Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Miejsce do pogaduszek i dzielenia się doświadczeniem o motocyklach innych niż V-Strom.
Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2256
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: Iżu »

Cześć koledzy, przy okazji ostatniej wizyty w Krakowie znanego blogera motocyklowego - CODA z Warszawy miałem w końcu okazję zobaczyć jak kolega jeździ na takim małym motorku jak Pit bike, po treningu zapytałem też o sprawy bieżące związane z rozwojem jego kanału YT:

https://www.youtube.com/user/CODApl
CODA na Pit bike - YT.JPG
CODA na Pit bike - YT.JPG (431.59 KiB) Przejrzano 508 razy
CODA na Pir bike (2).JPG
CODA na Pir bike (2).JPG (299.12 KiB) Przejrzano 508 razy
Jak pewnie pamiętacie spotkaliśmy się już w Warszawie jakieś trzy lata temu, nagrałem wtedy z nim odcinek z serii "RIDERS".
Tym razem kolega przyjechał do Krakowa wraz z przyjaciółmi by wspólnie potrenować jazdę na motocyklach typu - Pit bike z braku dostępności tego typu obiektów zimą w stolicy.
CODA związany jest z „RedBike Racing Team” gdzie pod okiem znanego instruktora Pawła Lecha już od ponad dwóch lat doskonali swoje umiejętności w jeździe na tym małych motocyklach po wszelkiego rodzaju torach do tego przeznaczonych.

https://redbikeracing.pl/index.php/o-nas/

Nie ukrywam że był on osobą która zainspirowała mnie do rozwoju mojego kanału YT - „RafałB” :)

Jego profil na Facebooku znajdziecie tutaj:

https://www.facebook.com/CODApl/

Jako że mieszkam w Krakowie 18.03.2023 roku udałem się na tor kartingowy - „WRT Karting” który znajduje się przy ulicy - Makuszyńskiego 30 31-752 Kraków by zobaczyć jak warszawska ekipa trenuje na tym obiekcie.

http://krakow.wrt-karting.pl/
WRT Karting (1).JPG
WRT Karting (1).JPG (552.44 KiB) Przejrzano 508 razy
WRT Karting (2).JPG
WRT Karting (2).JPG (372.33 KiB) Przejrzano 508 razy
Nie ukrywam że byłem na „Pit-ach” pierwszy raz, zawsze jakoś mnie odrzucało od tej formy sportu w obawie o zdrowie poprzez dużą ilość gleb (o których wspomina też CODA), a także z braku czasu i środków finansowych do realizacji tej zabawy.
Wychodziłem z założenia że to nie dla mnie także z racji wieku, dopiero po rozmowie z kolegą blogerem uzmysłowiłem sobie że ta forma jazdy motocyklem może być świetną alternatywą zwłaszcza zimą, gdy większość z nas siedzi i „wapnieje” :mrgreen:
Kto wie.. może i ja kiedyś znajdę czas, siłę, środki finansowe i chęci by spróbować tej formy „anty-depresanta” jak to nazwał CODA ;)

Jestem ciekaw czy ktoś z szanownych Forumowiczów próbował tej formy sportu i może się podzielić swoimi odczuciami.
Poniżej wklejam mój najnowszy filmik z tamtego dnia:



Iżu

delirium
A+B+C
Posty: 1227
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: delirium »

każda jazda na dwóch kółkach jest fajna, a o glebe nie ma sie co bac blisko jest do ziemi :)

ja osobioscie wolę pełnowymiarowe super moto na torze, kolan nie trzeba tak zginać.
Ocena: 5.88235%



Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5225
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: Struna »

Iżu pisze:
04 kwie 2023, 21:42

Jestem ciekaw czy ktoś z szanownych Forumowiczów próbował tej formy sportu i może się podzielić swoimi odczuciami.
Próbowałem nie raz, nawet jakieś szkolenia zaliczyłem - generalnie bardzo fajne, aczkolwiek z racji moich gabarytów i ograniczeń ruchowych po urazach nie do końca mogę jakby chciał się na tym poruszać. Niemniej adrenalina jest niezła ;)
Ocena: 5.88235%


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

Awatar użytkownika
pbird
A2
Posty: 287
Rejestracja: 16 sty 2019, 11:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: pbird »

Fajna sprawa, korzystałem kilka razy i po sezonie jest to świetny trening techniki jazdy. Walka jaką trzeba toczyć bez przerwy na tych małych pierdziawkach utrwala zdrowe nawyki. Gleby są niegroźne i wystarczy wstać, otrzepać się i można jechać dalej. Godzina jazdy takim czymś to spora ilość niepotrzebnej wody, która zalega w naszym ciele i można ją przyjemnie wypocić. Jest jedno ALE. To wszystko powyżej jest prawdą, o ile ma się do czynienia z odpowiedzialnymi ludźmi...

Namówiłem brata na taką sesję. Pojechaliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Najfajniej jeździła ekipa z logo motoangels, prowadzonej zdaje się przez naszego rodaka. Świetna technika, widowiskowe wejścia w zakręty, zachowanie fair na każdym odcinku od początku do końca. Ale było kilka osób, które próbowały dotrzymać im tempa za wszelką cenę. Skracali trasę nie zważając na to co się dzieje z tyłu, wyprzedzali w zakrętach tak, jakby od tego zależało ich życie, ogólnie "z drogi bo tera ja!". No i kilka minut przed końcem jeden z nich wjechał w brata, przewrócił go i najechał mu na nogę. W efekcie zerwane wiązadła i od tego czasu trwa walka o powrót do normalnego życia. Kilka operacji i nieprzerwana rehabilitacja pozwoliła mu na podjęcie pracy i samodzielne poruszanie się. Prawdopodobnie w tym sezonie jeszcze nie będzie mógł pojeździć jednośladem a w garażu stoją piękne maszyny.

Polecam bo to świetna zabawa. Miejcie tylko oczy szeroko otwarte i nie dajcie się porwać emocjom.
Ocena: 5.88235%



Online
Awatar użytkownika
lukas76
A+B+C+D+E+T
Posty: 4483
Rejestracja: 10 mar 2019, 21:40
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Zwiesel
Kontakt:

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: lukas76 »

Struna pisze:
04 kwie 2023, 23:36
Iżu pisze:
04 kwie 2023, 21:42

Jestem ciekaw czy ktoś z szanownych Forumowiczów próbował tej formy sportu i może się podzielić swoimi odczuciami.
Próbowałem nie raz, nawet jakieś szkolenia zaliczyłem - generalnie bardzo fajne, aczkolwiek z racji moich gabarytów i ograniczeń ruchowych po urazach nie do końca mogę jakby chciał się na tym poruszać. Niemniej adrenalina jest niezła ;)
Tam w Skawinie mój kumpel organizuje szkolenia na pitach Mirek Taton


Ponowne przyjęcie do Mniejszości Niemieckiej 🤣
BMWał
[media]https://www.dampfbier.de/[/media]

delirium
A+B+C
Posty: 1227
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:46

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: delirium »

tu jest wersja dla "dorosłych" :)

prawdopodobnie kupie dedykowane SM do mojej stajni, super zabawa,




Awatar użytkownika
Iżu
A+B+C+D
Posty: 2256
Rejestracja: 09 lis 2016, 18:28
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: Iżu »

delirium pisze:
05 kwie 2023, 13:16

Filmik spoko tylko po co przyspieszono jego prędkość, dla wywołania lepszego efektu prędkości jazdy ? :lol:


Iżu

Awatar użytkownika
Struna
A+B+C+D+E+T
Posty: 5225
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:26
Lokalizacja: Skawina/Kraków
Kontakt:

Re: Pit bike - jako zimowa alternatywa jazdy motocyklem

Post autor: Struna »

lukas76 pisze:
05 kwie 2023, 12:53
Tam w Skawinie mój kumpel organizuje szkolenia na pitach Mirek Taton
Ano właśnie tam jeżdżę, ale akurat szkolenie prowadził team Katanka ( dwie kobitki, które wielu riderów przyprawia o kompleksy ;) )
pbird pisze:
05 kwie 2023, 12:36
Gleby są niegroźne i wystarczy wstać, otrzepać się i można jechać dalej.
to różnie - zależy właśnie od ludzi, jak ktoś za wszelką cenę przegina pałę, to może skończyć się średnio, czego też byłem świadkiem ( złamany obojczyk u szybkiego/wściekłego ale takie rzeczy to się zdarzają również na większych moto - na szkole suzuki taki jeden za wszelką cenę chcący coś udowodnić wjebał mi się w tylne koło na ostrym nawrocie, szczerze mówiąc nieźle mnie to wybiło z równowagi ( szczególnie psychicznej ;) )

Moim zdaniem takich ludzi szybko powinno zdejmować się z toru, bo są zagrożeniem nie tylko dla siebie.


DL 650 AK7, Honda VTR 1000F, Tekken 125->250, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle niesłuszne (czyli nie V-strom)”