Nowy projekt

[motooes]

Mam nadzieję, że się nie obrazicie jeśli odrobinę zaspamuję.
Wiecie, że zajmuję się szkoleniem motocyklistów w Krakowie. Na tej też podbudowie, ruszam z pewnym projektem, który ma być wprowadzeniem do innego dużego projektu.
Ten większy zakłada wyprawę z moimi kursantami dookoła półwyspu iberyjskiego (8500 km w 21 dni). Nie mam żadnego doświadczenia z takimi wyprawami, dlatego powstał drugi projekt w którym będą się zawierały relacje z przygotowań do wyprawy.
Myślę, że takich osób jak ja, które chciałyby rozpocząć krótsze bądź dłuższe wycieczki ale nie wiedzą od czego zacząć jest więcej. I właśnie dlatego powstał ten projekt. Zwłaszcza, że stron podróżniczych jest dużo, ale takich skierowanych dla zupełnie zielonego człowieka można policzyć na palcach.

Na chwilę obecną w fazie rozruchu jest strona, niedługo ruszy też FB i YT.

Serdecznie zapraszam: https://motoniedzwiedz.pl

Jednym z elementów tej strony, będą przygotowane krótsze i dłuższe trasy dla tych którzy nie bardzo wiedzą gdzie mogliby pojechać na początek. Z czasem będą również trasy wielodniowe na dłuższe wyprawy. Na chwilę obecną mam przygotowanych ok 24 tras po Małopolsce, które będą sukcesywnie dodawane. To są te trasy, które już się tutaj pojawiły w innym poście.

Jednak liczę na Waszą pomoc. Jeśli znacie w Waszym regionie jakąś fajną trasę, najlepiej taką, którą już przejechaliście, na jednodniowy trip, powiedzmy do 400 km, to dajcie znać. Nie chciałbym żeby mój projekt dotyczył tylko Małopolski ale był ogólnopolski. Zależy mi na trasach we wszystkich województwach. Jeśli Wasza trasa obejmuje jakieś miejsce warte zwiedzenia, zobaczenia, itp. to tym lepiej bo przecież turystyka to nie tylko jazda przed siebie.

Jeśli macie jakieś uwagi albo pytania to jestem do dyspozycji

[karacz]

Super pomysł i kibicuję!

[waldeman]

Czy ja dobrze zrozumiałem ? Nie masz zupełnie doświadczenia i chcesz organizować wyprawy motocyklowe ? Ty , tak na poważnie ?

[gorghu]

...
Ten większy zakłada wyprawę z moimi kursantami dookoła półwyspu iberyjskiego (8500 km w 21 dni). Nie mam żadnego doświadczenia z takimi wyprawami, dlatego powstał drugi projekt w którym będą się zawierały relacje z przygotowań do wyprawy.
...

Skoro nie masz doświadczenia to nawet nie wiesz w co się pakujesz. Ale nie chcę zniechęcać bo wszystko jest do ogarnięcia. Sam myślałem o czymś takim (organizacja wyjazdów moto) ale gdy zacząłem się w to wdrażać to odpuściłem temat.

Kilka spraw (moim zdaniem ważnych), które musisz wziąć pod uwagę:
1. Trasa. Nie wystarczy zaplanować trasy na google maps. Trzeba ją najpierw osobiście przejechać. I to że jadąc sam (czy z kumplem we dwóch) zrobisz w ciągu dnia 300 km nie oznacza że grupa tyle zrobi. Im liczniejsza grupa tym wolniej się porusza. Musisz wiedzieć gdzie na trasie będą możliwe postoje, stacje benzynowe, jak podzielone będą kolejne etapy trasy. Jest to wszystko do ogarnięcia ale na miejscu gdzie osobiście sam tą trasę najpierw zrobisz i zanotujesz co, gdzie i jak.

2. Noclegi i jedzenie. Tu także nie może być przypadku. Im liczniejsza grupa tym ciężej załatwić nocleg. Tu, tak jak i trasę, musisz mieć wszystko ustalone i porezerwowane już dużo wcześniej. I jak sobie jedziesz taką trasę to znajdujesz takie miejsca. Ważne aby hotele/motele miały duże parkingi (żeby zaparkować większą ilość motocykli a żeby nie przeszkadzały nikomu). Dobrze żeby serwowały jedzenie (śniadania i obiadokolacje). Na miejscu jesteś w stanie ugadać temat rezerwacji, ceny (może jakieś rabaty dla liczniejszej grupy). Ale to wszystko musisz mieć już zrobione dużo wcześniej przed wyjazdem.

3. Ludzie których zabierasz. O ile dwa pierwsze punkty są do ogarnięcia i możesz załatwić je tak że nie zostawisz żadnego miejsca na przypadek tak tu nie masz żadnego wpływu na to co będzie. Trafisz na "zapierda**cza" który będzie bezmyślnie jechał bo on wie wszystko najlepiej i jest przecież Marquezem ulic. Trafisz na gościa który będzie się bał zjechać wąską drogą górską. Oprócz tego to nie będzie paczka 3-4 kolegów na wyjeździe, którzy znają się od lat. To przypadkowe charaktery. Pasja do motocykli to nie wszystko. Wystarczy jeden wieczór gdzie przy piwku dojdzie do wymiany zdań i już masz grupę podzieloną. A jako organizator musisz nad tym wszystkim zapanować.

4. Odpowiedzialność. No niestety. Na tobie jako organizatorowi takiego wyjazdu ciąży odpowiedzialność. Nawet jeśli w umowach będziesz miał punkty które w jakiś punktach ściągają z ciebie odpowiedzialność za jakieś rzeczy to jednak i tak w pierwszej kolejności wszyscy będą uderzać do ciebie. Ktoś się przytruje i nie będzie mógł jechać dalej. Musisz mieć plan awaryjny na to. Ktoś coś zgubi, komuś coś ukradną - do ciebie będą szli i ty będziesz musiał to ogarniać. Komuś na trasie zepsuje się motocykl - musisz mieć plan co wtedy (czy wszyscy czekają aż moto zostanie naprawione, czy dzielisz grupę i jedni jadą dalej a inni robią przy motku). Ktoś będzie miał stłuczkę, wypadek - ty jako organizator będziesz chodził, załatwiał i odpowiadał. Nie jesteś w stanie przewidzieć takich zdarzeń losowych ale musisz być na nie przygotowany i mieć plany awaryjne na wypadek takich zdarzeń.

5. Koszty. nie wiem jaką formę miała by mieć taka organizacja wyjazdów. czy wystawiałbyś faktury czy nie, czy były by jakieś umowy czy nie. Musisz to też wziąć pod uwagę bo przy oficjalnym organizowaniu takiego wyjazdu z umowami, fakturami, itp podlegałbyś pod obowiązkowe ubezpieczenie na rzecz klientów w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.

To tak na szybko co mi przyszło do głowy.
W sumie to skoro nie masz pojęcia o organizacji takich wyjazdów to dobrze by było jakbyś na start sam pojechał z jakąś firmą która coś takiego organizuje od lat i ma w tym doświadczenie. Zobaczyłbyś jak to działa, jak oni to organizują i załatwiają różne sprawy. Mógłbyś wtedy też popytać ludzi co i jak (o ile chcieli by zdradzać "tajemnice" na rzecz przyszłej konkurencji ).

Generalnie to życzę powodzenia z tematem i tym "projektem".

[motooes]

Chwila moment, bo chyba kogoś tutaj poniosła fantazja.

Gdzie w moim pierwotnym poście jest jakakolwiek informacja o tym, że mam zamiar brać się za organizację jakichkolwiek komercyjnych wyjazdów?

Po drugie, projekt Półwyspu Iberyjskiego zakłada że owszem z moimi kursantami pojedziemy na wyjazd, ale nie jest to wyjazd komercyjny. Jest to wyjazd znajomych, wspólnie organizowany

Po trzecie, do wyjazdu mamy trzy lata, ponieważ projekt realizowany będzie dopiero w 2024 roku. Myślę, że trzy lata to dość sporo aby się czegoś nauczyć, dowiedzieć, przygotować. Tym bardziej, że w trzy lata planowane są mniejsze bądź większe wyjazdy jako aklimatyzacja.

Po czwarte, to że nie mam doświadczenia w organizacji takiego wyjazdu, nie oznacza, że nie mam doświadczenia w organizacji imprez w ogóle. Jako wieloletni instruktor harcerski mam za sobą kilka dużych imprez w roli organizatora.

Po piąte, projekt do którego link zamieściłem na początku, to projekt który w ciągu właśnie trzech lat ma pokazać jak dużo rzeczy trzeba brać pod uwagę przy planowaniu takiego wyjazdu wakacyjnego. Ma nie być li tylko kolejnym kanałem podróżniczym, ale pokazywać kolejne etapy przygotowań.

Mam wrażenie, że to co Panowie tutaj opisali mniej więcej pokazuje nastawienie części ludzi. Chodzi mi o to, że jest grupa osób, której marzą się wielkie wypady, zorganizowane wyjazdy, poważne imprezy,czyli grupa myśląca wielkimi kategoriami. Oraz grupa osób które chciałyby zacząć gdzieś jeździć, na początku na małą skalę ale nie bardzo wiedzą gdzie jechać i jak się za to zabrać. Być może boją się, że sobie nie poradzą, być może boją się że jest dużo rzeczy do ogarnięcia, być może nie mają gdzie albo z kim.

Mój projekt, ten mniejszy który podlinkowałem jest właśnie dla tej drugiej grupy. Aby każdy kto chciałby zacząć podróżować na własną rękę, miał miejsce gdzie może znaleźć porady, zobaczyć cały proces, znaleźć sprzęt, czy miejsce do którego warto pojechać. Zaczynając od wyjazdów w skali mikro, jednodniowych wycieczek a kończąc cały proces na dużym wyjeździe.

Nie zakładam, że nam się uda. Nie zakładam, że nam się nie uda. Ale nie myli się tylko ten kto nic nie robi. A że po pierwsze ja nienawidzę siedzieć bezczynnie na dupie, a po drugie z wykształcenia i poniekąd wychowania jestem pedagogiem to uwielbiam tworzyć projekty edukacyjne. A takim właśnie ten projekt ma być.
Wszystko zaczyna się od rzeczy małych.

Dziękuję za wszelkie uwagi. Każdą konstruktywną krytykę przyjmuję na klatę. Tylko w ten sposób się czegoś uczymy.
Malkontentom z góry podziękuję, bez nich byłoby nudno. Niemniej jednak dopóki nikomu nie robię krzywdy, nadal będę robił swoje.

Was Panowie, jeszcze raz zachęcam do podzielenia się ciekawymi jedno lub wielodniowymi trasami, które znacie w Waszej okolicy. Będzie to Wasz wkład w projekt i w edukację początkujących motocyklistów-podróżników.

P.S.
Ruszyliśmy z profilem na FB: https://www.facebook.com/MotoNiedzwiedz/
Niedługo ruszy również YT i Insta.

[Dzikson]

dla mnie super temat i gratulacje. w przypadku tras jakie juz znajdują sie na strone badz kolejnych które będą dodawane mysle ze fajnie jakby tez dodać jeszcze miejsce/a ktore warto zobaczyć /zwiedzić na danej trasie + punkty z dobrym "żarełkiem" bo to tez podstawa:). Super jesli użytkownicy forum będą aktualizowac i dodawac kolejne trasy z różnych zakątków naszego kraju bo nie jednokrotnie człowiek ma chęć wybrac sie na jakąś jedno-dwudniową trase ale problem jest własnie w wyznaczeniu ciekawej trasy . dlatego tu kibicuje mocno.

[gorghu]

Się @motooes nie obrażaj Tak to opisałeś jakby to faktycznie miało wyglądać jako organizowanie takich wielkich wypraw.
A skoro to nie "komercyjny" wyjazd kilku znajomych to powyższy mój post jest nieaktualny

Co do samych przygotowań to 3 lata to kupa czasu i na chwilę obecną to nawet nie ma sensu się tym zajmować.

W pierwszej kolejności czytaj przewodniki turystyczne i przeglądaj mapy. Zaznaczaj na mapie miejsca gdzie chcecie być, co zobaczyć, którędy przejechać. Trasa sama się wtedy nakreśli.
Następnie podziel tą trasę na etapy. Każdy etap to jeden dzień. Dłuższe przeloty autostradami czy krótsze po górkach, bocznych czy ze zwiedzaniem. Tu nie ma zasady bo to sami musicie określić w zależności od stylu i szybkości jazdy. Ale tak jak pisałem. Im większa grupa tym wolniej się porusza.
Jak już masz trasę podzieloną to szukasz noclegów w okolicach końca każdego etapu. Hotele/motele/pensjonaty przez booking.com albo inna stronę. Gdybyście planowali namioty to kempingi także łatwo namierzyć.
Jedzenie albo bierzecie swoje, albo zaopatrujecie sie w sklepach albo jecie po knajpach i hotelach.
Przed samym wyjazdem robicie kompletne przeglądy motocykli bo to jednak sporo kilometrów jest.

I tyle. Tu nie ma żadnej filozofii. Hiszpania, Portugalia to nie koniec świata. Wszędzie sa sklepy i stacje. Ciągle jesteś w zasięgu sieci komórkowej czy internetu. W tamtą stronę można jechać bez żadnego planu i z dnia na dzień tworzyć trasę i planować nocleg. Co innego jakbyś planował środkową Azję czy Afrykę. Wtedy to można już latami planować taki wyjazd (choćby ze względu na potrzebne wizy czy inne pozwolenia). A tu? Cały czas w UE jesteś i dowód osobisty oraz karta bankowa ci wystarczą.

[motooes]

Nie obrażam się. Po prostu ucinam dyskusję zanim pójdzie w złą stronę.

Ale się uparłeś na tą Hiszpanię Dziękuję za rady, ale trasa już jest wybrana, odcinki podzielone. Obecnie uczestnicy przeglądają trasę pod kątem tego co każdy z nich chciałby zobaczyć, potem będziemy wyciągali średnią. Ale..... skończy proszę temat Hiszpanii W moim pierwszym poście ten temat pojawił się jedynie jako określenie celu, jak Grand Finale projektu który tu chciałem zareklamować.

Celem pierwszego postu było zaproszenie Was do projektu stworzenia kanału dla osób początkujących. I tylko o tym był ten post. Plan kanału zakłada:
- serię z mechanikiem o przygotowaniach motocykla do podróży
- serię ze specjalistą od ubrań aby wybrać dobrą odzież na wyjazd
- serię z trenerem personalnym aby pokazać jak się przygotować kondycyjnie do dalekiej podróży w niekorzystnych warunkach
+ cała masa innych informacji dotyczących finansów, przepisów, itp.

Do tego filmy z naszych wyjazdów, ćwiczeń itp. Wszystko to w ciągu trzech lat ma się złożyć na wynik w postaci wyjazdu do Hiszpanii.

[gorghu]

Czepiłem się tego bo w sumie to praktycznie cały Twój pierwszy akapit z pierwszego posta o tym traktuje. Jako właśnie ten wielki projekt. Natomiast dalej było o tym żeby podzielić się fajnymi trasami z okolic, które chcesz zamieścić na stronie.
Przynajmniej tak ja odebrałem cały ten post. Ale OK. Nie drążę już tego

Jak chcesz to podeślę ci kilka tras z Podkarpacia. Z Krk masz na tyle blisko że przez weekend możesz to obskoczyć. No chyba że już je robiłeś

[motooes]

Trasy przyjmę chętnie każde. Jak wspomniałem nie mają być dla mnie chciałbym stworzyć katalog fajnych tras w całej Polsce aby każdy miał okazję gdzieś się przejechać. Na Podkarpaciu latałem trochę klasycznie po Bieszczadach ale też okolice. Niemniej chętnie tam wrócę.

[gorghu]

daj jakieś namiary żeby ci podesłać kilka tras z Podkarpacia
w GPX mogą być?

[motooes]

urso.branco.nrws@gmail.com tak GPX może być. Zaimportuję na stronę. Dziękuję.