"Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
"Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Czy ktoś z Was przy zakupie motocykla w salonie zostawiał poprzedni motocykl w rozliczeniu?
Jak to wygląda w praktyce? Przyjeżdża się znienacka do salonu na wycenę, czy trzeba się umawiać? O ile niższe od "rynkowo atrakcyjnej ceny" mniej więcej są proponowane ceny przy takiej transakcji? (2-3 tys? 5-8 tys? więcej?) Czy występują duże różnice między salonami? Trzeba na coś uważać przy takiej transakcji? Czy motocykl musi być tego samego producenta? (np. dealer Yamahy weźmie Suzuki w rozliczeniu, a Suzuki przyjmie Hondę?)
Pytam, bo nie lubię sprzedawać motocykli ani samochodów. Co prawda nigdy nie miałem z tym problemu -- zasługa atrakcyjnej ceny wyjściowej i ogólnie raczej dobrego stanu (125-ke wystawilem o 2 w nocy, rano mialem 3 tel, po poludniu tego samego dnia pojechala z pierwszym ogladającym; z samochodem nie było aż tak szybko, ale też spoko), ale i tak nie lubię odbierac telefonów, umawiac sie gdzis na parkingu, wysluchiwac prob zbicia ceny itd.
Z drugiej strony jesli dealer przyjmie poprzedni motocykl bez jęczenia i da cene powiedzmy o 2-3 tys. niższą od "rynkowej" za dany motocykl, to wlasciwie co 3 latka mozna by wymieniac bezproblemowo motka na nowy doplacajac różnicę w cenie i planować spokojnie zakup motocykla który sa gotówkę jest "za drogi".
Jak to dziala w praktyce? Waszym zdaniem zostawianie motocykla w rozliczeniu ma sens?
Jak to wygląda w praktyce? Przyjeżdża się znienacka do salonu na wycenę, czy trzeba się umawiać? O ile niższe od "rynkowo atrakcyjnej ceny" mniej więcej są proponowane ceny przy takiej transakcji? (2-3 tys? 5-8 tys? więcej?) Czy występują duże różnice między salonami? Trzeba na coś uważać przy takiej transakcji? Czy motocykl musi być tego samego producenta? (np. dealer Yamahy weźmie Suzuki w rozliczeniu, a Suzuki przyjmie Hondę?)
Pytam, bo nie lubię sprzedawać motocykli ani samochodów. Co prawda nigdy nie miałem z tym problemu -- zasługa atrakcyjnej ceny wyjściowej i ogólnie raczej dobrego stanu (125-ke wystawilem o 2 w nocy, rano mialem 3 tel, po poludniu tego samego dnia pojechala z pierwszym ogladającym; z samochodem nie było aż tak szybko, ale też spoko), ale i tak nie lubię odbierac telefonów, umawiac sie gdzis na parkingu, wysluchiwac prob zbicia ceny itd.
Z drugiej strony jesli dealer przyjmie poprzedni motocykl bez jęczenia i da cene powiedzmy o 2-3 tys. niższą od "rynkowej" za dany motocykl, to wlasciwie co 3 latka mozna by wymieniac bezproblemowo motka na nowy doplacajac różnicę w cenie i planować spokojnie zakup motocykla który sa gotówkę jest "za drogi".
Jak to dziala w praktyce? Waszym zdaniem zostawianie motocykla w rozliczeniu ma sens?
Daelim Daystar ==> Suzuki DL650 XAL2018
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Jestem niespełna miesiąc po takiej akcji, chodź nie doszła do skutku. Za moje poprzednie moto tj. Yamahę XJ6 Diversion z 2009 roku, dealer yamahy zaoferował 9 tys zł (ceny rynkowe 9-14 tys zł, moja była warta conajmniej 12 tys zł). Dealer suzuki w innym mieście zaoferował 11 tys zł. Dealer suzuki jeszcze w innym mieście zgodził się dać 10.500zł. Ostatecznie sprzedałem osobiście na kilka dni przed zakupem DL za 11500zł. Wycena trwała zawsze dosłownie 5 min. Oblukali moto, pomacali, kopnęli w koło, poruszali na boki. Potem 3min na internety i cyk: oferta.
- Ocena: 5.88235%
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Dzięki za odpowiedź. Twój opis procesu brzmi zachęcająco. Ciekawe czy przy motku 3-letnim różnice w wycenie nie sa dużo większe. Oraz czy na wycenę ma duży wpływ pora roku (jesień vs. wiosna).
Daelim Daystar ==> Suzuki DL650 XAL2018
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Mi przed zakupem 1050 diler proponował za moją 650 AK8 12000tyś przez tel z zastrzeżeniem, że cena może pójść w dół po oględzinach. Może czyli na pewno będzie niższa. Ja się na tą opcję nie zdecydowałem i motocykl trafił mam nadzieję do osoby, która o niego zadba.
- Ocena: 5.88235%
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
generalnie się to prawie nigdy nie opłaca, ale jest to wygoda niewątpliwie a za wygodę się płaci.
Co kto lubi. Trzeba pamiętać jednak że powinno się w takim przypadku negocjować osobno ceny a nie razem,
bo tak naprawdę są to dwie oddzielne transakcje.
Już chyba lepiej wziąć moto w leasing i nie wykupywać na koniec tylko brać następny i następny
Co kto lubi. Trzeba pamiętać jednak że powinno się w takim przypadku negocjować osobno ceny a nie razem,
bo tak naprawdę są to dwie oddzielne transakcje.
Już chyba lepiej wziąć moto w leasing i nie wykupywać na koniec tylko brać następny i następny
- Ocena: 5.88235%
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Rok temu miałem niemal identyczną akcję. Też Yamaha XJ6 Diversion z literką F, rocznik 2010. W firmie sprzedającej motocykle proponowali mi 7 tys., nie zgodziłem się, kilka dni później sprzedałem bezpośrednio nabywcy za 12k. Moto w idealnym stanie. Następnego dnia kupiłem w tej firmie swojego DLa.kaloryferarz pisze:Jestem niespełna miesiąc po takiej akcji, chodź nie doszła do skutku. Za moje poprzednie moto tj. Yamahę XJ6 Diversion z 2009 roku, dealer yamahy zaoferował 9 tys zł (ceny rynkowe 9-14 tys zł, moja była warta conajmniej 12 tys zł).
- Ocena: 5.88235%
Andrzej
Honda CBF500 > Yamaha XJ6 Diversion F > DL650A C7
Honda CBF500 > Yamaha XJ6 Diversion F > DL650A C7
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Ja w 2016 roku w salonie Suzuki zostawiłem w rozliczeniu GSX650F z 2010 roku, który jako nowy kupiłem u nich. W czasie oględzin i wyceny wziąłem na jazdę próbną DL1000. Po powrocie z jazdy próbnej ustaliliśmy cenę sprzedaży około 2500 złotych niższą niż średnia cena rynkowa. W związku z tym, że zdecydowałem się kupić nowego DL1000, od razu złożyłem zamówienie i dostałem tzw. fakturę zaliczkową na niego uwzględniającą cenę oddanego w rozliczeniu pojazdu. Dla mnie to było dobre rozwiązanie, bo transakcja okazała się szybka, łatwa i przyjemna. Za kilka dni jeździłem już nowym motocyklem z kilkoma drobnymi gratisami. Jak ktoś ma pewny motocykl, nie ma czasu na indywidualne szukanie nabywcy i nie zależy mu na uzyskaniu maksymalnie wysokiej ceny, to polecam tą opcję.
- Ocena: 5.88235%
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Sprzedaj sam, jak masz moto w bardzo dobrej kondycji.
Salon korzystają przy wycenach z Eurotax'u.
Jest on w 2 wydaniach:
1. średnie ceny rynkowe
2. cena odkupowa (z tego korzystają)
O ile pkt.1 jest zadowalający dla każdego z nas, o tyle pkt. 2 to cena niższa o kilkadziesiąt procent w stosunku do średniej rynkowej (inaczej to zarobek salonu).
Stąd biorą się tak niskie oferty za pozostawienie motocykla w rozliczeniu.
Kolejny aspekt to kwestia ile PLN'ów upustu wynegocjowałeś na nowe moto, biorą to pod uwagę przy wycenie używki i zaniżają wartość, aby odrobić swoją marżę.
Znam osoby, które nie chcą się bawić w sprzedaż swojej używki, bo się na tym noe znają, boją sie kradzieży, wkur...ją ich kupujący itp. rzeczy.
Ale jak moto jest w stanie idealnym, to zawsze znajdzie się kupiec, który zapłaci za to więcej niż salon.
Przykład mój osobisty (co prawda auto) - stan igła, 4-ro latek, serwis tylko ASO, bezwypadek, 1 lakier na całym, przebieg 42 tys km, 1 właściciel.
Wycena w salonie 38 tys PLN (rynkowa 41).
Więc umyłem, wysprzątałem, nawoskowałem, dałem opis na otomoto tak długi, że zabrakło miejsca, wstawiłem zdjęcia wszystkiego, dużo zdjęć (auta, wnętrza, faktur, kluczyków, karty pojazdu, rys na aucie).
Ogłoszenie zamieściłem w sobotę o 18-tej, w niedziele o 9.00 przyjechał 1 klient. Obejrzał, przejechał się, pomierzył lakier, spisaliśmy Umowę.
Zapłacił... 45 tys.
Uważam, że było warto
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Salon korzystają przy wycenach z Eurotax'u.
Jest on w 2 wydaniach:
1. średnie ceny rynkowe
2. cena odkupowa (z tego korzystają)
O ile pkt.1 jest zadowalający dla każdego z nas, o tyle pkt. 2 to cena niższa o kilkadziesiąt procent w stosunku do średniej rynkowej (inaczej to zarobek salonu).
Stąd biorą się tak niskie oferty za pozostawienie motocykla w rozliczeniu.
Kolejny aspekt to kwestia ile PLN'ów upustu wynegocjowałeś na nowe moto, biorą to pod uwagę przy wycenie używki i zaniżają wartość, aby odrobić swoją marżę.
Znam osoby, które nie chcą się bawić w sprzedaż swojej używki, bo się na tym noe znają, boją sie kradzieży, wkur...ją ich kupujący itp. rzeczy.
Ale jak moto jest w stanie idealnym, to zawsze znajdzie się kupiec, który zapłaci za to więcej niż salon.
Przykład mój osobisty (co prawda auto) - stan igła, 4-ro latek, serwis tylko ASO, bezwypadek, 1 lakier na całym, przebieg 42 tys km, 1 właściciel.
Wycena w salonie 38 tys PLN (rynkowa 41).
Więc umyłem, wysprzątałem, nawoskowałem, dałem opis na otomoto tak długi, że zabrakło miejsca, wstawiłem zdjęcia wszystkiego, dużo zdjęć (auta, wnętrza, faktur, kluczyków, karty pojazdu, rys na aucie).
Ogłoszenie zamieściłem w sobotę o 18-tej, w niedziele o 9.00 przyjechał 1 klient. Obejrzał, przejechał się, pomierzył lakier, spisaliśmy Umowę.
Zapłacił... 45 tys.
Uważam, że było warto
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
- Ocena: 5.88235%
Pozdrawiam,
Mariusz
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Suzuki V-Strom DL1000 AL9 (2019r.)
Mariusz
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Suzuki V-Strom DL1000 AL9 (2019r.)
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
To jest zwykła transakcja i nikt tutaj nie będzie miał sentymentów. Nie biorą moto w rozliczeniu, żeby zrobić klientowi przysługę, tylko żeby na tym zarobić. Wcale nie trzeba się zgadzać na zaproponowane warunki.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Cena odkupu niższa od rynkowej ale w 5 min sprzedajesz motocykl. Coś za coś. Działa to tylko w większych salonach. Już zamieniłem w ten sposób 3 motocykle.
- Ocena: 5.88235%
DL 650 V-STROM => R1200GS => V-STROM 1000 XT => Tracer 900 GT => T12 Z => T12 ZE => Versys 1000 SE => R1250GS => SCRAMBLER 1200 XE => V-STROM 650 XT
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Właśnie tak to działa. Sprzedajesz moto ciut taniej ale w 5min. Tzn nie takie ciut... no z 10-20% taniej.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Dla mnie brak potrzeby użerania się z oglądaczami i marudami jest warte tej lekkiej obniżki.
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
za te 30 minut czy nawet godzine "użerania" się z marudnym kupującym można zarobić dobre kilka tysięcy w stosunku do sprzedaży u dealera.
Nie wiem jak Wy ale za kilka tysięcy na godzinę jestem gotów się trochę po użerać
najwidoczniej macie większe stawki godzinowe w pracy
Nie wiem jak Wy ale za kilka tysięcy na godzinę jestem gotów się trochę po użerać
najwidoczniej macie większe stawki godzinowe w pracy
- Ocena: 5.88235%
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
To tak optymistycznie zakładając że kupi pierwszy.
A jak widzę jak kolega sprzedawał kilka miesięcy swój motocykl ostatnio...
A tak pyk, i jest od razu wpłata na kolejny.
A jak widzę jak kolega sprzedawał kilka miesięcy swój motocykl ostatnio...
A tak pyk, i jest od razu wpłata na kolejny.
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Każdy salon przyjmując w rozliczeniu Twój motocykl będzie chciał także na nim zarobić i to słono..haqqax pisze:Czy ktoś z Was przy zakupie motocykla w salonie zostawiał poprzedni motocykl w rozliczeniu?
Za mój motocykl który kupiłem w polskim salonie "Rider" za cenę 29'500 zł. - Suzuki V-Strom DL-650 AL6 z 11.2016 roku z przebiegiem 17'400 km. w idealnym stanie bez jednej ryski gdziekolwiek, z dodatkowym kufrem centralnym, podnóżkiem SW-Motech, oryginalnymi handbarami, gmolami, gniazdem USB, poszerzeniem stopki bocznej SW-Motech, uchwytem do navi Cosmo, uchwytem na telefon, z książką serwisową itd. w krakowskim salonie M&M Motocykle zaproponowano mi maksymalnie - 19'000 zł. twierdząc iż klienci szukają nowszego modelu z kontrolą trakcji czyli AL7, tymczasem jutro ma przyjechać kupiec który jest chętny zapłacić 7'000 zł. więcej, a w kolejce czeka jeszcze dwóch innych
Wniosek z tego jest taki że - nie warto korzystać z takiej opcji, lepiej sprzedać motocykl samemu. Piona
- Ocena: 5.88235%
Iżu
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
W 2015 roku miałem skuter Honda Integra 700, który zachciało mi się wymienić na CBF1000F. W Honda Arher wycenili skuter na 15000 zł i taką kwotę mogli odliczyć od nowego. Odpuściłem sobie. Po roku, gdy skuter miał większy przebieg o 7000 km wystawiłem na Otomoto za 20500 zł. Zgłosił się pan z Honda Plaza i zapłacił 20000 zł. Potem widziałem, że sami wystawili na Otomoto za 24900 zł. W Honda Plaza nie kupowałem nowego.
- Ocena: 11.76471%
V-STROM 650A 2020
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Siema
Parę słów pod temat
Moim zdaniem jest jakieś rozwiązanie zostawiając sprzęt w rozliczeniu jeśli szybko chcesz zmienić i np masz duży przebieg np. Polacy kręcą nosem bo to i tamto
Masz np koszty bierzesz na firmę albo kto bogatemu zabroni niebujasz się że sprzedażą a oczywiście że pewnie że parę tysia tracisz które przydaly by się na doposażenie nowego motocykla facet nie jest jeleniem chce na twojej zmianie i na paleniu się na nowy sprzęt zarobić
Moim zdaniem najlepszy okres na sprzedaż jest poczatek sezonu maj. Kupno. Jesień
Jak kupowałem 4 lata temu ST było może ich z 7 na Olx teraz 43 naliczylem
Swoją kupiłem 4 lata temu za 29k sprzedałem za 31 k. 50 tysia. Przejechałem. Jestem BARDZO. Zadowolony.
Navi została haligeny i. Ram. Umnie. Warto mieć. Fajnie doposażony. To było sukcesem mojej szybciej sorzedazy. A są już za 35k z 2015 roku z nowymi zegarami
Może nam szczęście. Może. Ale widziałem jak od roku goście nie mogą sprzedać swoich maszyn w tym przypadku. Jest sens zostawić i wsiąść nówkę bo bez sensu trzymać po parę lat i bujać się .....
Parę słów pod temat
Moim zdaniem jest jakieś rozwiązanie zostawiając sprzęt w rozliczeniu jeśli szybko chcesz zmienić i np masz duży przebieg np. Polacy kręcą nosem bo to i tamto
Masz np koszty bierzesz na firmę albo kto bogatemu zabroni niebujasz się że sprzedażą a oczywiście że pewnie że parę tysia tracisz które przydaly by się na doposażenie nowego motocykla facet nie jest jeleniem chce na twojej zmianie i na paleniu się na nowy sprzęt zarobić
Moim zdaniem najlepszy okres na sprzedaż jest poczatek sezonu maj. Kupno. Jesień
Jak kupowałem 4 lata temu ST było może ich z 7 na Olx teraz 43 naliczylem
Swoją kupiłem 4 lata temu za 29k sprzedałem za 31 k. 50 tysia. Przejechałem. Jestem BARDZO. Zadowolony.
Navi została haligeny i. Ram. Umnie. Warto mieć. Fajnie doposażony. To było sukcesem mojej szybciej sorzedazy. A są już za 35k z 2015 roku z nowymi zegarami
Może nam szczęście. Może. Ale widziałem jak od roku goście nie mogą sprzedać swoich maszyn w tym przypadku. Jest sens zostawić i wsiąść nówkę bo bez sensu trzymać po parę lat i bujać się .....
- Ocena: 5.88235%
Lepszy głupiec wędrujący po świecie niż mędrzec siedzący w domu
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
osobiście nie lubię sprzedawać ani motocykli ani żon, z chęcią zostawiłbym je wszystkie.
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
Tak bardzo to, potencjalny znajomy co kiedyś był zainteresowany kupnem to oczywiście zaczął kręcić nosem, bo jak to 3 letni motocykl ma 30k najechane.Oskar pisze: Moim zdaniem jest jakieś rozwiązanie zostawiając sprzęt w rozliczeniu jeśli szybko chcesz zmienić i np masz duży przebieg np. Polacy kręcą nosem bo to i tamto
Re: "Stary motocykl w rozliczeniu" - jak to wygląda w praktyce?
No, daleko miałeś do tego kościoła i z powrotemgaily pisze:bo jak to 3 letni motocykl ma 30k najechane.
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach