Smar do lancucha

Oleje, płyny eksploatacyjne, smarowanie i mycia - opinie, testy, uwagi, ostrzeżenia.
Awatar użytkownika
Grzechu (Kobyłka)
A+B+C+D
Posty: 2054
Rejestracja: 09 sty 2017, 12:55
Lokalizacja: Opole

Re: Smar do lancucha

Post autor: Grzechu (Kobyłka) »

SimOn! pisze: ZAMAWIAM! :mrgreen: Grzesiu... czekam na dostawę :D
Ja co najwyżej mogę zrobić "jajeczniczę na winie", tzn wrzucam na patelnię co mi się nawinie pod rękę :D :D


Honda Transalp 650XL + Suzuki V-Strom DL 1000 ABS 2016
SP6AZE

Tags:

Awatar użytkownika
Mati!
A
Posty: 448
Rejestracja: 02 paź 2016, 15:39
Lokalizacja: Olkusz

Re: Smar do lancucha

Post autor: Mati! »

Zrobilem na patencie novego wyprawe na Kaukaz. Na 10500km poszlo ze 200ml smarowidla. Nie zalowalem go na lancuch. Juz nie wroce do zadnegi psikacza chocby oferowal kto za 5zl. Czyszczenie po tym wszystkiego wokol zebatki zdawczej to katorga w porownaniu do czyszczenia po oleju. Nie jest to produkt doskonaly bo w deszczu czy jezdzie po mokrym smar szybko znikal z lancucha, takze po jezdzie szutrowymi sciezkami, ale ogolnie na plus i ja polecam smarowidlo by novy :-D


DL650K7 -> Hayabusa K6 ->DL650AM2

Awatar użytkownika
Pyxis
A+B+C+D
Posty: 2314
Rejestracja: 21 wrz 2016, 22:29
Lokalizacja: Strzegom (dolnośląskie)
Kontakt:

Re: Smar do lancucha

Post autor: Pyxis »

Ja dzisiaj jestem po czyszczeniu lancucha. Chyba tez kupie Hipol, bo z tego sprayu czyszczenie to 2h wyciete z zyciorysu i smrod nafty i czyscika do lancucha mam az w zoladku.


( . Y . )
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2

shadowrider
A1
Posty: 61
Rejestracja: 06 paź 2016, 18:47

Re: Smar do lancucha

Post autor: shadowrider »

Mati! pisze: i ja polecam smarowidlo by novy :-D
Jaki masz patent na wymieszanie oleju ze smarem? Normalnie w oleju pływają gluty smaru.



Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Smar do lancucha

Post autor: Iżu »

Polecam smar Bel-Ray, używam od nowości, łańcuch smaruję co około 500 km. chyba że jeżdżę w deszczu wtedy częściej, ten smar bardzo dobrze się trzyma, nie chlapie po motocyklu i nie lepi do siebie piasku, jak dla mnie super ;)
Miałem kiedyś montować olejarkę, ale nie lubię widoku osyfionego olejem koła.
DSC_0173.jpg
Pozdrówko 8-)


Iżu

czekol
A2
Posty: 139
Rejestracja: 05 paź 2016, 23:15
Lokalizacja: Nadarzyn

Re: Smar do lancucha

Post autor: czekol »

shadowrider pisze:
Mati! pisze: i ja polecam smarowidlo by novy :-D
Jaki masz patent na wymieszanie oleju ze smarem? Normalnie w oleju pływają gluty smaru.
Hipol i smar grafitowy bardzo dobrze się miesza tworząc jednolitą emulsję. Żadne gluty się nie robią.



shadowrider
A1
Posty: 61
Rejestracja: 06 paź 2016, 18:47

Re: Smar do lancucha

Post autor: shadowrider »

czekol pisze:
shadowrider pisze:
Mati! pisze: i ja polecam smarowidlo by novy :-D
Jaki masz patent na wymieszanie oleju ze smarem? Normalnie w oleju pływają gluty smaru.
Hipol i smar grafitowy bardzo dobrze się miesza tworząc jednolitą emulsję. Żadne gluty się nie robią.
Wg sugestii ze strony smarbike'a kupiłem smar litowy - nie miesza się z olejem.



Awatar użytkownika
Pyxis
A+B+C+D
Posty: 2314
Rejestracja: 21 wrz 2016, 22:29
Lokalizacja: Strzegom (dolnośląskie)
Kontakt:

Re: Smar do lancucha

Post autor: Pyxis »

A ja dzisiaj tak jak zaplanowalem, zainwestowalem w olej przekladniowy 85W-140. Konsystencja swiezego miodu. Koszt za butelke litrowa cale 15 zl. Jesli faktycznie sie sprawdzi, to mam zapas na kilka lat. :-)


( . Y . )
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2

Awatar użytkownika
Mati!
A
Posty: 448
Rejestracja: 02 paź 2016, 15:39
Lokalizacja: Olkusz

Re: Smar do lancucha

Post autor: Mati! »

shadowrider pisze:
Mati! pisze: i ja polecam smarowidlo by novy :-D
Jaki masz patent na wymieszanie oleju ze smarem? Normalnie w oleju pływają gluty smaru.
Moze za duzo smaru? U mnie tez czesciowo osiada na dnie grafit. Jednak nie jest to problemem, dokladnie wstrzasam butelka z tymze i jest piekne geste smarowidlo :-).


DL650K7 -> Hayabusa K6 ->DL650AM2

shadowrider
A1
Posty: 61
Rejestracja: 06 paź 2016, 18:47

Re: Smar do lancucha

Post autor: shadowrider »

Pyxis pisze:A ja dzisiaj tak jak zaplanowalem, zainwestowalem w olej przekladniowy 85W-140. Konsystencja swiezego miodu. Koszt za butelke litrowa cale 15 zl. Jesli faktycznie sie sprawdzi, to mam zapas na kilka lat. :-)
Daj znać czy działa.



shadowrider
A1
Posty: 61
Rejestracja: 06 paź 2016, 18:47

Re: Smar do lancucha

Post autor: shadowrider »

Mati! pisze:
shadowrider pisze:
Mati! pisze: i ja polecam smarowidlo by novy :-D
Jaki masz patent na wymieszanie oleju ze smarem? Normalnie w oleju pływają gluty smaru.
Moze za duzo smaru? U mnie tez czesciowo osiada na dnie grafit. Jednak nie jest to problemem, dokladnie wstrzasam butelka z tymze i jest piekne geste smarowidlo :-).
Mam lit, nie grafit. A jak wstrząsasz pojemniczek w moto?



Awatar użytkownika
Pyxis
A+B+C+D
Posty: 2314
Rejestracja: 21 wrz 2016, 22:29
Lokalizacja: Strzegom (dolnośląskie)
Kontakt:

Re: Smar do lancucha

Post autor: Pyxis »

shadowrider pisze: Daj znać czy działa.
Hm... probowalem go zmyc z palcow - nie bylo latwo, wiec z lancucha tez latwo nie zejdzie. Dzisiaj mylem motunga, bo wczoraj w lekkim deszczu sie uwalil i widze, ze nadal tam "tlusto". Jest wiec duza szansa, ze to sie sprawdzi jako smarowidlo.
Zaleta jest tez precyzyjniejsza aplikacja (pedzelkiem).


( . Y . )
Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow.
Bialy dziobaty DL 650 AL2

Awatar użytkownika
Mati!
A
Posty: 448
Rejestracja: 02 paź 2016, 15:39
Lokalizacja: Olkusz

Re: Smar do lancucha

Post autor: Mati! »

shadowrider pisze:
Mam lit, nie grafit. A jak wstrząsasz pojemniczek w moto?
Smaruje manualnie, nie mam wiec pojemniczka w moto.


DL650K7 -> Hayabusa K6 ->DL650AM2

Awatar użytkownika
Old Donkey
A+B+C
Posty: 1825
Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
Lokalizacja: Katowice

Re: Smar do lancucha

Post autor: Old Donkey »

byłem dziś w Lidlu i kupiłem smar do łańcucha bo "znowu rzucili" :D
firmowany przez Pattex 16 zyla 400 ml
coś takiego jak tu ;


to moja druga puszka tego specyfiku, pierwszą kupiłem w ubiegłym roku
jak dla mnie wystarczająco dobry, "prawie" ;) jak bel ray, który też mam, ale ponoć "prawie" robi różnicę

żeby nie było - nie chodzi o to, że chcę go polecić
chciałem się raczej skonsultować czy ktoś z Was go używa/ł i o co o nim sądzicie ?



kalaho
AM
Posty: 9
Rejestracja: 28 lut 2019, 10:54
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

Re: Smar do lancucha

Post autor: kalaho »

Obecnie stosuję na zmywanie brudu naftę świetlną (bardzo chwalona na innych forach), a po tym zabiegu aplikuję hipol 80/90w i jest super. POLECAM



Janek-2004
A
Posty: 367
Rejestracja: 24 mar 2020, 09:57
Lokalizacja: Dębowiec k. Jasła

Re: Smar do lancucha

Post autor: Janek-2004 »

Będąc teraz w Rumunii jak pisałem w swoim wątku zagościliśmy w serwisie Yamahy w Cluj Napoca w związku z awarią maszyny kolegi. Czekając na naprawę na zapleczu przyglądaliśmy się jak chłopaki serwisują nowe sprzęty - przyjechał gostek na T7 akurat na pierwszy przegląd. Procedura mycia w tym czyszczenia i smarowania łańcuchów. Schemat identyczny do wszystkich moto jakie w tym czasie widzieliśmy.
Wpierw aktywna piana, potem w ruch poszedł Karcher, potem sprężone powietrze. Potem stricte sam łańcuch: moto na stojak pod tylne koło, odpalenie, jedynka i gościu psikał dosyć obficie preparatem w butelce coś jak do mycia okien. Wpierw samym środkiem ze wszystkich stron, potem doszła szczotka jaką wszyscy pewnie mają do czyszczenia mechanicznego (czyści 3 płaszczyzny wraz). Po chwili znowu odpalenie i smarowanie.
Podszedłem w końcu i zapytałem jakich specyfików używają do czyszczenia i smarowania.
Pokazał że na sklepie mają wszystkie możliwe dostępne ale zarówno swoje prywatne motocykle jak i motki klientów czyszczą takim specyfikiem, którego notabene nie mają w ofercie - kazał go szukać w .... Lidlu :)

Obrazek

W rumuńskim lidlu nie znaleźliśmy, natomiast po powrocie kupiłem pakiet 5 sztuk dla znajomych na alledrogo za 56 ziko, 11 za flaszkę 625 ml.

Co do mazidła, to gość który serwisował motki mówił, że w serwisie używają tego specyfiku mając go również w ofercie i sam swój sportowy motocykl również tym smaruje (w sensie łańcuch). Pokazywał, jak po 400 km wygląda łańcuch smarowany tym środkiem, to było widać, że ciągle ten smar jest widoczny i obecny. Kupiłem więc na próbę tylko z ciekawości popróbowania czegoś innego choć drogi - 80 lei.

Obrazek

Posmarowałem tym łańcuch po powrocie i zrobiłem wycieczkę w Tatry ponad tydzień temu, to po 450 km widać, że jeszcze masno :)
Zobaczymy jak się to spisze w dłuższej perspektywie - z dotychczasowego użytkowania, gdzie miałem kilka różnych smarowideł (motul, S100, Belray) najlepszą ocenę wystawiłbym Belray.



kaloryferarz
A+B+C
Posty: 1209
Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Smar do lancucha

Post autor: kaloryferarz »

Ja trafiłem ostatnio taki artykuł:
https://www.motocykl-online.pl/testy/Te ... ha,14390,5

w miarę świeży. Ciekawie testowali.
Ocena: 5.88235%


Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010 :)

Quarius
A2
Posty: 181
Rejestracja: 14 kwie 2017, 14:12
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Smar do lancucha

Post autor: Quarius »

Szkoda, że nie dorzucili do porównania oleju przekładniowego (jakiegoś gęstego Hipola). Dla mnie ciekawe było to porównanie:



Suzuki DL 650 AL6 V-Strom

Awatar użytkownika
Rommel
A+B+C
Posty: 1189
Rejestracja: 04 paź 2020, 23:37
Lokalizacja: Bristol (UK)

Re: Smar do lancucha

Post autor: Rommel »

Przeciez jest tam olej 75W90?

Fortnine ma tez bardzo dobry filmik na temat czyscidel do lancucha. Nasza nafta moment penetruje oringi. No i oczywiscie tutaj tez swietnie wytlumaczone, ze smar jest po to zeby zabezpieczyc lancuch przed rdzewieniem, smarowanie na punkcie styku rolka/zebatka niewiele daje.


"I am the Flying Spaghetti Monster. Thou shalt have no other monsters before Me. (Afterwards is OK; just use protection.) The only Monster who deserves capitalization is Me! Other monsters are false monsters, undeserving of capitalization."

Online
Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2420
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Smar do lancucha

Post autor: Smerfciamajda »

U mnie smar ma na celu wyciszenie napędu.
Strasznie mnie wkurza jak suchy zaczyna się awanturować



ODPOWIEDZ

Wróć do „Oleje, chemia”