Sezon niski, czyli zima - jak dbacie o formę motocyklową?

[Piotr PeBe]

Czołem,

Zima nie jest od lat zbyt zimowa na Mazowszu, więc moto nie tak do końca wyłączone z ruchu, ale nie da się ukryć, że jazdy jest raczej mało - szczególnie od grudnia i tak pewnie zostanie do początków marca.
W ciągu tych 3 miesięcy zaoszczędzony czas pożytkuję na Pitbike na hali i Nordic Walking, żeby mieć trochę ruchu.

Ciekawy jestem, jakie są Wasze pomysły na zadbanie o formę motocyklową w tym czasie?

Z pozdrowieniami,
Piotrek

[Skwari]

A co to pitbike......bo chodzenie z kijami to kojarzę.

[Old Donkey]

tatara właśnie zjadłem a przedtem byłem z psem na spacerze

[Lord]

Jeździmy a potem pijemy ;/

[morhot]

Ja kleje filmy z lata i kupuję nowe szpeje.
Ale w tym roku już było jeżdżone - sezon nigdy się nie kończy!

[Lord]

No tak nie należy zapominać że caly czas ubieramy w nowe dodatki, a jak pada śnieg to robimy grubsze renowacje Jako trening w garague

[lukas76]

Ja zamierzam robić właśnie to samo Pitbike i nordwalking, chociaż z tym pierwszym to nie wiem jak będzie Piotrek Ty byłeś na PBC?

[Centrino]

Fajnie bym chyba wyglądał na tym pitbikeju

[fristajlo]

Piotr, a gdzie poPITalasz na tej hali? Sam bym chętnie spróbował... Sękocin?

[Smerfciamajda]

Rok dziele na dwa sezony: motocyklowo/wedkarski i snowboardowy.
W zwiazku z brakiem możliwości jazdy na parapecie chodzę po górach dla kondycji ciała i piję alko dla kondycji yyyy.... wyjazdowej?

Nie grzebie w motocyklu bo mam garaż daleko.
Nie zaglądam na allegro i Aliexpress bo nie mam nerwów i nie chce sie rozpędzać.

Wolny czas zabijam spotkaniami z synem wyciągając go z domu np na strzelanie.
W domu czas umilam sobie grając na gitarze, komputerze i robiąc to wszystko co można robic ze Smerfetką. W ubraniu czy bez.

Jakoś ten czas mija i nie przeszkadza mi zima, ale wiadomo że im bliżej wiosny tym bardziej krew sie gotuje....

[Piotr PeBe]

A co to pitbike......bo chodzenie z kijami to kojarzę.

Pitbike, to niewielkie motocykle o pojemności 120-140 cm głownie do treningów techniki jazdy. Ja jeżdżę z tą szkołą w Piasecznie k/Warszawy: http://redbikeracing.pl/ ale w całej Polsce można znaleźć. Jest Kalisz, Łódź... Zaletą jest możliwość treningu na hali zimą Trening jazdy w łukach, etc. Pitbike jest bardzo czuły na błędy i przez to pomocny w nauce mimo niewielkich rozmiarów.

[Piotr PeBe]

Ja zamierzam robić właśnie to samo Pitbike i nordwalking, chociaż z tym pierwszym to nie wiem jak będzie Piotrek Ty byłeś na PBC?

Pitbike, to fajna sprawa. Jestem zupełnie początkujący, bo to moje pierwsze miesiące od jesieni zeszłego roku, ale cieszy, gdy można zobaczyć poprawę w stosunku do poprzednich zajęć Nie znam PBC.

[Piotr PeBe]

Piotr, a gdzie poPITalasz na tej hali? Sam bym chętnie spróbował... Sękocin?

Ja zacząłem jesienią jeździć z nimi http://redbikeracing.pl/ w Piasecznie. Polecam Pewnie jest więcej miejsc, ale tu mi bardzo pasuje. Jestem zadowolony z treningów.

[Piotr PeBe]

Fajnie bym chyba wyglądał na tym pitbikeju

Ja mam 185 cm wzrostu i 100 kg wagi. Jest zabawa

[Struna]

Ja bardzo podobnie, ale widziałem jeszcze większych byków na tych pierdziawkach - da się

[PiotrEm]

Ja zacząłem jesienią jeździć z nimi http://redbikeracing.pl/ w Piasecznie. Polecam Pewnie jest więcej miejsc, ale tu mi bardzo pasuje. Jestem zadowolony z treningów.

Pooglądałem, poczytałem, zachęcająco to wygląda. Tam trzeba mieć pełne kombi z kangura, czy wystarczą nasze turystyczne wycieruchy?

[Struna]

Spokojnie możesz w turystycznych ciuchach śmigać

[lukas76]

Ja zamierzam robić właśnie to samo Pitbike i nordwalking, chociaż z tym pierwszym to nie wiem jak będzie Piotrek Ty byłeś na PBC?

Pitbike, to fajna sprawa. Jestem zupełnie początkujący, bo to moje pierwsze miesiące od jesieni zeszłego roku, ale cieszy, gdy można zobaczyć poprawę w stosunku do poprzednich zajęć Nie znam PBC.

PBC, to nie ma tematu , jak nie znasz to nie Ty

[Piotr PeBe]

Ja zacząłem jesienią jeździć z nimi http://redbikeracing.pl/ w Piasecznie. Polecam Pewnie jest więcej miejsc, ale tu mi bardzo pasuje. Jestem zadowolony z treningów.

Pooglądałem, poczytałem, zachęcająco to wygląda. Tam trzeba mieć pełne kombi z kangura, czy wystarczą nasze turystyczne wycieruchy?

Wystarczy ubranie turystyczne. Czasem jeżdżę w spodniach do turystyki i w kurtce skórzanej, a niekiedy w jeansach motocyklowych i w tej samej kurtce skórzanej, ale zdecydowanie polecam spodnie turystyczne, bo jednak leży się co jakiś czas i szkoda bawełny Można także w pełnym turystyku. Tylko podpinki powypinać, bo ciepło.

[Struna]

Ja zaliczyłem z 6 sesji i leżałem tylko raz - zaczepiłem nogą o opony ( za ciasno zakręt wziąłem )
Także z tym leżeniem to bym nie przesadzał