Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Forum na tematy których nie ma w innych częściach forum
Awatar użytkownika
staszek_s
A+B+C+D+E
Posty: 3079
Rejestracja: 04 paź 2016, 12:32
Lokalizacja: Radlin, Śląsk

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: staszek_s »

Iżu pisze: Ale.. ktoś ko się obawia zawsze może wybrać tańszy "zwykły" model pozbawiony tych nowinek
Wątpię, czy robiliby dwie różne wiązki dla dwóch wersji motocykla, to by podrażało produkcję.


Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS

Online
Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4511
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Centrino »

staszek_s pisze:
Iżu pisze: Ale.. ktoś ko się obawia zawsze może wybrać tańszy "zwykły" model pozbawiony tych nowinek
Wątpię, czy robiliby dwie różne wiązki dla dwóch wersji motocykla, to by podrażało produkcję.
Chyba się różni. Pierwsze o to XT ma manetkę ride-by-wire, zwykły chyba linkę. W XT przepustnica sterowana jest po CANie, zwykły chyba linka. Dodatkowo jest IMU, bardziej rozbudowany ABS, i kilka innych systemów. Podstawa zapewne wiązki jest standardowa ale może być tak, że można ją rozbudowywać. Z tm, że właśnie już chyba po CAN.


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

Online
Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2460
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Smerfciamajda »

Skoro można domówić do zwykłego tempomat to musi by RbW.



Awatar użytkownika
staszek_s
A+B+C+D+E
Posty: 3079
Rejestracja: 04 paź 2016, 12:32
Lokalizacja: Radlin, Śląsk

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: staszek_s »

No właśnie, linka to kolejna komplikacja, myślałem że RbW jest i w wersji zwykłej i w XT. Bajery oczywiście są różne ale mechanicznie powinny bazować na tym samym. Pewno niedługo ktoś się przejedzie zwykłym to będzie umiał powiedzieć, linkę gazu łatwo sprawdzić.


Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS

Online
Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4511
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Centrino »

Ściągnąłem folder ze strony Suzuki i wynika z niego, że faktycznie RBW jest w obu wersjach natomiast te systemy: HHCS, SDCS, LDCS, CCS, Motion Track Brake System, ABS Mode - występują tylko w wersji XT. CCS - tempomat. Czy jest możliwość dokupienia?? Nie wiem. Być może, bo faktycznie nie jest to w tym momencie skomplikowana sprawa. Kwestia ceny ...


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Cześć, kilka dni temu miałem w końcu możliwość odbyć jazdę testową nowym Suzuki V-Strom 1050 XT w kolorze "Centruś" :mrgreen: w związku z tym pozwolę sobie napisać kilka moich spostrzeżeń po tej jeździe.
Nie będę już podawał parametrów technicznych, a skoncentruję się wyłącznie na odczuciach z jazdy, zauważonych przeze mnie zaletach i wadach, oczywiście są to moje subiektywne opinie, z którymi nie każdy musi się zgadzać.

Motocykl użyczył mi autoryzowany salon Suzuki - M&M Motocykle w Krakowie, przy okazji warto wiedzieć że w razie uszkodzenia takiego motocykla testowego z naszej winy - płacimy sto procent wartości uszkodzeń ! :shock:

W pierwszej kolejności pojechałem przez miasto w północną część Krakowa, podczas jazdy między puszkami nie miałem większych problemów z przeciskaniem się, mimo tego że kierownica 1050 XT ma szerokość 90 cm (w DL-650 jest węższa, ma 86 cm).
Zauważyłem też że motocykl jest bardzo stabilny przy małych prędkościach, nie ma tendencji do walenia się na boki, możliwość pełnego podparcia nogami z obu stron (mam 184 cm. wzrostu) bardzo ułatwia zatrzymywanie się np. na nierównym asfalcie.
Świetnie działa anty-hoppingowe sprzęgło i skrzynia biegów, mam wrażenie że jest ona poprawiona w stosunku do starszego modelu, bo skoki na dźwigni są nieco krótsze.
Doskonale działają też hamulce, powiem nawet tak - nowy V-Strom 1050 XT ma najlepiej działające hamulce w klasie motocykli Adventure 8-) co daje niesamowitą pewność że zawsze się zatrzymamy, różnica między nowym 1050 XT a małym DL-650 jest kolosalna.
Suzuki V-Strom 1050 XT (10).JPG
Na duży plus także dźwięk silnika, podczas przymiarki wydech wydawał się cichy, ale podczas jazdy - gdy gwałtownie dodamy gazu moto zaczyna ryczeć jak wściekły byk :)

Gdy przejechałem przez miasto udałem się w stronę Witkowic, jadąc przez wyboistą gruntową drogę pełną głębokich kałuży, oczywiście motocykl uwaliłem błockiem :lol:
Dzięki temu mogłem jednak sprawdzić na ile długi błotnik przedni i tylny chronią kierowcę i pasażera, w sumie nie jest źle, ale filtr olejowy był cały uwalony syfem, a to oznacza że także kamyki spod przedniego koła mogą w niego uderzać powodując uszkodzenia i np. wyciek oleju, dlatego warto zastosować tam jakąś osłonę.
Suzuki V-Strom 1050 XT (1).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (filtr oleju).jpg
Suzuki V-Strom 1050 XT (filtr oleju).jpg (41.46 KiB) Przejrzano 5162 razy
Ogólnie motocykl prowadził się po wybojach bardzo poprawnie, na stojąco nie odczuwałem problemów, łatwo mogłem się też zaprzeć nogami o zbiornik paliwa kontrolując motocykl.
Maszyna mimo stosunkowo małych skoków zawieszenia prowadzi się w terenie bardzo poprawnie, ale nie odważyłbym się jechać nim po mokrym miękkim terenie zwłaszcza na tym ogumieniu przy tej sporej w sumie masie.
Takie ścieżki jak ta poniżej czy drogi leśne, szutry jak najbardziej tak o ile jest sucho :D
Suzuki V-Strom 1050 XT (3).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (4).JPG
Motocykl według mnie zyskał na wyglądzie, do tego światła w technologii LED powinny dać lepsze oświetlenie drogi i polepszyć widoczność samego motocykla przez innych użytkowników drogi.
Suzuki V-Strom 1050 XT (5).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (6).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (7).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (8).JPG
Nawet ten wielki "komin" wydaje się dobrze dopasowany wizualnie do całości motocykla, który jak wspomniałem wcześniej mocno ryczy jak dodamy gazu :D
Suzuki V-Strom 1050 XT (11).JPG
Na duży plus fabryczna szyba, która według mnie idealnie chroni przed wiatrem, przed jazdą ustawiłem ją na maksymalną pozycję i nie odczuwałem żadnych problemów z szumami w kasku podczas całego testu.
Suzuki V-Strom 1050 XT (12).JPG
Tyle że ta regulacja.. żółtek który to zaprojektował powinien sobie zrobić seppuku, bo bardziej durnego rozwiązania nie widziałem w żadnym innym motocyklu :lol:
Suzuki V-Strom 1050 XT (13).JPG
Z kolei bardzo spodobały mi się nowe lusterka, nie dość że wyglądają ciekawie, to jeszcze całkiem nieźle i szeroko w nich widać, a ich kształt zapewne niweluje zawirowania powietrza.
Suzuki V-Strom 1050 XT (14).JPG
Suzuki V-Strom 1050 XT (15).JPG
Bardzo intuicyjnie obsługuje się tempomat, tryby kontroli trakcji, ABS-u czy tryby jazdy SDMS, przy czym te ostatnie mają wpływ na pracę elektronicznego roll-gazu (zakres ruchu ręką), nie zauważyłem natomiast by tryby różniły się ze sobą zmniejszając jakoś odczuwalnie moc silnika.
Warto też dodać że w tym modelu poprawiono dźwigienkę zmiany świateł - mijania/drogowe, już nie ma problemów by ją zahaczać rękawicą, bo jest ona krótsza i ma odczuwalnie twardszy skok.
Suzuki V-Strom 1050 XT (17).JPG
Na prawej części kierownicy znajdują się - przemyślany, przesuwny przełącznik świateł awaryjnych, przycisk dotykowego rozrusznika oraz tempomatu, obsługa ich nie budzi żadnych zastrzeżeń, szkoda że nie ma tu fabrycznych grzanych manetek.
Suzuki V-Strom 1050 XT (18).JPG
Negatywnym zaskoczeniem były fabryczne handbary wykonane z cienkiego plastiku, które chronią jedynie przed wiatrem, a na pewno nie wytrzymają zwykłego paciaka, zdecydowanie to coś.. bym wywalił i zastąpił akcesoryjnymi osłonami (nawet w moim DL-650 AL6 oryginalne handbary były o niebo lepszej jakości i bardziej wytrzymałe)
Suzuki V-Strom 1050 (handbary).JPG
Niestety największą porażką w tym motocyklu jest ten beznadziejny wyświetlacz LCD :(
Podczas postoju dodałem w nim kontrast na maksimum co nie polepszyło widoczności podczas jazdy w pochmurny dzień.
Co ciekawe najlepiej widać na nim parametry, gdy słońce świeci od tyłu, oczywiście nocą (jechałem w tunelu) czytelność jest już znośna.
Nie podoba mi się nagromadzenie dużej ilości informacji na stosunkowo małej użytecznej powierzchni i ta czcionka, a także o czym już pisałem brak obsługi telefonu.
Suzuki V-Strom 1050 XT (wyświetlacz LCD).JPG
Z kolei na duży plus jest fabryczna poprzeczka służąca do mocowania nawigacji, w tym miejscu podpiąłem swój telefon na wiotkim uchwycie "Forever" za kilkanaście złotych i telefon trzymał się stabilnie, dobrze zaprojektowano również gniazdo USB i przelotkę na kabelek do zasilania urządzeń zainstalowanych na uchwycie.
Suzuki V-Strom 1050 XT (19).JPG
Jak wiadomo nowy model V-Stroma 1050 XT ma ten sam co starsza wersja silnik, tyle że został on zmodyfikowany przez co uzyskano nieco większą moc - 107 KM (8'500 obr/min) ale podobny moment obrotowy - 100 Nm (6'000 obr/min) i tu zaczyna się problem, bo zmiana obrotażu maksymalnego momentu według mnie wpłynęła na piec negatywnie.
Suzuki V-Strom 1050 XT (9).JPG
Starszy model uzyskiwał nieco większy maksymalny moment obrotowy przy około 4'000 obr/min, co według mnie dało się odczuć jako lepszą pracę silnika od dołu.
Nowy model V-Strom 1050 XT po każdym mocniejszym dodaniu przeze mnie gazu i to na każdym biegu od 2'000-2'500 do 4'000 obr/min dostawał zadyszki, objawiało się to jakby dziurą w mocy, słychać było też specyficzne "buczenie" i dopiero po sekundzie silnik zaczynał się wkręcać na obroty.
Być może to także kwestia dotarcia silnika, ale kilka osób z które jeździły takim sprzętem miały podobne odczucia.
Miałem też nadzieję że w nowym silniku ograniczono nieco drgania, ale te są w dalszym ciągu odczuwalne od około 5'000 obr/min zwłaszcza na tyłku :(

Siedzenie kierowcy jest dosyć twarde, choć ogólnie pozycja podczas jazdy bardzo wygodna dając tez komfort dla nóg poprzez niewielkie ugięcie kolan.

Reasumując - po jeździe testowej miałem mieszane odczucia, z jednej strony sporo w tym motocyklu poprawiono, maszyna ma doskonałe hamulce, dobrze się prowadzi w zakrętach, jest poręczna i zwinna, bez problemów można się nią przeciskać w mieście między puszkami, dodano w końcu porządny reflektor LED, tempomat i w miarę intuicyjną obsługę, mnóstwo systemów wspomagania kierowcy no i cena zakupu tego motocykla jest relatywnie niska w porównaniu np. do nowej Hondy CRF1100L AT.
Jednak charakterystyka pracy nowego silnika jakoś mi nie spasowała i ten beznadziejny wyświetlacz.. wiem już że nie jest to motocykl dla mnie i ja bym go nie kupił, wolałbym jednak starszą wersję która jest obecnie bardzo atrakcyjna cenowo.

Jeszcze jedno - dowiedziałem się dokładnie u dealera i w zwykłej tańszej wersji Suzuki V-Strom 1050 na lanych felgach - nie można zamówić dodatkowego tempomatu :cry:

Jak zawsze nagrałem parę ujęć z jazdy testowej tym sprzętem, więc po zmontowaniu materiału umieszczę link do filmu YT w tym wątku.

Piona 8-)


Iżu

Online
Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4511
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Centrino »

Nie wiem czemu nie podoba Ci się wyświetlacz. Wygląd, czcionka, wiadomo, rzecz gustu. Czytelność jak dla mnie jest OK zarówno w pełnym słońcu jak i gdy jest ciemniej. Mi w wyświetlaczu nie podoba się umiejscowienie temperatury i godziny (mała czcionka na dole ekranu) ale po kilku dniach przywykłem i przestało mi to przeszkadzać, w końcu nie są to najważniejsze informacje. To co mogli jeszcze w wyświetlaczu zrobić to chociaż ze 2 dodatkowe grafiki aby można sobie było zmienić wygląd.
Co do handbarów również mam mieszane uczucia. Wprawdzie przed krzaczorami osłonią, przed deszczem osłonią, upadku raczej nie przeżyją. Ale... Właśnie jest ale. Czy handbar ma cokolwiek osłaniać w motocyklu?? Moto i tak jest ciężkie więc czy grubszy by przeżył upadek?? Tego nie wiem. A może materiał z jakiego jest wykonany jest jakiejś kosmicznej technologii?? Wg mnie grubość tego elementu nie ma znaczenia. Większe znaczenie ma elastyczność. Czy się wygnie przy uderzeniu czy może pęknie.

Jeszcze co do wyświetlacza. Będąc na przeglądzie miałęm okazję pojeździć Indian FTR 1200. Miał on ładny kolorowy wyświetlacz i właśnie możliwość przełączania sobie grafiki na wyświetlaczu. Pomijając fakt, że motocykl nie przypadł mi totalnie do gustu (choć ma moc), to wyświetlacz mimo, że kolorowy też mnie nie porwał. No i nie ma obsługi telefonu.

Ale @Iżu powiedz mi jakiej obsługi w zasadzie telefonu oczekujesz??


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

prebenny
A+B+C
Posty: 1637
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:58
Lokalizacja: Poznań

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: prebenny »

Iżu pisze:Nowy model V-Strom 1050 XT po każdym mocniejszym dodaniu przeze mnie gazu i to na każdym biegu od 2'000-2'500 do 4'000 obr/min dostawał zadyszki, objawiało się to jakby dziurą w mocy, słychać było też specyficzne "buczenie" i dopiero po sekundzie silnik zaczynał się wkręcać na obroty.
Podobne coś miałem w Tigerze. Pomogła zmiana tłumika na akcesoryjny więc kwestia czy kolejne cyferki przy Euro nie stawiają za dużego oporu w wydechu.


null

Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Centrino pisze:Nie wiem czemu nie podoba Ci się wyświetlacz. Wygląd, czcionka, wiadomo, rzecz gustu. Czytelność jak dla mnie jest OK zarówno w pełnym słońcu jak i gdy jest ciemniej. Mi w wyświetlaczu nie podoba się umiejscowienie temperatury i godziny (mała czcionka na dole ekranu) ale po kilku dniach przywykłem i przestało mi to przeszkadzać, w końcu nie są to najważniejsze informacje. To co mogli jeszcze w wyświetlaczu zrobić to chociaż ze 2 dodatkowe grafiki aby można sobie było zmienić wygląd.
Co do handbarów również mam mieszane uczucia. Wprawdzie przed krzaczorami osłonią, przed deszczem osłonią, upadku raczej nie przeżyją. Ale... Właśnie jest ale. Czy handbar ma cokolwiek osłaniać w motocyklu?? Moto i tak jest ciężkie więc czy grubszy by przeżył upadek?? Tego nie wiem. A może materiał z jakiego jest wykonany jest jakiejś kosmicznej technologii?? Wg mnie grubość tego elementu nie ma znaczenia. Większe znaczenie ma elastyczność. Czy się wygnie przy uderzeniu czy może pęknie.

Jeszcze co do wyświetlacza. Będąc na przeglądzie miałęm okazję pojeździć Indian FTR 1200. Miał on ładny kolorowy wyświetlacz i właśnie możliwość przełączania sobie grafiki na wyświetlaczu. Pomijając fakt, że motocykl nie przypadł mi totalnie do gustu (choć ma moc), to wyświetlacz mimo, że kolorowy też mnie nie porwał. No i nie ma obsługi telefonu.

Ale @Iżu powiedz mi jakiej obsługi w zasadzie telefonu oczekujesz??
Centruś, oczekuję obsługi telefonu takiej jaką oferuje KTM 1290 Super Adventure S lub BMW R1250 GS, a co do handbarów to Cię pocieszę, w nowej Hondzie CRF1100L AT są jeszcze gorsze :lol:
Porównuję jakość plastików w tym handbarów do starszych motocykli w tym mojego DL-650 AL6 i wniosek nasuwa się taki że jest coraz gorzej.. na każdym kroku widać oszczędności w nowych japońskich motocyklach, zdecydowanie lepiej to wygląda w BMW. Piona 8-)


Iżu

Online
Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4511
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Centrino »

No to musisz dorzucić jeszcze 20-30 tysięcy do ceny XT i zakupić 1250GS. Będzie obsługa telefonu. Przynajmniej przez jakiś czas.
Piona


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

darjak
A1
Posty: 23
Rejestracja: 03 maja 2020, 08:10
Lokalizacja: Koszalin

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: darjak »

Załóż trzy aluminiowe kufry dostepne w tzw travel packu i sprobuj prsejechac sie z pasazerem.Wtedy podziel sie wrazeniami.Zapewniam,ze wrazenia beda negatywne



gaily
A1
Posty: 77
Rejestracja: 27 mar 2017, 12:50

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: gaily »

Odebrałem wczoraj swojego żółtka, nawinąłem narazie 350km, nie widzę problemów z czytelnością ekranu nawet w słońcu.



Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

gaily pisze:Odebrałem wczoraj swojego żółtka, nawinąłem narazie 350km, nie widzę problemów z czytelnością ekranu nawet w słońcu.
W słońcu, zwłaszcza od tyłu ten ekran jest w miarę dobrze czytelny, gorzej jest w pochmurne, deszczowe dni.


Iżu

Awatar użytkownika
motif
A+B+C
Posty: 1203
Rejestracja: 05 cze 2019, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: motif »

czasami po alkoholu po prostu się ściemnia.



gaily
A1
Posty: 77
Rejestracja: 27 mar 2017, 12:50

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: gaily »

Iżu pisze:
gaily pisze:Odebrałem wczoraj swojego żółtka, nawinąłem narazie 350km, nie widzę problemów z czytelnością ekranu nawet w słońcu.
W słońcu, zwłaszcza od tyłu ten ekran jest w miarę dobrze czytelny, gorzej jest w pochmurne, deszczowe dni.
No jechałem w pochmurne i słoneczne do tej pory, 900km nakulane i jedyny problem miałem dzisiaj, jak słońce się chyliło ku zachodowi i idealnie się odbijało od wyświetlacza. :D



Awatar użytkownika
crimson
A+B+C+D+E+T
Posty: 3750
Rejestracja: 27 wrz 2017, 14:19
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: crimson »

Dzisiaj i mi udało się trochę pojeździć nowym V-Stromem 1050 XT.
Krótko: to bardzo uczciwy motocykl.
Dłużej:
Wykonanie solidne, z wyglądu bardzo mi się podoba. Pozycja poprawna, dla mnie wygodna kierownica.
Hamulce ŚWIETNE, lepsze od tych, które testowałem w Tiger 900 Rally Pro.
Wyświetlacz, dość ascetyczny, ale czytelny - no i obrotomierz jest dobrze widoczny. Ciut małe czcionki temperatury i godziny, ale pewnie kwestia przyzwyczajenia, gdzie rzucić okiem. W ostrym słońcu (dzisiaj było u mnie 32 stopnie) nie było problemów z widocznością czy jakimiś refleksami.
Siedzenie twarde, ale wygodne - wydaje mi się, że na dłuższą trasę też nie będzie problemu.
Masy nie czuć, w korkach bez problemu, wolne manewry bez problemu.
Wady (oczywiście moja subiektywna opinia):
1. zestrojenie silnika - mi nie pasuje, tzn. pewnie dlatego, że jestem "skażony" v-ką, tutaj jest próba ucieczki od charakterystyki V do rzędówki i dla mnie ona nie jest dobra. Gdy mamy poniżej 3,5 tys. obrotów, to silnik dostaje "Parkinsona" i wszystko drży i wpada w rezonans, generalnie trzeba trzymać obroty powyżej tego poziomu. I mieć niższy bieg, niż normalnie miałbym. Podczas godzinnej jazdy testowej nie miałem w sumie gdzie wrzucić 6-tego biegu, można to zrobić dopiero przy prędkości ponad 100 km/h. Choć to pewnie jest kwestia przyzwyczajenia i po dłuższej jeździe człowiek nabrałby odpowiednich nawyków.
2. ochrona przed wiatrem - a raczej turbulencje, są okropnie odczuwalne - zaskakująco nisko to oceniam - dzisiaj nawet nie było jakiegoś mocnego wiatru, który na to mógłby wpływać i dodatkowo nie miałem gdzie pojechać szybciej niż 130 km/h - tu daję duży minus. W tym samym punkcie dodam wpadające w wibracje lusterka (szczególnie lewe), ale to może kwestia egzemplarza

Na świeżo mam porównanie z Triumph Tiger 900 Rally Pro - tu rzędówka udaje V-kę, w V-Strom 1050 - V-ka udaje rzędówkę -> Triumph jest lepszy w tym udawaniu :)

Jednak V-Strom to jak każdy V-Strom, to taki niezawodny szwajcarski scyzoryk, dobrze wyceniony i uczciwy.


DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5222
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Struna »

A tą szybę seryjną coś regulowałeś może ?


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
Dziadek3H2M
A+B+C
Posty: 1114
Rejestracja: 04 cze 2018, 15:46
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Dziadek3H2M »

Też dzisiaj testowałem 1050XT. Zgadzam się z oceną Crimsona że, " to uczciwy motocykl" i w porównaniu do konkurencji wart swojej ceny. Teraz to co mnie nie zachwyciło: po pierwsze dźwięk silnika, choć sam tłumik brzmi świetnie, podrugie, dziwnie słaby tylny hamulec (nawet w poròwnaniu do mojej DL650). Mierna jest ochrona przed wiatrem, przy prędkości ponad 120 występują już nieprzyjemne zawirowania. Zachwytu nie budzi też, czytelność wyświetlacza i lusterka, wolę te stare autobusowe. Plusy: mocny silnik choć lubiący wyższe obroty, świetny hamulec przedni, stabilne zachowanie w zakrętach, spodobał się mi hamulec podjazdowy, bardzo dobra praca skrzyni biegòw i sprzęgła. Konkluzja, motor bardzo fajny ale nie natyle aby pozbywać się starego.


LWG



DL 650 XT AL5, CRF 1100 ATAS

Online
Awatar użytkownika
Centrino
Administrator
Posty: 4511
Rejestracja: 30 wrz 2016, 17:55
Lokalizacja: DLU

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Centrino »

Nie wiem, może dlatego, że miałem wcześniej singla (tu drgania niesamowite), później DL650 a teraz DlL1050 i drgania mi nie przeszkadzają :)

Tu uwaga @Struna trafiona. Czy miałeś szybę na górze?? Ja mam na samej górze i nie mam problemów z turbulencjami a o ile pamiętam to wzrostem jesteśmy mniej więcej podobnie.


JAWA 350TS -> BMW F650 -> DL650 AK8 -> DL1050XT

Części, akcesoria motocyklowe https://dlmoto.pl/

Awatar użytkownika
crimson
A+B+C+D+E+T
Posty: 3750
Rejestracja: 27 wrz 2017, 14:19
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Suzuki V-Strom 1050 XT - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: crimson »

Szyba była maksymalnie w górze. Specjalnie to sprawdzałem.
Skrzynia i sprzęgło super, potwierdzam. Telepanie przy zbyt niskich obrotach, tzn. poniżej 3.5 tys.


DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tematy ogólne”