Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
IMO nie warto. Tam nie ma nic, czego nie byłoby w pierwszym Motocykliście Doskonałym.Seba pisze:Tej jeszcze nie miałem, pobieżnie popatrzyłem skan, i zamówiłem wersję papierową, będzie na zimowe wieczory.
Który, mam wrażenie, został napisany przez grafomana. Dotarłem do połowy i odstawiłem ta książkę. Przecież tego się nie da czytać. Szczególnie jak nasty raz przeczytałem o Billu czy jakimś innym Johnie i jego przeciwskręcie. Prawdę mówiąc większy pożytek wyniosłem z kilku godzin szkolenia w szkole Suzuki niż z tej książki. Ja jej nie polecam (mówię o Motocykliście doskonałym, chociaż po przeczytaniu kilku stron Strategii, mogę śmiało tą rekomendację odnieść również do tej książki).kasin pisze:IMO nie warto. Tam nie ma nic, czego nie byłoby w pierwszym Motocykliście Doskonałym.Seba pisze:Tej jeszcze nie miałem, pobieżnie popatrzyłem skan, i zamówiłem wersję papierową, będzie na zimowe wieczory.
Wydaje mi się, że źle podszedłeś do tej książki. Nie jest napisana przez zawodowego pisarza, więc ma potężne braki warsztatowe - z tym nie sposób się nie zgodzić. Dochodzi do tego pewnie tłumaczenie na kolanieMaciejM pisze:Który, mam wrażenie, został napisany przez grafomana. Dotarłem do połowy i odstawiłem ta książkę. Przecież tego się nie da czytać. Szczególnie jak nasty raz przeczytałem o Billu czy jakimś innym Johnie i jego przeciwskręcie. Prawdę mówiąc większy pożytek wyniosłem z kilku godzin szkolenia w szkole Suzuki niż z tej książki. Ja jej nie polecam (mówię o Motocykliście doskonałym, chociaż po przeczytaniu kilku stron Strategii, mogę śmiało tą rekomendację odnieść również do tej książki).