EDIT:
Jest jeszcze Royal Enfield Himalayan, i duzo włascicieli 650ek sie na nie przesiada, ale to target 50+ i nostalgia
![Laughing :lol:](https://forum.vstromclub.pl/images/smilies/icon_lol.gif)
Nie rozumiem dlaczego o 650 mówisz "scierwo"?Rommel pisze: ↑16 lut 2023, 20:03Na zachodzie umieja liczyc pieniazki, i TCO, czyli Total Cost of Ownership tutaj zrobi robote. GSów w Anglii od groma, ale tyle też 1290 ADV itd. DL1050 jest bardzo, ale to bardzo mało... Tylko 650 z reguly sie mija, bo to najbiedniejsze scierwo jakie tutaj idzie dostac praktycznie w tej klasie, nie kupujac chinczyka.
EDIT:
Jest jeszcze Royal Enfield Himalayan, i duzo włascicieli 650ek sie na nie przesiada, ale to target 50+ i nostalgia![]()
Ja tak na 650 mówie od 10 lat. Jezdziłem, wolałbym rowerem.Xj6 pisze: ↑16 lut 2023, 23:34Nie rozumiem dlaczego o 650 mówisz "scierwo"?Rommel pisze: ↑16 lut 2023, 20:03Na zachodzie umieja liczyc pieniazki, i TCO, czyli Total Cost of Ownership tutaj zrobi robote. GSów w Anglii od groma, ale tyle też 1290 ADV itd. DL1050 jest bardzo, ale to bardzo mało... Tylko 650 z reguly sie mija, bo to najbiedniejsze scierwo jakie tutaj idzie dostac praktycznie w tej klasie, nie kupujac chinczyka.
EDIT:
Jest jeszcze Royal Enfield Himalayan, i duzo włascicieli 650ek sie na nie przesiada, ale to target 50+ i nostalgia![]()
Teraz poważnie pytam: czemu 1000 nie nadaje się do turystyki we dwoje? Ewentualnie co zmieniłeś, żeby się polepszyło? Tu ten moto jest przedstawiany jako nadający się. Poza tym patrzac na testy różnych moto. Nie ma idealnych moto. Każdy ma jakieś wady. Wysoka cena zakupu np. BMW czy Ducati też dla wielu jest wadą. Duży KTM do turystki? Dla wielu 170 narowistych koni jest niepotrzebne, w szczególności, że trzeba za to słono zapłacić. Moze Africa Twin? We dwoje po bezdrożach? Bo ten moto przede wszystkim do tego stworzony.Rommel pisze: ↑17 lut 2023, 00:09Ja tak na 650 mówie od 10 lat. Jezdziłem, wolałbym rowerem.Xj6 pisze: ↑16 lut 2023, 23:34Nie rozumiem dlaczego o 650 mówisz "scierwo"?Rommel pisze: ↑16 lut 2023, 20:03Na zachodzie umieja liczyc pieniazki, i TCO, czyli Total Cost of Ownership tutaj zrobi robote. GSów w Anglii od groma, ale tyle też 1290 ADV itd. DL1050 jest bardzo, ale to bardzo mało... Tylko 650 z reguly sie mija, bo to najbiedniejsze scierwo jakie tutaj idzie dostac praktycznie w tej klasie, nie kupujac chinczyka.
EDIT:
Jest jeszcze Royal Enfield Himalayan, i duzo włascicieli 650ek sie na nie przesiada, ale to target 50+ i nostalgia![]()
Cenowo to niewiele wyzej tutaj jest niz jakis podrasowany chińczyk. Dobry rower elektryczny kosztuje wiecej niz nowy DL650. Ludzie w Uk to kupuja własnie jako tani motocykl na codzien na dojazdy do pracy - ale tez ich za duzo nie ma. Motocyklami jezdza raczej pasjonaci, wiec raczej dlatego 650 nie jest popularny. U nas jest po prostu tani, odpycha sie, pali tyle co nic, wiec ludzie kupują
650tki w Vce to tragedia. Niestety małe pojemnosci to tylko R4. I tak wiem, niektórym wystarczy. Tak samo jak i 1.0 MPI w Skodzie Fabii
I tak, wiem ze dla GSowców DL 1000 to też scierwo. Jest najtańszy w swojej klasie, piec ma kulture pracy sprzed 20 lat, i ja mojego złoma lubie2016 rok, wiec juz staroc (kosztował 5000 f 2 lata temu...), 45 000 km, wiec przebieg katastrofa, wiekszy niz wiekszosc motocykli na sprzedaz w Polsce (25-45 tys to taki max, czy 5 czy 20 lat, same perełki), jakosc wykonania woła o pomste do nieba - ale w chwili obecnej całe dnie pracuje, nie mam okazji za bardzo korzystac, wiec jeszcze dlatego jest u mnie w stajni. Chociaz po przejechaniu sie Tigerem duzym najnowszym... Zmieniłbym i w tym roku - ale zrobie znowu 3000-4000 km przez prace, i co? Mam wziasc tylko po to, zeby stało?
wiec jezdze troche bardziej emocjonujacym scierwem niz 650, aczkolwiek po 2 sezonach z pasazerem, stwierdzam... Że DL jest ujowy do turystyki we dwoje
Albo ja mam za duze wymagania... Ale założyłem progresy na przód, lepszy olej, założyłem mnóstwo innych dodatków - i powoli coś z tego sie robi. Ale goły 1000 - to katastrofa.
To jest tylko opinia @Rommel - bardzo wielu użytkowników tego forum uprawia turystykę we dwoje na V-Stromach z powodzeniem. Więc rzeczoną opinią bym w ogóle się nie przejmował
DL nie jest takim moto jak piszesz. Po prostu masz specyficzne wymagania co do moto wynikające np. z rozmiarów twojego ciała. Większość ludzi nie uważa tych rzeczy, o których pisałeś za wady. Nawet ich nie zauważa. Ednemu pozycja za kiera bardziej wyprostowana odpowiada, inni wola trochę pochyloną. Nie ma moto spełniającego jednocześnie oba te wymagania.Rommel pisze: ↑17 lut 2023, 10:45Jak dla mnie DL 1000 ma złe ułozenie podnóżków dla pasazera z tyłu. Kufry musiałem przesuwac. Nie ma miejsca na nogi pasazer, i pcha Cie w kierunku baku. W poprzednim DLu nie miałem takiego problemu. Do tego geometria jest gorsza - poprzedni DL był smuklejszy, obecny przenosci srodek ciezkosci bardzo do góry i do tyłu. Chyba kazdy kto jezdzil oboma to czuje
Dla mnie DL jest niewygodny. W jedna osobe tak. Ale kanapa normalna to porazka:
wymieniłem:
-sprezyny na progresy i gestszy olej
-dzwignie zmiany biegów (oryginalna jest za krótka przy moich rozmiarach)
-kanape
-podnózki (wczesniej obnizenia podnóżków, ale te sie gieły)
-stelaz kufrów wymagał przeróbki, bo projektanci suzuki nie przewidzieli zadnej opcji na nogi pasazera (e.g. tylko kadłubki jezdza z tyłu)
-kierownica jak jej nie podniesiesz i nie cofniesz, to tez kiepsko - oczywiscie renthal bo oryginał tragedia
-szyba jest tragiczna.
i jeszcze pare innych rzeczy o których zapomiałem.
Na Triumpha nowego siadłem, zrobiłem 200 km testowo... I jakby był skrojony pode mnie. Ja musze miec wysoki motocykl, ale tez cała reszta ma znaczenie. W GS1250 jak psioczyłem na niego, to po 2 latach na takim scierwie jak jest DL uswiadomilem sobie ze... No niestety, nie wygrasz. Dalej do mnie nie przemawia to ze jak cos w nim kleknie(w GS), to nic nie zrobie... Aczkolwiek GSem jak jezdziłem samemu, to takie róznicy nie ma i tu mnie nie przekonał - ale po przejechaniu sie nawet starym GSem z pasazerem, róznica jest wyczuwalna i to bardzo...
Africa Twin jest niewygodna, brzydka i to calkiem inny motocykl. Ja szukam czegos bardziej drogowego, bo offu za duzo tutaj nie ma, ale wygodnego. Cos gdzie walne 1000 km na strzała i mi nie opadna rece i nogi. Stary DL spełniał te wymogi, nowy zdecydowanie nie.
@Xj6 jest JAKĄŚ propozycja. Dla mnie to taki wyzszy entry level. Jest najtanszy. W jedna osobe DL 1000 spełni moje wymagania czesciowo. W dwie osoby, zawieszenie nie domaga. Moze jak ktos ma 175 cm wzrostu i wazy 80 kilo, a pasazer 50 kg, to jeszcze jest okej, ale niestety przy 190 cm i 102 kg plus kufry, zawieszenie z tyłu mówi "goń sie"
650 swietne do turystyki we dwoje? Jak lubisz wajchowac to i 125 dla niektórzy bedzie dobra do turystyki. Dla mnie 650jest bezpłciowy. Moze jak bede miał 50+ to zmienie zdanie. Ale nawet DL 1000 czujesz ze jest ocieżały jak zapakujesz pasazera (nawet malutkiego jak moja zona) i trzy kufry. O DL650 nawet nie chce myslec.
@Centrino ale pamietaj ze porownujesz GSy które sa odpowiednikami DL650. 1000 ma byc odpowiednikiem GSa duzego rozmiarowo i funkcjonalnie. Ilosc mocy w piecu mi nie przeszkadza, jest w sam raz do powolnego przemieszczania sie z punktu A do punktu B w dwie osoby. Troche brakuje, ale bez szału.
@Smerfciamajda dla mnie numer 2, hobbysta. Motocykl ma dawac banana na twarzy. Wygladowo DL mi sie podoba, aczkolwiek wiem ze wiekszosci nie. Nie mam instagrama, wiec nie mam takiego problemu.Nie musze wykorzystywac nawet 1/4 mocy na codzien, ale chce poczuc moment obrotowy i przyspieszenie jak tego chce.
Z tym ze kto to wanniarz?
@MrWaski ja tu nie jestem od tego zeby nikogo przekonywac - racja jest jak dupa, a to sa tylko subiektywne odczucia
Jakbym miał jezdzic na jakichs 500 czy 650, to wolałbym nie jezdzic. Z 600 to tylko rzędowe czwórki. Ale 500 ani 650 zadna (poza supermoto) nie dała mi nigdy frajdy, a GS500 jak jechałem kiedys, to myslałem ze jest zepsuty...