Witam.
Ostatnio pobawiłem się trochę w offroad (delikatny ) no i że tak powiem napaliłem się na przejechanie któregoś odcinka TET Polska.
Mam założone teraz opony Metzeler Tourance, niby tam jest nieco bardziej agresywny bieżnik, ale czy z takimi oponami jest sens się wybierać na taki wyjazd? Dadzą rade:?
Pytanie kieruje bardziej do tych którzy już byli na którymś z odcinków i mają już doświadczenie w tym temacie
Witam.
Ostatnio pobawiłem się trochę w offroad (delikatny ) no i że tak powiem napaliłem się na przejechanie któregoś odcinka TET Polska.
Mam założone teraz opony Metzeler Tourance, niby tam jest nieco bardziej agresywny bieżnik, ale czy z takimi oponami jest sens się wybierać na taki wyjazd? Dadzą rade:?
Pytanie kieruje bardziej do tych którzy już byli na którymś z odcinków i mają już doświadczenie w tym temacie
Są odcinki co te opony dadzą rade, ale to jest opona 20/80 albo nawet mniej. Na szutrowej drodze przejedziesz, trawa, błoto , piach zapomnij
Czytałem że u nas to droga zależy od pogody..... od asfaltów, przez szutry, leśne i polne drogi, po extremalne błoto po intensywnych opadach. Ale ze znanych mi filmików z YT to wyszło w opiniach że jeśli ktos specjalnie nie szuka błota to go nie znajdzie no a ja aż takim szpecem od błota to nie jestem
Da sie przejechac, tylko tak jak pisze Lucas76, co moze rozwine ze swojego doswiadczenia: na pewno polozysz motocykl nie raz, beda paciaki.
Jezeli pogoda bedzie deszczowa lub podeszcowa, to moze sie to trafiac czesto. Sa odcinki, np. Lessowe wawozy kolo Kazimierza lub odcinki lesne, gdzie mozna solidnie glebnac z konsekwencjami dla siebie i moto (tlumik, klamki, lusterka, dzwignie hamulca i sprzegla). Sa tez odcinki, gdzie trzba bedzie zawrocic, bo jest np brod przez row na podmoklej lace (podlasie). Koniecznie trzeba jechac w grupie, min. 2-3 - mozna miec w takim miejscu paciaka, ze sie go samemu nie podniesie. Niektore odcini TET sa trudne technicznie, ale nie przeklada sie to na walor widokowy, ot przeciuranie sprzetu po dziurach.
Jak dla mnie Trans Euro Trail jest za ryzykowny dla Vstroma, chyba ze komus wisi co sie zlamie lub wgniecie, a i sa o wiele bardziej dedykowane, lzejsze motocykle do tego celu. Natomiast, dla mnie bylby sens wybrac ladniejsze i latwiejsze odcinki TET, szczegolnie przez las, gdzie, jak wiadomo nie bardzo mozna jezdzic, ale te trudne lub typowo krzalowe, to bym sobie omijal lokalnymi drogami.
A tak, jesli chodzi o opony, to jezeli chce sie spokojnie jezdzic po drogach gruntowych, to potrzebne sa opony 50/50. Chodzi o to, ze trzeba miec opone na najgorszy fragment trasy - kleiste bloto, piach, itp.. powinny byc wyrazne klocki z boku, lapiace trakcje na bokach opony. taka 80/20 tego, wg. Mnie nie daje.
Ja tak myślałem wybrać się na ten odcinek wschodni -Lubelski, od granicy przez Roztocze do Kazimierza i to jeszcze w teraz możliwie szybko, zanim zaczną się jesienne opady.
Ostatnim wyjazdem pojeździłem trochę po lasach na Roztoczu i nie było tragedii, fakt, nie wjezdzałem w jakiś ciężki teren ale jak to po lasach, od trawy przez szutry piaski i miejscami trochę błota...
Na moich Metzeler Tourance przejechałem, dały radę ale też teren nie był zbyt wymagający.
Blizej Kazimierza, tez w okolicach Goraja, tam gdzie sie zaczynaja wawozy lessowe, to sa miejsca, gdzie w drodze w wawozie sa glebokie koleiny i trzeba uwaznie jechac, bo zjechanie z lini w miare przejezdnej konczy sie osunieciem kola 20-30 cm w dol. Nieciekawie jest tez jak cos jedzie z naprzeciwka, nie ma sie gdzie wyminac czasami. Ale widoki jedne z najfajniejszych, szczegolnie jesienia.
) no i że tak powiem napaliłem się na przejechanie któregoś odcinka TET Polska.
