BMW R1250 GS Adventure

[prebenny]

Fajnie się czyta
Już pół paczki chipsów obaliłem
Choć GS to fajny motocykl to ja również uważam, że nie wart swojej ceny a podstawa DL 2023 jest fajniejszy niż podstawa GejeSa

A tu się zgadzam z pierwszą częścią. GS nie jest wart swojej ceny... Ale Suzuki też I mimo wszystko wolałbym podstawę GSa.
Dla mnie Suzuki zawsze będzie po prostu pospawanymi paroma rurkami z przykręconym silnikiem i zawieszeniem, tak żeby działało, gniotsa niełamiotsa ale bez żadnych wyliczeń, obliczeń, inżynierii przy tym.

Czy to wada? Niekoniecznie - zależy kto czego od motocykla szuka i jaki ma budżet. I generalnie póki V-Stromy faktycznie były zauważalnie tańsze od konkurencji to się broniło. Niestety przy obecnych cenach moim zdaniem to już nie jest do obrony i tyle.

[prebenny]

A jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę - co 'fizycznie' dostajesz za te 12 tys więcej.

Wał swoje kosztuje - i tu zawsze będzie kłótnia czy lepszy wał czy łańcuch - ja wybieram wał i dla mnie warty jest on dopłaty.
Dodatkowo dostajesz mimo wszystko sporo mocniejszy silnik. Czy jest on warty dopłaty? Szczerze - nie wiem. 1050 nie jechałem ale jak jeździ podobnie do 1000, który poniżej 4 tys obrotów miał młot pod tylkiem? Na pewno zdecydowanie tak.

[Remol71]

W BMW nawet jak coś się spierdoli to jest to część w idealnym stanie To jest właśnie definicja pojęcia "stan umysłu".

[prebenny]

Nie wypowiadam się na temat awaryjności BMW, bo nie miałem.

Poza Lukasem i Qraciem znam 2 osoby (o ile wiem oboje zadowoleni), które miały GSa ale to roczniki 2007-2008. Jeden mega zadowolony i przejechał parędziesiąt tys km bez problemu. Drugi ma problem z szumiącym łożyskiem na wale ale przejechał tak ponad 50 tys km i dalej jeździ i jeden grubszy fakap - pompa ABSu co ponoć w tych rocznikach jest normą więc niby słabo...

Ale z drugiej strony @Remol71 czy Suzuki tłukące wadliwy kosz sprzęgłowy w 1000 jest w tym lepsze? Niekoniecznie ale tego już nie widzisz więc czy to nie jest 'stan umysłu'?

[delirium]

W suzuki miałem znacznie poważniejszy problem - przypalony alternator. Zdarzyło się również że fabryczny alarm szwankował.

tu sie troche nie zgodze ze to są poważniejsze problemy, bez alternatora najwyżej nie zapalisz czy przeładujesz baterie a alarm to juz zupełnie jest bez znaczenia jest.

Natomiast jak Ci zablokuje wał czy padną mocowania telelever trakcie jazdy to masz grubo pozamiatane. Niektórzy w szpitalu skończyli i procesuja sie z BMW do dziś.

[Xj6]

Fajnie się czyta
Już pół paczki chipsów obaliłem

No i o to chodzi he he a tak se ciut rozruszałem ten wątek, bo już nic tylko gees i gees... :):)

[Xj6]

Fajnie się czyta
Już pół paczki chipsów obaliłem
Choć GS to fajny motocykl to ja również uważam, że nie wart swojej ceny a podstawa DL 2023 jest fajniejszy niż podstawa GejeSa

Dlatego tak samo wybrałem sprzęt używany, wolę używany GS w pełni wyposażony niż DL. W związku z tym że jesteśmy na forum suzuki vstrom z uwagi na poprawność polityczną, powiem jednak że vstrom to "fspaniały" motocykl

A ja, nawet ryzykując bana, powiem na tym forum, że gees to świetny motocykl! Tule tylko, że mocno przeszacowany cenowo, a już na pewno w wersji golas edyszyn. Takie moje zdanie.

[Remol71]

Ale z drugiej strony @Remol71 czy Suzuki tłukące wadliwy kosz sprzęgłowy w 1000 jest w tym lepsze? Niekoniecznie ale tego już nie widzisz więc czy to nie jest 'stan umysłu'?

Na jakiej podstawie sądzisz że ja tego nie widzę ? Ja nie krytykuje BMW jako takiego. Pisze wyraźnie że to zwykła konstrukcja bez cudów techniki, a wychwalanie tego pod niebiosa to stan umysłu. Tylko tyle.

[Struna]

W związku z tym że jesteśmy na forum suzuki vstrom z uwagi na poprawność polityczną, powiem jednak że vstrom to "fspaniały" motocykl

Zapomniałeś dodać iż Twój plecaczek twierdzi, że na DL-u wygodniej było

Szach-mat

[Xj6]

Fajnie się czyta
Już pół paczki chipsów obaliłem
Choć GS to fajny motocykl to ja również uważam, że nie wart swojej ceny a podstawa DL 2023 jest fajniejszy niż podstawa GejeSa

A tu się zgadzam z pierwszą częścią. GS nie jest wart swojej ceny... Ale Suzuki też I mimo wszystko wolałbym podstawę GSa.
Dla mnie Suzuki zawsze będzie po prostu pospawanymi paroma rurkami z przykręconym silnikiem i zawieszeniem, tak żeby działało, gniotsa niełamiotsa ale bez żadnych wyliczeń, obliczeń, inżynierii przy tym.

Czy to wada? Niekoniecznie - zależy kto czego od motocykla szuka i jaki ma budżet. I generalnie póki V-Stromy faktycznie były zauważalnie tańsze od konkurencji to się broniło. Niestety przy obecnych cenach moim zdaniem to już nie jest do obrony i tyle.

Kolego, akurat pospawany z rurek i to stalowych, na marginesie, to jest gees... v strom ma ramę aluminiową, odlewaną... także ten...
A ja bym nie wolał podstawy geesa, tylko nowego v stroma, bo podstawa geesa nie ma tempomatu i nie można go dołożyć za normalne pieniądze.
Tymczasem ja byłem dwa razy na dużej wyprawie po Europie na Yamasze Xj6, kt pięknie dała radę, nawet z 3 kuframi i pasażerka, ale... nie miała tempomatu. Po kilkuset km na autostradzie moja prawa ręka była nie do życia przez 3 dni... powiedziałem, nigdy więcej moto beż tego udogodnienia. dlatego zrobienie moto premium w klasie advanture bez tempomatu, jest nieporozumieniem kompletnym.
Advanture z natury rzeczy to moto na trasy, wycieczki, długie przeloty autostradowe. A tu niespodzianka. Gees w golasie ni ma tempo... jak chcesz to musisz ciut dopłacić.

[lukas76]

W związku z tym że jesteśmy na forum suzuki vstrom z uwagi na poprawność polityczną, powiem jednak że vstrom to "fspaniały" motocykl

Zapomniałeś dodać iż Twój plecaczek twierdzi, że na DL-u wygodniej było

Szach-mat

To fakt, ale nie wiem ile w tym prawdy czy stanu umysłu aaa i idzie jednak w kierunku że kupujemy drugie moto do podróży dla niej

[Xj6]

A jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę - co 'fizycznie' dostajesz za te 12 tys więcej.

Wał swoje kosztuje - i tu zawsze będzie kłótnia czy lepszy wał czy łańcuch - ja wybieram wał i dla mnie warty jest on dopłaty.
Dodatkowo dostajesz mimo wszystko sporo mocniejszy silnik. Czy jest on warty dopłaty? Szczerze - nie wiem. 1050 nie jechałem ale jak jeździ podobnie do 1000, który poniżej 4 tys obrotów miał młot pod tylkiem? Na pewno zdecydowanie tak.

12000 więcej to chyba w erze... nie ma żadnego młota pod tyłkiem poniżej 4000. To nie rzędówka z 4 cylindrami, ale problemu nie widzę.

[Struna]

v strom ma ramę aluminiową, odlewaną... także ten...

Przyjrzyj się dokładnie - to jest spawane z profili alu

[Xj6]

Gdzie jest spawane, tam jest spawane, a gdzie jest odlane, to odlane. Przynajmniej nie zardzewieje!

[Struna]

Jedne i drugie konstrukcje mają zarówno wady jak i zalety.

[lukas76]

@Struna nie pogadasz, nie znasz się

[delirium]

Muszę jednak przyznać że BMW bije na głowę wszystkie japońskie motocykle jeżeli chodzi o spawy, ma wrecz idealne.
Porownujac do V-Stromów, Afryki Twin to niebo a ziemia.

A Honda juz bije wszelkie rekordy, ja bym lepiej zaspawał



nie wspominając o rdzy, nie wiem czy działem zardzewiałego rocznego GSa, chyba nie

[Remol71]

Co to jest ?

[Xj6]

Taczka kolegi delirium po zimie.

[MrWaski]

Muszę jednak przyznać że BMW bije na głowę wszystkie japońskie motocykle jeżeli chodzi o spawy (...) Porownujac do V-Stromów, (...)

Paczpan, teraz to mówisz?! Chyba nie usnę...