Nie jezdze w terenie, wiec trudno mi te rejony sklasyfikowac.
Moge sie "chwalic" przy piwie, ze pojezdzilem off road?
Czy takie zabawy to juz "off road"?
- Pyxis
- A+B+C+D
- Posty: 2314
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 22:29
- Lokalizacja: Strzegom (dolnośląskie)
- Kontakt:
Czy takie zabawy to juz "off road"?
( . Y . )
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2
Re: Czy takie zabawy to juz "off road"?
Trzeba jeszcze udokumentować, że jechałeś stojąc i zaliczyłeś przeszkody wodne Dla mnie to już off oczywiście lekki taki dla naszych maszyn.
Re: Czy takie zabawy to juz "off road"?
Pyxiu ty endurowcu !!
Kawasaki ER5 -->> Suzuki GSF 600 Bandit -->>Suzuki V-Strom 650 XT -->> Suzuki V-Strom 1000 -->> BMW R1250GS Adventure
Ride Through Life
Ride Through Life
- Pyxis
- A+B+C+D
- Posty: 2314
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 22:29
- Lokalizacja: Strzegom (dolnośląskie)
- Kontakt:
Re: Czy takie zabawy to juz "off road"?
Hehe... szosowe opony i wilgotne blotko sprawiaja, ze nawet po wcale niedlugiej jezdzie chce sie calowac asfalt jak sie pojawi.
( . Y . )
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2