Porysowana szyba givi

[Ps.pablo]

Hej. Ja mam airflow. Zaraz po przyjeździe do garażu spryskuje szybę wodą z płynem do naczyń. Używam spryskiwacza takiego jak do mycia szyb:)I czekam aż te robactwo rozmięknie. Trwa to tyle jak długo przebieram ciuchy. Potem maks dwa machnięcia wilgotną szmatką z mikrofibry i czysta. Bez znaczących rys.

[Piter7011]

Ja swoją starą szybę polerowałem, co prawda nie była to givi ale zawsze szyba.Używałem papieru wodnego 2000 i 2500, pasty polerskiej i zwykłej gąbki do polerowania zakładanej na szlifierkę kontową . Efekt końcowy był zadawalający.

...................................................................................................................................................................................
Mam ten sam problem z deflektorem i szybką , zdjąłem deflektor był porysowany i matowy przeleciałem papierem na wodę 2500 rysy zniknęły ale jest jeszcze bardziej matowa czyli teraz pastę polerską i polerować , czy może jakiś preparat do lamp są różne duży wybór. pozdrawiam Piter.

[vaaks]

Przerabiałem temat z bardzo dobrym skutkiem, użyłem emulsji - pasty Boll zielonej (100) i żółtej (200).

[Pepo]

Są zestawy do polerowania reflektorów z poliwęglanu. Pasta, szmatki i gąbki. Zestaw to kilkanaście złotych.
Bo Givi słaby ten plastik ma.

[Mihnik]

Co do szyby givi to trochę się orientowałem, bo przymieram się do takiej. Najpierw zastanawiałem się czy by jej w jakiś sposób nie przyciemnić. Taką dostałem odpowiedź z Magnus Garage które zajmuje się przyciemnianiem szyb w samochodach:
Mamyfolię Dyno Smoke i Dyno Shade, tą by można było przyciemnić z tym i ta też zabezpiecza. Cena 250 za dużą i 200 za małą. Problemem jedynie może być kształt i wielkość szyby, bo przezroczystą folii nie trzeba idealnie przykleić na całej powierzchni, mogą być jakieś milimetrowe przerwy. Ciemną folię trzeba by położyć idealnie, a nie zawsze jest to możliwe.
Jednak w ramach ochrony zaproponowano mi inne rozwiązanie:
Mamy folię Stek samoregenerującą sìę, czyli jezeli się porysuje, to wystarczy podgrzać i rysy znikają. Duża szybka 250 zl. Mala 200.
I z tego co widzę, wystarczyło by tylko górną okleić taką folią i problem by zniknął.

[Pawian]

Wolałbym polerować do bólu a gdy szyba stałaby się już mleczna kupić w cenie tych dwóch folii kolejną szybę

[Mihnik]

Pawian no też tak na początku myślałem. Ale z tego co ludzie tu piszą tylko ta mniejsza szyba się tak bardzo rysuje, więc wydać 2 stówki na mniejszą i likwidować zarysowania kiedy się chce to już nie wygląda tak kiepsko. Nie wiem tak tylko podrzuciłem, może kogoś taka metoda zainteresuje

[merc]

Jeszcze dobrą szybę prysnac lakierem bezbarwnym.

[Pawian]

Pawian no też tak na początku myślałem. Ale z tego co ludzie tu piszą tylko ta mniejsza szyba się tak bardzo rysuje, więc wydać 2 stówki na mniejszą i likwidować zarysowania kiedy się chce to już nie wygląda tak kiepsko. Nie wiem tak tylko podrzuciłem, może kogoś taka metoda zainteresuje

Nie no, tak tylko zatrolowałem
Wiadome, że chyba nikt nie ma całego życia, żeby je spędzić ze szmatką na polerowaniu zamiast w tym czasie nawinąć parę km choćby w koło komina

[jokansen]

Pawian no też tak na początku myślałem. Ale z tego co ludzie tu piszą tylko ta mniejsza szyba się tak bardzo rysuje, więc wydać 2 stówki na mniejszą i likwidować zarysowania kiedy się chce to już nie wygląda tak kiepsko. Nie wiem tak tylko podrzuciłem, może kogoś taka metoda zainteresuje

Nie no, tak tylko zatrolowałem
Wiadome, że chyba nikt nie ma całego życia, żeby je spędzić ze szmatką na polerowaniu zamiast w tym czasie nawinąć parę km choćby w koło komina

Dokładnie. Chyba należy potraktować szybę jako część eksploatacyjną. W moim DL-u fabryczna szyba rysuję się chyba od patrzenia

[Voyager]

Przyznam, że też należę do fanów Givi AF. Od samego początku wiedziałem o problemie z rysowaniem się tej szyby. Stąd też od razu założyłem, że nie będę ją traktował żadnymi ściereczkami, nawet tymi super, hiper z mikrofibry. Zawsze na każdej powierzchni po pewnym czasie osadza się pył, część z tych drobinek to, w uproszczeniu, bardzo drobny i twardy piasek, a dokładnie kwarc (SiO2). Jest on stosunkowo twardy i ma ostre krawędzie. Osiada na szybie i przykleja się do innych zanieczyszczeń, np. do drobinek sadzy z silników o zapłonie samoczynnym. Żadna z superścierek, nasączanych, zaczarowanych, nie poradzi sobie z tym. Co więcej, taka drobina wczepi się w ścierkę i wielokrotnie rysuje powierzchnię szyby.
Te ziarna kwarcowe unoszone są również z powierzchni drogi i mogą lekko rysować szybę niesione wyłącznie wiatrem, bez osiadania na szybie. Ale takie ryski są bardzo delikatne.
Wydaje mi się, że jedyna skuteczna metoda to wyjąć przednią szybę z uchwytów (proste) i opłukać silnym strumieniem wody, następnie pod tym strumieniem myć szybę dłonią. Dzięki temu wszystkie drobinki kwarcu na bieżąco porywa strumień wody, a do dłoni nie przyczepiają się też tak jak do ścierki.Trochę dodać płynu do mycia szyb z poliwęglanu, nie stosować płynów do mycia szyb ze szkła! W efekcie, mimo prawie 9 tys. km, szyba nie ma większych rys. Przednią szybę zdarzało mi się myć również w umywalce na stacji benzynowej i też bez kłopotu.
Co prawda odnotowano problemy z wycierającymi się uchwytami i zaciskami utrzymującymi tą przednią szybę. Po pewnym czasie wycierały się i przednia szyba nie była odpowiednio silnie trzymana. Ale wiem też, że w 2018 roku Givi wzmocniło te zacisku i podobno teraz ma być lepiej. Ja, puki co, nie mam z tym problemu.
Zastanawiałem się nad tym, czemu Givi, będąc świadoma problemu, nic w tym nie robi. Po rozmowach z gościem od tworzyw sztucznych wiem, że może to być wynikiem potrzeby tłumienia drgań szyby. Zastosowanie twardszego poliwęglanu mogłoby np. powodować większe wibracje szyby. Miększy poliwęglan tłumi te wibracje, ale za to jest mniej odporny na porysowanie. Np. szyby reflektorów samochodowych wykonane są z poliwęglanu, który jest twardszy, bardziej odporny na zarysowania, niż szyby wykonane z większości dostępnych rodzajów szkła.
Jak widać zawsze jest coś za coś i kompromis jest sztuką.
Jeszcze nawiązując do konstrukcji givi AF, to jak jest ciepło a zasuwam koło komina i po mieście, to wypinam przednią szybę i jeżdżę tylko z tą małą tylną. Jest super przewiew, motong dostaje nowego wyglądu. A jakiego, to widać na materiałach Pyxis-a, który kręci swoje kółeczka właśnie bez przedniej AF. Nawiasem mówiąc, mam nadzieję, że jak już będę duży, to też tak będę jak Pyxis jeździł.

[Struna]

Zawsze można póki nowe lub odnowione nakleić folię ochronną przeźroczystą i wtedy problem z głowy na lata.

[merc]

Ja w koło komina jeżdżę z jedną częścią.

[staszek_s]

Ktoś rozważał położenie powłoki ceramicznej? Oczywiście na nową szybę, pytanie czy to się sprawdzi i ile kosztuje..

[Luchow]

Staszku, z moich doświadczeń z tzw. powłokami ceramicznymi, nie liczyłbym na spektakularny efekt. One działają tylko w materiałach reklamowych. Miałem to położone na moim samochodzie (powłoka niby wysokiej klasy, utwardzona promiennikami) a mój ojciec na swoim sam nakładał inną powłokę tego typu. W obu przypadkach efekt hydrofobowy utrzymał się przez ok. pół roku (a nie 5 i 3 lata jak być miało), albo inaczej - do nadejścia jesieni i z nią regularnych deszczy. Ochrony przed rysami to nie daje żadnej - w moim samochodzie rok po nałożeniu powłoki musiałem po obcierce pomalować na nowo jeden błotnik. 3 lata później wciąż jest na nim mniej rys niż na reszcie auta, choć na niego już powłoki nie kładłem. A reszta wygląda mniej więcej tak jak przed całą zabawą w polerowanie i pokrywanie. Choćby to miało kosztować 50 zł, to lepiej moim zdaniem kupić za to dobry wosk i nakładać raz na miesiąc lub dwa. Na dłużej starczy.
...może to trochę brzmieć jakbym był rozgoryczony, ale faktycznie mało kiedy w życiu się czułem tak nabity w butelkę. A tania impreza to nie była...

P.S. Też mam Givi AF, pogodziłem się z tym że nieco porysowana będzie i tyle, patrzę ponad nią więc nie przeszkadza mi to bardzo. A fabryczna szyba też się rysuje podobnie.

[Struna]

Jak wspomniałem - folia ochronna i po kłopocie ( 3M robi świetną )
Na autach przetestowana w ciężkich warunkach off-road'owych.
Jak się mocno styra to się zdejmuje i daję nową i znów jest git.

[Luchow]

Tylko przezroczystą folię nie tak łatwo położyć na wypukłościach, jeśli gdzieś choćby lekko przychwyci, to po oderwaniu już jest widoczny ślad na kleju. Na terenówce to nie przeszkadza, ale komuś kto chce mieć idealną szybę już będzie.
I żeby nie było - też to przetestowałem, mam taką na masce w aucie. W kilku miejscach wygląda bardzo średnio, no i rysuje się dużo szybciej niż lakier. Ale przed odpryskami chroni bardzo skutecznie.

[Struna]

Na terenówce to nie przeszkadza, ale komuś kto chce mieć idealną szybę już będzie.

Nie wiem co używałeś i jakie masz umiejętności kładzenia tego, ale ja miałem okazję oglądać położoną profi folię na całym nowiutkim Wranglerze za niemałą górkę hajsu, gdzie jakby właściciel dostał efekt o jakim napisałeś, to by za usługę nie zapłacił.
Trzeba się było naprawdę dobrze w odpowiednich miejscach przyglądać żeby dostrzec, że to jednak jest pokryte folią.

Może po prostu kwestia jakości folii oraz umiejętności pracy z nią.

[Luchow]

A to na pewno, wiem że da się to zrobić dobrze, ale do tego trzeba trochę wprawy. A jak ktoś ma wprawę i robi to dobrze to się ceni, co w przypadku szyby motocyklowej może być, że tak to ładnie ujmę, ekonomicznie nieuzasadnione

[Struna]

Może tak, może nie - wątków i wpisów na temat porysowania i sposobów na poprawę tematu jest mnogo, co by sugerowało iż spędza to wielu sen z powiek, więc niewykluczone że taka metoda mogła by się okazać niezłym remedium.