Napęd v strom 1000

Wszystko co o motocyklach V-strom powiedzieć i wiedzieć można. Pytania, odpowiedzi, dyskusje.
Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

spoko , szlifuj jeśli uważasz, że jest to ok . Ja na wakacje z perspektywą zrobienia np. 7-8 tysięcy kilometrów, nie swojo bym się czuł jadąc na łańcuchu traktowanym wcześniej szlifierką kątową


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4533
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Centrino »

Ale przecież ten element, który szlifujesz wylatuje.


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

Matwiej
AM
Posty: 9
Rejestracja: 14 sty 2022, 21:55

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Matwiej »

Spoko, są różne szkoły. Ja sobie ułatwiam życie. Robię średnio 12 tysięcy w sezonie i objeżdżam bez problemów. Sprawdzone



Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

Centrino pisze:
19 sty 2022, 23:38
Ale przecież ten element, który szlifujesz wylatuje.
A chociażby przegrzanie ogniwa podczas szlifowania itp. Teoretyzuje w tym momencie, ale szlifowanie nie pozostaje najpewniej bez wpływu na stan łańcucha. Tak jak napisałem wczesniej- ja , jeśli łańcuch ma być dalej użytkowany to tylko rozkucie . Ale jak stryjenka uważa , można pewnie szlifować :) . Tylko jest jeszcze jedno pytanie - jeśli ma to być potem zakute ( najpewniej nie na imadle i przy pomocy młotka ) zakuwarką , to po co narażać kondycje łańcucha szlifierką jak można po bożemu rozkuć odpowiednim narzędziem ( zakuwarką, które potem zakuje ogniwo )?


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
NIKT
A+B
Posty: 507
Rejestracja: 17 sie 2017, 10:22

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: NIKT »

Można po bożemu kupić 116 ogniw :)

Boso, ale w ostrogach.




Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4533
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Centrino »

NIKT pisze:
20 sty 2022, 22:13
Można po bożemu kupić 116 ogniw :)

Boso, ale w ostrogach.
No niby tak ale jak widzisz did pokazuje 116 w niektórych przypadkach 120 a Afam 120


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

Matwiej
AM
Posty: 9
Rejestracja: 14 sty 2022, 21:55

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Matwiej »

Centrino pisze:
20 sty 2022, 22:32
NIKT pisze:
20 sty 2022, 22:13
Można po bożemu kupić 116 ogniw :)

Boso, ale w ostrogach.
No niby tak ale jak widzisz did pokazuje 116 w niektórych przypadkach 120 a Afam 120
Instrukcja fabryczna DL1000 podaje dokładnie ile zębów w zębatkach i ile ogniw w łańcuchu. Trzeba najpierw tam zajrzeć i po problemie ;). Inne katalogi się mylą. No i od tego jest forum. :)



Matwiej
AM
Posty: 9
Rejestracja: 14 sty 2022, 21:55

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Matwiej »

blublu1 pisze:
20 sty 2022, 20:14
Centrino pisze:
19 sty 2022, 23:38
Ale przecież ten element, który szlifujesz wylatuje.
A chociażby przegrzanie ogniwa podczas szlifowania itp. Teoretyzuje w tym momencie, ale szlifowanie nie pozostaje najpewniej bez wpływu na stan łańcucha. Tak jak napisałem wczesniej- ja , jeśli łańcuch ma być dalej użytkowany to tylko rozkucie . Ale jak stryjenka uważa , można pewnie szlifować :) . Tylko jest jeszcze jedno pytanie - jeśli ma to być potem zakute ( najpewniej nie na imadle i przy pomocy młotka ) zakuwarką , to po co narażać kondycje łańcucha szlifierką jak można po bożemu rozkuć odpowiednim narzędziem ( zakuwarką, które potem zakuje ogniwo )?
Staremu łańcuchowi który rozdzielamy jest obojętne czy zostanie elegancko rozkuty, czy brutalnie oszlifowany - bo i tak z hukiem kończy w wiadrze ze złomem :). W nowym wymagającym skrócenia leżącym na stole szlifuję 5sekund sworznie ogniwa które nie zdążą sie zagrzać tak, żeby miało to jakikolwiek wpływ na łańcuch, a ogniwo szlifowane kończy też w koszu ze złomem. Tak jest poprostu szybciej. Pozostaje pełnowartościowy łańcuch do zakucia(nigdzie nie napisałem ze zakuwam młotkiem i przecinakiem bo posiadam zakuwarkę i nikomu nie poleciłbym takiego sposobu). Staram się ułatwiać życie, i jeśli ktoś chce to z moich rad może skorzystać lub nie. Przejechałem na takim napędzie 34 tys km bez olejarki i został on wymieniony profilaktycznie przed tripem do Rumunii. Po kraju jeszcze by pewnie posłużył.



Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5226
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Struna »

blublu1 pisze:
20 sty 2022, 20:14
A chociażby przegrzanie ogniwa podczas szlifowania itp. Teoretyzuje w tym momencie
No właśnie kolego - teoretyzujesz i doszukujesz się nie wiadomo czego w zupełnie normalnych praktykach.
To nie łańcuszek od rowerka żeby się męczyć z rozkuwaniem - szczególnie fabrycznie zagniecionych ogniw.

Ale jak sam zauważyłeś - jak stryjenka uważa :)
Skoro się lubisz męczyć i robić pod górkę, to śmiało ;)
Ocena: 5.88235%


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

Struna pisze:
21 sty 2022, 19:25
blublu1 pisze:
20 sty 2022, 20:14
A chociażby przegrzanie ogniwa podczas szlifowania itp. Teoretyzuje w tym momencie

To nie łańcuszek od rowerka żeby się męczyć z rozkuwaniem - szczególnie fabrycznie zagniecionych ogniw.

Mnie rozkuwanie łańcucha zajmuje mniej czasu , niż rozcinanie - nie mówiąc już o szlifowaniu z jako taką dokładnością , żeby nie uszkodzić nowego łańcucha. Wiec nie wiem w czym jest problem żeby rozkuć nawet fabryczne ogniwo. Dziś zrobiłem eksperyment na potrzeby tego forum - od momentu podjęcia z półki pudełka z zakuwarką , zmontowania jej i rozkucia fabrycznego ogniwa ( na starym łańcuchu ) - cala operacja zajeła mi niecałe 5 ( słownie : pięć ) minut :D . Nie robiłem tego z jakimś przesadnym pośpiechem . Nie rozumiem gdzie tutaj jest element męczarni, kolego ;) ;) ?


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

A tak woogole to proponuje potrenować rozkuwanie , bo łatwiej na wyjazd zabrać zakuwarke niż szlifierkę . Oczywiście na wypadek awarii ;)


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5226
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Struna »

Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki.
Lubisz rozkuwać - spoko. To jak najbardziej poprawna ( ale nie jedyna ) metoda.
Po prostu nie twórz mitu, jakoby szlifowanie miało cokolwiek popsuć - o to tylko chodzi.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Matwiej
AM
Posty: 9
Rejestracja: 14 sty 2022, 21:55

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Matwiej »

blublu1 pisze:
21 sty 2022, 19:52
A tak woogole to proponuje potrenować rozkuwanie , bo łatwiej na wyjazd zabrać zakuwarke niż szlifierkę . Oczywiście na wypadek awarii ;)
Serio?? Wozisz ze sobą rozkuwarkę? Łańcuch , zębatki i papierową wersję manuala też? :D Powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś. Ja przygotowuję sprzet przed trasą tak, żebym nie musial się w drodze martwić. I jeszcze jak dotad mnie nie zawiódł. Dlatego jeżdżę vstromem :).

Jeśli piszesz cyt: nie szlifować bo mozna coś zepsuć, równie dobrze można radzić: nie naprawiać samemu bo można coś zepsuć, oddac do serwisu. Tam przyjdzie mechanik weźmie szlifierkę..... :D



Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

Struna pisze:
21 sty 2022, 19:55
Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki.
Lubisz rozkuwać - spoko. To jak najbardziej poprawna ( ale nie jedyna ) metoda.
Po prostu nie twórz mitu, jakoby szlifowanie miało cokolwiek popsuć - o to tylko chodzi.
Zgodzę się z Tobą jak najbardziej . Dziwi mnie tylko to , że mając zakuwarke ( a co za tym idzie rozkuwarke) komukolwiek chce się szlifować ogniwo łańcucha ....i tylko tyle , albo aż tyle


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

Matwiej pisze:
21 sty 2022, 21:04
blublu1 pisze:
21 sty 2022, 19:52
A tak woogole to proponuje potrenować rozkuwanie , bo łatwiej na wyjazd zabrać zakuwarke niż szlifierkę . Oczywiście na wypadek awarii ;)
Serio?? Wozisz ze sobą rozkuwarkę? Łańcuch , zębatki i papierową wersję manuala też? :D Powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś. Ja przygotowuję sprzet przed trasą tak, żebym nie musial się w drodze martwić. I jeszcze jak dotad mnie nie zawiódł. Dlatego jeżdżę vstromem :).

Jeśli piszesz cyt: nie szlifować bo mozna coś zepsuć, równie dobrze można radzić: nie naprawiać samemu bo można coś zepsuć, oddac do serwisu. Tam przyjdzie mechanik weźmie szlifierkę..... :D
Kolego , nie wiem jak daleko jeździsz i czy w ogóle wybierasz się gdzieś dalej ale .... ja na dalsze wyjazdy wolę mieć ze sobą zakuwarke ( która zajmuje tyle miejsca co mały smartfon ) , może Cię to zdziwi ale biorę też ze sobą gumowy wężyk i trytytki ... Ty pewnie nie bierzesz nic , bo przecież masz przygotowany motocykl , no i jest to V strom ....


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5226
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Struna »

blublu1 pisze:
22 sty 2022, 07:07
Zgodzę się z Tobą jak najbardziej . Dziwi mnie tylko to , że mając zakuwarke ( a co za tym idzie rozkuwarke) komukolwiek chce się szlifować ogniwo łańcucha ....i tylko tyle , albo aż tyle
Są różne konstrukcje, ja np mam świetną zakuwarkę od @Suszny ale jest ona tylko zakuwarką.
Mam też taki uniwersalny zestaw do zakuwania/rozkuwania, ale nie jakichś górnych lotów i rozkucie tym łańcucha bez szlifowania jest po prostu średnie. Szkoda się z tym bujać, dlatego też ułatwiam sprawę szlifierką, co generalnie jest bardzo powszechną praktyką.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
blublu1
A1
Posty: 88
Rejestracja: 30 sie 2020, 08:19
Lokalizacja: KRK i okolice

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: blublu1 »

Ja mam Jonnesway-a zestaw do rozkuwania i skuwania łańcuchów motocyklowych i rowerowych . Robi robotę, bez wysiłku skuwa i rozkuwa łańcuch, dlatego też nie używam przy rozkuwaniu szlifierki. Wszystko zależy od sprzętu


.... ->DL650 2009 -> DL 1000 2016

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5226
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Struna »

Niewątpliwie dobre narzędzia robią robotę, ale w serwisach najczęściej też szlifują :)


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Matwiej
AM
Posty: 9
Rejestracja: 14 sty 2022, 21:55

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: Matwiej »

blublu1 pisze:
22 sty 2022, 07:13
Matwiej pisze:
21 sty 2022, 21:04
blublu1 pisze:
21 sty 2022, 19:52
A tak woogole to proponuje potrenować rozkuwanie , bo łatwiej na wyjazd zabrać zakuwarke niż szlifierkę . Oczywiście na wypadek awarii ;)
Serio?? Wozisz ze sobą rozkuwarkę? Łańcuch , zębatki i papierową wersję manuala też? :D Powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś. Ja przygotowuję sprzet przed trasą tak, żebym nie musial się w drodze martwić. I jeszcze jak dotad mnie nie zawiódł. Dlatego jeżdżę vstromem :).

Jeśli piszesz cyt: nie szlifować bo mozna coś zepsuć, równie dobrze można radzić: nie naprawiać samemu bo można coś zepsuć, oddac do serwisu. Tam przyjdzie mechanik weźmie szlifierkę..... :D
Kolego , nie wiem jak daleko jeździsz i czy w ogóle wybierasz się gdzieś dalej ale .... ja na dalsze wyjazdy wolę mieć ze sobą zakuwarke ( która zajmuje tyle miejsca co mały smartfon ) , może Cię to zdziwi ale biorę też ze sobą gumowy wężyk i trytytki ... Ty pewnie nie bierzesz nic , bo przecież masz przygotowany motocykl , no i jest to V strom ....
Wyjaśnię Ci. Jeżdżę daleko i na długo. Zabieram trytytki, wężyk, i silver tape też polecam bo sie przydaje. Inne ratujace sytuacje rzeczy też. Nie musiałem nigdy rozkuwać łańcucha w drodze. Zastanawiam się w jaki sposób rozkuwarka ratuje Cię w drodze, że czujesz sie z nią pewniej? W razie awarii gdzieś np: w lesie czy na asfalcie użyjesz jej i co? Nadal stoisz - tylko z rozkutym łańcuchem. Moje pytanie czy wozisz ze sobą też zapasowy lańcuch, bylo podyktowane moim doswiadczeniem. Uczę się od innych podróznikow. Powiedz ile razy w czasie Twoich wyjazdow użyłeś tej rozkuwarki, bo może powinienem o tym pomyśleć? Trzebaby zrobić trase ponad 20 tys km żeby wystąpiła taka konieczność.
Wożą ludzie rożne rzeczy ze sobą np. pluszowe misie ;) ale to jest zrozumiałe bo to amulet.
Jestem też bardziej doświadczonym mechanikiem niż myślisz. Potrafię tak przygotować motocykl żeby nie myśleć o napedzie w drodze. Cała obsługa to smarowanie.
Ocena: 5.88235%



fido1979
AM
Posty: 12
Rejestracja: 26 cze 2018, 09:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: Napęd v strom 1000

Post autor: fido1979 »

Koledzy potwierdźcie/przpomnijcie proszę momenty dokręcania (dotyczy DL 1000 XT 2017r.)
Zębatka zdawcza - 115 Nm
Zębatka tylna - 60 Nm


Posiadacz:DL 1000 XT 2017, MZ ES 250/2, WSK M06 B3, Komar 2, Ogar 200, Simson SR 50 C, SACHS Vinora.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle V-strom”