Jazda na zdrapkę

Wszystko co motocyklista może i powinien na siebie włożyć. Opinie, testy, pytania, uwagi.
Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2450
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Smerfciamajda »

Kręgosłupem po asfalcie nawet przy 50km/h czyli zgodnie z przepisami w mieście.

Nie, dziękuję.



Online
Awatar użytkownika
skibol83
A+B+C
Posty: 1066
Rejestracja: 04 gru 2019, 18:59
Lokalizacja: Kolbuszowa k. Rzeszowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: skibol83 »

Ale tak na spokojnie dyskutując.... jak sie czyta statystyki, większość wypadków spowodowana jest brawurą (włączony kod na nieśmiertelność przez niedoświadczonych) :lol: lub z winy innych użytkowników dróg :? Więc jeśli ma się mózg zamiast ugotowanego kalafiora i troche obycia z moto to czemu odrazu musi sie cos stac?. :geek: jeśli sie jedzie jak cywilizowany człowiek to nie sadze żeby jazda po przeslowiowe bułki skończyła się na pogotowiu. Bardziej bym sie skłaniał przy jeździe na zdrapkę na nieprzyjemny efekt uderzenia kamienia jak na fotce powyżej lub jakis owad który może wpaść za koszulkę, niż szlif po asfalcie.
Uważam, że trzeba właczyć myslenie i jada na niewielkie odleglosci bez typowych ciuchow na moto wcale nie musi skończyć sie tragicznie. 8-) a wrecz bym mogl powiedziec ze daje wiecej frajdy niz strojenie się... buty, spodnie, kurtka kask, rekawice... zejdzie z 10 min, zanim siadziesz na moto caly spocony, przejedziesz te 2-5km, przewieje i gotowe jakies zapalenie pluc itp. A tak to cyk cyk 5 min i jestem spowrotem :lol: Tylko myślenie nas uratuje 8-)


DL650 AL2 ----> DL1000

Lepiej mieć brzuch od piwa niż garba od roboty

Awatar użytkownika
czarny_gawron
A
Posty: 363
Rejestracja: 24 wrz 2018, 16:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: czarny_gawron »

Ja kupiłem specjalnie letnią kurtkę na wiosennej wyprzedaży, rozważałem kurtkę albo zbroję. Podobne pieniądze. Kurtka jest zawsze! Może roczne zaliczę dwa krótkie wypady trzy ulice dalej w dżinsach, i innych butach, ale czuję się wtedy źle psychicznie. Gdzieś w głowie to siedzi.
BTW, jak pojawił się temat ubioru, Pany co ubieracie w teren? Chodzi mi o spodnie, te do cross'u czy bojówki? Skłaniam się w kierunku bojówek plus ochraniacze.


"To był koń na białym rycerzu, na białym rycerzu był koń... "
DL 650 '12

Awatar użytkownika
Old Donkey
A+B+C
Posty: 1825
Rejestracja: 05 maja 2018, 13:53
Lokalizacja: Katowice

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Old Donkey »

;)
hands up.jpg
Motorbike rider showing injuries.jpg
Motorbike rider showing injuries.jpg (31.91 KiB) Przejrzano 3441 razy
Ocena: 5.88235%



Online
prebenny
A+B+C
Posty: 1636
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: prebenny »

@skibol83 tak jak słusznie przytoczyłeś 'z winy innych uczestników ruchu'. Są rzeczy, których nie da się przewidzieć - dlatego np bank przy kredycie hipotecznym wymaga ubezpieczenia na życie. Przecież nie musisz jutro umrzeć... Ale ryzyko jest. Tak samo na drodze - możesz być wzorowym kierowcą ale z nie swojej winy też możesz skończcyć jak zdrapka (w niekoniecznie najgorszym wypadku).


null

Awatar użytkownika
gorghu
A+B+C+D+E
Posty: 3042
Rejestracja: 04 paź 2016, 18:10
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: gorghu »

Ja wychodzę z założenia, że niech każdy jeździ jak chce. Byle by później nie płakał. ;) Ja mogę jechać spokojnie, z głową na karku. Ale wystarczy jeden kierowca który się zagapi na wyjeździe w nieodpowiednim momencie. Kraksa nie z mojej winy ale to ja będę cierpiał choćby z powodu obtarć ;)
Najbardziej mnie śmieszą goście jadący w krótkich spodenkach, klapkach i podkoszulku. Jakby mógł to pewnie i bez kasku by jechał. Taki "albański" styl. Ale jak chce to niech jedzie i oby nic złego się nie stało. Ja tak nie potrafię i muszę się ubrać. Jakiś instynkt samozachowawczy mi każe. :)
Ocena: 5.88235%


Grzesiek
DL 650 AK8 Black Mat -->> Super Tenere 1200

Awatar użytkownika
Luchow
A+B
Posty: 752
Rejestracja: 30 wrz 2016, 13:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Luchow »

@skibol83 Antyks kiedyś położył moto na pierwszym skrzyżowaniu po wyjeździe z domu. Trafił na plamę oleju.
Ja swój pierwszy samochód rozbiłem na wyjeździe z parkingu pod blokiem. Chodnik był zastawiony samochodami do samego skrzyżowania, a ja się wtedy dość dobitnie dowiedziałem jaka jest różnica między "nie widzieć żeby coś jechało" a "widzieć że nic nie jedzie".
Duża część wypadków motocyklowych to samochody wyjeżdżające z podporządkowanej prosto pod koła jednośladu. Myślenie i obycie z maszyną na pewno pomaga, ale nie uchroni Cię przed głupotą innych użytkowników dróg.
Myślę że postrzeganie tego się też zmienia z wiekiem - ja mam żonę i dzieci, i nie opłaca mi się ryzykować - nawet tylko zdarcia skóry - dla tych paru minut zaoszczędzonych na nieubraniu się.


Marcin
DL 650 AL2 Metallic Fox Orange - Chudy Rudy Obecnie zdemotoryzowany

Online
Awatar użytkownika
skibol83
A+B+C
Posty: 1066
Rejestracja: 04 gru 2019, 18:59
Lokalizacja: Kolbuszowa k. Rzeszowa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: skibol83 »

Dlatego uważam że wszystko jest dla ludzi ale trzeba myśleć myśleć i jeszcze raz myślec


DL650 AL2 ----> DL1000

Lepiej mieć brzuch od piwa niż garba od roboty

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5219
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Struna »

Ja ze 30 metrów koło domu się na sporcie położyłem w długich zwykłych spodniach i podkoszulce z krótkim rękawem i to przy jakiejś śmiesznej prędkości rzędu 15 km/h, własnie sobie tak "po bułki" wsiadłem i skręcałem w przecznicę a na pasach komuś się najwyraźniej coś rozlało. No i jeb, niby drobna gleba ale pół przedramienia ( z racji pozycji na sporcie ) elegancko szlifnięte o asfalt, który oczywiście nigdy czysty nie jest, więc wkomponowane drobinki różnego syfu, a to się z deka ciulowo goi. Spodnie na szczęście ciut pomogły i na kolenie ledwo draśnięcie, choć potem siniak wyszedł.

Innym razem na chinolku sobie za dużo pozwoliłem przy wjeździe na stację benzynową - opona jeszcze się nie dogrzała i zbyt intensywnie się w zakręt złożyłem. Tym razem na szczęście byłem ubrany i tu jedynie lusterko pękło a ja ciut obite żebra.

Jaszcze innym razem mi z podporządkowanej wyleciał patafian w skodzie wprost pod koła ( jak potem twierdził - on mnie nie widział, no pewnie że nie skoro się nawet nie zatrzymał ... ) Miałem dwa pasy na manewr, wybrałem ucieczkę na lewy w nadziei że się gość ocknie i zatrzyma jednak - nie zatrzymał się, a że też były pasy to hamowanie i szlif. Tu już było więcej niż 20 km/h i gdyby nie ubranie to by było nieciekawie. A tak to jedynie zwichnięcie kciuka i jakieś lekkie otarcia na ubraniach ( no niestety moto ucierpiało mocniej - laki skrzywione po tym jak uderzyło w próg skodzianki )

Też mnie wkurza ubieranie się w upale, ale już mam tyle różnych akcji na koncie, że jednak koniec końców się ubieram.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: motif »

skibol83 pisze:Dlatego uważam że wszystko jest dla ludzi ale trzeba myśleć myśleć i jeszcze raz myślec
:lol: no to już przesadziłeś nieźle z tym optymizmem :lol:

Obrazek



Awatar użytkownika
Antyks
Administrator
Posty: 2215
Rejestracja: 22 wrz 2016, 18:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Kontakt:

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Antyks »

Mógłbym wrzucić tu trochę zdjęć z własnej kolekcji - ale nie chce mi się dorabiać do forum ostrzeżenia że to drastyczne i tylko dla dorosłych... :)
Cóż.. dlatego też unikam wyjazdu po bułki. Jak mam jechać na zdrapkę, to wolę odpalić puchę. I najdalszy dystans bez kasku i ciuchów w ciągu ostatnich kilku lat - to 200 m z garażu pod domek :)
Pamiętam jak kiedyś rozstawiając motoambulans na stabilnym podłożu ( wiadomo zaraz dzieciaki będą chciały robić fotki..) przed piknikiem zdrowia który zabezpieczać miałem w swojej miejscowości ( nudy - namioty z reklamami przychodni + kiełbaska+ dmuchańce itd..) i podchodzi do mnie ok. 20 letnia dziewczyna prowadzona przez .. brata lub chłopaka.. nie pamiętam.
Spojrzałem na nią i zdębiałem. Wyglądała jak by ją ktoś ciągnął ze 100 m za motocyklem w stroju kąpielowym. Masakra. Mordka zeszlifowana, ramie, przedramię, plecy, nogi, nawet stopę pozbawioną naskórka posiadała. Ładna nigdy nie była - ale zdarzenie na pewno jej walorów nie dodało..
Ale gdzie ten motocykl? Okazało się że jak niewiasta zeznała, biegła w japonkach i się jej klapek zawinął i zjechała na szczupaka z szeregu betonowych schodów :)
Musiałem mieć genialną minę między innymi dlatego, że wróciłem z zabezpieczenia innej "spokojnej" imprezy ( Fire Truck) w której wykorzystałem 95 % środków opatrunkowych opatrując złamania , rany skaleczenia itp.. ).
W każdym razie wtedy przez 20 minut robiłem co się dało, wykorzystując ostatnie 5 % tego co miałem :)
Na koniec ogłosiłem wszem i wobec - że z następnej osoby która pojawi się u mnie po jakikolwiek opatrunek - zdzieram koszulkę i to za jej pomocą robię swoje :) Z opatrunków zostały mi ze 2 gaziki 5 x 5 cm :)
Jeżeli zjazd z betonowych schodów potrafi zrobić takie spustoszenie, to ...
Przedwczoraj żałowałem że nie mam włożonej karty pamięci w kamerce mondka. Przede mną jechała nauka jazdy - gość na moto i instruktor w aucie.
Kierowca moto miał na sobie t-shirt, spodenki do kolan, i adidaski . Nawet nie miał przypiętych tych pseudo ochraniaczy na kolanach. Gdybym jechał ambulansem - bym ich zatrzymał by przekazać kilka życzliwych uwag.
Ocena: 5.88235%


Jerzy
Motoambulans DL 650 AK9
Gabinet Dietetyczny
Przedstawiciel Thermomix

Awatar użytkownika
Lord
A+B+C+D+E
Posty: 3343
Rejestracja: 27 cze 2018, 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Lord »

Może jestem pijeb.... Może nie ale jak młodego wsadzam że sobą na Moto tomo minium buty na Moto kurtka Moto spodnie albo nakolaniki karwa zdrowia nigdy nie wrocisz


DL650A L8

Awatar użytkownika
Lord
A+B+C+D+E
Posty: 3343
Rejestracja: 27 cze 2018, 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Lord »

Może jestem pijeb.... Może nie ale jak młodego wsadzam że sobą na Moto tomo minium buty na Moto kurtka Moto spodnie albo nakolaniki karwa zdrowia nigdy nie wrocisz
Ocena: 5.88235%


DL650A L8

Liber
A1
Posty: 45
Rejestracja: 25 sty 2020, 15:55
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Liber »

Ja wychodzę z założenia że lepiej się spocić i potem wziąść prysznic niż kupować maści na blizny :D :) :D :D


DL 650 2020 ;)

Awatar użytkownika
Pawian
A+B
Posty: 796
Rejestracja: 07 sie 2018, 00:53
Lokalizacja: Kraków

Re: Jazda na zdrapkę

Post autor: Pawian »

Ja obejrzałem kiedyś to, niby też tylko do sklepu, tylko kawałeczek... Brrrrrr....

https://youtu.be/9dw5Ccsv-XA

Tapatalknięte


Honda Varadero XL 125 >> V-Strom 650 AL2 Rudy :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odzież”