Suzuki V-strom 1050
Re: Suzuki V-strom 1050
[quote="diabełek"][quote=no wałaśnie, po pierwsze interesują mnie tylko pojazdy z salonu PL[/quote]
Możesz napisać więcej, skąd taki zero-jedynkowy warunek? (w żadnym wypadku to nie jest złośliwość)
Mały nie jest mistrzem oszczędności. Bez problemu wciągnie 8,5L solo z kufrem centralnym.
Możesz napisać więcej, skąd taki zero-jedynkowy warunek? (w żadnym wypadku to nie jest złośliwość)
Mały nie jest mistrzem oszczędności. Bez problemu wciągnie 8,5L solo z kufrem centralnym.
Re: Suzuki V-strom 1050
Spalanie małego od 3,5l, duży o litr więcej. Na autostradzie te wartości się zacierają, a nawet przechylają na korzyść dużego z tego co pisali koledzy użytkownicy
DL650K7 -> Hayabusa K6 ->DL650AM2
Re: Suzuki V-strom 1050
No co Ty??diabełek pisze:Małym dl nigdy nie przekroczyłem 6 litrow. Bez znaczenia było co mu robiłem.
Re: Suzuki V-strom 1050
bado pisze:diabełek pisze:Witam, co do mojego poglądu na zakup motocykla tylko z salonu PL, to jest on wynikiem kilku składowych mianowicie :no wałaśnie, po pierwsze interesują mnie tylko pojazdy z salonu PL[/quote pisze:
Możesz napisać więcej, skąd taki zero-jedynkowy warunek? (w żadnym wypadku to nie jest złośliwość)
Mały nie jest mistrzem oszczędności. Bez problemu wciągnie 8,5L solo z kufrem centralnym.
motocykle na zach. i pd. EU są droższe niż w PL
sezon trwa dłużej niż w PL co zatem idzie przebiegi są duzo większe niż u nas
wielką ciekawostką jest fakt iż po przywiezieniu takiego pojazdu do PL jego przebieg jest zazwyczaj dużo nizszy niz na zagranicznych aukcjach (ciekawe co tam robią z motkami co mają po 100 tyś km. chyba je złomują )
tym wpisem nie chcę nikogo urazić ale ( może to źle zabrzmi ) mam w rodzinie handlarzy samochodów i wiem co się tam wyrabia, musisz wiedzieć że kazdy chce zarobić i jak dodasz 2 do 2 to fakty są takie że nie da się kupić motocykla z EU w dobrym stanie za dobre pieniądze i jeszce na tym zarobić, i jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach więc albo po szlifie albo z dużym przebiegiem... albo nie wiadomo co jeszcze. Pozostaje jeszcze kwestia historii serwisowej którą nie w każdym przypadku da się sprawdzic
konkluzja: Życie masz tylko jedno, i jeśli mogę w jakikolwiek sposób sprawić że będzie ono bezpieczniejsze to wolę zapłacić więcej, ale wiedzieć co kupuję, bo jazda motocyklem to nie to samo co samochodem, jak auto będzie po dzwonie to co najwyżej będzie robić 4 ślady, a nie chcaiłbym jeździć motocyklem po jakiś przygodach, co nie znaczy że te w PL są idealne, niemniej żyję w przekonaniu że w przypadku salonowego motka ciężej coś ukryć zwłaszcza jęśli pochodzi od pierwszego właściciela
pozdrawiam i LWG
Re: Suzuki V-strom 1050
Serio, u mnie spalanie było naprawdę super, fakt że nie jestem może jakimś szaleńcem motocyklowym, co nie zmienia faktu że czasem poniesie mnie .... ułańska fantazja.Centrino pisze:No co Ty??diabełek pisze:Małym dl nigdy nie przekroczyłem 6 litrow. Bez znaczenia było co mu robiłem.
Re: Suzuki V-strom 1050
Przy okazji, doposażyć sprzęta w centralkę i halogeny, możecie coś polecić ? Z góry dziękuję.
Re: Suzuki V-strom 1050
Mowa o motocyklu z tematu ? V-strom 1050 ?
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Suzuki V-strom 1050
Przepraszam, nie doprecyzowałem. Kupiłem Suzuki DL1000 V-Strom z 2019 roku, a więc jeszcze w starej "budzie"
Re: Suzuki V-strom 1050
To może sobie załóż temat, bo tak to się bajzel robi i nie wiadomo po chwili o co kaman, tu jest o modelu 1050.
Do Twojego modelu to np. od RM-G możesz zamówić.
Do Twojego modelu to np. od RM-G możesz zamówić.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Suzuki V-strom 1050
Czyli autostrada, solo, bez kufrów, między ciężarowymidiabełek pisze:Małym dl nigdy nie przekroczyłem 6 litrow. Bez znaczenia było co mu robiłem.
Szerszeń DL 650A L7 - to już historia
Re: Suzuki V-strom 1050
Nie, no aż tak źle nie byłopyra pisze:Czyli autostrada, solo, bez kufrów, między ciężarowymidiabełek pisze:Małym dl nigdy nie przekroczyłem 6 litrow. Bez znaczenia było co mu robiłem.
- lukas76
- A+B+C+D+E+T
- Posty: 4450
- Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
- Kontakt:
Re: Suzuki V-strom 1050
diabełek pisze:bado pisze:No nie mogę się z tym zgodzić, szczególnie z przebiegami. Mieszkam w DE z przerwami 25 lat, mam tu kupę znajomych motocyklistów, wielu z nich to weekendowi motocykliści którzy robią po 3-5 tyś km rocznie, do tego mają tyle siana że kupują motocykle żeby je mieć, czasami i po 5 sztuk mają. Są również tacy vo jeżdżą po 40 70 tyś rocznie, ale osobiście znam takiego jednego. Co do cen, to nie przesadzajmy, często dealerzy schodzą z cen tutajdiabełek pisze:
Witam, co do mojego poglądu na zakup motocykla tylko z salonu PL, to jest on wynikiem kilku składowych mianowicie :
motocykle na zach. i pd. EU są droższe niż w PL
sezon trwa dłużej niż w PL co zatem idzie przebiegi są duzo większe niż u nas
wielką ciekawostką jest fakt iż po przywiezieniu takiego pojazdu do PL jego przebieg jest zazwyczaj dużo nizszy niz na zagranicznych aukcjach (ciekawe co tam robią z motkami co mają po 100 tyś km. chyba je złomują )
tym wpisem nie chcę nikogo urazić ale ( może to źle zabrzmi ) mam w rodzinie handlarzy samochodów i wiem co się tam wyrabia, musisz wiedzieć że kazdy chce zarobić i jak dodasz 2 do 2 to fakty są takie że nie da się kupić motocykla z EU w dobrym stanie za dobre pieniądze i jeszce na tym zarobić, i jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach więc albo po szlifie albo z dużym przebiegiem... albo nie wiadomo co jeszcze. Pozostaje jeszcze kwestia historii serwisowej którą nie w każdym przypadku da się sprawdzic
konkluzja: Życie masz tylko jedno, i jeśli mogę w jakikolwiek sposób sprawić że będzie ono bezpieczniejsze to wolę zapłacić więcej, ale wiedzieć co kupuję, bo jazda motocyklem to nie to samo co samochodem, jak auto będzie po dzwonie to co najwyżej będzie robić 4 ślady, a nie chcaiłbym jeździć motocyklem po jakiś przygodach, co nie znaczy że te w PL są idealne, niemniej żyję w przekonaniu że w przypadku salonowego motka ciężej coś ukryć zwłaszcza jęśli pochodzi od pierwszego właściciela
pozdrawiam i LWG
Re: Suzuki V-strom 1050
Cóż, każdy ma swój pogląd na sprawę, zapytałeś a ja odpowiedziełem. Pozdrawiam Mniejszość Niemiecką
Re: Suzuki V-strom 1050
Ale czekaj, bo to ja pytałem
Również nie mogę się z tą opinią zgodzić. Mam właśnie takiego Vstroma kupionego od naszego forumowego "importera" i żaden z w.w. argumentów nie jest w tym przypadku trafiony. Piszę to po wspólnych 5 sezonach i 50tys km.
Przekręty zdarzają się tak samo za granicą, jak i w PL. A teoria, że będę bezpieczniejszy, jeśli więcej zapłacę nie przekonuje mnie zupełnie.
Za to maszynę masz zacną i oby służyła dzielnie. Też bym brał odlewane koła, żeby mieć spokój ze szprychami.
Również nie mogę się z tą opinią zgodzić. Mam właśnie takiego Vstroma kupionego od naszego forumowego "importera" i żaden z w.w. argumentów nie jest w tym przypadku trafiony. Piszę to po wspólnych 5 sezonach i 50tys km.
Przekręty zdarzają się tak samo za granicą, jak i w PL. A teoria, że będę bezpieczniejszy, jeśli więcej zapłacę nie przekonuje mnie zupełnie.
Za to maszynę masz zacną i oby służyła dzielnie. Też bym brał odlewane koła, żeby mieć spokój ze szprychami.
Re: Suzuki V-strom 1050
W kwestii kół miałem podobne przemyślenia, zwłaszcza że mam kilku kolegów GS-owców i niestety oni również narzekają, najczęścij winę ponosi serwis który nieumiejętnie naciąga szprychy, ale dużo by o tym mówić. Jeśli zaś chodzi o motocykle sprowadzone to dość mocno uprościłeś moją wypowiedz, ale nie będę się sprzeczał, takie mam zdanie i trwam w nim od jakiś 20 lat, poprostu nie kupuję ani samochodów ani motocykli z zagranicy, robię tak bo mam wybór i tyle. Przy okazji zapytam, bo pisałeś że masz taki sam motocykl, czy we wszystkich 1000 sprzęgło chodzi tak głośno... tak szumi ?bado pisze:Ale czekaj, bo to ja pytałem
Również nie mogę się z tą opinią zgodzić. Mam właśnie takiego Vstroma kupionego od naszego forumowego "importera" i żaden z w.w. argumentów nie jest w tym przypadku trafiony. Piszę to po wspólnych 5 sezonach i 50tys km.
Przekręty zdarzają się tak samo za granicą, jak i w PL. A teoria, że będę bezpieczniejszy, jeśli więcej zapłacę nie przekonuje mnie zupełnie.
Za to maszynę masz zacną i oby służyła dzielnie. Też bym brał odlewane koła, żeby mieć spokój ze szprychami.
Re: Suzuki V-strom 1050
Nieprecyzyjnie napisałem. "Właśnie taki" miałem na myśli, że sprowadzany. Mam 650 i coś tam sprzęgło słychać, ale nie przeszkadza. Zresztą, Vstromy lubią generować różne dźwięki towarzyszące
Re: Suzuki V-strom 1050
Rozumiem, pozdrawiam serdeczniebado pisze:Nieprecyzyjnie napisałem. "Właśnie taki" miałem na myśli, że sprowadzany. Mam 650 i coś tam sprzęgło słychać, ale nie przeszkadza. Zresztą, Vstromy lubią generować różne dźwięki towarzyszące
Re: Suzuki V-strom 1050
W litrach to akurat dosyć znany problem z koszem sprzęgła, można regenerować.
DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
- Smerfciamajda
- A+B+C+D
- Posty: 2459
- Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39