Drgania / wibracje 5200-5500 obr/min

[Pinki]

Cześć mam nowego V-stroma 650 XT z 2022 roku i zauważyłem a raczej słyszę ( w testowym też tak było ) że jak schodzi z obrotów w przedziale 5200 a 5500 obr/min daje się słyszeć i czuć lekkie wibracje i tylko w tym zakresie. Serwis twierdzi że wymyślam, ale tak jest. Czy są osoby na forum które mają również DL-ki z tego rocznika z takim problemem.

Jakby co temat gmoli opanowałem i one już nie drżą.

[lukas76]

No V-ka ma wibrację, najgorzej się przesiąść z 4 rzędowej

[kris02]

Grześ w moim 1050 podobna sytuacja. Mówią, że to norma.

[chrzaszcz]

Z 2017 ma dokładnie tak samo.

[Pinki]

Szkoda że nie wiadomo który element wchodzi w wibracje - można by było spróbować coś zrobić.

[lukas76]

Że tak zapytam, co zrobiłeś z gmolami?

[karacz]

Że tak zapytam, co zrobiłeś z gmolami?

Też jestem ciekawy, ja planuje jakiś lepszy oring na łączenie dać niż ten co pęka po pierwszym przejezdzie

[Pinki]

Ja swój łącznik potraktowałem czarną taśmą izolacyjną ( owinąłem 2 razy lewą i prawą stronę ) i ponownie skręciłem. Dzięki taśmie zablokował się z obu stron i już nie wchodzi w wibracje. Ale za nim do tego doszedłem myślałem że coś z silnika zaraz mi wyleci i w życiu bym nie wpadł na pomysł że to drży to dziadostwo. Zrobiłem na tym patencie już ponad 3 tys i jest ok. Ale i tak jeszcze coś drży jak schodzi z obrotów ale nie mam pojęcia co. Acha ja mam gmole firmy Givi.

[lukas76]

Ja swój łącznik potraktowałem czarną taśmą izolacyjną ( owinąłem 2 razy lewą i prawą stronę ) i ponownie skręciłem. Dzięki taśmie zablokował się z obu stron i już nie wchodzi w wibracje. Ale za nim do tego doszedłem myślałem że coś z silnika zaraz mi wyleci i w życiu bym nie wpadł na pomysł że to drży to dziadostwo. Zrobiłem na tym patencie już ponad 3 tys i jest ok. Ale i tak jeszcze coś drży jak schodzi z obrotów ale nie mam pojęcia co. Acha ja mam gmole firmy Givi.

Stawiam jednak nadal na gmole, zrobiłem kiedyś tak samo jak Ty i wiele nie pomogło, przynajmniej nie na długo.

[Pinki]

Ja swój łącznik potraktowałem czarną taśmą izolacyjną ( owinąłem 2 razy lewą i prawą stronę ) i ponownie skręciłem. Dzięki taśmie zablokował się z obu stron i już nie wchodzi w wibracje. Ale za nim do tego doszedłem myślałem że coś z silnika zaraz mi wyleci i w życiu bym nie wpadł na pomysł że to drży to dziadostwo. Zrobiłem na tym patencie już ponad 3 tys i jest ok. Ale i tak jeszcze coś drży jak schodzi z obrotów ale nie mam pojęcia co. Acha ja mam gmole firmy Givi.

Stawiam jednak nadal na gmole, zrobiłem kiedyś tak samo jak Ty i wiele nie pomogło, przynajmniej nie na długo.

Przed tą operacją był dramat, aż bałem się jechać. Dopiero po tym zabiegu jest ok. To było zaraz po odbiorze z salonu. Teraz mam 3500 tys. i daje to się słyszeć tylko jak schodzi z obrotów.

[lukas76]

Tak właśnie, po 1 operacji tez na tasmie było lepiej ale dalej się odzywały, potem doszedł silikon, na chwilę lepiej, potem odpuściłem.

[Lord]

No niestety te łączenie gmoli to jakaś pomyłka ja ma 2 oringi, taśmę, ale nadal drgania są,

[Wojmir]

Też miałem taki problem z gmolami givi.
Ostatecznie pomogło skrócenie tej tulejki łączącej lewą i prawą stronę gmoli tak, żeby dało się je mocniej ściągnąć śrubą. Od tamtej pory zrobiłem ok 3000 km i nie ma już żadnych drgań od gmoli.

[Pinki]

Tak sobie myślałem czy nie przewiercić z jednej i drugiej strony i skręcić na jakieś „ zgrabne czarne śruby „
Idzie zima więc może coś wymyślę

[Pinki]

Też miałem taki problem z gmolami givi.
Ostatecznie pomogło skrócenie tej tulejki łączącej lewą i prawą stronę gmoli tak, żeby dało się je mocniej ściągnąć śrubą. Od tamtej pory zrobiłem ok 3000 km i nie ma już żadnych drgań od gmoli.

Też tak chyba zrobię

[Pinki]

Z drugiej strony Givi chyba zdaje sobie sprawę że coś im nie wyszło i dziwne że nie podejmują żadnych kroków w tej sprawie.

[MrWaski]

W moich gmolach Givi też coś hałasuje, ale słabo słyszę, bo mam cichy kask. Radość z nowego motoru przyćmiła takie niuanse. Kiedyś potestuję w kasku otwartym.
Drgania wynikają z rezonansu. Trzeba dobrać odpowiednio masę drgającego elementu. Może psiknąć do rurki pianki montażowej? Nie trzeba dużo, byle ściśle przylegało do drgającego elementu. Masa się zmieni i jest szansa na sukces. Może też być porażka jeśli przesunie się częstotliwość drgań na inne obroty.
Drgania rezonansowe są bardzo niszczące i mocne skręcenie może być nieskuteczne. Podkładki, gumki, oringi wyeliminują hałas, ale drgania dalej mogą występować...
Tak to widzę.