Jaki motocykl na początek?

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

Początek sezonu za nami. Wiele osób zastanawia się nad zakupem pierwszego sprzętu. Chcą aby wskazać im jeden konkretny model ale raczej nie tędy droga. Postanowiłem coś tam napisać, może komuś pomogę. Ciekaw jestem opinii użytkowników tego Forum na temat tzw. "pierwszego motocykla".

Jaki motocykl na początek?
Mamy upragnione prawo jazdy i przychodzi nieuchronnie moment aby zadać sobie pytanie – jaki motocykl na start? Kupno pierwszego jednośladu jest wyzwaniem trudnym, dlatego chcąc wybrać sensownie postępujmy z głową. Im lepiej podejdziemy do zadania, tym mniejsze ryzyko wtopy. Wzrośnie również prawdopodobieństwo, że złapiemy bakcyla i staniemy się wkrótce motocyklistami pełną gębą.

Kup taki, który będziesz w stanie utrzymać

Jazda motocyklem to hobby generujące koszty. Tak było, jest, i będzie. Trzeba ustalić jaki mamy budżet oraz dochody. Zakładając, że rozpoczynamy dopiero przygodę z jednośladami musimy zaopatrzyć się w konieczny strój, na którym nie warto oszczędzać. Portfel systematycznie uszczupla obsługa sprzętu. Motocykl musi być serwisowany, niby oczywista oczywistość ale dopiero wtedy kiedy weźmiemy do ręki kalkulator, uświadomimy sobie skalę niezbędnych wydatków. Ponadto musimy tankować coraz droższe paliwo, a także opłacać rosnące stawki ubezpieczenia. Niektórym osobom dochodzi comiesięczne zobowiązanie pieniężne w postaci opłat za miejsce parkingowe. Nie można zapominać o akcesoriach, w które zaczniemy się doposażać (umiar wskazany), czy podstawowych szkoleniach z techniki jazdy. https://advacademy.pl/?fbclid=IwAR1SoNa ... GhQZafLT-s
Sam zakup to dopiero początek wydatków, dlatego lepiej zawczasu ustalić ile przeznaczymy na szeroko pojętą obsługę konkretnego modelu w dłuższym okresie czasu. Wiedzę musimy bezwzględnie posiąść przed podpisaniem umowy kupna-sprzedaży. W skrajnych przypadkach może być tak, że motocyklizm wciągnie na całego ale nie będzie nas stać na utrzymanie maszyny i odpuścimy.
Nowy czy używany? Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Pokrótce, motocykl z salonu nabywa się łatwiej, szybciej, bez ryzyka. Mniej zapłacimy za serwisowanie w początkowych latach użytkowania, bo zwyczajnie wszystkie części mamy prosto z fabryki. Odsprzedaż również idzie sprawniej. Jako „gratis” dostajemy radość z zakupu pachnącej świeżością nówki. Nie ma jednak róży bez kolców. Nowy jest droższy, czeka nas nieuchronnie utrata wartości, a niewinna parkingówka skutecznie popsuje humor.
Motocykl z drugiej ręki ma wady i zalety. Musimy odrobić zadanie domowe polegające na poznaniu interesujących nas sprzętów. Zawężenie poszukiwań do kilku sztuk, które faktycznie zobaczymy wymaga czasu. Później trzeba będzie się gdzieś przewietrzyć, zapłacić mechanikowi za diagnozę, przerejestrować, itp. Nawet oferty z gatunku „nie wymaga absolutnie żadnego wkładu finansowego” zawsze coś tam kosztują. Istnieją opinie, że tzw. motocykl na start ma służyć głównie do nauki, w związku z powyższym machniemy ręką na ewentualne uszkodzenia. To tylko część prawdy. Połamane klamki albo rozbite lusterka potrafią kosztować wcale nie mniej niż w nowym. Straty moralne też są.

Kup taki, który Ci się podoba
Po co tak naprawdę kupujemy motocykle? Żeby sprawniej dojeżdżać do pracy? oszczędzać paliwo? Nie oszukujmy się, kupujemy je dla funu. Robimy to w pełni dobrowolnie dla radości z jazdy oraz przyjemności posiadania. Pierwszy, drugi, czy trzeci motocykl powinien cieszyć. Decyzje o zakupie podejmujemy przede wszystkim sercem, rozum chowamy głęboko do kieszeni. Takie postępowanie niesie za sobą określone skutki. Kochanemu jednośladowi jesteśmy w stanie znacznie więcej wybaczyć. Nawet kiedy stoi nieodpalany w garażu, raduje. Akceptujemy ewidentne niedogodności: za drogi, za wysoki, za ciężki. Nie rezygnujmy z marzeń. Jedyny problem leży w tym aby być w pełni świadomym konsekwencji. Dla przykładu, spełniamy sen o „królu turystycznych ADV” BMW GS 1250 ale wiemy, że to kawał żelastwa i powinniśmy dla bezpieczeństwa zwiększyć swoje umiejętności.

Kup taki, o którym coś wiesz
Wiedzę o naszym pierwszym motocyklu możemy podzielić na trzy obszary tematyczne. Pierwszy, dotyczy spraw eksploatacji oraz jej kosztów. Rozważając dany model wypadało by sprawdzić: jak wyglądają interwały serwisowe, co się tam najczęściej sypie itd. To częste przeoczenie u osób, które zastanawiają się jaki motocykl na początek wybrać.
Drugi temat to sprawy związane ze specyfikacją techniczną konkretnego modelu. Lektura obowiązkowa, po której wiemy czego się spodziewać. Nie potrzeba dyplomu inżyniera żeby skonstatować, iż baki o małej pojemności zmuszają do częstych tankowań. Skoro producent uszczęśliwił klientów dętkami w XXI wieku, to albo nauczymy się je naprawiać, albo wysupłamy kilka stów i odwiedzimy Dziada Borowego, a facet dokona przeróbki kół na bezdętkowe. https://dziadborowy.pl/ Innymi słowy widziały gały, co brały.
Trzecie zagadnienie to zbiór różnych subiektywnych opinii o naszym pierwszym motocyklu, których źródłem są faktyczni użytkownicy, youtuberzy bądź redaktorzy motoryzacyjni. Wypowiadają się oni naturalnie z pewnej perspektywy, więc nie należy brać ich słów za dogmaty. Niemniej jednak tylko od takich osób dowiemy się że np.: motocykl przyciąga uwagę postronnych, mimo zastosowania ledów jazda w nocy oznacza wysokie ryzyko, przypominająca deskę kanapa wystarcza spokojnie na 300 km dziennie, czy o zgrozo fabryka poskąpiła smaru w łożysku główki ramy.

Kup taki, który będziesz używał zgodnie z przeznaczeniem

Jednym z problemów przy wyborze pierwszego motocykla jest ogólnie większa niż w przypadku samochodów specjalizacja panująca w świecie jednośladów. Motocykle są zaprojektowane tak aby uzyskiwały pełnię swoich możliwości w określonych warunkach, dlatego podejmijmy próby określenia do czego będziemy używali nowej zabawki. Napisać łatwo, wykonać trudno. Konia z rzędem temu kto zna odpowiedź na samym wstępie. Preferencje krystalizują się z reguły dopiero po paru sezonach. Gdy jednoślad używamy niezgodnie z zaleceniami producenta automatycznie mamy pod górkę. Np. startując w zawodach Gymkhany Yamahą Tenere 700 można się bardzo rozczarować.

Kup taki, który pozwoli łatwo zwiększać umiejętności
Ideał stanowi maszyna lekka, popularna, tania, pozwalająca na łatwe kształtowanie prawidłowych nawyków. Nauka będzie wtedy najszybsza i najbezpieczniejsza. Porysowany sprzęt jakoś odżałujemy. Wszystko prawda, ale porad w tym stylu udzielają zazwyczaj motocykliści, którzy regularnie trenują. Oni mają trochę inne postrzeganie zagadnienia, ponieważ ich priorytetem są często osiągane wyniki.
Tymczasem praktyka pokazuje, że na pierwsze motocykle nierzadko wybierane są nowe, drogie, ciężkie modele. Właściciele obawiają się szkód mając świadomość konsekwencji finansowych. Jakby tego było mało wciąż pokutują bzdurne mity w rodzaju „jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz” powstałe w ponurych realiach PRL. Mało który debiutant zaprząta sobie głowę kursami. Ludzie unikają wychodzenia poza strefę komfortu i zwyczajnie chcą pojeździć w wolnym czasie. Jeśli zastanowić się dogłębniej nad problemem, wnet okaże się, że głównym spowalniaczem podnoszenia umiejętności nie jest motocykl ale nastawienie jego użytkownika. Gdy faktycznie zamierzamy rozwijać skila oraz podejdziemy do wyzwania planowo, nawet ewidentnie źle dobrany sprzęt nie będzie przeszkodą. Co najwyżej proces szkoleniowy potrwa nieco dłużej ale czy nam się gdzieś spieszy?

Kup taki, który się szybko nie znudzi
Wyzwanie niespecjalnie trudne, lecz trzeba o nim wspomnieć w kontekście częstej porady zakładającej stopniowe przesiadki na coraz większe pojemności: 125, 300, 500, 600 ze słynnym litrem na szczycie. Powyższy model działania jest logiczny ale w praktyce mało kto podąża taką drogą, ponieważ wiąże się ona z ciągłym przechodzeniem przez uciążliwą procedurę sprzedaj-kup. Szukając pierwszego motocykla mamy nierzadko tendencję zrobić coś odwrotnego - kup raz a dobrze.
Prawie każdy pierwszy motocykl o pojemności pow. 500 cc będzie dobry na start. Dysponując prawem jazdy kategorii A raczej nie ma sensu wracać do mniejszych pojemności, no może z wyjątkiem sytuacji, w których planujemy pójść na serio w kierunku zawodniczym. Obawa, że w pierwszym roku osiągniemy limity maszyny sprawdza się jeśli użytkownik startuje na ¼ mili. Ambitniejsi mogą spać spokojnie. Większość z nas zdziwiła by się jak daleko sięgają ograniczenia pozornie średnich motocykli. Weźmy na tapetę znaną z kursów nauki jazdy Yamahę MT07. Pod odpowiednią ręką (użytkownicy tego Forum wiedzą o kogo chodzi) jest ona w stanie odnosić triumfy w międzynarodowych zawodach Gymkhany. https://www.facebook.com/mgymfun

Kup taki, który jest właściwie dobrany
Zdobądźmy się na odrobinę szczerości. Określmy mniej więcej jakim typem kierowców jesteśmy, jaki styl jazdy nam leży (turystyczny, sportowy, eksploracja bezdroży, itd.). Odpowiedź pozwoli, przynajmniej w pewnym zakresie, zawęzić poszukiwania do konkretnego segmentu jednośladów. Wtedy dopasujemy motocykl „pod siebie”. Rider oraz maszyna będą współgrali. Pewnie, że da się korzystać ze sporta emerycko, lecz wówczas niepotrzebnie męczymy siebie i motocykl.
Na początkowym etapie zacznijmy od niezbyt ciężkich maszyn. Prawa fizyki sprawiają, że lekkie sprzęty są łatwiejsze do opanowania. Na lekkim szybciej zahamujemy, szybciej zmienimy kierunek jazdy no i podniesiemy z asfaltu nie nadwyrężając zdrowia. Za lekki też jest niewskazany. Tzw. „liść” obciążony użytkownikiem mającym 100 kg. plus 10 kg stroju, drastycznie zmieni na niekorzyść właściwości trakcyjne.
Przebierając w ofertach powinniśmy oprócz wagi uwzględnić także wysokość motocykla w siodle. Doskonałą pomocą służy symulator Motorcycle Ergonomics. https://cycle-ergo.com/ Omijajmy ekstremalne dakarówki. Na szczęście podparcie obiema stopami nie jest warunkiem absolutnie koniecznym. Wymarzona Africa Twin, da sporo radości nawet osobom mającym 170 cm wzrostu ale pod warunkiem opanowania manewrów przy prędkościach poniżej progu równowagi. https://advacademy.pl/product/szkolenie ... recyzyjna/
Warto poświęcić chwilę i dobierać motocykl tak aby w sposób niewymuszony można było przybrać odpowiednią pozycję do jazdy. Robiąc przymiarkę zwróćmy uwagę na układ naszego ciała gdy skręcamy kierownicę do ogranicznika. Wszelkie regulacje przyrządów sterowniczych mogą pomóc ale nie gwarantują pełnego sukcesu.
Kwestia mocy tzw. pierwszych motocykli budzi niezmiennie polemiki w środowisku. Ile koni żeby się nie zabić? Jak zareaguje sprzęcior kiedy mu odwiniemy?, a niemal na pewno będziemy odwijać, bo to sprawia przyjemność. Ale czy tędy droga? Motocykl (z duszą lub bez) stanowi wyłącznie narzędzie i sam w sobie nie jest niebezpieczny (wyjątkiem są sztuki powypadkowe lub barbarzyńsko zaniedbane). Kwestia bezpieczeństwa zależy od kierowcy. To użytkownik powinien prowadzić jednoślad, a nie na odwrót, zatem przy wyborze pierwszego moto lepiej dobrać model, który wybaczy nam więcej błędów.


Kup taki, który wypróbowałeś

Jazda próbna stanowi w zasadzie ostatnią czynność, którą wykonujemy szukając naszego motocykla. Nie ma tu znaczenia czy kupujemy salonowy, czy od gościa. Przymiarka połączona z przejażdżką wyjaśni niektóre wątpliwości. Bierzmy jednak poprawkę na brak naszego doświadczenia. Asysta kompetentnego kolegi jest nieodzowna. Taka osoba zwróci uwagę na sprawy, o których nie powie sprzedający. Wbrew pozorom mogą umknąć nawet rzeczy oczywiste. Dajmy na to, siedzimy jak na pitbajku, a chcemy docelowo powiększyć grono obieżyświatów.

Pytanie – jaki motocykl na początek? zawiera już w sobie część odpowiedzi. Niezależnie od wyboru, nie będzie to jednoślad docelowy. W polskich realiach zabawka posłuży mniej więcej dwa, powiedzmy trzy lata. Nawet gdy nie wpisze się w nasze oczekiwania - nic straconego. Jesteśmy bogatsi o cenne doświadczenia, wiedzę oraz umiejętności. Po pewnym czasie kontaktu z motocyklizmem ogarniamy z grubsza „jak to je” i następna przesiadka dostarczy znacznie mniej rozterek.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2022, 00:11 przez Lechu, łącznie zmieniany 2 razy.
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5225
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Struna »

Miałeś pomóc, a tu lista punktów kup taki, kup taki, kup taki, a każdy punkt może oznaczać zupełnie inne moto :D
Ocena: 17.64706%


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

Masz rację, tylko niepotrzebnie namieszałem. :lol:



Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2473
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Smerfciamajda »

Wszystkie te porady można zamknąć w jednym zdaniu - kup V-stroma od kogoś z forum V-Strom Klub Polska.



Zawsze znajdzie się coś w odpowiedniej cenie, roczniku i dobrym stanie.

Ocena: 5.88235%



Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

A miałem kiedyś V-Stroma 650 i bardzo mile go wspominam.



Awatar użytkownika
markflat
A2
Posty: 221
Rejestracja: 29 wrz 2017, 19:05
Lokalizacja: Złotów

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: markflat »

Powiem tak ,jak kupowałem mojego to nawet nim się nie przejechałem.Może i dziwne , kolega nim pojechał.Mówi po cichu bierz go :)No mam i nie żałuję, maszyna 1 klasa. :lol:


Suzuki Dl 650 AL0 2010 ABS

Awatar użytkownika
Venom
A2
Posty: 185
Rejestracja: 17 paź 2021, 23:05
Lokalizacja: Mogielnica

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Venom »

Ja zacząłem od 125ki(Chińskie ADV), bo nie wiedziałem czy mi się spodoba, czy się naumiem i czy będę miał frajdę, a wiedziałem że jeśli nie, to tak samo szybko jak go kupiłem, tak samo szybko będę w stanie go sprzedać. Jak już się pewnie domyślacie(skoro tu jestem ;) ) znaczy że spodobało mi się :) przejeździłem półtora sezonu na 125ce do czasu kiedy postanowiłem zrobić kategorię A i przesiąść się na coś większego. Pewnie gdyby nie ograniczenia mocy w 125ce, to nie zrobiłbym prawka, bo nie zależało mi i nadal nie zależy na zapier*****iu, tylko na rekreacyjnej jeździe dla przyjemności w trybie pochłaniania widoków ;) ale brak możliwości bezpiecznego wyprzedzenia tira, albo ucieczka takowemu, jak wsiada na kuper spowodowała że podjąłem decyzję taką a nie inną i przesiadłem się na większą pojemność. Co do wyboru motocykla oczywiście padło na VStroma, dlaczego? Ano dla tego że mam nie równo pod sufitem... ;) i kiedyś jak z żoną byliśmy w Meksyku, to zakochałem się w tym kraju i jego mieszkańcach :) a jak dowiedziała się że Meksykańska policja jeździ właśnie na VStromach(pierwsza buda) to postanowiłem że też będę właśnie takim motocyklem jeździł ;) i tak właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem Czarnej 650ki w pierwszej budzie i jestem zadowolony :) jak długo będę? nie wiem, mam nadzieje że bardzo długo i nie wpadnę na żaden głupi pomysł przesiadki na Afryki albo innego GejSA ;) Zaczynam pierwszy sezon na DLu i zobaczymy jak to będzie. Do tej pory w tym sezonie dopiero 200km nakręciłem i jak tylko zsiadam, to za chwilę chcę wsiąść znowu, ale pogoda i brak czasu nie pozwala ;) LWG i polecam mój sposób na zaczęcie przygody z motocyklem.
Ocena: 5.88235%


Romet ADV 125 FI PRO -> DL650 AK8 Czarny Mat :twisted:

Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

markflat pisze:
17 mar 2022, 21:16
Powiem tak ,jak kupowałem mojego to nawet nim się nie przejechałem.Może i dziwne , kolega nim pojechał.Mówi po cichu bierz go :)No mam i nie żałuję, maszyna 1 klasa. :lol:
:P Super, niechaj służy.



Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

Venom, piękna klasyczna droga motocyklisty, stopniowo z głową.
Nie pisałem o konkretnych motocyklach, bo tekst byłby za długi. Chodziło mi o szersze spojrzenie na problem. Dl 650 jest wg. mnie jednym z najlepszych moto na start. Po prostu jest "nieprzesadzony" w żadną stronę. Sam wiesz najlepiej, co robić ale nie wymieniaj go. Kasę przeznacz na podróże i poznawanie świata. Oby każdy motocyklista mógł powiedzieć: "jak tylko zsiadam, to za chwilę chcę wsiąść znowu". LWG i do zobaczenia na tasie.
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1572
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: PiotrEm »

Może warto dodać ten symulator (https://cycle-ergo.com/), jako uzupełnienie do jeżdżenia palcem po mapie jak znalazł :-)


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Lechu
A2
Posty: 170
Rejestracja: 25 sie 2020, 10:12

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Lechu »

PiotrEm pisze:
17 mar 2022, 23:46
Może warto dodać ten symulator (https://cycle-ergo.com/), jako uzupełnienie do jeżdżenia palcem po mapie jak znalazł :-)
O to, to. Bardzo cenna uwaga. Poprawione. :)



delirium
A+B+C
Posty: 1223
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: delirium »

Najlepiej się uczy pływać wskakując do głebokiej wody więc...

Obrazek



Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1572
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: PiotrEm »

@delirium, to miało być śmieszne czy mądre, czy jedno i drugie?
Zdziwiłbyś się, ile ich sprzedali. Ludzie mają kasę, a kto bogatemu zabroni? I niektórzy z nich mają też rozum - na Suzuki Moto Szkołą był jeden kolega właśnie na takiej hajce funkel nówka i bynajmniej nie pojechał tam szpanować. A motocykl zacny - miałem okazję się przejechać podczas gdy mój sztormiak był na serwisie i gdybym miał w ch* kasy, to miałbym wielki garaż i tuzin motocykli, w tym hajkę.
Ocena: 5.88235%


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

addamlca
A
Posty: 402
Rejestracja: 21 maja 2019, 18:26

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: addamlca »

delirium pisze:
18 mar 2022, 00:23
Najlepiej się uczy pływać wskakując do głebokiej wody więc...

Obrazek
Hehe.Ja zaczynalem od Yamahay XJ900.Mocy polowa ale waga jak u Hayki.
Ocena: 5.88235%


Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.

marcpro
AM
Posty: 1
Rejestracja: 06 sty 2022, 09:35
Lokalizacja: Żelazowa Wola

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: marcpro »

Jaki powinien być pierwszy motocykl??
Taki, żeby Cię było stać na glebę.

A więc cokolwiek co da się zarejestrować, jedzie prosto i hamuje.
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1572
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: PiotrEm »

marcpro pisze:
20 mar 2022, 09:26
Jaki powinien być pierwszy motocykl??
Taki, żeby Cię było stać na glebę.

A więc cokolwiek co da się zarejestrować, jedzie prosto i hamuje.
:!: To jest bardzo dobre podsumowanie ceny motocykla.


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
Smerfciamajda
A+B+C+D
Posty: 2473
Rejestracja: 30 paź 2019, 14:39

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: Smerfciamajda »

A ja bym dodał ze taki żeby Cię było stać na glebę i żeby się Tobie podobał.

Pierwszy motocykl musi robić motyle w brzuchu i efekt „wow” kiedy na niego wsiadam, a nie musi kosztować miliona batatów.
Kolejne kupuje się juz z bagażem doświadczenia i oczekiwaniami względem potrzeb realnych.




delirium
A+B+C
Posty: 1223
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: delirium »

marcpro pisze:
20 mar 2022, 09:26
Jaki powinien być pierwszy motocykl??
Taki, żeby Cię było stać na glebę.

A więc cokolwiek co da się zarejestrować, jedzie prosto i hamuje.
i oczywiście taki żebyś mógł go podnieśc z gleby.



Awatar użytkownika
JARON
A+B+C+D
Posty: 2120
Rejestracja: 04 paź 2016, 14:51
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: JARON »

Trochę współczuję osobom,które nie miały możliwości od młodziaka na czymś pędzonym benzyną,jeździć. Wtedy, mając już za sobą zakładanie rodziny,wychowywanie dzieci,dorabianie się i najczęściej w tym czasie przerwę w motocykliźmie.Po takich życiowych perypetiach,raczej każdy wie co mu jest potrzebne. Nie chciał bym mieć takich rozterek,żeby będąc dorosłym facetem z pieniędzmi,zastanawiać się ,jaki to ja sobie chcę motocykl kupić. Osobiście uważam ,że posiadanie motocykla ewoluuje z wiekiem człowieka,z jego potrzebami,jego strachem,jego zdrowiem. Nie sposób jest polecać komuś co ma kupić. To się po prostu czuje i tyle.Potem patrzy się do kieszeni i się kupuje na co kogo stać. Ale zawsze lepiej kupić coś, co wiesz,że cię nie przerośnie.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2022, 16:52 przez JARON, łącznie zmieniany 2 razy.


Ogar205>CZ175>MZ250Jaskółka z koszem>Junak M10>MZ ETZ250>IntruderVL800>IntruderC1500>Vstrom1000 2016>BENELLI IMPERIALE 400
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili,gdy zdamy sobie sprawę,że mamy tylko jedno.

delirium
A+B+C
Posty: 1223
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Jaki motocykl na początek?

Post autor: delirium »

najgorzej z pierwszym motocyklem, potem juz idzie szybciej jak sie człowiek zorientuje że fajnie mieć więcej niz jeden w stajni.
Jeden do błota, jeden do kościoła, jeden na tor a jeszcze jeden na podryw. :mrgreen:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”