Smerfciamajda pisze:Mój dziobak 2017 na autostradzie w dwie osoby i pełen bagaż przy 140-160 wciąga 10 na setke.
Ponizej 130 schodzi do 6,5
Ten motor to kloc z aerodynamiką Autosanu i tyle.
Co do 1050 opisze moje wrażenie z "ogladania" i przymiarki.
Ten motocykl po ostatnim modelu to nic nowego jak tylko wyjście na przeciw oczekiwaniom rynku na gadżety.
Do poprzedniego DLa dołożyli to co ma konkurencja a czego oczekiwali klienci.
LEDy, wyswietlacz, kornering ABS, ride by wire z tempomatem i hamulcem.
Do tego zmienili troche wyglady.
Piec z drobnymi zmianami, pozycja też prawie taka sama.
Gdybym miał kupować jako pierwszy DL to super opcja. Gdybym miał kupowac jako kolejny DL to chyba jednak lepiej spróbować czegoś innego, innej marki, bo życie krótkie jest.
Podsumowując zmiana nie jest spektakularna choć bardzo dobra i przemyślana.
Jak juz pisałem moim faworytem była Honda CRF 1100, ale ... no wałaśnie, po pierwsze interesują mnie tylko pojazdy z salonu PL, najlepiej od 1 właściceila, tu niestety Afryka jest droższa i to całkiem sporo, w zasadzie to wydaje mi się że to trochę inny motocykl niż Vstrom ( mam na myśli przeznaczenie) sprawa nr 2 to silnik, wiem że oba to Japoński produkt więc bynajmiej teoretycznie można być spokojnym o bezawaryjność, ale w mojej ocenie Suzuki na dużo lepszy dół i środek obrotów, ogólnie sprawia też wrażenie dużo bardziej dynamicznego wzg. Hondy, ale niebawem będę miał okazję przetestować to na żywo, bo jeden z kolegów jeździ Hondą. Co do innych sprzętów to oczywiście próbowałem i BMW GS 1200 i KTM 1290 ( w KTM to aż strach ruszyć manetkę bo wyrywa z butów

) i generalnie wszystkie są fajne, ale znalezienie BMW w normalnych pieniądzach, rozsądnym przebiegiem do tego z salonu PL ... nie lada gratka, zresztą nie wiem, jakoś się boję motocykli nie Japońskich, wiem, może się ograniczam, ale jak już wspomniałem kolega jest posiadaczem GS1200 ( ma go od nowości, kosztował około 70 tyś zł ) i jak pytam go tak prywatnie bez kolegów przy piwku to mówi że już by tego więcej nie kupił. Nie chodzi mi o to że Suzuki jest najlepsze a wszystkie inne złe, wydaje mi się jednak że jest bardzo dobrze skalkulowanym pojazdem, przy tym jeździ dość dobrze i obiegowa opinia nt. jego bezawaryjności jest dość mocno ugruntowana nie tylko na tym forum. Podsumowując, nie wiem czy zakup 1000 był najlepszym posunięciem, czas pokaże, ale na obecną chwilę zgodnie z moimi założeniem (- kasa, salon PL, 1 właściciel etc.) jedynym na który mnie stać, mam tylko nadzieję że będę równie zadowolony jak z poprzedniego DL 650 Pozdrawiam i LWG