Konfiskata pojazdu za jazdę pod wpływem

[dariusz]

Grubo tzn ok. 130tys.. Masz rację kolego że radarów w oczach nie mam i rzeczywiście jak widzisz rozbite auto na drodze i jest tak zmiażdżone że nie wiadomo co to w ogóle jest, lub gdy motocykl jest dosłownie wbity w audi a6 w terenie zabudowanym a 50 mertów dalej leży worek z denatem , to można przypuszczać że jechali zgodnie z przepisami... tak wiem teraz zapytasz czy mierzyłem czy te worek leżał dokładnie 50 metrów dalej, to odpowiadam że nie, tak na oko oszacowałem tą odległość,

[markali]

A co z tymi którzy jeżdzą motocyklami i nie tylko z nadmierną szybkością( bo chyba są tacy-np mówią że przy 180 km/h coś tam wieje, albo duże spalanie)? czym się różni pijany od tego co zapierda..a? i jeden i drugi naraża życie innych, bo jego samego to pies srał. Jestem kierowcą zawodowym, robię łącznie grubo ponad 100 tyś. kilometrów rocznie po polskich drogach i może z 2 lub 3 razy w życiu widziałem kolizję z udziałem nietrzeźwego , a wypadki spowodowane nadmiernym zapier..niem widuję na polskich drogach przynajmniej raz w tygodniu i często są to śmiertelne wypadki.

Ja akurat utratą pojazdu się nie martwię , bo po pijaku jeżdżę zawsze jakimś tanim pojazdem za max. 800 zeta po podwórku i to też tylko wtedy jak teściowa z wizytacją przyjedzie.

Wychodzi na to że przez całe życie widziałeś mniej kolizji z udziałem nietrzeźwych niż ja w jeden dzień pracy.
Zazdroszczę Ci. Teściowej nie.
I tak to jest jak piszemy coś na podstawie własnych obserwacji. A jak będę siedział w domu całe życie i nie zobaczę wypadku to znaczy że ich nie ma?
A tak na poważnie ten odsetek nie jest znikomy. Niestety.

W każdym razie zgadzam się że tych co jeżdżą za szybko powinno się konkretnie, czy konkretniej karać. Konfiskata za nadmierną prędkość? Recydywistów - jestem na tak. I tutaj się z Tobą zgadzam. W końcu nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków. Ci kierowcy muszą czuć nad sobą bicz (nie jestem sadystą- to taka przenośnia) żeby coś pamiętać na drodze. I jak się okazuje to przynosi efekty bo liczba wypadków spada.
W dalszym ciągu jestem za wsadzaniem do pudła. Niektórych stać na płacenie ogromnych grzywien (patrz wcześniejszy mój wpis o hokeiście z NHL) i stratę auta bo mają kilka czy mają tanie jak piszesz.
Zobacz jak to wygląda procentowo. Statystyka - a nie tylko nasze obserwacje - oddaje to co się dzieje na drogach więc Lucas76 ma rację chociaż innymi słowami to opisał.

[Centrino]

...
Ja akurat utratą pojazdu się nie martwię , bo po pijaku jeżdżę zawsze jakimś tanim pojazdem za max. 800 zeta po podwórku i to też tylko wtedy jak teściowa z wizytacją przyjedzie.

W sumie jako zawodowy kierowca nie masz problemu z konfiskatą auta. Wg nowych przepisów nawet jak masz super nówkę furę za 5mln, to zawsze po pijaku śmigasz służbowym np ciągnikiem siodłowym i zabulisz tam chyba 5tyś a do auta nic nie będą mieli.

I to jest śmieszne. Komuś zabiorą merca za 100 czy 200tyś a innemu dadzą karę 5tyś bo jechał nawalony ciężarówką.

[lukas76]

Grubo tzn ok. 130tys.. Masz rację kolego że radarów w oczach nie mam i rzeczywiście jak widzisz rozbite auto na drodze i jest tak zmiażdżone że nie wiadomo co to w ogóle jest, lub gdy motocykl jest dosłownie wbity w audi a6 w terenie zabudowanym a 50 mertów dalej leży worek z denatem , to można przypuszczać że jechali zgodnie z przepisami... tak wiem teraz zapytasz czy mierzyłem czy te worek leżał dokładnie 50 metrów dalej, to odpowiadam że nie, tak na oko oszacowałem tą odległość,

Z twoich postów wnioskuję że wszystko tak na oko szacujesz,

[prebenny]

I znowu wraca kwestia problemu braku kultury.
Bicz nad kierowcami już jest. Zmienił coś na plus? Nie.
Ci co zapierdalali dalej zapierdalają a ci co starali się jechać w miarę przepisowo jadą teraz 40 na 50 żeby przypadkiem mandatu nie złapać.

[Struna]

ci co starali się jechać w miarę przepisowo jadą teraz 40 na 50 żeby przypadkiem mandatu nie złapać.

Co jest mega patologią...

[f_ranek]

A co w PL nie jest patologią?
Jeżeli cokolwiek było, to obecne rządy zmieniły to w patologię

[lukas76]

Największą patologią to kurła jazda kierowców zimą, trochę.sniegu.i 40 na autobanie a w mieście 15, kurla systemów najebane w autach że prawie same jeżdżą opony z najwyższej półki a ci wystraszeni. Kiedyś poldkami na letnich pomykali aż miło

[Struna]

A co w PL nie jest patologią?
Jeżeli cokolwiek było, to obecne rządy zmieniły to w patologię

Niestety...

[Smerfciamajda]

Dobra, ja mam inne pytanie dot kary i karania.

Jadąc dziś doborach z za zakrętu wyjechał samochód a za nim wyskoczył typ beemka do wyprzedzania. Ja stanąłem na hamulcu, typ minął mnie na żyletkę. Nie odpuścił, musiał wyprzedzić.
Mam wysyłać filmik na psy czy nie? Mógł mnie zabić czołowym przy 90km/h z moje strony i pewnej trochę więcej z jego strony.

Nigdy nie byłem konfiturą ale tu mi się krew zagotowała.

To jak?

Karać czy nie karać?

[lukas76]

Koniecznie karać, utemperować. Może oszczędzisz komus życie, a gościowi wiekszych problemów

[biblo]

ci co starali się jechać w miarę przepisowo jadą teraz 40 na 50 żeby przypadkiem mandatu nie złapać.

Co jest mega patologią...

Wynika to często z tego, że prędkościomierze zawyżają wskazania o ok. 10%... Co nie zmienia faktu, że zwalnianie przed fotoradarem na ograniczeniu do 80 km/h do prędkości 60 km/h (a realnie wg GPS-a jest to 50-55 km/h) jest faktycznie wkoorwiające...

[biblo]

I znowu wraca kwestia problemu braku kultury.
Bicz nad kierowcami już jest. Zmienił coś na plus? Nie.
Ci co zapierdalali dalej zapierdalają a ci co starali się jechać w miarę przepisowo jadą teraz 40 na 50 żeby przypadkiem mandatu nie złapać.

Kultura, a raczej nasza polska ułańska fantazja i lekceważący stosunek do prawa to jedno... a po drugie, to ten bicz jeszcze za krótko działa - na razie kierowcy odczuwają tylko wysokość mandatów Wkrótce dojdzie do tego "mnożnik x2" za recydywę, no i 24-miesięczny okres przedawniania się punktów. Podejrzewam, że w wakacje będzie już niezły lament i dużo tych z fantazją straci prawko

A co do kultury, to zwróć jeszcze uwagę, że w takiej Skandynawii nasi rodacy jeżdżą niezwykle przepisowo, bo jak widać tamtejsze mandaty mają niezwykle skuteczny walor kulturotwórczy

[biblo]

Dobra, ja mam inne pytanie dot kary i karania.

Jadąc dziś doborach z za zakrętu wyjechał samochód a za nim wyskoczył typ beemka do wyprzedzania. Ja stanąłem na hamulcu, typ minął mnie na żyletkę. Nie odpuścił, musiał wyprzedzić.
Mam wysyłać filmik na psy czy nie? Mógł mnie zabić czołowym przy 90km/h z moje strony i pewnej trochę więcej z jego strony.

Nigdy nie byłem konfiturą ale tu mi się krew zagotowała.

To jak?

Karać czy nie karać?

Oczywiście, że wysyłać Tu chodzi o życie Twoje, Twoich bliskich lub innego kierowcy, któremu może nie udać się "stanąć na hamulcu"

A przy okazji warto zmienić swoje nastawienie... Myślę o tych psach, konfiturze - domyślam się tylko z kontekstu co masz tu na myśli...

[f_ranek]

Też bym wysłał Smerf. Przecież on bezpośrednio zagraża życiu i zdrowiu innych. Jazda 60 km/h mimo pięćdziesiątki, gdy jest szeroko i wszystko widać na kilometr do przodu to moim zdaniem inna kategoria przewinienia.

[staszek_s]

Kiedyś poldkami na letnich pomykali aż miło

letnich i łysych, sam pamiętam jak mi druty wyłaziły z opony

[lukas76]

Kiedyś poldkami na letnich pomykali aż miło

letnich i łysych, sam pamiętam jak mi druty wyłaziły z opony

Ja mialem kancioka potem malucha

[prebenny]

Kiedyś poldkami na letnich pomykali aż miło

letnich i łysych, sam pamiętam jak mi druty wyłaziły z opony

Czyli miałeś coś ala kolce

[Smerfciamajda]

no niestety kamerka nie dała rady, nie widać numeru rejestracyjnego. Ranek, świtła itp..

Tak to wygląda

[Rommel]

To byla seria 1, mozliwe ze ze znaczkie M - np M140. Tacy maja prawo wyprzedzania wszedzie, to jest w Warunkach Zakupu BMW.