Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Cześć, zapraszam na zaległy materiał testowy z jazdy nową wersją Hondy NC 750X 2021 ze skrzynią automatyczną DCT, pod filmem wkleiłem opis w tym kilka moich odczuć z jazdy tym sprzętem.



Testowany przeze mnie model pozostał nie zmieniony także w aktualnym 2022 roku.
Przepraszam za nieco przydługawy materiał, ale starałem się pokazać Wam wszelkie aspekty techniczne tego motocykla, jego zachowanie w różnych warunkach drogowych, mogłem też porównać go z modelem Hondy NC 750X DCT 2018, na którym obecnie śmiga kolega Marek.
Maszynę do testów jak zawsze użyczył mi autoryzowany salon - Honda Arher w Krakowie, za co bardzo dziękuję ;)

https://arher.pl/pl/motocykle.html

Hondę NC 750X 2021/22 ze skrzynią dwusprzęgłową DCT wyceniono na kwotę - 43'500 zł. (lipiec 2022)
Maszynę mocno przekonstruowano by uzyskać mniejszą o 6 kg. masę, zmieniono w niej ramę, a także przekonstruowano silnik, który teraz dysponuje nieco większą mocą - 58,5 (6'750 obr/min) oraz momentem obrotowym - 69 Nm (4'750 obr/min).
Silnik to sprawdzona i bardzo trwała dwucylindrowa, rzędowa jednostka o pojemności 745 cm3, z rozrządem typu SOHC, chłodzona cieczą, która powstała kiedyś na bazie rozpołowionego silnika z samochodu - Honda Jazz.
Największą zmianą w nowym modelu jest przekonstruowana przednia czasza z reflektorami LED, a także spore obniżenie całego motocykla, w tym pozycji kierowcy.
Obecnie siedzimy na siedzeniu zamontowanym na wysokości - 800 mm, zmniejszono też skoki zawieszenia z przodu oraz tyłu do - 120 mm, na skutek czego zmniejszył się również prześwit, który wynosi obecnie zaledwie - 145 mm.
To oczywiście dobra wiadomość dla osób niższych, ale kiepska dla wyższych choćby mojego wzrostu - 184 cm.
Obniżenie motocykla poskutkowało zmniejszeniem jego dzielności terenowej, o ile w ogóle można to tak nazwać.. dla mnie nowy NC-ek nie powinien już znajdować się już w grupie motocykli klasy Adventure, tylko raczej typu Street i w takim miejskim środowisku będzie się on czuł najlepiej.

Muszę przyznać że maszyna jest dla mnie sporym zaskoczeniem, gdyż z jednej strony dalej świetnie jeździ po zakrętach, jest poręczna, zwarta i przyjemna (ale raczej na krótkich odcinkach także ze względu na twarde siedzenie kierowcy), ale z drugiej straciła nieco tego terenowego charakteru..
Dobrą zmianą na plus jest zastosowanie nowego niezwykle czytelnego wyświetlacza LCD, oraz obsługi go za pomocą przycisków na kierownicy, już nie trzeba sięgać lewą ręką do kolorowego wyświetlacza odrywając ją od kierownicy.
Zdziwiła mnie z kolei decyzja o zlikwidowaniu kilku trybów pracy skrzyni biegów "Sport" czyli S1, S2, S3.
Obecnie praca skrzyni DCT powiązana jest z trybami pracy całego motocykla, a mamy tu cztery tryby - "Standard", "Sport", "Rain" oraz "User", z każdym z nich inaczej działa skrzynia biegów, inny jest także zakres pracy elektronicznego roll-gazu, systemu kontroli trakcji, czy działania systemu sterowania momentem obrotowym silnika HSTC, czyli de facto hamowania silnikiem.
W trybie "User" sami możemy ustawić sobie wszelkie parametry mając wpływ na każdy z tych elementów.
Nie podoba mi się jednak że po każdym włączeniu stacyjki zawsze wraca tryb "Standard", oraz to iż w dalszym ciągu na wyświetlaczu nie znajdziemy wskazania temperatury silnika, a na desce dalej nie dodano gniazda zapalniczki czy USB, nie wspomnę już o czymś co ma już konkurencja a więc możliwością sparowania naszego telefonu z systemem motocykla.

Jak się jeździ nową Hondą NC 750X DCT 2021/22 ?
Całkiem fajnie, tylko musicie wiedzieć iż nowy model stracił charakter motocykla Adventure :o
Teraz nowe nastawy zawieszenia przód - Showa 41 mm, 120 mm skoku i tył - Pro-Link 120 mm skoku są ustawione bardziej sztywno.
Oczywiście tył możemy korygować za pomocą klucza hakowego, choć ta metoda jest bardzo uciążliwa, zwłaszcza gdy element pierścienia regulującego jest zabrudzony błotem.
Honda NC 750X DCT 2021/22 znakomicie prowadzi się nie tylko w zakrętach, ale także podczas wolnych manewrów parkingowych, to zasługa głównie nisko umieszczonego środka ciężkości.

Coś co też bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło to silnik, mimo że jest on relatywnie słaby jak na tą pojemność, to charakteryzuje się minimalną ilością wibracji, zapewne wynika to z zastosowania wałków wyrównoważających, ale też w miarę płaskiego i niskiego zamocowania silnika.
Szkoda że w nowym modelu nie poprawiono ochrony przed wiatrem, dalej mamy tu zbyt niską i wąską szybkę bez żadnej regulacji.
Nową Hondę NC 750X kupiłbym wyłącznie ze skrzynią DCT, bo dzięki niej motocykl odpycha się całkiem dobrze, choć zmierzone przeze mnie przyspieszenie 0-100 km/godz. na poziomie - 5,3 sek. szału nie robi.
Maszynę polecam początkującym motocyklistom, ale także tym którzy przesiadają się ze skuterów na duży motocykl a nie lubią zmieniać biegów.
Jeśli jednak szukacie motocykla do turystyki, którym można będzie zjechać z czarnego w jakiś teren, to może warto rozważyć propozycje innych marek.

Zapraszam do oglądania i dyskusji o nowym modelu NC-ka :D Piona 8-)
Ocena: 5.88235%


Iżu

delirium
A+B+C
Posty: 1180
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: delirium »

Zupełnie nie doceniłeś silnika nc750x, ma on jeden z lepszych momentów obrotowych w dole w swojej klasie.
Znacznie lepiej ciagnie z dołu od V-stroma 650, Versysa 650 itp. Ten motor chodzi jak traktor na dieslu.
Zrobiłem na modelu manualnym ponad 50000 km w terenie i na szosie. Rewelacyjnie uniwerslne moto.
Na necie są egzemplarze co zrobiły po 300k km i wiecej bez rozbierania niczego.

Niestety honda postanowiła go zespuć w ostatnich zmianach. Obnizyła bez sensu siodło, skróciła znacznie skoki i tak już słabego zawieszenia,
wygląd tez zmienili na gorszy. Jedyne co na plus to dodali troche mocy. Szkoda bo bym kupił jeszcze raz.

Z drugiej strony rozumiem honde bo jeżeli chce reinkarnować Transalpa opartego na tym samym silniku to musieli coś zrobić żeby te motocykle się bardziej różniły. Teraz juz nc750z jest całkowicie szosowym, nie adv jak go reklamowali kiedyś.

Tak więc czekam na nowego transalpa lub małą Afrykę z tym silnikiem w wersji 800cc.

Obrazek



Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

delirium pisze:
03 lip 2022, 11:10
Zupełnie nie doceniłeś silnika nc750x, ma on jeden z lepszych momentów obrotowych w dole w swojej klasie.
Ależ ja doceniam Hondę NC750 X zwłaszcza ze skrzynią DCT, ale z całym szacunkiem.. to nie jest silnik motocyklowy tylko samochodowy :D
To nie oznacza że jest zły, na pewno jest bardzo trwały i to co najbardziej mi się podoba - jest mega oszczędny, faktycznie ciągnie z dołu co nie oznacza że to idealny silnik do motocykla.
Przy pojemności 745 cm3 jest zwyczajnie słaby, może i z dołu ma większy moment obrotowy ale Suzuki V-Strom DL-650 AL6 jest zdecydowanie fajniejszy, z resztą robiliśmy swego czasu porównanie przyspieszeń z kolegą Markiem 8-)



Iżu

Awatar użytkownika
matt28
A2
Posty: 266
Rejestracja: 27 sie 2018, 21:50

Re: Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: matt28 »

Iżu pisze:
03 lip 2022, 22:06
Przy pojemności 745 cm3 jest zwyczajnie słaby, może i z dołu ma większy moment obrotowy ale Suzuki V-Strom DL-650 AL6 jest zdecydowanie fajniejszy, z resztą robiliśmy swego czasu porównanie przyspieszeń z kolegą Markiem 8-)
To był jeden z powodów dla których zamieniłem NC na VStroma.
PS. Iżu, znowu fajny test.


Old, grumpy man na DL-u 800

delirium
A+B+C
Posty: 1180
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: delirium »

Ja też zamieniłem nc750x nz v-stroma 650 jakiś czas temu i żałowałem od razu. Sprzedałem go po roku.
Honda ma o wiele lepszy moement, prowadzenie geometrie itp. Ta nowa honda ma zresztą już prawie taką sama moc jak dl650.
W motocyklach typu adventure moment sie liczy nie przyspieszenie :) to nie sporty.



Awatar użytkownika
pxj
A2
Posty: 125
Rejestracja: 25 wrz 2019, 21:51
Lokalizacja: Mikołów

Re: Honda NC 750X DCT 2021/22 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: pxj »

Jestem świeżo po zakupie NC-ka z 2017 roku, dla żony, w manualu. W niedziele zrobione pierwsze 250km. Żona jest zadowolona, podoba się jej lekkość prowadzenia. Obroty maksymalne mogłyby być trochę wyżej, zdarzyło się, że przy wyprzedzaniu odcięło go jej. Będzie musiała się do tego przyzwyczaić i trochę wcześniej biegi zmieniać. Ja przejechałem się nim tylko kawałeczek i cały czas jestem pod wrażeniem jak duże znaczenie ma obniżony środek ciężkości, dla łatwości prowadzenia i ogólnego wrażenia wagi motocykla.


W posiadaniu Honda CBF125, Suzuki DL650 K8 i Honda CB500F Honda NC750X żony.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”