BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2255
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Iżu »

Cześć, zapraszam na kolejny materiał z jazdy testowej ciekawym "kanapowcem" :mrgreen: od BMW czyli - R1250 RT 2022.
Testowy egzemplarz nie posiadał aktywnego tempomatu, poza nim zamontowano praktycznie wszystko co jest potrzebne i niepotrzebne (radio) motocykliście :D
Tak naprawdę RT-ek powstał na bazie GS-a, ma podobną budowę i zawieszenie, ale w przeciwieństwie do niego zapewnia niezwykły komfort podróżowania i znakomitą ochronę przed warunkami atmosferycznymi.
Oczywiście w testówce znalazłem kilka wad, tym niemniej można by rzec że to promil wśród zalet tego motocykla.
Czy bym kupił dla siebie RT-ka ? nie, dlatego że jest zbyt szeroki i przez to według mnie kompletnie nie nadaje się do jazdy miejskiej w korkach, a właśnie tej uniwersalności oczekuję od motocykla.
Gdybym miał jednak coś wybrać z tego segmentu, to bez dwóch zdań wybieram BMW K1600 GT, bo ten sześciocylindrowy piec zachwycił mnie mocą i kulturą pracy tej jednostki.

Zapraszam do dyskusji na temat motocykla - BMW R1250 RT 2022, jeśli ktoś nim jeździł to napiszcie swoją opinię, jestem bardzo ciekaw Waszego zdania.
Czy za podobne pieniądze wybralibyście BMW R1250 GS Adventure czy R1250 RT z segmentu "jeżdżących wersalek" :lol: Piona 8-)

Ocena: 11.76471%


Iżu

Awatar użytkownika
Bip
A2
Posty: 194
Rejestracja: 27 paź 2020, 02:50
Lokalizacja: WPI

Re: BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: Bip »

Osobiście lubię w motocyklu zwinność, świst wiatru i inne bezpośrednie doznania organoleptyczne. Dla mnie zbyt wysoki poziom komfortu na motorze jest wadą, a i tak nie dorówna dobremu autu z mocnym silnikiem, klima i przyzwoitym audio.
Wybrałbym GS, ale dlatego, że na urlopie zwykle szukam niewygód, a nie komfortu na pierwszym miejscu. GS bardziej uprawdopodabnia zjazd z asfaltu.


DL650XAL7

Awatar użytkownika
pbird
A2
Posty: 287
Rejestracja: 16 sty 2019, 11:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: pbird »

Miałem okazję przejechać się taką maszyną. W sumie jakieś 300 km w większości po autostradzie i trochę po Krakowie. Jeśli chodzi o prowadzenie, zaskoczyła mnie jego tendencja do natychmiastowej zmiany kierunku jazdy, kiedy tylko muśniemy kierownicę. Przez to w zakręty wchodzi "sam" i nie czuć jego sporej masy, jakby się śmigało Komarkiem. Minus tego jest taki, że przy szybkiej jeździe na przykład na autostradzie trzeba pilnować kierunku jazdy, najmniejszy ruch przekłada się na reakcję.
Wyświetlacz i filozofia menu wymaga przyzwyczajenia, ale zegary są bardzo czytelnie w każdych warunkach oświetlenia.
Egzemplarz którym jechałem miał aktywny tempomat i o ile tempomat jest świetną rzeczą, to aktywny tempomat jest genialny. Sprawdziłem jego działanie na autostradzie bo jechałem nią około dwóch godzin. Więc elegancko dojeżdżał do poprzedzających samochodów i trzymał dystans, co ciekawe można ustawić (zdaje się w trzech stopniach) jego reakcję na przeszkodę znajdującą się przed motocyklem. W trakcie jazdy z włączonym tempomatem miałem taki epizod: kilka samochodów przede mną zaczęło nagle hamować. Jakiś ku%@&)!#$^&*wamać miszcz przeoczył zjazd na MOP i zaczął gwałtownie hamować zjeżdżając z LEWEGO pasa na ten MOP, czym wywołał panikę i lawinę czerwonych świateł stop za sobą. Trzymałem wtedy rękę na klamce hamulca i stopę na dźwigni tylnego na wszelki wypadek. RT zaczął hamować bardzo rozsądnie, zwiększając stopniowo siłę hamowania, czym mile mnie zaskoczył. Nie potrafię sobie teraz przypomnieć czy rozłączył przy tym tempomat. W każdym razie korzystanie z tego wynalazku to prawdziwa przyjemność.
Zawieszenie... Rozmarzyłem się. To jest chyba poza wszelką skalą. Ponieważ z powodu korka nawigacja puściła mnie do Krakowa znacznie wcześniej przez wioski, miałem okazję rozkoszować się trybem zawieszenia "Road", gdzie przejazd przez poprzeczne nierówności był prawie nieodczuwalny i to prawie przy każdej prędkości. Jeśli chodzi o komfort, to jest zasłużone 10/10.
W sumie jedyny obciachominus do którego bym się przyczepił to drżenie szyby na wolnych obrotach, kiedy jest maksymalnie wysunięta do góry. Tak mi to nie pasuje do maszyny kosztującej worek cebulionów.
Silnik? Chyba na jego temat napisano już wszystko. W skrócie: dźwięk ***owy za to bardzo przyjemny w użytkowaniu. Nie brakuje mocy w żadnym zakresie obrotów. Po przestawieniu w tryb "Dynamic" to na autostradzie szatan, pocisk, bandyta wściekniety. :lol: :lol:

Gdybym był obrzydliwie bogaty i golił się jednorazówką tylko raz i odpalał kubańskie cygara studolarówką, to byłaby to kolejna maszyna w garażu. Ale zarabiam w PLN i mieszkam w Polsce. ;) Nawet nie chcę myśleć jakie będą koszty napraw, kiedy zepsuje się coś poważnego.
Ocena: 11.76471%



Awatar użytkownika
MrWaski
A+B+C
Posty: 1282
Rejestracja: 01 wrz 2020, 20:12
Lokalizacja: Słocina

Re: BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: MrWaski »

Gdyby mnie było stać, wolałbym jakąś trajkę na kolejny motór...


Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek

delirium
A+B+C
Posty: 1219
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: BMW R1250 RT 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy

Post autor: delirium »

niezły krążownik, moze jak bedę miał 110 lat to go kupię.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”