Ja mam kilka takich podjazdów. Najbardziej stromy i najbardziej szalony , to był przejazd dawną drogą pasa granicznego w rejonie górki Graniczny Wierch - 50°52'09.2"N 14°59'11.1"E , Człowiek im starszy , tym głupszy . Wymyśliłem sobie że skoro kiedyś WOP śmigał tam na WSK- ach , to ja dam radę na Hondzie 125 . Okazało się jednak że to była trasa pieszego patrolu. Podjazd okazał się stromy jak licho , gruntowo/kamienisty + wystające jak szczeble drabiny , korzenie drzew. Żeby dało się jechać, trzeba było ciężar ciała przenieść na kierownicę i trzymać ostro gaz.
Natomiast takich bardziej cywilizowanych stromych wjazdów , to mam kilka do polecenia osobom szukającym takich wrażeń .
1- Rumunia 47.464582, 25.545430 - Droga ma nowy asfalt i masę ciasnych zawijasów , jednak nachylenie potrafi podnosić przednie koło przy wjeździe z plecaczkiem. Potrzebne duże doświadczenie wjeżdżając tam we dwójkę . Moim zdaniem zamkną tą drogę dla pojazdów silnikowych po jakiś tragicznych zdarzeniach na niej .
2- Włochy -
https://maps.app.goo.gl/hADcHMQX9VVwdEGk6 - Zabawa na 100 %
3- Korsyka -
https://maps.app.goo.gl/2qr8AkzuV9cpgrg38 - Wredna kamienista droga na śliczną plażę z widokiem za milion $ na skały rezerwatu Scandola
4- Sardynia -
https://maps.app.goo.gl/rRo62Wt3iQrT3J5F7 - Naprawdę warto . Droga , a właściwie skalista ścieżka , miejscami z luźnymi kamieniami . Za to widok z góry bajka.
5- Sardynia -
https://maps.app.goo.gl/ZF371TeLhV12JhQG6 - Betonowa droga z mnóstwem zawijasów dość mocno nachylona . Z plecakiem nie polecam wjazdu.