Taki zestaw biżuterii do Vstroma - czy dobry wybór?

[Janek-2004]

Siemka,

Być może już w tym tygodniu zapadnie decyzja o sfinalizowaniu zakupu DL650.

Biorąc pod uwagę fakt, że obecny mój transalp 650 pójdzie do sprzedaży z całym zestawem - kompletnym i wszystko-mającym na dalekie wojaże - to do nowego motka pasuje ubrać w nową biżuterię:

1. Kufer centralny GIVI V47NNT,
2. Stelaż kufra centralnego GIVI SR3112,
3. Płyta pod kufer centralny GIVI M5,
4. Komplet kufrów bocznych GIVI V35NT,
5. Stelaż pod kufry boczne GIVI PLX3112,
6. Gmole GIVI TN3101
7. Osłona pod silnik GIVI RP3101,

Czy biorąc pod uwagę te konkretne modele sugerowalibyście jakieś zmiany - w szczególności mam na myśli gmole i płytę pod silnik. Jeżeli tak to jakie argumenty za tym stoją ? Przeglądnąłem trochę postów i z tego co się zdążyłem zorientować to np. polecane na forum gmole firmy Barxon. Pytałem kolegi z forum FTA, który je robi - mam od niego gmole w TA650 - rewelacja. Niestety do obecnej wersji '21 nie robi i póki co nie ma w planach bliższych.

[slash]

Ja tam jestem fanem firmy SW-MOTECH (może z wyjątkiem osłony). Osłonę silnika mam od RM-G i gorąco polecam. Dobry kontakt, szybka realizacja, możliwość zmian otworów, malowania.

Wysłane z mojego SM-G998B przy użyciu Tapatalka

[Mariomoto]

Posiadam taki kufer centralny jak napisałeś.
Wchodzą dwa kaski szczękowe.
Tak z informacji praktycznych także polecam

[lukas76]

Osłona pod silnik z givi gumowa

[Gaspar75]

Najważniejsze, że się Suzi podoba

[Smerfciamajda]

Zastanów się na kuframi V35 bo mają zagięty stelaż.
Są bardzo fajne, opływowe i wygodne ale nic poza nimi tam nie zapniesz. Na górę tych kufrów tez ciężko bo są nieforemne.
Zwykły płaski stelaż monokey ma te przewagę ze masz pięćset różnych kufrów o różnych wielkościach a do tego możesz se na spokojnie przytroczyć jakiś soft bag jak RedMamut zamiast kufra. Do PLXa nic takiego nie podejdzie.

Wiem bo miałem takie kufry.

No i handguard to must have.

[staszek_s]

Z oczywistych rzeczy to grzane manetki, też must have ale można je spokojnie samemu założyć.

[slash]

@Janek-2004 ja na Twoim miejscu bym zrobił sobie zestawienie i przemyślał, na czym Ci faktycznie zależy.

W tamtym sezonie stałem przed dylematem, czy kufry aluminiowe, czy plastikowe.

U mnie poszło w aluminium (sw motech trax adv), bo:

- możliwość przytroczenia czegoś do góry/boku kufrów bocznych
- możliwość szybkiego zdjęcia zarówno kufrów jak i stelaży (stelaże są na zamek). Możliwość demontażu kufrów bez ich otwierania bardzo mi zrobiła robotę, jak podjechałem pod hotel w ulewie i nie musiałem się martwić o przemoknięty bagaż,
- prawdopodobnie większa wytrzymałość,
- wydają się być bardziej ustawne w środku.



Wysłane z mojego SM-G998B przy użyciu Tapatalka

[Mariomoto]

Co do kufrów bocznych to ja polecam keylessy od givi e41. Wyglądają słabo ale doceniłem ostatnio praktyczność. Bez klucza można otworzyć górę. Co prawda otwór nie duży ale na szybko można coś włożyć albo wyciągnąć rewelacja. Bez gaszenia moto w moim przypadku bo wszystkie klucze mam spięte razem.

[Smerfciamajda]

TRK tez mają uchylną klapkę co daje idealny dostęp w stylu schowania bluzy albo membrany.
Wszelkie kufry o formie prostopadłościanu są pakowniejsze i mają możliwość przewiezienia czegoś na ich topie. Pasami przez stelaż przypniesz wszystko a liczą się równe, płaskie powierzchnie.
Monokey na boku jest zamienny z Monokey na centralnym czyli zawsze możesz podmienić kufer jak coś się stanie.
Kufrów Monokey jest dużo, kupisz sobie dziś średnie np 33 litry ale będzie za mało, to pożyczysz od kogoś większe i tez będą pasowały. Poza tym kufrów Monokey z drugiej ręki jest zatrzęsienie w sieci, zawsze można dokupić czy to jeden czy dwa jako powiększenie.


No i @staszek_s ma racje, mane grzanetki to komfort za niewielkie pieniądze.

A ja dodam od siebie jeszcze tankbag na tanklocku, ktrory odkryłem bardzo późno a jest genialnym wynalazkiem

[Voyager]

TRK tez mają uchylną klapkę co daje idealny dostęp w stylu schowania bluzy albo membrany.
Wszelkie kufry o formie prostopadłościanu są pakowniejsze i mają możliwość przewiezienia czegoś na ich topie. Pasami przez stelaż przypniesz wszystko a liczą się równe, płaskie powierzchnie.
Monokey na boku jest zamienny z Monokey na centralnym czyli zawsze możesz podmienić kufer jak coś się stanie.
Kufrów Monokey jest dużo, kupisz sobie dziś średnie np 33 litry ale będzie za mało, to pożyczysz od kogoś większe i tez będą pasowały. Poza tym kufrów Monokey z drugiej ręki jest zatrzęsienie w sieci, zawsze można dokupić czy to jeden czy dwa jako powiększenie.


No i @staszek_s ma racje, mane grzanetki to komfort za niewielkie pieniądze.

A ja dodam od siebie jeszcze tankbag na tanklocku, ktrory odkryłem bardzo późno a jest genialnym wynalazkiem

Tak! Słuszna racja! Oczywiście, możesz zakładać od razu, że tylko turystyka hotelowa i w pojedynkę i taki Twój zestaw zrobi robotę. Poza tym jest po prostu ładny. Inaczej to tylko to co proponuje @Smerfciamajda. Jeżdżę z Plecaczkie i namiotowo-biwakowo i bez możliwości dołączenia czegoś na topie, obojętne, bocznych cy centralnego, było by krucho. Możliwość dopięcia na górze to podstawa. Chociażby ubioru motocyklowego, gdy w Chorwacji zaskoczy Cię +40 stopni.
A Givi/Kappa TRK polecam. Na górę oczywiście TRK52, a boczne masz do wyboru: 2xTRK33 (wąski motocykl z możliwością filtrowania) lub TRK46 (pojemność na maksa).

[Smerfciamajda]

Na dziś nie wiem czy kupił bym ponownie te kufry 46.
Tylny oczywiście tak, mam 52 i jest kozak ale z bocznymi jest problem bo to kłócę olbrzymie.

Pojemność jest dla mnie ważna i zastanawiam się mocno nad sakwami od RedMamuta tymi 45l na szybkim zdejmowaniu. Są wyższe ale węższe i sam ciężar sake nie jest duży.

Musiał bym przymierzyć.

No ale to przychodzi z doświadczeniem.

Jak pisałem - v35 miałem, z torbami.
Fajne ale drugi raz bym nie kupił bo nie sa elastyczne. Ani kufry ani stelaże.