Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Możemy sobie debatować ale drzewo nie ma nic do tego.
Drzewa, rowy, przepusty, krawężniki sa wszędzie. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Patrząc na fotki motocykl to też był jakis antyk shred machina z przelomu '80 i '90.
Łyse opony i może inne babole by sie też znalazly ale to znowu wymaga zdowego rozsądku. Nie ma nic do drzewa przy drodze.
Chłopak nie żyje.
Poaptrzcie na film poniżej, choć pewnie większość go widziała.
To sa sytuację które moga zdarzyć się każdemu z nas niezależnie od klasy sprzętu, umiejętności czy prędkości z jaka się porusza. Trzeba mieć w głowie konsekwencje swojego zachowania w stosunku do sytuacji.
Mamy wyciąć drzewa czy zlikwidować przystanki z powodu motocyklistów?
Bzdura.
Drzewa, rowy, przepusty, krawężniki sa wszędzie. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Patrząc na fotki motocykl to też był jakis antyk shred machina z przelomu '80 i '90.
Łyse opony i może inne babole by sie też znalazly ale to znowu wymaga zdowego rozsądku. Nie ma nic do drzewa przy drodze.
Chłopak nie żyje.
Poaptrzcie na film poniżej, choć pewnie większość go widziała.
To sa sytuację które moga zdarzyć się każdemu z nas niezależnie od klasy sprzętu, umiejętności czy prędkości z jaka się porusza. Trzeba mieć w głowie konsekwencje swojego zachowania w stosunku do sytuacji.
Mamy wyciąć drzewa czy zlikwidować przystanki z powodu motocyklistów?
Bzdura.
- Ocena: 5.88235%
Tags:
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Ostatnio na facebooku ktoś wrzucał filmik, na którym jakiś motocyklista na kreskę chyba ze 150kmh przejeżdża skrzyżowanie, na którym wymusza mu pierwszeństwo jakiś dostawczak i zderza się z innym pojazdem. A ten motocyklista zupełnym fartem przejeżdża między nimi w szczelinie szerokości może 1m. Nie tak to panowie wszystko działa. Ludzie mają tendencję do mówienia "a gdyby jechał wolniej, a gdyby te opony, a gdyby był wyspany". To wszystko bzdura i gdybanie w nieskończoność. U mnie we wsi z 10 lat temu wybudowali rondo na drodze wojewódzkiej. Odkąd jest to rodno już z 5-6 groźnych wypadków było właśnie na nim, bo ktoś się zagapił i pojechał na kreskę. Ofiar śmiertelnych jak dotąd nie ma ani jednej, ale rannych sporo. Nigdy w tym miejsce wcześniej nie było wypadków. Oczywiscie, że ci kierowcy się do tego przyczynili, jeden pamiętam był pijany, inni jechali za szybko lub się zagapili. No ale... nigdy wcześniej tam nie było wypadków. Rozumiem, że wg was dobrze, że jest to rodno, bo karze za nieuwagę lub pijaństwo
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Sa znaki przed rondem ze jest rondo?
To nie rozumiem
Rondo nie bez przyczyny jest nazywane skrzyżowaniem bezkolizyjnym i na pewno jest milion statustyk że rondo przyczyniło sie do zmniejszenia liczby wypadków.
Skoro we wsi u Ciebie ludzie nie potrafią sie zachować na ulicy to nie pownni jeździć.
Popatrz na to w ten sposób - to rondo zatrzymalo pijaka i kilku szaleńców w ich zapędach.
Gdyby bylo zwykłe skrzyżowanie nadal by jezdzili po pijaku i jak pojebani. A tak pieciu patusów mniej i sami sie wyeliminowali.
Ma sens? Dla mnie ma.
To nie rozumiem
Rondo nie bez przyczyny jest nazywane skrzyżowaniem bezkolizyjnym i na pewno jest milion statustyk że rondo przyczyniło sie do zmniejszenia liczby wypadków.
Skoro we wsi u Ciebie ludzie nie potrafią sie zachować na ulicy to nie pownni jeździć.
Popatrz na to w ten sposób - to rondo zatrzymalo pijaka i kilku szaleńców w ich zapędach.
Gdyby bylo zwykłe skrzyżowanie nadal by jezdzili po pijaku i jak pojebani. A tak pieciu patusów mniej i sami sie wyeliminowali.
Ma sens? Dla mnie ma.
- Ocena: 5.88235%
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
No właśnie ja jestem dokładnie przeciwnego zdania. Na dodatek wszyscy którzy zrobili wypadek na tym rondzie to byli przejezdni. Przypominam też, że tylko dlatego uważasz, że pijak za kółkiem to patus, że akuratnie w Polsce jest to przestępstwo. Za to na ten przykład w UK można mieć 0.8 promila, w DE 0.5. W Chorwacji można mieć 0.5 promila, dlatego też ja tam jeździłem wielgachnym dwutonowym SUVem, z dwójką małych dzieci bez pasów i żoną mając 0.5 promila codziennie przez dwa tygodnie. Przeciskałem się w małych uliczkach jakich tam jest pełno, w ogromnym upale. I co? Nic. Kompletnie nic. Za to w Polsce wyhaczyłbym poważny wyrok za to. W USA również podchodzi się bardzo liberalnie do alko za kółkiem w niektórych stanach. Droga i skrzyżowania są dla ludzi, a nie ludzie dla nich. Uważam, że mnóstwo ludzkich istnień mogłoby być zachowanych przy życiu gdyby wyciąć te głupie drzewa obligatoryjnie wszędzie. A ronda to już w ogóle inny temat.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
@kaloryferarz - ja nie podzielam Twojego zdania.
Jak jadę, to wolę mieć 0.0 - niż 0.5 - wbrew pozorom to jest sporo. Zwłaszcza jak jest gorąco.
Drzewa przy drodze, powodują, że jest pięknie i się jedzie przyjemniej . Jak jedziesz przez leśną drogę też byś chciał wyciąć drzewa?
Jak jadę, to wolę mieć 0.0 - niż 0.5 - wbrew pozorom to jest sporo. Zwłaszcza jak jest gorąco.
Drzewa przy drodze, powodują, że jest pięknie i się jedzie przyjemniej . Jak jedziesz przez leśną drogę też byś chciał wyciąć drzewa?
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Nie, na lasy jest inny sposób - np. barierki lub szeroki pas drogowy.
Zwróćcie uwagę na filmiki z Rosji, których jest mnóstwo. Np. jadą na siebie dwa tiry, jeden lekko zahacza o drugi i oba wprdlają się na pobocze, do tego osobóki też. Dlaczego tak? Bo tam pas drogowy ma ze 30 metrów i dopiero dalej są drzewa.
Zwróćcie uwagę na filmiki z Rosji, których jest mnóstwo. Np. jadą na siebie dwa tiry, jeden lekko zahacza o drugi i oba wprdlają się na pobocze, do tego osobóki też. Dlaczego tak? Bo tam pas drogowy ma ze 30 metrów i dopiero dalej są drzewa.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
A widziałeś co się dzieje z motocyklistą, który wpada na takie zwykłe bariery energochłonne? Idąc takim tokiem myślenia - przecież gdyby nie było barier to też by mu się nic nie stało, to może zlikwidujmy bariery?
A z pewnością znalazłoby się też wiele miejsc, gdzie wycięto drzewa, poszerzono drogę, zrobiono piękne pobocza, bariery... i co? I ze statystyk wynika, że to właśnie na takich długich, szerokich, prostych odcinkach jest najwięcej wypadków, zwłaszcza tych z najtragiczniejszym skutkiem. Przy budowie nowych dróg, tranzytowych - jak najbardziej powinny być robione szeroko, ale na istniejących drogach bym się tak z tym wycinaniem nie spieszył. U nas największe niedostatki są jednak w umiejętnościach i pokorze kierowców. A że brak pokory wobec ograniczeń często wynika z ich niedorzecznego ustawiania - to już inna rzecz.
W Bielsku mamy słynny "zakręt idiotów" - gdzie obwodnica (ekspresówka) skręca ostro o ponad 90 stopni w miejscu, gdzie docelowo będzie węzeł dwóch dróg. W zeszłym roku było tam ponad 100 zdarzeń drogowych - od niegroźnych kolizji po wypadki śmiertelne. Zakręt jest oznaczony tak, że trudno lepiej, ograniczenie prędkości jest do 60 km/h, są znaki ostrzegawcze, znak końca drogi ekspresowej, migające światła, poprzeczne pasy z grubej farby burczące pod kołami... wszystko na nic. Ten zakręt da się przejechać przy 80 km/h po najciaśniejszym pasie, w czasie deszczu. Ale nie wybacza łysych opon, grubego przekraczania prędkości albo panicznego i bezmyślnego kopania w hamulec w połowie zakrętu. I ja naprawdę nie potrafię w sobie wzbudzić wiele współczucia dla tych kierowców, którzy mimo wszystkich powyższych ostrzeżeń mają tam wypadki. Może dla niektórych z nich to jest taka trzeźwiące uświadomienie braku umiejętności czy też wpływu sprawności pojazdu na bezpieczeństwo jazdy? A jeśli nie, to może nie powinni jeździć...
A z pewnością znalazłoby się też wiele miejsc, gdzie wycięto drzewa, poszerzono drogę, zrobiono piękne pobocza, bariery... i co? I ze statystyk wynika, że to właśnie na takich długich, szerokich, prostych odcinkach jest najwięcej wypadków, zwłaszcza tych z najtragiczniejszym skutkiem. Przy budowie nowych dróg, tranzytowych - jak najbardziej powinny być robione szeroko, ale na istniejących drogach bym się tak z tym wycinaniem nie spieszył. U nas największe niedostatki są jednak w umiejętnościach i pokorze kierowców. A że brak pokory wobec ograniczeń często wynika z ich niedorzecznego ustawiania - to już inna rzecz.
W Bielsku mamy słynny "zakręt idiotów" - gdzie obwodnica (ekspresówka) skręca ostro o ponad 90 stopni w miejscu, gdzie docelowo będzie węzeł dwóch dróg. W zeszłym roku było tam ponad 100 zdarzeń drogowych - od niegroźnych kolizji po wypadki śmiertelne. Zakręt jest oznaczony tak, że trudno lepiej, ograniczenie prędkości jest do 60 km/h, są znaki ostrzegawcze, znak końca drogi ekspresowej, migające światła, poprzeczne pasy z grubej farby burczące pod kołami... wszystko na nic. Ten zakręt da się przejechać przy 80 km/h po najciaśniejszym pasie, w czasie deszczu. Ale nie wybacza łysych opon, grubego przekraczania prędkości albo panicznego i bezmyślnego kopania w hamulec w połowie zakrętu. I ja naprawdę nie potrafię w sobie wzbudzić wiele współczucia dla tych kierowców, którzy mimo wszystkich powyższych ostrzeżeń mają tam wypadki. Może dla niektórych z nich to jest taka trzeźwiące uświadomienie braku umiejętności czy też wpływu sprawności pojazdu na bezpieczeństwo jazdy? A jeśli nie, to może nie powinni jeździć...
- Ocena: 11.76471%
Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Ja sie nie dziwię że w kraju w którym wielu nie man umiaru w piciu, a przepisy i zakazy traktują tylko jako sugestie to obowiązuje wskaźnik 0 dla zawartości alkoholu. Jesteśmy najwyraźniej mniej zdyscyplinowani i mniej rozsądni od innych narodów. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Ja nawet za granicą jak wolno to i tak nie siadam za kółko po alko, a chwalenie sie czymś przeciwnym potwierdza tylko moją wcześniejszą tezę. Nie odbierz tego do siebie dosłownie. Dla mnie jazda duzym SUVem po piwie w obcym kraju w ciasnych uliczkach to proszenie sie o problemy - ale za to jakie to polskie. Dlatego u nas jest ZERO.
Napisałeś że gość byl pijany, a u nas wielu wlasnie siada za kółko pijanych, nie po piwku czy szklaneczce wina do obiadu jak we Francji czy Włoszech. Jeżdżą na kompletnej bani. Druga sprawa to fakt że dla niektórych ludzi już jedno piwo to bania. Wytlumacz potem matce zabitego dzieciaka ze miał 0,5 bo mógł mieć. Dla mnie wszyscy to patusy, niedpowiedzalni kryminaliści - bo to przestepstwo i kropka.
@Luchow slusznie napisał, mamy demontowac bariery?
Prawo jazdy wydaje sie ludziom po badaniach lekarskich, zdanym egzaminie i teoretycznie zdolnych do jazdy a praktycznie świadomie zgadzajacych sie na zasady i obowiązujące prawo na drodze. Jak ktoś łoi na bani przez rondo albo wpada 140 miedzy drzewa zamiast trzymać sie ograniczenia i zdrowego rozsadku to jest baranem i patusem. I powinien miec pretensje tylko do siebie a nie do ronda czy drzewa.
Popatrz tak.
Kradzież to kradzież i kropka, ale idąc Twoim tokiem rozumowania jak zeżrę jedno jabłko ze straganu na targu to jest ok? W żadnym razie. Nie płacąc albo choc nie pytając byłbym złodziejem.
Ja nawet za granicą jak wolno to i tak nie siadam za kółko po alko, a chwalenie sie czymś przeciwnym potwierdza tylko moją wcześniejszą tezę. Nie odbierz tego do siebie dosłownie. Dla mnie jazda duzym SUVem po piwie w obcym kraju w ciasnych uliczkach to proszenie sie o problemy - ale za to jakie to polskie. Dlatego u nas jest ZERO.
Napisałeś że gość byl pijany, a u nas wielu wlasnie siada za kółko pijanych, nie po piwku czy szklaneczce wina do obiadu jak we Francji czy Włoszech. Jeżdżą na kompletnej bani. Druga sprawa to fakt że dla niektórych ludzi już jedno piwo to bania. Wytlumacz potem matce zabitego dzieciaka ze miał 0,5 bo mógł mieć. Dla mnie wszyscy to patusy, niedpowiedzalni kryminaliści - bo to przestepstwo i kropka.
@Luchow slusznie napisał, mamy demontowac bariery?
Prawo jazdy wydaje sie ludziom po badaniach lekarskich, zdanym egzaminie i teoretycznie zdolnych do jazdy a praktycznie świadomie zgadzajacych sie na zasady i obowiązujące prawo na drodze. Jak ktoś łoi na bani przez rondo albo wpada 140 miedzy drzewa zamiast trzymać sie ograniczenia i zdrowego rozsadku to jest baranem i patusem. I powinien miec pretensje tylko do siebie a nie do ronda czy drzewa.
Popatrz tak.
Kradzież to kradzież i kropka, ale idąc Twoim tokiem rozumowania jak zeżrę jedno jabłko ze straganu na targu to jest ok? W żadnym razie. Nie płacąc albo choc nie pytając byłbym złodziejem.
- Ocena: 23.52941%
Online
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
@Smerfciamajda jest jeszcze jedna kwestia - nie pamiętam czy to w Niemczech czy UK ale o ile kojarzę to fakt - możesz prowadzić jak masz powiedzmy te 0.5 promila ale w momencie spowodowania wypadku jest to traktowane jak jazda po pijaku.
null
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Widzicie koledzy, ja działam ostro w OSP. Byłem do wielu wypadków, również śmiertelnych. Zapewniam was, że w swojej martwej dupie mają ofiary jakieś żelazne zasady, że mógł jechać wolniej. Zapewniam was, że w dupie mają rodzinych tych ofiar jakieś orzeczenia biegłych czy proku, że nie dostosował prędkości do warunków. Wystarczyłoby, żeby np. nie było tego jednego drzewa i gość by żył. Mój kolega, który mieszka 10 domów dalej zabił swojego kolegę, którego odwoził do domu, bo na łuku drogi miał 60 km/h, wpadł w poślizg i uderzył prawą stroną samochodu w nieduże drzewo. Ów pasażer zginął na miejscu. Nie miał zapiętych pasów. Dla was winna jest ofiara, bo nie zapięła pasów. A fakty są takie, że winna jest ofiara ORAZ rosnące drzewo na poboczu. Jeżeli ja jeżdżę 10 lat bez zapiętych pasów i nic mi nie jest a w 11. roku ginę na przydrożnym drzewie to wg was co jest winne? Niezapięte pasy, czy niezapięte pasy oraz drzewo? Hm? Przecież to proste.
Ja wyznaję porządną prawicową zasadę: volenti non fit iniuria czyli chcącemu nie dzieje się krzywda. Ale uważam, że zwykłymi prostymi krokami możemy sprawić że część z tych osób mogła by przeżyć.
Ja wyznaję porządną prawicową zasadę: volenti non fit iniuria czyli chcącemu nie dzieje się krzywda. Ale uważam, że zwykłymi prostymi krokami możemy sprawić że część z tych osób mogła by przeżyć.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Najczęstszą przyczyną utonięć jest woda.
Zlikwidujmy jeziora, rzeki, baseny i wanny.
Ile bylo trzeźwych i dobrych pływaków, którzy jednak sie utopili a mogli by żyć?
Zlikwidujmy jeziora, rzeki, baseny i wanny.
Ile bylo trzeźwych i dobrych pływaków, którzy jednak sie utopili a mogli by żyć?
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
To jezioro damy tu................. jak mawiał klasyk klasyków i jeszcze premie dostał
DL650A L8
Online
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
@kaloryferarz - ja widzę tylko jeden problem. Jak ktoś rozbije się w lesie na drzewie (sporo dróg przebiega przez las) to jak wytniemy to jedno drzewo skąd wiesz, że nie rozwali się na kolejnym 1.5 metra obok? Generalnie bez urazy ale zawsze będzie 'coś'. Jak nie drzewo to rów. Jak nie rów to jezioro. Jak nie jezioro to rozebrana barierka (patrz Kubica). Nie da się wszystkich zagrożeń wyeliminować. A jakby się dało to nas też by tu nie było, bo każdy z nas też jest jakimś zagrożeniem.
null
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Kwestię drzew przerabiali Niemcy po zjednoczeniu RFN+NRD.
Meklemburgia-Pomorze Przednie: piękne aleje i kierowcy, którzy właśnie przesiedli się z trabantów do golfów. Trup ścielił się gęsto, ale ostatecznie aleje ocalały, a Enerdowcy nauczyli się myśleć i jeździć równocześnie. Dzięki temu nadal mogą delektować się pięknymi krajobrazami.
Czego nam wszystkim życzę, bo nauka na cudzych błędach jest najtańsza.
Meklemburgia-Pomorze Przednie: piękne aleje i kierowcy, którzy właśnie przesiedli się z trabantów do golfów. Trup ścielił się gęsto, ale ostatecznie aleje ocalały, a Enerdowcy nauczyli się myśleć i jeździć równocześnie. Dzięki temu nadal mogą delektować się pięknymi krajobrazami.
Czego nam wszystkim życzę, bo nauka na cudzych błędach jest najtańsza.
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Myślę, że powinniśmy w tym momencie podpisać protokół różnic i zakończyć ten temat
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2420
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
@kaloryferarz a czy motocyklista z filmiku o którym piszesz to nie miał czasami czerwonego światła? Więc to on wymusił.
Jarek
Suzuki DL650 AK7
Suzuki DL650 AK7
-
- A+B+C
- Posty: 1209
- Rejestracja: 03 maja 2020, 21:19
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
Nie pamiętam. Może i miał. Ale nie o to w tym przykładzie chodziło. Jeżeli nie miał, to jeszcze mocniejszy przykład. Tak czy siak: jak się z tematu wypinam, bo może być zbyt gorąco w dyskusji. Ja znam wasze zdanie, wy znacie moje.
Romet Komar 2350 -> Honda Shadow 500 -> Yamaha XJ6 Diversion -> DL 650 AL9 -> Burgman 400 2010
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
No ok to tylko takie małe sprostowanko
Jarek
Suzuki DL650 AK7
Suzuki DL650 AK7
Re: Niebezpieczne sytuacje, bezpieczeństwo itp.
http://faktykaliskie.pl/gfx/faktykalisk ... 7yLZJI.jpg
Wczoraj wracam z trasy krajową 11 - ką i parę km przed domkiem krzyczą chłopaki na CB,że wypadek z udziałem motocyklisty. Kiedy w końcu dojechałem do miejsca zdarzenia patrze,że leży srebrny V-strom na boku.Szybki telefon do kumpla czy u niego ok ale na szczęście to nie on. Okazało się,że kierownik miał 1,4 promila Przeraża mnie co raz bardziej brak odpowiedzialności i głupota ludzka.
Wczoraj wracam z trasy krajową 11 - ką i parę km przed domkiem krzyczą chłopaki na CB,że wypadek z udziałem motocyklisty. Kiedy w końcu dojechałem do miejsca zdarzenia patrze,że leży srebrny V-strom na boku.Szybki telefon do kumpla czy u niego ok ale na szczęście to nie on. Okazało się,że kierownik miał 1,4 promila Przeraża mnie co raz bardziej brak odpowiedzialności i głupota ludzka.
W życiu musi być i dobrze i źle, bo kiedy jest tylko dobrze to niedobrze.
DL 650 2006
DL 650 2006