Obecnie posiadam kurtkę firmy riha. Jednak ma ona już kilka lat i zastanawiam się nad kupnem nowej, a właściwie to zestawu spodnie + kurtka. W dosyć dobrej cenie można dostać właśnie takim komplet. Czy ktoś miał lub testowal? Może się ktoś podzielić swoimi odczuciami?
Z góry dzięki
Rebelhorn hiflow III
Re: Rebelhorn hiflow III
Jeździłem jeden sezon poprzednią generacją, jak za te pieniądze to byłem zadowolony. Nic się nie działo, nie urwało, rzepy trzymały. Fakt, ze zrobiłem tylko jakieś 2,5 tys km. Musiałem zmienić z powodu zmieniających się gabarytów (moich). Dobra na upały, duża cześć jest z siateczki. Oczywiście to produkt budżetowy, trzeba mieć tego świadomość, ochraniacz pleców też do dokupienia ale to w większości tak jest.
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Re: Rebelhorn hiflow III
Ja przejechałem 6000km w kurtce HiFlow II a jakieś 3000 w kurtce i spodniach.
Spodnie jak nowe, w kurtce mi się pojawiło kilka nitek dyndajacych przy rękawach, ale poza tym zero problemów.
Bez podpinki I membrany to zestaw praktycznie meshowy, dużo wentylacji która faktycznie daje radę, ale ja raczej marznę i membranę wypinalem dopiero powyżej 23-26 stopni. Bez membrany przy 20 bylo mi już zimno, jakbym bez kurtki jechał.
Membrany w lekkim deszczu wytrzymały, na większy deszcz miałem zewnętrzny zestaw przeciwdeszczowy, więc nie wiem, ale mwmbrana jak to tania membrana - coś wytrzyma, ale oberwanie chmury przez godzinę pewnie ja przemoczy.
Ciuchy wygodne, łatwo z nich brud schodził. Ciężkawe, ale raczej w normie.
Protektory zawsze na miejscu, nie przesuwaly mi się.
Osobiście porównania za wielkiego nie mam, ale wydaje mi się że za taką kwotę to ciuchy są w porządku, tylko trzeba dołożyć do protektora pleców no i najlepiej bioder (pleców kupowałem sastec poziom 2 za jakieś 80-90 zł, bioder można chyba do 50 dostać).
Zaznaczam, że to był model II więc w teorii III powinien być usprawniony.
Podsumowując - moim zdaniem, w tych pieniądzach warto.
Sent from my SM-A530F using Tapatalk
Spodnie jak nowe, w kurtce mi się pojawiło kilka nitek dyndajacych przy rękawach, ale poza tym zero problemów.
Bez podpinki I membrany to zestaw praktycznie meshowy, dużo wentylacji która faktycznie daje radę, ale ja raczej marznę i membranę wypinalem dopiero powyżej 23-26 stopni. Bez membrany przy 20 bylo mi już zimno, jakbym bez kurtki jechał.
Membrany w lekkim deszczu wytrzymały, na większy deszcz miałem zewnętrzny zestaw przeciwdeszczowy, więc nie wiem, ale mwmbrana jak to tania membrana - coś wytrzyma, ale oberwanie chmury przez godzinę pewnie ja przemoczy.
Ciuchy wygodne, łatwo z nich brud schodził. Ciężkawe, ale raczej w normie.
Protektory zawsze na miejscu, nie przesuwaly mi się.
Osobiście porównania za wielkiego nie mam, ale wydaje mi się że za taką kwotę to ciuchy są w porządku, tylko trzeba dołożyć do protektora pleców no i najlepiej bioder (pleców kupowałem sastec poziom 2 za jakieś 80-90 zł, bioder można chyba do 50 dostać).
Zaznaczam, że to był model II więc w teorii III powinien być usprawniony.
Podsumowując - moim zdaniem, w tych pieniądzach warto.
Sent from my SM-A530F using Tapatalk
Re: Rebelhorn hiflow III
Ja_wiatr a jesteś w stanie mi powiedzieć jak to wygląda przy temperaturze ok 5/10 stopni? Już widzę że mamy trochę inny stosunek do temp. Bo przy 20+ ja bym chętnie w krótki rękawku jeździł
W ogóle to dzięki za tak konkretną odpowiedź sporo mi rozjasniles w temacie
W ogóle to dzięki za tak konkretną odpowiedź sporo mi rozjasniles w temacie
1.Honda CBR 125 - 2006r
2.Suzuki DL 1000 - 2002r
2.Suzuki DL 1000 - 2002r
Re: Rebelhorn hiflow III
Chyba Ci to nie pomoże, bo ja faktycznie szybko marznę na moto. Między 10 a 15 stopni jeździłem już w membranie, podpince i jakimś cieplym polarze pod spodem i wtedy mi było ciepło. Między 5 a 10 nie jeździłem nigdy na tyle długo żeby móc ocenić komfort.
Podpinka na oko daje podobne odczucia jakby ubrać dodatkową bluzę/polar o gramaturze 100-150 moim zdaniem.
Ale szczerze wydaje mi się, że jak nie jesteś z tych marznących to przy 5-10 mógłbyś jeździć w tshircie i kurtce z podpinkami. Żebym ja miał czyste sumienie to bym polecił w zanadrzu jakąś bluze/coś z długim rękawem, w zależności od prędkości z jakimi się poruszasz, wiatru i ew. Owiewki.
Ja jeździłem na motocyklu bez owiewki z przodu więc pewnie to też ma wpływ na odczuwanie temperatury.
Sent from my SM-A530F using Tapatalk
Podpinka na oko daje podobne odczucia jakby ubrać dodatkową bluzę/polar o gramaturze 100-150 moim zdaniem.
Ale szczerze wydaje mi się, że jak nie jesteś z tych marznących to przy 5-10 mógłbyś jeździć w tshircie i kurtce z podpinkami. Żebym ja miał czyste sumienie to bym polecił w zanadrzu jakąś bluze/coś z długim rękawem, w zależności od prędkości z jakimi się poruszasz, wiatru i ew. Owiewki.
Ja jeździłem na motocyklu bez owiewki z przodu więc pewnie to też ma wpływ na odczuwanie temperatury.
Sent from my SM-A530F using Tapatalk
- Ocena: 5.88235%
Re: Rebelhorn hiflow III
No ja przy takich temperaturach zwykle zakłada koszulkę termoaktywna z długim rękawem i było git mam motka z pełnymi owiewkami w końcu Vstrom dzięki bardzo chłopie za pomoc
1.Honda CBR 125 - 2006r
2.Suzuki DL 1000 - 2002r
2.Suzuki DL 1000 - 2002r