Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Wygląda na to że objawy jakie miał @prebenny w swoim Tigerze 900 Rally Pro nie są odosobnione, na tym filmie widać jak non stop Riderowi gasł silnik:



Koleś wszystkie perturbacje opisał pod tym linkiem:

https://elclubtriumph.es/viewtopic.php?f=60&t=85244
Ocena: 5.88235%


Iżu

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1636
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

U mnie było zgoła inaczej - mi potrafił się zdławić przy ruszaniu / jeździe na 1 na półsprzęgle (np ciasne nawrotki itp).

U mnie problem rozwiązał update ECU i od tego czasu tygrys nie zgasł ani razu.


null

Awatar użytkownika
Pawian
A+B
Posty: 796
Rejestracja: 07 sie 2018, 00:53
Lokalizacja: Kraków

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Pawian »

Iżu pisze:
27 cze 2021, 08:14
Wygląda na to że objawy jakie miał @prebenny w swoim Tigerze 900 Rally Pro nie są odosobnione, na tym filmie widać jak non stop Riderowi gasł silnik:



Koleś wszystkie perturbacje opisał pod tym linkiem:

https://elclubtriumph.es/viewtopic.php?f=60&t=85244
Ależ to jest niebezpieczne!
Nie wyobrażam sobie takiej jazdy ...


Honda Varadero XL 125 >> V-Strom 650 AL2 Rudy :)

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1636
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

Myślę, że serwis dał ciała, bo pewnie wystarczyłoby zaktualizować soft sterownika. W 99% przypadków to pomaga. Niestety choroby wieku dziecięcego.


null

Awatar użytkownika
f_ranek
A+B+C
Posty: 1189
Rejestracja: 10 cze 2021, 23:39
Lokalizacja: SK
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: f_ranek »

W tym artykule na hiszpańskim forum było napisane, że zaktualizowali, i użytkownik twierdził, że po jest jeszcze gorzej. Ale może w warsztacie im się tylko wydawało, że zaktualizowali.


Bogusław • Honda Varadero XL125V 2003 -> DL650XT 2021

Zapytałem jak mam lecieć, hej powiedziały wyżej, hej powiedziały śmielej

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Jeden z widzów mojego kanału YT podesłał mi ten link do bardzo ciekawej osłony tylnego amortyzatora w Tigerze 900 / 850, co myślicie sprawdzi się w celu ochrony przed błotem ? montaż bezinwazyjny za pomocą taśmy dwustronnie klejącej lub nitów.

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... 9XYWZpM2y8

Mają też ciekawe przedłużenie przedniego błotnika do Tigerów :)

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... eq=uniform

Dostałem też link do zaślepki tej nieszczęsnej dziury w błotniku, wystarczy się zalogować i pobrać plik 3D który potem sobie drukujemy i wklejamy w błotnik, Syn ma mi to wydrukować dzisiaj, więc ocenię czy to jest coś warte 8-)

https://cults3d.com/en/3d-model/gadget/ ... 9Zx2bHwsjA
Ostatnio zmieniony 29 cze 2021, 18:13 przez Iżu, łącznie zmieniany 1 raz.


Iżu

Awatar użytkownika
matt28
A2
Posty: 269
Rejestracja: 27 sie 2018, 21:50

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: matt28 »

20210218_101033.jpg
20210218_101033.jpg (157.16 KiB) Przejrzano 2129 razy
Iżu pisze:
29 cze 2021, 17:12
Jeden z widzów mojego kanału YT podesłał mi ten link do bardzo ciekawej osłony tylnego amortyzatora w Tigerze 900 / 850, co myślicie sprawdzi się w celu ochrony przed błotem ? montaż bezinwazyjny za pomocą taśmy dwustronnie klejącej lub nitów.

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... 9XYWZpM2y8

Mają też ciekawe przedłużenie przedniego błotnika do Tigerów :)

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... eq=uniform
Pyramid to znany angielski producent, jak chcesz to mogę Ci kupić zestaw, będę w Polsce za dwa tygodnie, to sobie je odbierzesz.
Mam zamontowane przedłużenie przedniego błotnika od Pyramid, użyłem "No more nails" a nie dołączonego zestawu.


Old, grumpy man na DL-u 800

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

matt28 pisze:
29 cze 2021, 17:47

Pyramid to znany angielski producent, jak chcesz to mogę Ci kupić zestaw, będę w Polsce za dwa tygodnie, to sobie je odbierzesz.
Mam zamontowane przedłużenie przedniego błotnika od Pyramid, użyłem "No more nails" a nie dołączonego zestawu.
Chętnie skorzystam, chciałbym zakupić tą osłonę:

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... KVw4FbxjyY

Napisz mi na Priv jak się skontaktujemyw Polsce i czy mam Ci od razu przelać kasę ? ;) Piona


Iżu

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Syn wydrukował mi tą zaślepkę tylnego błotnika, wygląda super :D
Oczywiście można wydrukować ją bez tego logo producenta, wtedy mniej się będzie brudzić, na zdjęciach widać ze fajnie to wygląda, osadzę ją na czarnym silikonie by nie ingerować z strukturę motocykla. Piona
Zaślepka błotnika Triumph Tiger 850 - 900 (1).JPG
Zaślepka błotnika Triumph Tiger 850 - 900 (1).JPG (218 KiB) Przejrzano 2116 razy
Zaślepka błotnika Triumph Tiger 850 - 900 (2).JPG
Zaślepka błotnika Triumph Tiger 850 - 900 (2).JPG (256.3 KiB) Przejrzano 2116 razy


Iżu

Awatar użytkownika
matt28
A2
Posty: 269
Rejestracja: 27 sie 2018, 21:50

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: matt28 »

Iżu pisze:
29 cze 2021, 19:33
matt28 pisze:
29 cze 2021, 17:47

Pyramid to znany angielski producent, jak chcesz to mogę Ci kupić zestaw, będę w Polsce za dwa tygodnie, to sobie je odbierzesz.
Mam zamontowane przedłużenie przedniego błotnika od Pyramid, użyłem "No more nails" a nie dołączonego zestawu.
Chętnie skorzystam, chciałbym zakupić tą osłonę:

https://pyramid-plastics.co.uk/products ... KVw4FbxjyY

Napisz mi na Priv jak się skontaktujemyw Polsce i czy mam Ci od razu przelać kasę ? ;) Piona
Nie zawracaj sobie głowy na razie. Jak będę w Polsce to się dogadamy.

Sorry, nic z tego.
Załączniki
Capture.JPG
Capture.JPG (28.15 KiB) Przejrzano 2084 razy


Old, grumpy man na DL-u 800

michał_k
A2
Posty: 183
Rejestracja: 01 maja 2018, 15:45
Lokalizacja: Kłobuck

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: michał_k »

A’propos błotnika tylnego to jest jeszcze opcja taka:
https://pyramid-plastics.co.uk/collecti ... 0-gt-2020#
Uważam że dosyć sensowna jeśli chodzi o zabezpieczenie tylnego amortyzatora przed brudem


DL 650 V-STROM => R1200GS => V-STROM 1000 XT => Tracer 900 GT => T12 Z => T12 ZE => Versys 1000 SE => R1250GS => SCRAMBLER 1200 XE => V-STROM 650 XT

pyra
A+B
Posty: 735
Rejestracja: 07 lis 2017, 06:43

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: pyra »

Nie zaklei się błotem?


Szerszeń DL 650A L7 - to już historia

michał_k
A2
Posty: 183
Rejestracja: 01 maja 2018, 15:45
Lokalizacja: Kłobuck

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: michał_k »

900 GT nie jest przewidziany do jazdy po błocie więc nie powinno być takich problemów przy zastosowaniu tego błotnika. Nawet gdyby jednak ktoś przeciorał moto w terenie to lepiej usuwać błoto spod tego błotnika niż z tylnego amortyzatora i sprężyny.


DL 650 V-STROM => R1200GS => V-STROM 1000 XT => Tracer 900 GT => T12 Z => T12 ZE => Versys 1000 SE => R1250GS => SCRAMBLER 1200 XE => V-STROM 650 XT

Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4446
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: lukas76 »

Co prawda rally pro, nie bede zakładał nowego wątku. Trochę pojechał po nim


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1636
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

Czy ja wiem czy pojechał?

Na temat spawów się nie wypowiem u mnie chyba tak nie wyglądały.
Ta osłonka ramy mi akurat nie przeszkadzała. Ciepły nawiew z wiatraków - owszem wieje na kolana ale tylko w korku przy 30+ stopniach więc do przeżycia. A wyświetlacz... Tak jest słabszy niż 'standardowy' ale mógłby pokazać wszystkie 'tryby' a nie tylko ten najchujowszy więc...


null

Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4446
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: lukas76 »

prebenny pisze:
21 kwie 2023, 12:41
Czy ja wiem czy pojechał?

Na temat spawów się nie wypowiem u mnie chyba tak nie wyglądały.
Ta osłonka ramy mi akurat nie przeszkadzała. Ciepły nawiew z wiatraków - owszem wieje na kolana ale tylko w korku przy 30+ stopniach więc do przeżycia. A wyświetlacz... Tak jest słabszy niż 'standardowy' ale mógłby pokazać wszystkie 'tryby' a nie tylko ten najchujowszy więc...
Dlatego mówię trochę, ogólnie pozytywnie


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

addamlca
A
Posty: 396
Rejestracja: 21 maja 2019, 18:26

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: addamlca »

Kolezka opisal swoje wrazenia z jazdy Tigerem.Wczesniej mial jazde testowa Trampkiem i jego opinie w watku Trampkowym wstawilem.Jezdzil tez Bmw F850GS ale jego nawet opisywac niechcial...
Kupil Tigera.


No dobra, zachęcony liczną publicznością skrobnę kilka słów :msn-wink:

Kilka zdjęć na początek, ale nie bardzo było po co bo był idealny, czego od testówki jednak nie oczekujemy.
Odpalam, jedynka, cichutkie klik jak wrzucenie śrubokręta do puszki ze smarem. Żadnego głośnego JEB. Potem okazało się, że przeklikanie biegów z 1 do 6 i spowrotem działa tak samo - na postoju również! Nie wiem jak to zrobili, ale skrzynia sobie po prostu klika cichutko, jakby właśnie cała w gęstym smarze była, bez żadnych oporów, bez różnicy czy 1 czy z 1 na 2 czy dalej, czy w górę czy w dół. Tak powinny chodzić wszystkie skrzynie ale tak chodzi tylko skrzynia Tigera (w innych silnikach Triumfa nie testowałem). Na duży plus bo już tylko dzięki temu zmiana biegów obiecuje wyważoną i idealną pracę po staremu, czyli z delikatnym sprzęgłem lub w ogóle bez niego. Ogromny to plus. Ale na pokładzie jest przecież jeszcze quickshifter! Po Hondzie nie oczekuję od niego wiele, ale o tym później.

Pierwsze metry, jeszcze nie wyjechałem z parkingu a poczułem, że prowadzi się lekko i zwinnie, robi wrażenie jeszcze lżejszego od nowego Transalpa 750, pełen spokój i pełna kontrola. Aby wyjechać z Triumpha w Krakowie trzeba zrobić kilka łamańców na 1 i potem 2 biegu i powiem wam, że odniosłem wrażenie, że jest lżej, spokojniej, przyjemniej nawet niż na lekkim przecież Hornecie. Wyprostowana pozycja niewymuszająca pochylenia w stronę kierownicy i obciążenia jej swoim ciałem pomaga. Do tego absolutna płynność w przejściu pomiędzy hamowaniem silnikiem a przyspieszaniem, żadnego luzu w napędzie. Honda ma dużo do poprawy w tej kwestii. Wjechałem na autostradę A4 i ruszyłem w stronę Brzeska. Ogromny ruch, więc wlokłem się za puszkami, które dla mnie z niewiadomego powodu jadą grubo poniżej dopuszczalnej prędkości. Chwilę wytrzymałem, a później zacząłem filtrować te wszystkie samochody trochę jakby stały w korku (a jechały przecież te 100 - 120 km/h. Robi się to bajecznie łatwo. Motocykl ma na tyle dużo momentu w dolnym zakresie obrotów, że przyspieszenia od 100 do 140 to formalność. Wyższa prędkość pojawia się natychmiast, bez żadnego, najmniejszego nawet poczucia jakiegokolwiek obciążenia ze strony silnika. Delikatny ruch manetką i jest 140. Bez wchodzenia na obroty, bez wyciągania mocy z obrotów, jak w Hornecie. Bardzo pasuje mi taka charakterystyka.

Po zjechaniu w okolicy Brzeska na landówki zacząłem bawić się komputerem pokładowym - wersja testowa była wyposażona we wszystkie gadżety jakie były dostępne dla tego motocykla, tj. tempomat, grzane manetki, grzane kanapy, elektronicznie regulowane napięcie wstępne tylnego amortyzatora oraz tłumienia z poziomu komputera, czujnik ciśnienia w oponach oraz cały ten moduł bluetooth. I tutaj zatrzymam się na moment. Nie byłem w stanie sprawdzić tego ustrojstwa bo aplikacja My Triumph nie współpracuje z moim telefonem Huawei P30 Pro, brak jest możliwości jej zainstalowania w ogóle. A jak wiemy, bez tego nie jesteśmy w stanie korzystać z tego co oferuje komputer motocykla (muzyka, połączenia, nawigacja etc.) A zatem ogromny minus dla Triumpha za tę aplikację - właściwie z tego powodu mógłbym w ogóle nie chcieć mieć tego w systemie. Ale nie miałbym możliwości rezygnacji z tego gdybym kupił wersję GT Pro, która ma to w wyposażeniu standardowym. Triumph! Popraw to! Jeszcze 2 słowa o menu - było w nim wszystko a przełączanie się pomiędzy opcjami sprawiało, że trzeba było przeklikiwać te wszystkie ekrany aby dotrzeć do ustawień, które nas interesowały. Profile jazdy, ustawienie wstępne napięcia w zawieszeniu, tłumienie, profile wyświetlacza, czujniki ciśnienia w oponach, potem wszystkie niedziałające, niesparowane opcje bluetooth, chyba razem z 12 ekranów. Bardzo to uciążliwe i absorbujące. Na szczęście okazuje się, że Triumph pozwala na ustawienie sobie najważniejszych opcji po swojemu i wyłączenie niepotrzebnych ekranów. Od razu wyłączyłbym większość tych opcji zostawiając jedynie ustawienia zawieszenia, trybów jazdy i ciśnienia w oponach.
Wracamy do jazdy. Zacząłem ostrożnie i niewinnie bawić się... quickshifterem (a co myśleliście). I nagle, dosłownie jak strzelony piorunem, doszło do mnie, że to jest zupełnie innych quickshifter niż w Hondzie. Ten działa! I to jak! Przebijanie biegów w górę i w dół jest absolutnie perfekcyjne. Wystarczy trzymać gaz i klikać, resztę robi komputer. Wspaniale, dosłownie wspaniale współpracuje z perfekcyjną skrzynią biegów i po tej przejażdżce stwierdziłem, że taki quickshifter chciałbym mieć w każdym swoim motocyklu. Pomimo tego, że przecież mam opanowane machanie biegami w te i wewte i dzieje się to naturalnie, to to urządzenie wynosi tę czynność na dotychczas niespotykany przeze mnie poziom wywołując banana na twarzy od ucha do ucha. Trudno jest mi przelać tutaj uczucia jakie temu towarzyszą. To coś jak odkrycie 1000 zł w kieszeni starych, długo nieużywanych spodni :-) Wprost genialne! Jeżeli do tego dołożymy chrapliwy, bardzo przyjemny głos wydechu, który brzmi trochę jak Vka przy wyższych obrotach to zmiana biegów przy 6 tysiącach obrotów jest uzależniająca - a należy tutaj wspomnieć, że gdy zmieniamy biegi przy tych obrotach w Tigerze to jedziemy naprawdę bardzo, bardzo grubo. Aby tak jechać Hornetem, muszę kręcić go całkiem wysoko na każdym biegu. Różnica jest tylko taka, że tiger robi to jakby bez wysiłku, cały czas momentem, z lekkością, a Hornet też chętnie, ale jednak słyszymy już, że sięgamy do silnika głębiej i musimy odwijać też głębiej. I na tej podstawie stwierdzić muszę, że Tiger z quickshifterem i genialną skrzynią, miłym dla ucha wydechem i lekkością napędzania i prowadzenia to maszyna przeznaczona do utraty prawa jazdy.

Ochrona przed wiatrem takiego małego karakana jak ja (174 cm - mam wrażenie, że dzisiaj młodzi ludzie o takim wzroście są traktowani jak niepełnosprawni) jest bardzo dobra z taką uwagą, że szyba jest jednak wąska, więc przy wyższych prędkościach wieje wyraźnie po rękach i barkach. Ale wiatr nie powoduje żadnych zawirowań i można jeździć z otwartą szczęką co bardzo lubię, bez problemu z wianiem po oczach, jak w moim HH.

Zabawa elektrycznie regulowanym zawieszeniem jest świetna. Ja generalnie wolę zawieszenie nieco twardsze, wtedy lepiej mi się zachowuje motocykl przy szybkich łukach oraz przy przerzucaniu motocykla z zakrętu w zakręt. W czasie jazdy można więc zmienić sobie ustawienie tyłu bez problemu. Regulacja przodu jest zaś na motylkach, to świetne rozwiązanie i tez pozwala na zmiany nastawów w czasie jazdy. A pomaga w tym tempomat, który możemy sobie zapiąć i puścić kierownicę. Możemy wtedy wygodnie sobie pokręcić tymi motyklami. Mają one wyraźny klik i pomiędzy skrajnymi położeniami tych klików jest 21. Ustawienie nr 5 od najtwardszego było dla mnie optymalnym kompromisem pomiędzy komfortem a prowadzeniem. Brawo Triumph za takie rozwiązanie!

Kanapa grzeje słabo. Długo się nagrzewa i nie czujemy jakoś szczególnie tego ciepła. Może dlatego, że nie było zimno tego dnia :) Pewnie w naprawdę zimny dzień poczujemy różnicę, ale nie jest to tak skuteczne jak grzane manetki, które na "biegu" 2 z 3 grzeją bardzo wyraźnie i przyjemnie.

Jazda na stojąco jest genialna, szczególnie na tempomacie. Motocykl w ogóle prowadzi się na wprost bardzo stabilnie przy dosłownie każdej prędkości. Nawet na autostradzie, w dużym ruchu, kiedy od innych aut dostajemy silnymi turbulencjami. Jedzie prosto i nie robi żadnych nerwowych ruchów. I nie ważne czy 110 czy 180. W ogóle odnalazłem chyba taką bardzo ulubioną prędkość marszową tego motocykla - przy ok 160 km/h. Wtedy silnik ma jakieś niskie obroty, nie zwróciłem uwagi, ale chyba około 6000 - trzeba się dokładnie przyjrzeć bo obrotomierz na każdym z 4 stylów jest nieczytelny (poza wyświetlaniem obrotów w postaci liczby). I pyrka sobie tak z lekkością, mając pod manetką cały czas bardzo duży zapas. Rumakowanie kończy się podobno przy ok 205 km/h odcięte brutalnie komputerem. Nie wiem jak dochodzi do tej prędkości bo maksymalnie pojechałem chyba niespełna 190, ale nie zauważyłem żadnego oporu przy tej prędkości. Wspiąłem się do niej i zszedłem szybko w dół, bez uczucia wysiłku ze strony silnika. To w końcu 888 cm i prawie 100 KM, więc jechać ma czym. Wracając do jazdy na tempomacie. Gdy go włączymy i dodamy do tego dużą stabilność w jeździe na wprost to mamy wrażenie, że możemy sobie przejść do tyłu i w czasie jazdy grzebać w bocznych kufrach, które w wersji Trekker mają uchylaną klapkę dającą dostęp do zawartości kufra bez otwierania całej pokrywy. Wrażenie jakbyśmy przestali być potrzebni za sterami :) Podoba mi się i na pewno w trasie taki tempomat robi robotę.

Wybrałem drogę bez większych zakrętów ze względu na brak czasu (wkrótce miałem umówioną również jazdę próbną BMW F805 GS - małym GieSem) więc nie było czasu na zapuszczanie się w winkielki. W zakręty wchodzi nieco trudniej niż Hornet, trzeba włożyć odrobinę więcej siły w przeciwskręt. Hornet skręca właściwie bez przeciwskrętu, wystarczy że pomyślimy albo mrugniemy jednym okiem. Tigerowi trzeba to wyraźnie powiedzieć, ale nie są to siły jakie np. trzeba było wkładać w CBF1000.

Tryby jazdy - korzystałem z 3. Tryb ROAD jest idealnym trybem do jazdy na codzień. Motocykl jest dynamiczny i zestrojony tak, że właściwie pozostałe tryby nie byłyby potrzebne i nie odczuwalibyśmy z tego tytułu niedogodności. Tryb RAIN wyraźnie obcina moc, ale nie robi tego tak jak Honda, że nie da się jeździć. Jeździ normalnie, ale potrzebuje więcej czasu w rozpędzaniu się przy takim samym wychyleniu manetki. Tryb SPORT - nie zauważyłem różnicy, którą umiałbym tutaj jakoś odnotować. Pewnie różnica jest subtelna, albo objawia się dopiero przy wysokich prędkościach na autostradzie, albo przy wyższych obrotach, powyżej 6 tysięcy. Bo wspomnieć muszę, że poprzez wykorbienie 270 stopni (podobno) w Triumphie jest bardzo dużo siły przy obrotach od 2500 - 3000, ale silnik pozostawił ducha rzędówki. Wprawdzię 3-cylindrowej, więc nie jest to aż tak rzędowe jak rzędowe 4, ale jednak powyżej 6 tysięcy wciąż mocno zapierdziela i ciągnie jak dzik w kukurydzę.

Reasumując, Tiger zrobił na mnie ogromne wrażenie. Skrzynia, sprzęgło, quickshifter, zawieszenie, wygodna pozycja, ochrona przed wiatrem i całe zestrojenie tego w jedną całość jest wyśmienite. Nic nie trzeba poprawiać moim zdaniem i idealnie wpisał się ten motocykl w moje potrzeby. Zobaczymy jak wpisze się BMW











To tyle kolega.
Bierzcie pod uwage ze to''standardowa reakcja na zmianę sporego mebla w naszej emocjonalnej przestrzeni. Szybko przechodzi'' :lol:
Ale biker to doswiadczony wiec wstawiam.
Ocena: 5.88235%


Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1636
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

Generalnie 2 lata miałem tigera i potwierdzam wszystko co wyżej napisane.

Dodam może tylko co do grzania kanapy - grzanie tyłka musi chwilę pochodzić (w sensie jakby się najpierw 'wygrzać' a potem przy włączeniu już działa szybciej). Acz miałem też wrażenie, że mata do grzania tyłka jest bardziej z 'tyłu' siedziska przez co kurdupel jak ja siedzący jak najbardziej z przodu (prawie, że na zbiorniku) podgrzewanie czułem tylko na 'tylnej' części tyłka.


null

Awatar użytkownika
biblo
A+B+C
Posty: 1273
Rejestracja: 27 wrz 2016, 22:50
Lokalizacja: W-wa

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: biblo »

Może Angole dbają o męskie klejnoty... ;)


Pozdrawiam,
Jacek

______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|

Forum powinno być jak Media Markt...

prostyelektryk
A1
Posty: 57
Rejestracja: 18 kwie 2023, 11:20

Re: Triumph Tiger 900 GT Pro - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prostyelektryk »

Chętnie bym poczytał o bezpośrednim porównaniu F850GS vs Tiger 900.
Może chociaż w zapotrzebowaniu na paliwo mały GS będzie lepszy.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”