema co się dziwić że szprychy poszły .
Sory za ten sarkazm naśmiewania się z BMW


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Awatar użytkownika
Voyager
A+B
Posty: 518
Rejestracja: 13 lis 2018, 11:57
Lokalizacja: Polska południowa

Re: O co w ogóle chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Voyager »

Kilka uwag co do tematu wywołanego przez Oskara. Mam 650 XT, więc też szprychy. Jeździłem też sporo DL650 na alusach i DL1000 na alusach i szprychach w XT, oczywiście nowych.
1. Koła szprychowe w XT, zarówno w 650 jak i w 1000 są bezdętkowe. W mojej ocenie sama obręcz przednia i tylna w Suzuki jest dosyć sprytnie skonstruowana, dając możliwość instalacji opon bezdętkowych.
2. Mimo moich obaw, opartych na wyglądzie, w środkowej części obręczy przedniego koła nie gromadzi się syf. Bałem się również konieczności mycia pojedynczych szprych. Okazało się, że nie jest to konieczne. Jak chcę się relaksować, to je czyszczę. Jeśli nie mam na to ochotę, to ogólne mycie spokojnie wystarcza i szprychy w Suzi wyglądają akceptowanie.
3. Jestem dosyć czuły na zachowanie motocykla, jego drgania, pracę zawieszenia. Podczas jazdy na asfalcie i miękkim podłożu, również na szutrze, nie czuję absolutnie żadnej różnicy między alusami a szprychami, zarówno w małym jak i dużym DL. Natomiast pewną różnicę między alu a szprychami czuję podczas dosyć szybkiej jazdy po kamienistym, nierównym, nie szutrowym, podłożu. Podgórska droga, kamienie raczej sztywno w podłożu. Czyli szybkie, o małym skoku, dosyć silne uderzenia sztywnego podłoża w koła. W przypadku szprych mam wrażenie na dłoniach i nadgarstkach, że uderzenia są mniej ostre, lepiej amortyzowane. Chociaż bardziej jak na sprężynie, a nie jak na gumie. Więc nie jest to typowe tłumienie, ale właśnie amortyzowanie. Mam wrażenie, że efekt jest silniejszy w przypadku dużego DL. Oczywiście to subiektywne odczucie.
Odcinek testowy dla każdego sprzęta ten sam. Ciśnienie w oponach za każdym razem fabryczne, opony te co na pierwszy montaż.
4. Po 1,5 roku i blisko 20k km zero problemów z szprychami. Żadna się nie poluzowała, koła idealnie wycentrowane. Trochę się tego bałem, widać niepotrzebnie.
Moje wnioski:
- dla większości z nas różnice w prowadzeniu DL małego i dużego na alu i szprychach na typowych podłożach nie będą wyczuwalne,
- koła szprychowe DL pozbawione są wad, których się obawiałem,
- większość z nas decyzję, które felgi wybrać, spokojnie może oprzeć wyłącznie na względach wizualnych,
- ale coś może być na rzeczy, że duże enduroturystyki często występują na szprychach.


Romet Kadet -> Romet Ogar 200 -> Junak 901 -> Honda Varadero 125 -> Suzuki V-Strom DL650XT L8 -> Suzuki V-Strom DL650XT M0

Awatar użytkownika
Oskar
A+B+C
Posty: 1299
Rejestracja: 23 wrz 2019, 20:22

Re: O co w ogóle chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Oskar »

No i Voyager najlepiej chyba to opisał.
Ja nie czuje żadnej różnicy miałem Varadero na alusach i smigalem po takich dziurach w Bieszczadach że pogonili nas leśnicy i nic się nie stało feldze .
Teraz Yamaha ST szprychy i myślę że na alusach tak samo by było , ale wygląd no inny taki Adwenture a wygląd też ma znaczenie .
Pamiętam jak Niemiec moja Tereske oglądał w borach Tucholskich i mówi że szprychy są najleprze pytam łamana angielszczyzną dlaczego tak uważa bo motocykl ładniej wygląda popatrzyłem na niego kwestia gustu.
Więc też wygląd ma tu znaczenie myślę że cena też .
A co do opon bez powietrza ciekawe to jest bardzo ciekawe, tym bardziej do motocykli ale to jeszcze potrwa i ciekawo jak to do ciężaru wychodzi to jest ważne zębatki ,łańcuch zużycie itd.
Ale jak szprychy to bezdetkowo zdecydowanie.
No co ta dętka która jest w środku daje inne wrażenia w czasie jazdy.niekumam może za cienki jestem
Ale niekumam też firm takich jak Yamaha wypuszczają nowa mała tenereke i szprychy z oponami typowy motocykl do podruźy po zadupiach i koła szprychy z detkami weź to zmień w Mongolii niemożna zrobić tak jak w dużej teresce dodać dookoła pierścień szprychy do pierścienia spoko pojechali konie po betonie.


Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu

Gaspar75
A+B
Posty: 612
Rejestracja: 04 lut 2019, 18:39

Re: O co w ogóle chodzi między felgami szprychowymi a odlewami aluminiowymi

Post autor: Gaspar75 »

Voyager opisał dokładnie różnicę. Myślę, że trzeba brać pod uwagę w jakich warunkach planujemy użytkowanie motunga.
Jeżeli mają to być ciężkie warunki szutrowe to szprychy, jeżeli sporadycznie szuter i więcej asfaltu to alu.


Suzuki DL 650 AK8 --> Dl 1000 AL8--> 1050

ODPOWIEDZ

Wróć do „Koła i opony”