Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Obiecałem, że jak dojdę choć troszkę do siebie to zrobię zdjęcia i opiszę uszkodzenia.
Na pierwszy rzut idzie kask, bo jak wiadomo nie można jeździć bez ka ka kasku a do tego chroni naszą głowę, którą mamy jedną a do tego wredna w razie czego nie chce odrastać. Mało tego, że nie chce odrastać to wszelkie uszkodzenia naszej głowy mogą być dość trudne do leczenia.
Ja miałem szczęście przy wypadku, że nic nie połamałem ale jak wyglądała twarz widać było na zdjęciach umieszczonych w odpowiednim temacie.
Poniżej zdjęcia i krótki opis co się w kasku stało podczas wypadku.
Przedmiotem opisu jest około 5 letni kask Nolan N90. Jest to kask szczękowy, który ma ułatwiać zdejmowanie i zakładanie kasku a także ulżyć nieco głowie podczas upałów poprzez możliwość otworzenia szczęki podczas jazdy. Kask w kolorze białym co obniża znacznie temperaturę wewnątrz kasku (według danych wyczytanych jakiś czas temu w czasopiśmie "Motocykl" o 7 stopni Celcjusza w porównaniu do kasku w kolorze czarnym).
Na tym zdjęciu zaznaczyłem 2 punkty:
1. Jako, że szurałem po asfalcie/betonie (autostrada A4) centralnie przednią częścią kasku uszkodzeniu uległa skorupa kasku. Po prostu zaczęła się wycierać od tarcia.
2. Mocowanie szyby kasku. Z jednej strony pękło, powodując prawdopodobnie, że szyba oddzieliła się od kasku. Tu mi trudno powiedzieć w 100% czy podczas szlifowania odpadła. Ja otrzymałem kask od policji gdzie osobno była skorupa, osobno szybka i osobno pinlock.
Na tych zdjęciach w pozycji 3 widać dokładniej jak zdarta jest skorupa kasku.
Wnętrze kasku. Brudne po wypadku, zakrwawione itp, itd. Generalnie drobne uszkodzenia ale wyjaśnię je przy kolejnym zdjęciu.
A więc:
4. W tym miejscu są zaczepy, które mocują wyściółkę kasku. Uległy one pęknięciu, moim zdaniem, nie mając wpływu na bezpieczeństwo podczas wypadku.
5. Delikatne pęknięcie styrodurowego wypełnienia kasku. Skutek mocnego (chyba) uderzenia głową o asfalt/beton. Mimo pęknięcia wypełnienie trzyma się nadal mocno w kasku.
Tylna część kasku - brak widocznych uszkodzeń. Może poza delikatnymi odpryskami lakieru.
Wizjer - uszkodzenie numer 6. Widać bardzo mocne przetarcia wizjera. Skutek przytulenia się do warstwy ścieralnej autostrady A4. Szybka nadawać się do jazdy już nie będzie ale nie widać na niej uszkodzeń w formie pęknięć itp. Tutaj pinlock założony do szybki jednak od Policji otrzymałem pinlock osobno co by sugerowało jednak, że podczas wypadku odłączył się od wizjera.
Wnioski:
Kask dość mocno ucierpiał ale nie mogę raczej złego słowa o nim powiedzieć. Uszkodzenia są jakie widać jednak skorupa nie pękła ratując moją głowę. Delikatnie zdeformowana szczęka kasku (minimalnie przekoszona) nie wpłynęła raczej na efekt końcowy. Co ciekawe szczęka kasku otwiera się płynnie i bez zacięć - mechanizm otwierania kasku nie został uszkodzony - kask otwiera się bez problemu jak i zamyka. Po zamknięciu kask blokuje się tak jak zakładał producent przy projektowaniu kasku. Wypełnienie (styrodur) nie przemieściło się a uszkodzenie tego wypełnienia wskazuje jednoznacznie na miejsce uderzenia podczas wypadku.
Wydaje mi się, że spełnił swoje zadanie bardzo dobrze. Warto wspomnieć, że w momencie zakupu kask znajdował się w średniej półce cenowej. Zapłaciłem za niego jakieś 900-1000zł. Wydaje mi się, że jakość warta swojej ceny.
PS
Na zlocie narzekałem na jakość interkomu, który miałem zainstalowany w kasku. Interkom to ScalaRider G9X. Muszę tutaj wspomnieć, że interkom przeżył wypadek i działa nadal choć mocowanie odczepiło się od kasku (przykręcony był do miejsca gdzie w kasku jest miejsce na wpięcie oryginalnego N-COMa Nolana). Właściwie do z zaczepów wypadła zaślepka na oryginalny N-COM.
Także moje zdanie na temat tego interkomu nieco się zmieniło. Jakość dźwięku jest gorsza wprawdzie od Midlanda ale interkom "przeżył" wypadek. Wychodzi na to, że trwałość interkomu jest na zadowalającym poziomie.
Na pierwszy rzut idzie kask, bo jak wiadomo nie można jeździć bez ka ka kasku a do tego chroni naszą głowę, którą mamy jedną a do tego wredna w razie czego nie chce odrastać. Mało tego, że nie chce odrastać to wszelkie uszkodzenia naszej głowy mogą być dość trudne do leczenia.
Ja miałem szczęście przy wypadku, że nic nie połamałem ale jak wyglądała twarz widać było na zdjęciach umieszczonych w odpowiednim temacie.
Poniżej zdjęcia i krótki opis co się w kasku stało podczas wypadku.
Przedmiotem opisu jest około 5 letni kask Nolan N90. Jest to kask szczękowy, który ma ułatwiać zdejmowanie i zakładanie kasku a także ulżyć nieco głowie podczas upałów poprzez możliwość otworzenia szczęki podczas jazdy. Kask w kolorze białym co obniża znacznie temperaturę wewnątrz kasku (według danych wyczytanych jakiś czas temu w czasopiśmie "Motocykl" o 7 stopni Celcjusza w porównaniu do kasku w kolorze czarnym).
Na tym zdjęciu zaznaczyłem 2 punkty:
1. Jako, że szurałem po asfalcie/betonie (autostrada A4) centralnie przednią częścią kasku uszkodzeniu uległa skorupa kasku. Po prostu zaczęła się wycierać od tarcia.
2. Mocowanie szyby kasku. Z jednej strony pękło, powodując prawdopodobnie, że szyba oddzieliła się od kasku. Tu mi trudno powiedzieć w 100% czy podczas szlifowania odpadła. Ja otrzymałem kask od policji gdzie osobno była skorupa, osobno szybka i osobno pinlock.
Na tych zdjęciach w pozycji 3 widać dokładniej jak zdarta jest skorupa kasku.
Wnętrze kasku. Brudne po wypadku, zakrwawione itp, itd. Generalnie drobne uszkodzenia ale wyjaśnię je przy kolejnym zdjęciu.
A więc:
4. W tym miejscu są zaczepy, które mocują wyściółkę kasku. Uległy one pęknięciu, moim zdaniem, nie mając wpływu na bezpieczeństwo podczas wypadku.
5. Delikatne pęknięcie styrodurowego wypełnienia kasku. Skutek mocnego (chyba) uderzenia głową o asfalt/beton. Mimo pęknięcia wypełnienie trzyma się nadal mocno w kasku.
Tylna część kasku - brak widocznych uszkodzeń. Może poza delikatnymi odpryskami lakieru.
Wizjer - uszkodzenie numer 6. Widać bardzo mocne przetarcia wizjera. Skutek przytulenia się do warstwy ścieralnej autostrady A4. Szybka nadawać się do jazdy już nie będzie ale nie widać na niej uszkodzeń w formie pęknięć itp. Tutaj pinlock założony do szybki jednak od Policji otrzymałem pinlock osobno co by sugerowało jednak, że podczas wypadku odłączył się od wizjera.
Wnioski:
Kask dość mocno ucierpiał ale nie mogę raczej złego słowa o nim powiedzieć. Uszkodzenia są jakie widać jednak skorupa nie pękła ratując moją głowę. Delikatnie zdeformowana szczęka kasku (minimalnie przekoszona) nie wpłynęła raczej na efekt końcowy. Co ciekawe szczęka kasku otwiera się płynnie i bez zacięć - mechanizm otwierania kasku nie został uszkodzony - kask otwiera się bez problemu jak i zamyka. Po zamknięciu kask blokuje się tak jak zakładał producent przy projektowaniu kasku. Wypełnienie (styrodur) nie przemieściło się a uszkodzenie tego wypełnienia wskazuje jednoznacznie na miejsce uderzenia podczas wypadku.
Wydaje mi się, że spełnił swoje zadanie bardzo dobrze. Warto wspomnieć, że w momencie zakupu kask znajdował się w średniej półce cenowej. Zapłaciłem za niego jakieś 900-1000zł. Wydaje mi się, że jakość warta swojej ceny.
PS
Na zlocie narzekałem na jakość interkomu, który miałem zainstalowany w kasku. Interkom to ScalaRider G9X. Muszę tutaj wspomnieć, że interkom przeżył wypadek i działa nadal choć mocowanie odczepiło się od kasku (przykręcony był do miejsca gdzie w kasku jest miejsce na wpięcie oryginalnego N-COMa Nolana). Właściwie do z zaczepów wypadła zaślepka na oryginalny N-COM.
Także moje zdanie na temat tego interkomu nieco się zmieniło. Jakość dźwięku jest gorsza wprawdzie od Midlanda ale interkom "przeżył" wypadek. Wychodzi na to, że trwałość interkomu jest na zadowalającym poziomie.
Tags:
- Grzechu (Kobyłka)
- A+B+C+D
- Posty: 2054
- Rejestracja: 09 sty 2017, 12:55
- Lokalizacja: Opole
Re: Nolan N90 - test zderzeniowy praktyczny
Pamiętasz może, przy jakiej prędkości położyłeś moto i jak długi odcinek szlifowałeś po asfalcie?
Honda Transalp 650XL + Suzuki V-Strom DL 1000 ABS 2016
SP6AZE
SP6AZE
Re: Nolan N90 - test zderzeniowy praktyczny
Nie. Wstrząs mózgu skutecznie wykasował informacje o tym zdarzeniu.Grzechu (Kobyłka) pisze:Pamiętasz może, przy jakiej prędkości położyłeś moto i jak długi odcinek szlifowałeś po asfalcie?
Ostatnie co pamiętam to jak tankowałem we Wrocławiu ale to było jakieś 40km wcześniej.
- Grzechu (Kobyłka)
- A+B+C+D
- Posty: 2054
- Rejestracja: 09 sty 2017, 12:55
- Lokalizacja: Opole
Re: Nolan N90 - test zderzeniowy praktyczny
Nolan robi bardzo dobry sprzęt w przystępnych cenach. Sam używam 104 Evo i to był w pełni przemyślany wybór. Cieszy, że w sumie nic groźnego Ci się nie przytrafiło w tym garnku . Trzymaj się Centruś.
Honda Transalp 650XL + Suzuki V-Strom DL 1000 ABS 2016
SP6AZE
SP6AZE
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Dzięki za opis. Szybko się kuruj i nie testuj już sprzętu.
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
Online
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Centrino...myślałeś jaki nowy kask kupisz? Czy może będziesz reanimował Nolana?Dla jasności, szczękę miałeś zamkniętą podzcas dzwona...
dl 2011
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Centruś - fajnie że to wszystko opisałeś, mnie tylko nurtuje jedno zasadnicze pytanie - skoro szyba, pinlock, blenda i szczęka są całe, to co tak Ci pocięło twarz ?
Zastanawiałeś się co się mogło stać że znalazłeś się na glebie ? może przysnąłeś od zmęczenia jazdą ?
Mnie kiedyś tak brało zmęczenie, że musiałem zrobić przerwę bo prawie spałem jadąc motocyklem..
Zastanawiałeś się co się mogło stać że znalazłeś się na glebie ? może przysnąłeś od zmęczenia jazdą ?
Mnie kiedyś tak brało zmęczenie, że musiałem zrobić przerwę bo prawie spałem jadąc motocyklem..
Iżu
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Nie zasnąłem na 10000000%. Nie byłem zmęczony!!!!!! Trasy rzędu 600-700km nie robią na mnie wrażenia.Iżu pisze:Centruś - fajnie że to wszystko opisałeś, mnie tylko nurtuje jedno zasadnicze pytanie - skoro szyba, pinlock, blenda i szczęka są całe, to co tak Ci pocięło twarz ?
Zastanawiałeś się co się mogło stać że znalazłeś się na glebie ? może przysnąłeś od zmęczenia jazdą ?
Mnie kiedyś tak brało zmęczenie, że musiałem zrobić przerwę bo prawie spałem jadąc motocyklem..
Co mi pocięło twarz?? Nie wiem ale wskazówką może być informacja zawarta w tekście powyżej, że od Policji szybę i pinlock otrzymałem osobno. Również pinlock był od szyby odczepiony.
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
A nie blenda? Bo o niej nie wspomniałeś, a z tego co pamiętam to miałeś i używałeś.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Blenda jest na swoim miejscu. Być może ona jest winna pokiereszowaniu mojego fejsa. Aczkolwiek śladów takich na blendzie nie widzę
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Miales ślad od uderzenia blendą nad nosem, znajomy miłl tak samo, tyle że jemu to cudo dodatkowo złamało nos..Centrino pisze:Blenda jest na swoim miejscu. Być może ona jest winna pokiereszowaniu mojego fejsa. Aczkolwiek śladów takich na blendzie nie widzę
Iżu
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Bo pinlock to zułooo
Ogar205>CZ175>MZ250Jaskółka z koszem>Junak M10>MZ ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>BENELLI IMPERIALE 400
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.
Re: Nolan N90 - praktyczny test zderzeniowy
Widząc zdjęcia twarzy spodziewałem się, że kask będzie wyglądał gorzej - nie napawa to optymizmem, przynajmniej mnie.
Tak czy owak, całe szczęście, że @Centrino jesteś w całości. Zdrowiej, składaj moto i do zobaczenia
Dodam tylko, że nie każdy kas szczękowy ma tzw. podwójną homologację, co oznacza, że nie w każdym można (legalnie) jeździć w formie otwartej. Jedną (nie jedyną) z przyczyn jest możliwość opadnięcia szczęki i znacznego ograniczenia pola widzenia. Inna kwestia, że kaski podobno bardzo często przyjmują uderzenie na szczękę...Centrino pisze:Jest to kask szczękowy, który ma ułatwiać zdejmowanie i zakładanie kasku a także ulżyć nieco głowie podczas upałów poprzez możliwość otworzenia szczęki podczas jazdy.
Tak czy owak, całe szczęście, że @Centrino jesteś w całości. Zdrowiej, składaj moto i do zobaczenia