ustawienie origalnego deflektora.

[Robert_L]

Witam ponownie. Wczoraj wieczorem zameldowałem się w domu i dzisiaj miedzy innymi obowiązkami przykręciłem szybę.
Pomysł z kompresorem nie pomógł, nie wiadomo gdzie ów element wpadł i gdzie dmuchać. Jedynie ciężki kompresor budowlany mógł by to zdradzić. Choć pewnie w tym przypadku znalazły by się też zagubione śruby z fabryki .
W sumie nie chciałem na to za dużo czasu tracić bo i tak poprzednim razem straciłem kilka godzin. Zastosowałem polecony prze kolegę zamiennik i jest gitara.
Przy okazji dodałem stopkę, oraz dodatkowe plastyki ochronne. Czeka mnie jeszcze montaż błotnika i serwis łańcucha. Ale to już innym razem.

[Dziadek3H2M]

Mała rada. Uważam że, przedłużka błotnika to praktyczne rozwiązanie. Mam ją i jest, a właściwie była, bardzo solidnie wklejona na całej dostępnej powierzchni. Mimo to po 20 kkm zaczęła się odklejać więc radzę oprócz klejenia zastosować dwa nity. U mnie to tak wygląda (niestety nie mam pod ręką dobrego zdjęcia)

[Robert_L]

dzięki za radę, Właśnie się zastanawiałem jak to zamocować. Są dodane 3 plastykowe spinki ale jak wiercić w którym miejscu. Czy wytrzymają?, pozbyć się tej taśmy?, będzie lepiej przylegać?. Zdejmować koło? jest tam dość ciasno miedzy oponą a błotnikiem. Chętnie posłucham rad innych, co komu lepiej wypaliło.

[Dziadek3H2M]

Moim zdaniem do mocowania przedłużki błotnika najlepiej zastosować klej np. tego typu https://e-kleje.pl/kleje-epoksydowe/94- ... -1104.html i dwa nity. Główki nitów zawsze można pomalować na czarno i będzie elegancko.

[KSD]

dzięki za radę, Właśnie się zastanawiałem jak to zamocować. Są dodane 3 plastykowe spinki ale jak wiercić w którym miejscu. Czy wytrzymają?, pozbyć się tej taśmy?, będzie lepiej przylegać?. Zdejmować koło? jest tam dość ciasno miedzy oponą a błotnikiem. Chętnie posłucham rad innych, co komu lepiej wypaliło.

Taśmę zostawić. Przedłużkę "przylepić", a następnie nawiercić dwa otworki po bokach (tak jak na powyższym zdjęciu DziadekH) i zamontować dołączone spinki. Tak zrobiłem i przejechałem z tym ponad 50 tys km, a przedłużka cały czas była jak przyspawana. Koło możesz zdjąć (będzie łatwiej to spasować) ale nie musisz, tylko wówczas ostrożnie z nawiercaniem otworków pod spinki. Ja zrobiłem to akurat bez zdejmowania koła.

[Robert_L]

super, dziękuję tak zrobię, dwa otwory po bokach jakieś 2 cm od dolnej krawędzi.

[Smerfciamajda]

Popatrz pod błotnik i sprawdź odległość od opony.
Zaciśnięty nit potrafi zostawić ostry koniec. Pod nit od strony błotnika dobprze wstawić podkładkę żeby główka zaciskając sie rozeszła się po podkładce nie niszcząc otworu w plastiku przedłużki.

[Robert_L]

błotnik zamontowany, na razie na dołączonych spinkach. Taśma trochę słaba, dość łatwo dała się przełożyć w inne miejsce Bardziej chyba pełni role wytłumienia obu elementów, jedna spinka mi została, jak będą jakieś luzy do dodam na środku aby tworzyło truj kont. Po bokach zapas miedzy spinkami a oponą około 5-9mm nie mam jak pomierzyć.