Ktoś kiedyś mi powiedział że wentylacja w moim kasku GT-AIR jest fantastyczna, byc może tak, ale jak jedziesz bez przedniej szyby w moto

Całkowita inna sytuacja jest w Arai QV-PRO tu już przy delikatnym otwarciu czuć przy tej samej szybie wiaterek. Jest to plus bo widać że wentylacja naprawdę jest tu skuteczna. Zresztą ilość wlotów na ustach gdzie dwie nastawy albo na szybę albo na kierownika, na szybie dwie i na szczycie kasku, plus wylotu na bokach na poduszce z tyłu i na samym syczcie robią robotę.
Zapięcie DD da się zapiać w rękawiczkach z rozpięciem mam na razie problemy, ale myślę że to kwestia przyzwyczajenia, tak samo jak do blokady wizjera czy samej blendy.
Od razu powiem co mi się podoba, wentylacja lub prawidłowy strumień powietrza powodują ze nic nie paruje w warunkach gdzie mu Shoei juz zaczyna podchodzić para, Blenda dzięki temu że na zewnątrz tez nie zaparuje u siebie poprawiłem mieć niespodzianki typu szybkie spuszenie blendy i widoczność zero bo zaparowana.
Kask leży jak ulał u mnie dobrany rozmiar L. Nic nie gniecie. Po włożeniu głośników od interkomu jest git, po zatem policzki jak i boczki można modelować pod siebie usuwając kolejne warstwy gąbki. (Głośniki montuje się w poduszkach bocznych nie w skorupie kasku

Głośność - moim zdaniem tak samo jak nie bardziej cichy od mojego co prawda przy testach na autostradzie przy około 160 km mam jakieś delikatne mrowienie w uszach ale muszę to jeszcze jutro sprawdzić ponownie.
Generalnie rewalka po za jedna dużą wadę cena!!! No ale jak się człowiek w czymś zakocha to może i zapłaci

Na razie to chyba najlepszy kask w jakim jeździłem ale porównanie słabe bo tylko do LS, i Shoei które mam

