Zmywanie owadów
Online
Zmywanie owadów
No właśnie... Macie na to jakieś patenty lub sprawdzone preparaty?
Była niedawno w jakimś wątku dyskusja na temat szkodliwości płynu do naczyń, a przyznam się, że do "zmiękczania" rozpaćkanych owadów na szybie i plastikach go używałem Niestety po iluś tam myciach szyba jest już trochę zmatowiała i porysowana... Przez jakiś czas używałem też dedykowanego płynu Motula, a teraz spryskuję plastiki specyfikiem na owady z Lidla, zostawiam na parę minut, potem spłukuję i myję szamponem i delikatną gąbką.
A Wy macie na to jakieś tajemne sposoby?
Była niedawno w jakimś wątku dyskusja na temat szkodliwości płynu do naczyń, a przyznam się, że do "zmiękczania" rozpaćkanych owadów na szybie i plastikach go używałem Niestety po iluś tam myciach szyba jest już trochę zmatowiała i porysowana... Przez jakiś czas używałem też dedykowanego płynu Motula, a teraz spryskuję plastiki specyfikiem na owady z Lidla, zostawiam na parę minut, potem spłukuję i myję szamponem i delikatną gąbką.
A Wy macie na to jakieś tajemne sposoby?
Ostatnio zmieniony 19 cze 2023, 21:46 przez biblo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4451
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Zmywanie owadów
Najlepszy jest pyn do naczyń, tylko musisz beac nie agresywny np. Palmolive albo Pril w trasie jak muchy nie sa za dlugo przyklejone moznanuzyc mokrych chusteczek delikatnych np. dla niemowlakow.
- metalmanheh
- A2
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2022, 21:27
Re: Zmywanie owadów
Ręczniki papierowe przylozyc i zalac ciepla woda np pod prysznicem, niech poleży jakieś 30 min i po kłopocie.
Suzuki V-Strom DL650 XT '21 & BMW R1200R '18
Re: Zmywanie owadów
Nooo, jak się parkuje w łazience, to można przy okazji pumeksem opony domknąćmetalmanheh pisze: ↑19 cze 2023, 16:29Ręczniki papierowe przylozyc i zalac ciepla woda np pod prysznicem, niech poleży jakieś 30 min i po kłopocie.
- Ocena: 23.52941%
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Re: Zmywanie owadów
Ja tam psikam jakimiś psikaczami na owady. Nie zwracam za bardzo uwagi jakiej firmy i w miarę działa. Choć ostatnio faktycznie mam motula i też daje radę.
Później gąbeczka, karcher i jak nowa
Tylko fakt, mam (chyba już miałem bo dawno nakładana) ceramikę na szybie.
Później gąbeczka, karcher i jak nowa
Tylko fakt, mam (chyba już miałem bo dawno nakładana) ceramikę na szybie.
Online
Re: Zmywanie owadów
No to widzę, że stosuję podobne metody
To znaczy w trasie (*) tak się tym nie przejmuję i myję moto dopiero po powrocie do domu. I najczęściej odkręcam szybę, wkładam do wanny, rozsmarowuję na niej jakiś płyn do naczyń na kilka-kilkanaście minut i potem spłukując zmywam delikatną gąbką. No ale niestety czasem te trupy były mocno zaschnięte i w końcu szyba troszkę się zużyła...
(*) w typowej trasie bo jak jechałem przez Rosję do i z Mongolii, to tam musiałem kilka razy odwiedzić myjnię
To znaczy w trasie (*) tak się tym nie przejmuję i myję moto dopiero po powrocie do domu. I najczęściej odkręcam szybę, wkładam do wanny, rozsmarowuję na niej jakiś płyn do naczyń na kilka-kilkanaście minut i potem spłukując zmywam delikatną gąbką. No ale niestety czasem te trupy były mocno zaschnięte i w końcu szyba troszkę się zużyła...
(*) w typowej trasie bo jak jechałem przez Rosję do i z Mongolii, to tam musiałem kilka razy odwiedzić myjnię
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
- metalmanheh
- A2
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2022, 21:27
Re: Zmywanie owadów
Haha, no tak... zapominam czasem, ze nie każdy sztormiak ma szybe airflow, która sue wyciaga w 5sek.PiotrEm pisze: ↑19 cze 2023, 16:35Nooo, jak się parkuje w łazience, to można przy okazji pumeksem opony domknąćmetalmanheh pisze: ↑19 cze 2023, 16:29Ręczniki papierowe przylozyc i zalac ciepla woda np pod prysznicem, niech poleży jakieś 30 min i po kłopocie.
Suzuki V-Strom DL650 XT '21 & BMW R1200R '18
- metalmanheh
- A2
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2022, 21:27
Re: Zmywanie owadów
Damn! Toż to jak po potrąceniu prosiaka wyglądabiblo pisze: ↑19 cze 2023, 17:13No to widzę, że stosuję podobne metody
To znaczy w trasie (*) tak się tym nie przejmuję i myję moto dopiero po powrocie do domu. I najczęściej odkręcam szybę, wkładam do wanny, rozsmarowuję na niej jakiś płyn do naczyń na kilka-kilkanaście minut i potem spłukując zmywam delikatną gąbką. No ale niestety czasem te trupy były mocno zaschnięte i w końcu szyba troszkę się zużyła...
(*) w typowej trasie bo jak jechałem przez Rosję do i z Mongolii, to tam musiałem kilka razy odwiedzić myjnię
Suzuki V-Strom DL650 XT '21 & BMW R1200R '18
Re: Zmywanie owadów
Zawsze po myciu nacieram szyby olejem silikonowym, wystarczy kilka kropel. Owady tak mocno nie przywierają i można potem łatwiej odmoczyć i zmyć. Odmaczam ręcznikami papierowymi zmoczonymi w czystej wodzie.
Żadnych specyfików typu płyn Ludwik czy nie daj Boże WD-40. Tych dedykowanych też nie używam.
Tak samo traktuję szybę w kasku. Dodatkowo, po natłuszczeniu jej olejem silikonowym, w trakcie deszczu woda szybciej spływa i lepiej widać. Nie można przesadzić, by obraz nie był zniekształcony. Wystarczy dosłownie kilka kropel.
Litr czystego oleju silikonowego kosztuje na Alledrogo z 5 dych, starcza mi na kilka sezonów. Większość dedykowanych specyfików do konserwacji różnych rzeczy zawiera głównie olej silikonowy. Jest on całkowicie neutralny dla plastików, gumy, skaju, lakieru, felg i chromów. Świetnie zabezpiecza i łatwiej po nim zmyć brud. Ja stosuję też do skóry, choć puryści będą się krzywić. Natarte olejem silikonowym buty, dużo dłużej wytrzymują zanim przemokną. Naturalnie wszelkich wynalazków typu goretex nie nacieram, bo pewnie przestałyby wtedy oddychać, no i, póki co, nie mam jeszcze goretexowych butów...
Jest też rewelacyjny do konserwacji szprych po myciu. Ma właściwości konserwujące i w pewnym sensie antykorozyjne - odpycha wodę. Rewelacyjnie zabezpiecza tłumiki wydechowe przed rdzą. Wysoka temperatura nic mu nie robi.
Zawsze wożę ze sobą małą buteleczkę 20 ml tego oleum.
Jak ktoś widział Debeściaka, to potwierdzi, że wygląda jak z salonu. Od zawsze go tak czyściłem i konserwowałem. Zero rdzy.
Żadnych specyfików typu płyn Ludwik czy nie daj Boże WD-40. Tych dedykowanych też nie używam.
Tak samo traktuję szybę w kasku. Dodatkowo, po natłuszczeniu jej olejem silikonowym, w trakcie deszczu woda szybciej spływa i lepiej widać. Nie można przesadzić, by obraz nie był zniekształcony. Wystarczy dosłownie kilka kropel.
Litr czystego oleju silikonowego kosztuje na Alledrogo z 5 dych, starcza mi na kilka sezonów. Większość dedykowanych specyfików do konserwacji różnych rzeczy zawiera głównie olej silikonowy. Jest on całkowicie neutralny dla plastików, gumy, skaju, lakieru, felg i chromów. Świetnie zabezpiecza i łatwiej po nim zmyć brud. Ja stosuję też do skóry, choć puryści będą się krzywić. Natarte olejem silikonowym buty, dużo dłużej wytrzymują zanim przemokną. Naturalnie wszelkich wynalazków typu goretex nie nacieram, bo pewnie przestałyby wtedy oddychać, no i, póki co, nie mam jeszcze goretexowych butów...
Jest też rewelacyjny do konserwacji szprych po myciu. Ma właściwości konserwujące i w pewnym sensie antykorozyjne - odpycha wodę. Rewelacyjnie zabezpiecza tłumiki wydechowe przed rdzą. Wysoka temperatura nic mu nie robi.
Zawsze wożę ze sobą małą buteleczkę 20 ml tego oleum.
Jak ktoś widział Debeściaka, to potwierdzi, że wygląda jak z salonu. Od zawsze go tak czyściłem i konserwowałem. Zero rdzy.
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Online
Potem sobie kupiłem jakiś ichniejszy spray na muchy i komary i był wyjątkowo skuteczny, nawet u nas... Nie wiem jakiego świństwa oni dają do takich specyfików, ale przeżyłem i nie świecę w ciemności
Na sobie, na kurtce też rozpaćkało mi się masę tych owadów i po miesiącu wyglądało to tak, jakbym sobie wtarł kostkę masła
Re: Zmywanie owadów
Tam na Syberii te ich "owady" to faktycznie spasione są jak świnie A gzów/bąków jest pierdyliard! Jak jechałem, to miałem otwartą szybę w kasku, czasem nawet szczękę podniesionądo góry, bo było gorąco, ale na stacjach benzywnowych, to kask całkiem zamykałem i nawet nie zdejmowałem rękawiczek, żeby mnie jakiś nie upieprzył. Nawet w budynku stacji były te muchy/gzy/bąki, a kasjerka miała oddzielony "kantorek" i tylko na moment otwierała swoje malutkie okienko, żeby wziąć kasę i od razu zamykała... chyba żeby przeżyć
Potem sobie kupiłem jakiś ichniejszy spray na muchy i komary i był wyjątkowo skuteczny, nawet u nas... Nie wiem jakiego świństwa oni dają do takich specyfików, ale przeżyłem i nie świecę w ciemności
Na sobie, na kurtce też rozpaćkało mi się masę tych owadów i po miesiącu wyglądało to tak, jakbym sobie wtarł kostkę masła
Ostatnio zmieniony 19 cze 2023, 19:48 przez biblo, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Online
Re: Zmywanie owadów
Widzę, że olej silikonowy to Twoje panacum na wszystko A frytki też na nim smażysz?MrWaski pisze: ↑19 cze 2023, 18:03Zawsze po myciu nacieram szyby olejem silikonowym, wystarczy kilka kropel. Owady tak mocno nie przywierają i można potem łatwiej odmoczyć i zmyć. Odmaczam ręcznikami papierowymi zmoczonymi w czystej wodzie.
Żadnych specyfików typu płyn Ludwik czy nie daj Boże WD-40. Tych dedykowanych też nie używam.
Tak samo traktuję szybę w kasku. Dodatkowo, po natłuszczeniu jej olejem silikonowym, w trakcie deszczu woda szybciej spływa i lepiej widać. Nie można przesadzić, by obraz nie był zniekształcony. Wystarczy dosłownie kilka kropel.
Litr czystego oleju silikonowego kosztuje na Alledrogo z 5 dych, starcza mi na kilka sezonów. Większość dedykowanych specyfików do konserwacji różnych rzeczy zawiera głównie olej silikonowy. Jest on całkowicie neutralny dla plastików, gumy, skaju, lakieru, felg i chromów. Świetnie zabezpiecza i łatwiej po nim zmyć brud. Ja stosuję też do skóry, choć puryści będą się krzywić. Natarte olejem silikonowym buty, dużo dłużej wytrzymują zanim przemokną. Naturalnie wszelkich wynalazków typu goretex nie nacieram, bo pewnie przestałyby wtedy oddychać, no i, póki co, nie mam jeszcze goretexowych butów...
Jest też rewelacyjny do konserwacji szprych po myciu. Ma właściwości konserwujące i w pewnym sensie antykorozyjne - odpycha wodę. Rewelacyjnie zabezpiecza tłumiki wydechowe przed rdzą. Wysoka temperatura nic mu nie robi.
Zawsze wożę ze sobą małą buteleczkę 20 ml tego oleum.
Jak ktoś widział Debeściaka, to potwierdzi, że wygląda jak z salonu. Od zawsze go tak czyściłem i konserwowałem. Zero rdzy.
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4451
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
- metalmanheh
- A2
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2022, 21:27
- metalmanheh
- A2
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2022, 21:27
Re: Zmywanie owadów
Poki co, odpukać juz drugi sezon i jest ok, ale faktycznie jest dosc miękka
Suzuki V-Strom DL650 XT '21 & BMW R1200R '18
Online
Re: Zmywanie owadów
To fakt... Jak zerwałem tę naklejkę z nazwą, to już jak zmywałem klej się w tym miejscu porysowała... A poza tym, mnie jakoś nie pasowała, a przede wszystkim strasznie mi się nie podobała Potem ją sprzedałem i wróciłem do oryginalnej Triumpha, tyle że tej wyższej
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Online
Re: Zmywanie owadów
Ja kiedyś często używałem oleju silikonowego (również takiego smaru) do innych celów i pamiętam, że on ma taką cechę, że wyłazi z butelki Jakby nie była szczelna i jakbyś jej nie zakręcił, to zawsze jest z zewnątrz 'spocona" tym olejem... Tym samym on jest trochę "wędrujący", tzn. rozłazi się na boki... Dalej tak jest, czy jakoś go okiełznali?
Pozdrawiam,
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
Jacek
______________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC + Honda Forza 350|
Forum powinno być jak Media Markt...
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2462
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Zmywanie owadów
Do zmywania owadów od jakiegoś czasu plyn Motul i gąbeczka z siatką.
Ta gąbeczka robi robotę bo siatka ściąga wszystko co przyklejone.
Aż se chyba kupie jeszcze z dwie szt.
Ta gąbeczka robi robotę bo siatka ściąga wszystko co przyklejone.
Aż se chyba kupie jeszcze z dwie szt.
Re: Zmywanie owadów
Mi kolega kiedyś polecił taki specyfik od RR Custom, bardzo tani a działa naprawdę cuda. Pojemnik ma 1L pojemności więc wystarczy na długo. Popryskać , poczekać parę minut i spłukać (jeśli mocno zaschnięte to czynność powtórzyć). Używam też do auta. Pozdro
Wysłane z mojego H8266 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego H8266 przy użyciu Tapatalka
Re: Zmywanie owadów
A ja ostatnio spróbowałem najtańszych chusteczek nawilżanych z Lidla. Efekt zaskakująco dobry. Kupujesz paczuszkę chusteczek przy kasie ,chowasz do kieszeni czy tankbaga,i jak się tego ścierwa już sporo uzbiera to jedna sztuka załatwia i szybę i szybę w kasku.A dodatkowo super sprawa do przetarcia dłoni,przed i po jedzeniu,a nawet do .......(proszę sobie dopisać,co tam kto potrzebuje ) Dodatkowo można sobie zapach wybrać Chusteczek jest w paczce,około 24 a cena 2 zł
Ogar205>CZ175>MZ250Jaskółka z koszem>Junak M10>MZ ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>BENELLI IMPERIALE 400
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.