@
Rommel zegarka nie należy rozpatrywać w kategoriach rzeczy użytecznych, bo od strony funkcjonalnej w dzisiejszych czasach jest on faktycznie czymś archaicznym
Ale z drugiej strony jest on świadectwem geniuszu człowieka, kunsztu jego konstruktora i twórcy, jest czymś ponadczasowym, czymś ładnym, tak jak np. kobieca biżuteria
Może też być oczywiście - w przeciwieństwie do super-hiper-wypasionych smartwachy - lokatą kapitału lub "towarem" inwestycyjnym, jak np. złoto.
To jest tak, jak z tymi kapeluszami, które wspominasz... lub jak z dobrym winem, dobrą wodą toaletową, dobrym sprzętem audio - niekoniecznie od razu audiofilskim
... Jak chcesz się upić, to wystarczy pół litra lub jakiś jabol, a jak chcesz czegoś więcej, to musisz wydać ciut więcej kasy
A muzyki można też niby "słuchać" na głośniczku BT wielkości jabłka
Dlatego klasyczny zegarek i smartwatch, to są rzeczy nieporównywalne