Najdłuższy przejazd jednego dnia
-
- A+B
- Posty: 802
- Rejestracja: 08 sty 2017, 16:50
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
DL 1000 - Puławy ,Gdańsk Sobieszewo autostradą z plecakiem 538 km.
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Ja ponad 520km na varadero 125 w bieszczady z czego dwa dni wcześniej ta sama trasa tylko w drugą stronę + jezdzenie po bieszczadach. Ostatnie 100km były męką, ale tylko dla tyłka.
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
No nie przesadzajmy że w tym roku, po Polsce jak już będzie mozna tez sie da i 800 pyknąc
DL650A L8
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Na ja mam nadzieję na kilka długich wypadów.
Smerfetka juz planuje Bieszczady i wybrzeże.
Smerfetka juz planuje Bieszczady i wybrzeże.
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Garwolin - Ustrzyki Górne, ok 500km, skuterem Aprilia Atlantic 200, we dwoje spakowani na tydzień. Przelotowa 80, V-max 100 Zeszło się sporo godzin i to była mega przygoda. Skuter miał 18 koni i w w sumie przez 3 lata zrobiłem nim 40 tys km.
DLem 650 najwięcej z Mariboru na Słowenii do Garwolina - 1130km, we dwoje. Ale to już było dość... mieliśmy zrobić to w 2 dni ale tak wyszło.
Afryką Twin na raz do Budapesztu 700km, Transalpem 850km gdzieś w środku Włoch autostradami.
Dużo zależy od typu drogi - 500km autostradą nijak ma się do tej samej odległości po bocznych krętych drogach. No i dyspozycja danego dnia.
Żeby było przyjemnie nigdy nie planuję więcej jak 500-600 (lub 700-800 jak autostrady) na dzień. Bo im dalej i większe zmęczenie, tym mniejsza frajda i bezpieczeństwo. Czasem to i po 250km miałem dość jak był upał 38 stopni.
Pozdrawiam
zimny
DLem 650 najwięcej z Mariboru na Słowenii do Garwolina - 1130km, we dwoje. Ale to już było dość... mieliśmy zrobić to w 2 dni ale tak wyszło.
Afryką Twin na raz do Budapesztu 700km, Transalpem 850km gdzieś w środku Włoch autostradami.
Dużo zależy od typu drogi - 500km autostradą nijak ma się do tej samej odległości po bocznych krętych drogach. No i dyspozycja danego dnia.
Żeby było przyjemnie nigdy nie planuję więcej jak 500-600 (lub 700-800 jak autostrady) na dzień. Bo im dalej i większe zmęczenie, tym mniejsza frajda i bezpieczeństwo. Czasem to i po 250km miałem dość jak był upał 38 stopni.
Pozdrawiam
zimny
- Ocena: 17.64706%
Moje V-Stromy: K5 650 -> AL2 650 -> K4 1000 -> K5 650 -> DL1000 AL8
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Mój rekord to 860 km jednego dnia przez Rumunię Triumphem Sprintem.
Jak zjechaliśmy na nocleg, o 19:30 było nadal 34 stopnie. Myślałem, że umrę z gorąca :/
Jakby nie to, to w sumie żaden wyczyn
Jak zjechaliśmy na nocleg, o 19:30 było nadal 34 stopnie. Myślałem, że umrę z gorąca :/
Jakby nie to, to w sumie żaden wyczyn
armatura -> sportowy turystyk -> adventure -> sport + adventure -> adventure
Kawasaki -> Triumph -> Suzuki -> Honda + Triumph -> KTM + Husqvarna
Kawasaki -> Triumph -> Suzuki -> Honda + Triumph -> KTM + Husqvarna
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Polska - Rumunia 1200 km
ETZ 251; TDM 900; DL 1000; KTM 1290 Super Adventure S
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Realny dzienny przebieg w dłuższej trasie
Cześć.
Pytanie kieruję do tych, którzy sporo jeździli lub jeżdżą. Jaki dzienny realny maksymalny dystans należy brać pod uwagę przy planowaniu wycieczki? Chodzi o to, że chciałbym pojechać gdzieś dalej pierwszy raz w życiu na moto. Ograniczenia mam niestety bardzo poważne, bo czasowe :/ Nie chciałbym żonie samej zostawiać dzieci na głowie itp. Tak naprawdę to bez problemu mogę jechać i na 7-10 dni, ale wolę to odłożyć na późniejsze lata życia. Chciałbym pojechać gdzieś na 2-4 dni. W grę wchodzi obecnie jedynie Polska z powodu tych jajców z kwarantannami itp. Biorąc pod uwagę nasze drogi (czyli w sumie już nie takie złe) to ile dziennie mogę ogarnąć samej jazdy tak że powiem już "dosyć"? Przy tych foto-tagach zauważyłem że machnięcie 400 km to nie problem. No ale właśnie, ile to może być to max? Gdzieś ktoś pisał, że 600, inny że 700, inny że 1000km i była to już głupota. Założenia: głównie drogi wojewódzkie i krajowe. Nie mam problemów zdrowotnych z kręgosłupem itp. Wystarczą mi też jakies wasze statystyki, bo dadzą mi solidne podstawy do moich szacunków.
Pytanie kieruję do tych, którzy sporo jeździli lub jeżdżą. Jaki dzienny realny maksymalny dystans należy brać pod uwagę przy planowaniu wycieczki? Chodzi o to, że chciałbym pojechać gdzieś dalej pierwszy raz w życiu na moto. Ograniczenia mam niestety bardzo poważne, bo czasowe :/ Nie chciałbym żonie samej zostawiać dzieci na głowie itp. Tak naprawdę to bez problemu mogę jechać i na 7-10 dni, ale wolę to odłożyć na późniejsze lata życia. Chciałbym pojechać gdzieś na 2-4 dni. W grę wchodzi obecnie jedynie Polska z powodu tych jajców z kwarantannami itp. Biorąc pod uwagę nasze drogi (czyli w sumie już nie takie złe) to ile dziennie mogę ogarnąć samej jazdy tak że powiem już "dosyć"? Przy tych foto-tagach zauważyłem że machnięcie 400 km to nie problem. No ale właśnie, ile to może być to max? Gdzieś ktoś pisał, że 600, inny że 700, inny że 1000km i była to już głupota. Założenia: głównie drogi wojewódzkie i krajowe. Nie mam problemów zdrowotnych z kręgosłupem itp. Wystarczą mi też jakies wasze statystyki, bo dadzą mi solidne podstawy do moich szacunków.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Realny dzienny przebieg w dłuższej trasie
O widzisz. Szukałem pod innymi hasłami i nie znalazłem. Dzięki.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Jasne, dzięki.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
@kaloryferarz - wszystko zależy od planu podróży. Jeżeli chcesz jechać po Polsce (w obecnej sytuacji w zasadzie jedyna opcja) to wszystko zależy gdzie chcesz jechać, skąd zacząć swój trip. Generalnie nie ma problemu aby w ciągu jednego dnia dojechać w jakiekolwiek miejsce w Polsce, z którego chcesz rozpocząć zwiedzanie i ewentualnie od zakończenia aby dojechać do domu. Natomiast dzienny dystans jaki chcesz pokonać to już zależy od możliwości Twoich oraz Twoich czterech liter a także od przygotowania tych liter do podróży. Tyłek wraz z przebiegiem przyzwyczaja się do siedzenia na moto i dystans jaki możemy przebyć komfortowo w siodle wraz z przebytymi kilometrami wzrasta.
Druga sprawa to na co się nastawiasz podczas takiej podróży. Jeżeli jeżdżenie to 600km to nie problem ale jeżeli masz na trasie jakieś cele do zwiedzenia/zobaczenia to już musisz sobie rozplanować tak czas aby się wyrobić. Jest jeszcze inna opcja, mianowicie jak niektórzy robią to nie planują noclegów w konkretnych miejscach. Jeżdżą sobie po prostu w dzień a jak im się znudzi, bądź robi się późno to szukają noclegów na portalach ze spaniem (nie mam tu na myśli roksy, bardziej booking )
Druga sprawa to na co się nastawiasz podczas takiej podróży. Jeżeli jeżdżenie to 600km to nie problem ale jeżeli masz na trasie jakieś cele do zwiedzenia/zobaczenia to już musisz sobie rozplanować tak czas aby się wyrobić. Jest jeszcze inna opcja, mianowicie jak niektórzy robią to nie planują noclegów w konkretnych miejscach. Jeżdżą sobie po prostu w dzień a jak im się znudzi, bądź robi się późno to szukają noclegów na portalach ze spaniem (nie mam tu na myśli roksy, bardziej booking )
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Rozumiem, w sumie dobry hint. Rzeczywiście w Polsce mogę obrać raczej dowolny punkt docelowy i tam dojadę. To moja pierwsza wyprawa dlatego chcę zobaczyć własnei ile jestem w stanie ogarnąć w jeden dzień. Jak otworzą granice, to mam zamiar walić gdzieś na północ. Na test strzelę sobie z Krakowa jakiś Gdańsk i zobaczę co z tego wyjdzie. Jak wyjdzie bez problemu to potem Gdańsk Sanok
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Jade na długi weekend nad morze z Brzegu do Kołobrzegu.
570km z postojami dłuższymi w Kórniku i potem w Drawsku może.
Planuje 12h na caly trip na luzaka, wszystko drogami bocznymi.
570km z postojami dłuższymi w Kórniku i potem w Drawsku może.
Planuje 12h na caly trip na luzaka, wszystko drogami bocznymi.
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Ok, czyli takie 600 km bez spiny. Czekam na ładniejszą pogodę, bo niestety ciuchów prócz kurtki pożądnych nie mam i zimno w nogi :/ I pruję testowo na Trójmiasto.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Bunkrów Ci się zachciało? A, nie będę spoilerował
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Online
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
@kaloryferarz ja jeżdżę w jeansach motocyklowych a jak jest zimno to po prostu albo zakładam spodnie od kondomu albo kalesony pod spód. Spodni 'motocyklowych' nie lubię przez tę cholerną siateczkę więc trzeba znaleźć swój sposób
null
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najdłuższy przejazd jednego dnia
Mierzyłem z godzinę różne portki w sklepie. Nic nie pasowało. Albo jakaś sprytna krawcowa mi coś poprawi, albo muszę schudnąć jeszcze ok 15 kg. Mam duży kłopot z tym. Dlatego póki co czekam na lepszą pogodę i mam nadzieję, że do października schudnę już na tyle, że jakieś sensowne portki wciągnę :)
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010