KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Cześć i czołem, jakoś w drugiej połowie maja miałem okazję przejechać się jedną z nowości motocyklowych na ten rok, czyli modelem KTM 790 Adventure.
Była to moja pierwsza jazda sprzętem tego producenta, dlatego cieszyłem się jak dziecko :mrgreen:
Motocykl wypożyczyłem od krakowskiego dealera - "KTM Kraków" http://ktm.info/
Trzeba przyznać że chłopaki są spoko, nie było żadnych problemów, podpisałem jedynie umowę użyczenia pojazdu, bez żadnej kaucji i innych zniechęcających klienta pierdół, po jeździe tylko miałem sprzęt zatankować.

Motocykl którym jeździłem miał bardzo niewielki przebieg (coś około 85 km), w zasadzie byłem drugim Riderem jaki na nim jeździł, a była to wersja podstawowa czyli 790 Adventure (bez " R ").
Trzeba przyznać że sprzęt wygląda bardzo ciekawie, nieco sportowa linia z domieszką adventure i tą specyficzną przednią lampą robi fajne wrażenie.
KTM 790 Adventure (1).JPG
KTM 790 Adventure (2).JPG
KTM 790 Adventure (3).JPG
KTM 790 Adventure (4).JPG
Dynamicznie wygląda też tył motocykla wraz z zadartym do góry wydechem wykonanym ze stali nierdzewnej, fajnie umiejscowiono niewielki tłumik pośredni nieco za silnikiem
KTM 790 Adventure (5).JPG
Motocykl KTM 790 Adventure jest stosunkowo lekki (189 kg. bez płynów) zbudowano go na stalowej ramie, której elementem konstrukcyjnym jest silnik, jest to jednostka dwucylindrowa, rzędowa DOHC, chłodzona cieczą o pojemności 799 cm3, która generuje moc - 94 KM (8'000 obr/min) i maksymalny moment obrotowy - 88 Nm (6'600 obr/min), z 6-biegową precyzyjną skrzynią biegów i sprzęgłem antyhoppingowym, oraz suchą miską olejową i dwoma pompami oleju.
KTM 790 Adventure (11).JPG
W maszynie zastosowano także ciekawy pomysł na obniżenie środka ciężkości stosując duży kompozytowy 20 litrowy zbiornik paliwa, podzielony na dwie przegrody umieszczone bardzo nisko, przy czym wlew znajduje się tradycyjnie u góry.
KTM 790 Adventure (12).JPG
Producent twierdzi że jest on wykonany z bardzo odpornego na uszkodzenia materiału, boki każdej z przegród mają specjalne plastikowe osłony.
Centralne umieszczenie silnika a także specyficzne umiejscowienie zbiornika paliwa obniżyło środek ciężkości motocykla, co od razu odczułem podczas jazdy.
Spalanie jakie podaje producent to 4,2 l/100 km, z tego co się dowiedziałem jest ono jak najbardziej możliwe do uzyskania ale tylko na asfalcie i podczas spokojnej jazdy, chcąc poszaleć w terenie silnik łyknie nawet 7,5 l/100 km.
Pozycja w tym sprzęcie jest zdecydowanie inna niż w naszych DL-650, gdyż tu siedzimy -NA- a nie -W- motocyklu, czyli zdecydowanie wyżej i jakby nad nim.
Kierownica jest także bliżej rąk, co przy moim wzroście 184 cm. daje wyprostowaną, aczkolwiek nieco pochyloną pozycję, ręce są zatem odciążone.
Niestety już od pierwszych kilometrów jazdy nie spodobało mi się siedzenie kierowcy - nie dość że jest ono dosyć twarde to w dodatku wąskie, przez co tyłek trzyma się na nim jedynie samym środkiem, a to po zaledwie kilkudziesięciu kilometrach zaczynamy czuć.. :?
KTM 790 Adventure (9).JPG
Podwójne siedzenie w tej wersji ma możliwość regulacji - 850 / 830 mm (wersja "R" ma wyższą jednoczęściową kanapę typu enduro o wysokości 880 mm)
Warto także wspomnieć iż w tym motocyklu filtr powietrza umieszczono właśnie pod nim, dzięki czemu mamy do filtra niezwykle łatwy dostęp, wystarczy zdjąć siedzenie i odkręcić kilka śrub
KTM 790 Adventure (22).JPG
KTM 790 Adventure (23).JPG
Konstruktorom zależało tu ewidentnie na dobrych właściwościach terenowych, bo pozycja na stojąco jest prawie idealna, widać to także po budowie setów i wielkości zastosowanych szprychowych kół, z przodu - 21" a z tyłu 18", co ciekawe w motocyklu założono opony bezdętkowe, gdyż felga od wewnątrz wyłożona jest specjalnym płaszczem uszczelniającym, który powinno się raz na 5 lat zmienić, by zachować sto procent szczelności.
KTM 790 Adventure (7).JPG
KTM 790 Adventure (17).JPG
Skok zawieszenia zarówno z przodu jak i tyłu to - 200 mm, niestety przód w ogóle nie ma żadnej regulacji (co innego w wersji "R", gdzie mamy skoki 240 mm, pełną regulację oraz większą średnicę lag - 48 mm), średnica przednich lag w zwykłej wersji Adventure to - 43 mm.
Przód wydaje się dobrze zestrojony, ale przy mocnym hamowaniu motocykl intensywnie nurkuje, co może być problematyczne podczas jazdy z pasażerem i kuframi (brak możliwości choćby skompresowania zawieszenia).
Same hamulce są świetne, z przodu mamy dwie tarcze - 320 mm i dwa zaciski cztero-tłoczkowe, z tyłu jedną tarczę 260 mm i zacisk dwu-tłoczkowy, oploty oczywiście stalowe
KTM 790 Adventure (14).JPG
KTM 790 Adventure (13).JPG
KTM 790 Adventure (15).JPG
Klamki sprzęgła i hamulca mają możliwość regulacji, hamulce są bardzo przyjemne w dozowaniu i zapewniają wysoką skuteczność, ABS działa poprawnie delikatnie ingerując w układ jeśli grozi nam uślizg koła, warto dodać iż ABS działa także w zakrętach, mamy też możliwość przejścia w tryb off-road gdzie odłączone jest tylne koło, można również całkowicie wyłączyć ABS na obu kołach.
Wszystkie funkcje i całą elektronikę ustawiamy korzystając z prostego cztero-kierunkowego kursora po lewej części kierownicy
KTM 790 Adventure (10).JPG
Wszelkie wskazania zarówno menu jak i parametry jazdy zobaczymy na kolorowym 5" wyświetlaczu TFT, który samoczynnie się przyciemnia gdy poziom jasności na zewnątrz spadnie.
KTM 790 Adventure (20).JPG
Niestety czytelność wskazań jest przeciętna, gdyż podczas jazdy w słońcu na zewnętrznej szybce widać refleksy świetlne, na dodatek czcionka jaką tu zastosowano jest zbyt mała, co może stanowić spory problem dla osób używających okularów do czytania.
Trudno jest przez to podczas jazdy zmieniać jakieś parametry gdyż wymaga to sporej koncentracji naszego wzroku na wyświetlaczu (najlepszym jak dotąd jest dla mnie 6,5" wyświetlacz TFT z BMW)
KTM 790 Adventure (21).JPG
Jedynie prędkość i obroty w miarę widać, zarówno wskaźnik biegu jak i słupkowe wskazania temperatury silnika i pojemności zbiornika są niewielkie.

Niestety nie zachwyciły mnie także malutkie lusterka i szyba kierująca strugi powietrza wprost na górną część kasku, przy czym zarówno z jego boków jak na na ramionach odczujemy powiewy wiatru, bo mizerna czasza wraz z lampą jest dosyć wąska i niewiele daje.
Nie lepiej jest od pasa w dół, ochrona nóg także nie należy w tym motocyklu do idealnych, sytuacja pogarsza się wraz z prędkością, przy autostradowej jest już naprawdę kiepsko.
KTM 790 Adventure (18).JPG
KTM 790 Adventure (16).JPG
Natomiast na plus mamy bardzo fajny nie za wielki wydech ze stali nierdzewnej dający całkiem niezłe brzmienie, choć specyficzna głośna praca rozrządu nieco zagłusza jego dźwięk :|
KTM 790 Adventure (24).JPG
Kolejną zaletą jest pełne oświetlenie w technologii LED, przednia lampa z podwójnym światłem mijania i drogowym wydaje się być bardzo mocna, ładnie wykonano także tylną lampę pozycyjną i stop-u oraz kierunkowskazy
KTM 790 Adventure (8).JPG
KTM 790 Adventure (19).JPG
Z racji zastosowania w silniku suchej miski olejowej uzyskano w tym modelu całkiem spory prześwit wynoszący - 233 mm (wersja "R" ma aż 263 mm), dodatkowo już fabrycznie założono płytę chroniącą silnik, maszynę napędza łańcuch X-ring

Jak się tym jeździ ?
Jak wcześniej napisałem już po kilkudziesięciu kilometrach tyłek błaga o litość..jedynym wyjściem jest wtedy.. jazda na stojąco :lol:
Ogólnie motocykl prowadzi się jak rower, sprzęt jest niezwykle poręczny i świetnie "chodzi za ręką" co dziwi zważywszy na duże koła jakie tu zastosowano (21" i 18"), świetną robotę robi obniżenie i scentralizowanie masy, motocykl jest stosunkowo krótki i zwarty przez co świetnie nadaje się do jazdy w mieście, zwłaszcza że zarówno lusterka jak i kierownica przechodzi nad większością lusterek w puszkach :D
Niska masa motocykla (210 kg. z pełnym zbiornikiem paliwa i płynami) w połączeniu z dynamicznym silnikiem daje wrażenie lepszego przyśpieszenia niż jest w rzeczywistości, motor ochoczo reaguje na manetkę gazu w trybie Street ale głównie w przedziale 4'000 - 8'000 obr/min, poniżej tego zakresu a zwłaszcza przy 3'000 obr/min ten silnik w ogóle nie chce ciągnąć, za to bardzo mocno wibruje mimo zastosowania w nim dwóch wałków wyrównoważających.
Gdy np. jedziemy na 6 biegu z prędkością 75 km/godz. by wyprzedzić bezwzględnie musimy zredukować bieg, czyli w zasadzie należy często korzystać ze skrzyni, a ta na szczęście w połączeniu z antyhoppingowym sprzęgłem działa tu świetnie, przełożenia są krótkie a biegi wchodzą miękko.
Podczas mojej jazdy non stop blokował się przełącznik kierunkowskazu w pozycji w lewo co było bardzo denerwujące, być może był to przypadek jednostkowy, podobnie miałem kiedyś w jednym egzemplarzu Hondy AT.

Reasumując - KTM 790 Adventure jest bardzo ciekawym motocyklem, niezwykle uniwersalnym, z dynamicznym silnikiem, świetną skrzynią biegów i hamulcami, dobrym prowadzeniem w zakrętach, bardzo dobrą pozycją na stojąco podczas jazdy w terenie, niezłym wyposażeniem w systemy elektroniczne takie jak mapy zapłony czy odłączalny ABS.
Niestety motocykl nie jest pozbawiony wad, największą z nich jest twarde i wąskie siedzenie kierowcy, a także mała szyba, kiepska ochrona przed wiatrem (także nóg), gorsza czytelność wyświetlacza, zbyt małe lusterka, brak możliwości regulacji przedniego zawieszenia, brak świateł awaryjnych, czy miękkie podatne na zarysowania plastiki.
Według mnie jeśli już zdecydujemy się na tego typu motocykl zdecydowanie warto dopłacić do wersji "R", która ma lepsze w pełni regulowane zawieszenie o większym skoku, pakiet "Rally" (doskonały system kontroli trakcji, który możemy na bieżąco modyfikować w trakcie jazdy przyciskami góra-dół), choć nieco niższą szybę, inne lusterka i wyższą ponoć jeszcze mniej wygodną kanapę typu enduro.

Czy bym kupił KTMa 790 Adventure / Adventure R ?
Nie, dlatego że nie zapewni mi komfortu podczas długich tras, a jazda po szutrach czy lżejszym terenie do czego aspiruje ta maszyna jakoś mnie nie kręci.

Wkrótce w tym wątku tradycyjnie wrzucę filmik z pierwszej jazdy tym motocyklem na który już teraz serdecznie zapraszam zainteresowanych

Piona 8-)
Ostatnio zmieniony 23 maja 2019, 20:31 przez Iżu, łącznie zmieniany 1 raz.
Ocena: 17.64706%


Iżu

Awatar użytkownika
Dziadek3H2M
A+B+C
Posty: 1114
Rejestracja: 04 cze 2018, 15:46
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Dziadek3H2M »

Jak zawsze ciekawa recenzja. Czekam na porównanie z 1290.


LWG



DL 650 XT AL5, CRF 1100 ATAS

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

DziadekH pisze:Jak zawsze ciekawa recenzja. Czekam na porównanie z 1290.
Dziękuję, ale to tylko moje odczucia z jazdy, na jutro umówiłem się na jazdę KTM 1290 Super Adventure S którym chyba jeszcze nikt nie jeździł, bo jakoś w poniedziałek wyjęto go z pudełka a cały czas pada deszcz, więc znowu będzie dziewica :mrgreen:
Jednak patrząc na prognozy może być kiepsko, a nie uśmiecha mi się jeździć w deszczu nowym motocyklem o mocy 160 KM z niedotartymi oponami, jak się nie uda to przełożę teścik na kolejny tydzień. Piona 8-)


Iżu

Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1633
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

W trybie deszczowym pewnie ma tak jak 1190 odciętą moc do 100/110 km ;)

Ale polecam mimo wszystko na sucho - bezpieczniej, bo moc jest na prawdę duża :)


null

Ziebik
A1
Posty: 83
Rejestracja: 22 kwie 2019, 13:44

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Ziebik »

Usiadłem z ciekawości na KTM 790 adwenture w salonie. Nie wygodne i twarde siedzenie to mało powiedziane.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka



Awatar użytkownika
Voyager
A+B
Posty: 518
Rejestracja: 13 lis 2018, 11:57
Lokalizacja: Polska południowa

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Voyager »

Dziękuję za kolejną ciekawą recenzję... przepraszam, pierwsze wrażenia z jazdy. Przyznam, że to pokrywa się z moimi obserwacjami, przy czym ja nie jeździłem, a tylko intensywnie w salonie męczyłem tego sprzęta. Moje odczucie też jest takie, że to jednak nie klimat naszych DL. Chyba zdecydowanie bardziej "adwenczur" niż poczciwy v-strom.


Romet Kadet -> Romet Ogar 200 -> Junak 901 -> Honda Varadero 125 -> Suzuki V-Strom DL650XT L8 -> Suzuki V-Strom DL650XT M0

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2248
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Tradycyjnie zapraszam na filmik z jazdy nowym motocyklem KTM 790 Adventure, w filmiku wystąpił także crimson111 :D



Miłego oglądania 8-)


Iżu

Awatar użytkownika
Old Donkey
A+B+C
Posty: 1825
Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
Lokalizacja: Katowice

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Old Donkey »




Awatar użytkownika
Old Donkey
A+B+C
Posty: 1825
Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
Lokalizacja: Katowice

Re: KTM 790 Adventure - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Old Donkey »

Nowy film Pavlina :





ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”