Dobra, otworzylem drugi link, akurat zonka przyniosla sniadanko, piekna pogoda siedze w ogrodku - nie lubie sie poddawac
"Bardzo istotne jest także że Churchill był przyjacielem Chaima Weizmanna – prezydenta Organizacji Syjonistycznej " oho, juz widzimy w jakim kierunku idzie narracja.
"„Polacy to chciwe hieny Europy” - Winston Churchill" - dokladnie: ""Poland is a greedy hyena of Europe" - czyli "Polska to chciwa hiena Europy" - nie Polacy. Polska, jako kraj, reprezentowany przez rzad.
Dokladnie - powiedzial to w 1938 roku, po tym jak Polska zajela Zaolzie. Ale uzyte bez zadnego kontekstu, kompletnie zmienia narracje, prawda?
"Machina wojenna Rzeszy wydawała się nie do pokonania gdyż Hitler wysłał nad Brytanię 6000 samolotów oraz swoich asów powietrznych Luftwaffe."
Bzdura, sily niemieckie sa oceniane na podstawie skrupulatnych niemieckich danych na okolo 2500 samolotow, ale artykul pisany na podstawie Instytutu Danych z Dupy, wiec mozna wpisac 6000, i wtedy od razu garstka Polakow wyglada o wiele lepiej (nie umniejszajac naszym bohaterom z 303 oczywiscie!)
"Dywizjon 303 strącił największą liczbę samolotów nieprzyjaciela ze wszyskich eskadr czyli w sumie aż 126 maszyn."
Kolejna bzdura i autor wypowiadajacy sie na tematy o ktorych nic nie wie - eskadra jest czescia skladowa dywizjonu, To tylko drobiazg, ale pokazuje fachowa wiedze autora - w dobie internetu byle idiota stworzy bloga i rozsiewa swoja glupote dalej.
"Nigdy w dziedzinie ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”. Winston Churchill
Problem z tymi slowami jest taki... Ze dotyczyly one glownie lotnikow RAFu. Slowa te Churchill wypowiedzial 20 sierpnia 1940 roku podczas przemowienia w parlamencie (a juz 16 sierpnia kierujac je do lotnikow), a Dywizjon 303 po raz pierwszy zostal poderwany do walki 1 wrzesnia 1940 roku... Kazdy kto czytal ksiazke Fiedlera (a przeczytalem ja wiele razy, szczegolnie porownujac ze zrodlami zachodnimi) wie dobrze ze dziennik byl tam prowadzony dosc skrupulatnie, i wiekszosc dziala sie we wrzesniu. Nie liczymy oczywiscie wyczynu Ludwika Paszkiewicza z lotu 30 sierpnia 1940 roku, gdzie podczas lotu treningowego zignorowal polecenie dowodcy majora Kelleta, odlaczyl sie od formacji, i polecial zestrzelic niemiecka maszyne ktora zobaczyl. Oczywiscie byli Polacy ktorzy sluzyli w dywizjonach Krolewskich Sil Powietrznych, jak Skalski ktory sluzyl w 501 (ale chyba tez juz po tych slowach Churchilla), ale wtedy stanowili oni margines, i dopiero 303 i potem 302 stanowily wieksza wartosc bojowa - Anglicy nie rozumieli nienawisci ktora ze soba przywiezli Polacy, ktora ciagnie sie przez pokolenia, i ktorej oni nigdy do Niemcow nie czuli. Widac to bylo szczegolnie podczas I i II Wojny Swiatowej. W Polsce przyjelo sie, blednie, traktowac te slowa Churchilla jako slowa wypowiedziane po bitwie o Anglie. Coz.
Nie ide juz nawet dalej, bo caly artykul to zwykla manipulacja. Oczywiscie zostalismy kopnieci w 4 litery wiele razy, ale wielokrotnie na nasza wlasna prosbe, a w innych sytuacjach po prostu sytuacja geopolityczna sobie na to nie pozwalala. Wyobrazmy sobie zerwanie stosunkow dyplomatycznych pomiedzy UK i Rosja tylko po to zeby sprawiedliwosci stalo sie zadosc. Nierealne z punktu widzenia konfliktu ogolnoswiatowego. Wyobrazcie sobie ze zatrzymanie na linii Laby przeradza sie w kolejny konflikt miedzy wschodem a zachodem. Anglia juz wtedy byla bankrutem, i do dzisiaj placa za pozyczki zaciagniete w USA. Chociazby w formie umowy "Destroyers for bases".
Wiec tak, na kogos kto nie ma zadnego pojecia o historii, takie manipulacje stosowane przez tego autora zadzialaja. Dla calej reszty forum, jesli ktos nie wie jeszcze - wszystkie zrodla podawane przez Old Donkeya sa za przeproszeniem gowno warte. Taka prawda, bo wiekszosc to albo klamstwa, albo czysta glupota autora i niezrozumienie tematu, albo polprawdy, albo czyste manipulacje. Jestem otwarty na nowe zrodla, i zawsze staram sie sprawdzic po obu stronach, ale to jest czysty ekstremizm. Tak jakby uczyc sie historii od Leszka Bubla. Trzeciego linka juz nie zamierzam otwierac.
Fin.
"I am the Flying Spaghetti Monster. Thou shalt have no other monsters before Me. (Afterwards is OK; just use protection.) The only Monster who deserves capitalization is Me! Other monsters are false monsters, undeserving of capitalization."