Uruchomiliśmy zrzutkę dla kolegi Zibic
Zrzutka pod linkiem: https://zrzutka.pl/yz5grd
Jakby ktoś chciał wspomóc kolegę w trudnych chwilach to będziemy wdzięczni
Naszemu koledze Zibic`owi ukradziono w nocy motocykl w Przesiece.
Proszę o udostęopnianie tej informacji na wszelkich forach, facebookach, instagramach.
W kupie siła a nóż widelec coś pomoże
Jak tylko od Zibic dostanę zdjęcia i szczególowe informacje o motocyklu od razu umieszczę je w poście poniżej
Idealny wieczor na trening. Mozna by pojezdzic do 22giej, ale o 20:30 komary maja sniadanie, a ja bylem daniem glownym (bo jedynym w promieniu kilkuset metrow).
Drugie podejscie do trzeciej rundy rosyjskich zawodow online. Na taka "zwinna" trase jest skubaniec pierunsko ciezki, a motocykl tez do lekkich nie nalezy.
PS.
Niestety w 46 sekundzie dotknalem pacholka. Nie widzialem tego od razu. Trzeba powtorzyc.
( . Y . ) Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow. Bialy dziobaty DL 650 AL2
Udalo sie w III rundzie zajac 19 miejsce na 198 startujacych. Zrobilem tez swoj najlepszy procentowo rezultat.
Zabraklo 0,3s zeby zaliczyc awans do wyzszej klasy (C1).
Nastepna runda otwarta. Trasa z cla masa rotacji. Bedzie okazja je porzadnie przecwiczyc.
( . Y . ) Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow. Bialy dziobaty DL 650 AL2
ogromne wyrazy uznania za wytrwałość w dążeniu do celu. Fajnie, że pokazałeś jak zaczynając od średniego poziomu dochodzisz stopniowo do mistrzostwa. To nie tylko same treningi (rzecz bardzo przyjemna) ale też poświęcenie własnego czasu, szukanie miejscówek, utarczki z cieciami czy (w moim przypadku) z mieszkańcami domów oddalonych o 200 metrów, którzy jednak "mają problem".
Piszę, bo "wciągają mnie" takie treningi. Zaczynam od najprostszych figur GP8, SISO, jakieś rotacje, ciasne slalomy itp. Jest ciężko, tym bardziej, że mój sprzęt nie był raczej projektowany z myślą o Gymkhanie: Honda Afryka Twin, DCT, z gmolami, płytą, centralną stopką, bagażnikami podchodzi pod 270 kg. Do tego koła 21 i 18 plus kostkowe opony. Nie ćwiczę z myślą o zawodach, ponieważ naczelny cel to opanowanie motocykla aby nie przerażał sowimi gabarytami. Potwierdzam na swoim przykładzie, tego typu treningi faktycznie pomagają. Niestety znacznie gorzej prezentują się czasy.....
Pytanka czysto techniczne:
- czy przy figurze SISO, przy 3 i 4 nawrocie kiedy wpleciona jest ósemka w bok lepiej jest "wypuścić" motocykl trochę dalej i zrobić nawrót szerszym
promieniem, czy starać się maksymalnie zacieśniać skręt?
- czy przy GP8 lepiej jest robić nawroty nieco szerszym łukiem? czy dążyć do maksymalnego zacieśniania tak blisko ogranicznika skrętu kierownicy?
- jaka masz technikę pozwalającą na utrzymanie wyższych obrotów silnika przy nawrotach GP8 lub innych następujących po przejechaniu dłuższej prostej kiedy się mocno przyhamowuje?
Dziekuje.
Zaczynalem od poziomu "0" albo nawet "-1"
1) staraj sie jak najcisniej, bo wtedy bedzie najszybciej. Do manewru przygotowuj sie juz w fazie mijania pacholkow.
2) Zalezy od nawierzchni i od samej techniki jazdy. Zacznij raczej od szerszego najazdu i staraj sie zaciesnic za pacholkiem, tak zeby jak najszybciej byc w stanie dodac gazu. Stoper pokaze Ci obiektywnie najszybszy sposob. 8GP to "pamieciowa", ktora trzeba przejechac setki razy wprowadzajac kolejne elementy.
3) Jako jeden z nielicznych na zawodach dozuje gaz z reki - bez podniesionych obrotow. Tak sie nauczylem i tak wole (jadac po drodze nie bede podnosil obrotow). Skasuj luz na manetce przepustnicy (jesli masz mechanicznie starowane).
( . Y . ) Parafrazujac: Trafiaja sie szaleni motocyklisci, ale nie ma starych szalonych motocyklistow. Bialy dziobaty DL 650 AL2
Pyxis dziękuję za szybką odpowiedź i za cenne wskazówki, niezwłocznie wypróbuję ale z tym poziomem 0 lub -1 na twoim początku to już spora przesada.
Oglądałem filmiki z pierwszych przejazdów SISO, jest: niezły dosiad, luźne ręce, praca wzrokiem, tylny hamulec, może czasem trochę przyszarpane.
Pozwolę sobie dopytać jeszcze o obroty, ponieważ u mnie za bardzo spadają po wytraceniu prędkości i motocykl startuje jak z wolnych obrotów. Zanim się ponownie rozpędzi mam wrażenie, że mijają wieki. Albo robię coś nie tak.
Próbowałem "eksperymentować" trzymając cały czas nieco więcej gazu aby nie spadły obroty i jednocześnie hamując hamulcem tylnym żeby koło za szybko się nie obracało.
Albo może utrzymać obroty i próbować go bardziej pochylać?
Nie jestem do końca pewien czy DCT, będzie miała znaczenie odnośnie samego gazu, oprócz tego, że waży dodatkowe 10 kg. Jest potencjometr bez tradycyjnej linki. Jeżdżę po prostu na jedynce. Półsprzęgła wiadomo nie zastosuje. Moto ma 3 tryby, z których najostrzejszy ma ciągnąć do wyższych obrotów zanim zmieni bieg na kolejny ale jakiejś lepszej rekcji na gaz to specjalnie nie widzę.
Obracasz się już trochę w środowisku Gymkhany, czy jest tam jakiś PRO albo np. Pretendent startujący na takiej Afryce jak moja, nie musi mieć nawet DCT. Nie szukałem specjalnie wnikliwie ale jakoś nie widać. Pytam z tego względu, że można by kogoś dobrego podpatrzeć, porównać i spróbować naśladować.
Ze sprzętów najbardziej zbliżonych charakterystyką do mojego widziałem tylko Yamaha Super Tenere ujeżdżaną przez gościa z MotoPomocnych.
Po prostu odpada Ci jedna z możliwości, musisz korzystać z pozostałych.
To nie jest moto do ghymkany, to raczej oczywiste. Co nie znaczy, że nie możesz się wokół pachołków pokręcić.