Luchowa "Chudy Rudy"
Luchowa "Chudy Rudy"
Długo się zbierałem żeby odtworzyć ten temat na nowym forum, i w końcu fakt, że wszystkie zdjęcia na forum starym umarły i mój link w podpisie zaczął prowadzić donikąd, zmobilizował mnie do zaprezentowania tutaj mojego kompana podróży.
V-Strom 650 AL2, rocznik 2011. W moich rękach od 2015. Trafił do mnie wyposażony dość skromnie, ale miał najpraktyczniejszy jak się okazało dodatek - duży kufer, a także dodającą mu odrobiny uroku (bo ochrony raczej nie) plastikową osłonę silnika. Jeszcze przed pierwszą jazdą dostał gmole Heed: A po zaledwie paru dniach jeżdżenia zamówiłem mu również deflektor Darkojaka: Potem jeszcze mała ozdoba, a jednocześnie element bezpieczeństwa w formie odblaskowych naklejek na felgi: ...i w takiej kompletacji przejeździliśmy razem resztę sezonu: Listopadowe chłody dość szybko przekonały mnie do montażu grzanych manetek i handbarów, a że zima była raczej łagodna i bardzo sucha, to okazji do ich użycia nie brakowało. Przerwa zimowa trwała od 23 grudnia do 30 stycznia Jeszcze zimą trafiła się okazja tańszego kupienia szyby Airflow, z czego z racji znacznego wzrostu skwapliwie skorzystałem. Długo zastanawiałem się nad sensownością dokupienia kufrów bocznych, ale żony zdecydowana odmowa wspólnych jazd i wrażenia wyniesione z pierwszego sezonu powoli pozwalały się wykrystalizować koncepcji wyposażenia. Skoro jeżdżę sam, raczej nie mam też szansy na wyjazdy dłuższe niż 3-5 dni, to uznałem, że trzeba pójść w minimalizm, a węższa maszyna pozwoli łatwiej przemykać między samochodami. I tak narodził się Chudy Rudy: Pełna kompletacja na dalekie wyjazdy objęła jeszcze dość spory tankbag Givi (XS306): W kolorowym towarzystwie: Ciągnie swój do swego: i... to by było na tyle. Kufry mi całkiem przeszły, w razie dalszych podróży zostaje jeszcze rolka na tylne siedzenie, ale jak dotąd nie było takiej potrzeby. Wciąż mnie za to korci żeby założyć jakiś doświetlacz, jako remedium na fatalny rozkład światła "długich", ale na razie uprawiam wojnę zakonną (tj. biję się z myślami). Z jednej strony, podobają mi się halogeny na gmolach, z drugiej - do koncepcji bardziej pasuje mi centralnie zamocowany 4xled moto3... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
V-Strom 650 AL2, rocznik 2011. W moich rękach od 2015. Trafił do mnie wyposażony dość skromnie, ale miał najpraktyczniejszy jak się okazało dodatek - duży kufer, a także dodającą mu odrobiny uroku (bo ochrony raczej nie) plastikową osłonę silnika. Jeszcze przed pierwszą jazdą dostał gmole Heed: A po zaledwie paru dniach jeżdżenia zamówiłem mu również deflektor Darkojaka: Potem jeszcze mała ozdoba, a jednocześnie element bezpieczeństwa w formie odblaskowych naklejek na felgi: ...i w takiej kompletacji przejeździliśmy razem resztę sezonu: Listopadowe chłody dość szybko przekonały mnie do montażu grzanych manetek i handbarów, a że zima była raczej łagodna i bardzo sucha, to okazji do ich użycia nie brakowało. Przerwa zimowa trwała od 23 grudnia do 30 stycznia Jeszcze zimą trafiła się okazja tańszego kupienia szyby Airflow, z czego z racji znacznego wzrostu skwapliwie skorzystałem. Długo zastanawiałem się nad sensownością dokupienia kufrów bocznych, ale żony zdecydowana odmowa wspólnych jazd i wrażenia wyniesione z pierwszego sezonu powoli pozwalały się wykrystalizować koncepcji wyposażenia. Skoro jeżdżę sam, raczej nie mam też szansy na wyjazdy dłuższe niż 3-5 dni, to uznałem, że trzeba pójść w minimalizm, a węższa maszyna pozwoli łatwiej przemykać między samochodami. I tak narodził się Chudy Rudy: Pełna kompletacja na dalekie wyjazdy objęła jeszcze dość spory tankbag Givi (XS306): W kolorowym towarzystwie: Ciągnie swój do swego: i... to by było na tyle. Kufry mi całkiem przeszły, w razie dalszych podróży zostaje jeszcze rolka na tylne siedzenie, ale jak dotąd nie było takiej potrzeby. Wciąż mnie za to korci żeby założyć jakiś doświetlacz, jako remedium na fatalny rozkład światła "długich", ale na razie uprawiam wojnę zakonną (tj. biję się z myślami). Z jednej strony, podobają mi się halogeny na gmolach, z drugiej - do koncepcji bardziej pasuje mi centralnie zamocowany 4xled moto3... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Kolorowe naklejki na felgi jakoś mnie nie przekonywały, białe są całkiem, całkiem...
Brakuje jeszcze naklejki forumowej, poza tym spoko maszyna
Brakuje jeszcze naklejki forumowej, poza tym spoko maszyna
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Naklejka forumowa jest z tyłu, na kufrze. Wiem że powinna być na szybie, ale jakoś mi tam nie pasuje...
A naklejki na felgach dla mnie też tylko białe, no chyba że ktoś trafi pod kolor maszyny.
A naklejki na felgach dla mnie też tylko białe, no chyba że ktoś trafi pod kolor maszyny.
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
- Antyks
- Administrator
- Posty: 2215
- Rejestracja: 22 wrz 2016, 18:18
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
-
- A+B
- Posty: 802
- Rejestracja: 08 sty 2017, 16:50
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Nice, mam bardzo podobny sprzęt, w takim samym kolorze!
Fajnie opisałeś ewolucję Chudego do stanu w którym znajduje się obecnie.
Fajnie opisałeś ewolucję Chudego do stanu w którym znajduje się obecnie.
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Cześć, fajnie to opisałeś, a czemu osłonę silnika tak kiepsko oceniasz?
Do jazdy w terenie oczywiście się nie nada, ale po asfalcie i lekkich szutrach wystarcza.
Co do świateł to mam ten sam problem, św. mijania działają prawidłowo, ale drogowe to porażka.
Też jeżdżę z kufrem centralnym, dla jednej osoby w zasadzie wystarcza, ale na dłuższy wypad roll-bag na siedzenie pasażera i jest git, nie lubię toreb na zbiornik, jakoś mi to przeszkadza w prowadzeniu motocykla.
Sprzęt masz naprawdę ładny
Pozdrówko
Do jazdy w terenie oczywiście się nie nada, ale po asfalcie i lekkich szutrach wystarcza.
Co do świateł to mam ten sam problem, św. mijania działają prawidłowo, ale drogowe to porażka.
Też jeżdżę z kufrem centralnym, dla jednej osoby w zasadzie wystarcza, ale na dłuższy wypad roll-bag na siedzenie pasażera i jest git, nie lubię toreb na zbiornik, jakoś mi to przeszkadza w prowadzeniu motocykla.
Sprzęt masz naprawdę ładny
Pozdrówko
Iżu
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
@Iżu
Osłonę silnika oceniam bardzo dobrze - raz, że bez niej V-Strom wygląda jakby mu brakowało jakiegoś elementu między kołem a silnikiem, dwa że zwyczajnie mi się podoba, tym bardziej że nie jest często spotykana. Do takiego użytkowania jak w moim przypadku - czyli asfalty i szuter, bez zapędów przeprawowych - jest jak najbardziej OK.
Jednak jeśli dobrze pamiętam, to w Suzuki kosztowała ona kwotę podobną do tej, za którą można kupić solidną aluminiową osłonę z płytą pod silnik, a tu mamy element w zasadzie tylko dekoracyjny. Osłona jest elastyczna, owszem, nieco chroni silnik przed strumieniem błota spod przedniego koła, ale nawet to nie do końca, bo od przodu ma dwa spore otwory, przez które silnik i tak się zawsze uchlapie... Natomiast w przypadku jak zabraknie nam prześwitu to jej obecność raczej nic nie zmieni - stąd słowa o braku ochrony. Niby jeżdżę w pojedynkę, zazwyczaj "na lekko" i nie w terenie, ale przy zjeżdżaniu z krawężnika kolankiem wydechu już mi się zdarzyło brzęknąć
Osłonę silnika oceniam bardzo dobrze - raz, że bez niej V-Strom wygląda jakby mu brakowało jakiegoś elementu między kołem a silnikiem, dwa że zwyczajnie mi się podoba, tym bardziej że nie jest często spotykana. Do takiego użytkowania jak w moim przypadku - czyli asfalty i szuter, bez zapędów przeprawowych - jest jak najbardziej OK.
Jednak jeśli dobrze pamiętam, to w Suzuki kosztowała ona kwotę podobną do tej, za którą można kupić solidną aluminiową osłonę z płytą pod silnik, a tu mamy element w zasadzie tylko dekoracyjny. Osłona jest elastyczna, owszem, nieco chroni silnik przed strumieniem błota spod przedniego koła, ale nawet to nie do końca, bo od przodu ma dwa spore otwory, przez które silnik i tak się zawsze uchlapie... Natomiast w przypadku jak zabraknie nam prześwitu to jej obecność raczej nic nie zmieni - stąd słowa o braku ochrony. Niby jeżdżę w pojedynkę, zazwyczaj "na lekko" i nie w terenie, ale przy zjeżdżaniu z krawężnika kolankiem wydechu już mi się zdarzyło brzęknąć
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Jak dla mnie chyba najładniejszy kolor w jakim były malowane. Sam chciałem takiego kupić ale cóż skończyło się w końcu na czarnym macie..
Rudy ma nowe buty
No i stało się. W wyniku - jak się po czasie okazało - nie do końca przemyślanej decyzji o wybraniu trasy Adventure na Rajdzie Bieszczadzkim, Rudy ma od dziś założone Michelin Anakee Wild-y. Swoją drogą @lotnik - dzięki za porady, wpakowałbym się bez nich w niezłe bagno...
To moje pierwsze doświadczenie z oponami terenowymi. Pierwsze wrażenia? Jak zobaczyłem V-Stroma przed serwisem to aż mi się wyrwało "Ale traktor...". Na asfalcie prowadzi się... no w sumie też jak traktor. Buczy, pływa, a w wolnych zakrętach w połowie zaczyna się walić do środka. Nie żebym się tego nie spodziewał po takiej kostce, ale będzie się trzeba chwilę przyzwyczajać
No i wpadły jeszcze Marselusowe podnóżki:
Niestety zamówione chwilę temu 4xled Supermini nie dotarły na czas...
To moje pierwsze doświadczenie z oponami terenowymi. Pierwsze wrażenia? Jak zobaczyłem V-Stroma przed serwisem to aż mi się wyrwało "Ale traktor...". Na asfalcie prowadzi się... no w sumie też jak traktor. Buczy, pływa, a w wolnych zakrętach w połowie zaczyna się walić do środka. Nie żebym się tego nie spodziewał po takiej kostce, ale będzie się trzeba chwilę przyzwyczajać
No i wpadły jeszcze Marselusowe podnóżki:
Niestety zamówione chwilę temu 4xled Supermini nie dotarły na czas...
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Jaka opinia na temat opon po roku użytkowania?
DL 650 XT 2016 i honda CB 1300 2013
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Hmm, wciąż niemam porównania do jakichkolwiek innych opon terenowych, ale tak:
- Nie mam żadnych zastrzeżeń do przyczepności w terenie - tam jest naprawdę dobrze
- Na mokrym asfalcie też jest nieźle - tzn jadąc w grupie kiedy ja się na nich zaczynałem ślizgać, to koledzy na Scorpion Trailach II też się już ślizgali.
- Na suchym asfalcie z jednej strony mają najwięcej wad - są strasznie głośne, w zakrętach lekko pływają i brakuje im precyzji, do tego wciąż jest takie uczucie, że motocykl wali się w zakręt. Z drugiej strony, chyba nie jest tak źle, skoro jestem w stanie przytrzeć na nich podnóżki - a to przecież kostki.
Główne zastrzeżenie jakie do nich mam, to raz - ogłaszający hałas (zwłaszcza przedniej), i dwa - że jednak zużywają się szybciej niż miałem nadzieję. Po ok. 6000 km z tyłu zostało nieco ponad 4 mm bieżnika na środku, a jeżdżę bardzo łagodnie (moje Anakee 2 po blisko 20 tyś. km wciąż miały bieżnika na 4-5 kolejnych tysięcy). Myślę że 7-8 tyś. z tyłu i 10-12 z przodu to maksimum, choć jak ktoś ostrzej jeździ to pewnie znacznie mniej. Inna rzecz, że używam ich 90% na asfalcie - więc myślę że następne będą nieco bardziej szosowe.
- Nie mam żadnych zastrzeżeń do przyczepności w terenie - tam jest naprawdę dobrze
- Na mokrym asfalcie też jest nieźle - tzn jadąc w grupie kiedy ja się na nich zaczynałem ślizgać, to koledzy na Scorpion Trailach II też się już ślizgali.
- Na suchym asfalcie z jednej strony mają najwięcej wad - są strasznie głośne, w zakrętach lekko pływają i brakuje im precyzji, do tego wciąż jest takie uczucie, że motocykl wali się w zakręt. Z drugiej strony, chyba nie jest tak źle, skoro jestem w stanie przytrzeć na nich podnóżki - a to przecież kostki.
Główne zastrzeżenie jakie do nich mam, to raz - ogłaszający hałas (zwłaszcza przedniej), i dwa - że jednak zużywają się szybciej niż miałem nadzieję. Po ok. 6000 km z tyłu zostało nieco ponad 4 mm bieżnika na środku, a jeżdżę bardzo łagodnie (moje Anakee 2 po blisko 20 tyś. km wciąż miały bieżnika na 4-5 kolejnych tysięcy). Myślę że 7-8 tyś. z tyłu i 10-12 z przodu to maksimum, choć jak ktoś ostrzej jeździ to pewnie znacznie mniej. Inna rzecz, że używam ich 90% na asfalcie - więc myślę że następne będą nieco bardziej szosowe.
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Pozdrowienia dla Kolegi. Jechaliśmy kawałek razem wczoraj na odcinku Czechowice-Bielsko tyle, że ja w puszcze, ale za to z forumową naklejką na szybie.
Re: Luchowa "Chudy Rudy"
Dzięki, niestety nie zauważyłem...
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany